the mexican


cichoo
4
13 yıl önce
stare miasto
jak w meksyku!. do odwiedzenia lokalu namówili mnie znajomi, opowiadając o zorro podającym sernik. i rzeczywiście co jakiś czas wyskakiwał on w czarnej pelerynie, podając gościom ciasto. lokal ten przyciąga specyficznym, jak dla mnie odrobinę kiczowatym, wystrojem, muzyką na żywo i tematycznie ubraną obsługą, która jest bardzo miła. duży wybór potraw w karcie, porcje konkretne. jeśli ktoś nie lubi ostrego jedzenia niech nie liczy na to, że coś lekko ostrego będzie lekko ostre. w mexicanie trzeba nastawić się na płonące podniebienie, co mi przypadło do gustu. serdecznie polecam ze względu na atmosferę tam panującą! idealne miejsce na wypad ze znajomymi, można się tam bardzo dobrze bawić.
0
janatasza
5
13 yıl önce
stare miasto
smacznie, pikantnie i klimatycznie. w the mexican z mężem gościliśmy już trzeci raz. pierwsze wrażenie: kelnerki niesamowicie miłe, obrotne, energiczne, ubrane w ciekawe stroje meksykańskie. drugie wrażenie: zamówienie przyjęte szybko i kompetentnie (kelnerki dokładnie opisują serwowane potrawy). wrażenie trzecie: dania podano szybko, były smaczne, choć mimo pikantności słabo doprawione i przez to mdławe (mimo wszystko super chimichanga). nie wadzi nam, że tortille są serwowane na surówkach i obficie polane sosami - kwestia gustu. wrażenie czwarte: super klimat - temperamentna muzyka, energia w powietrzu. zorro podający sernik - super, kelnerzy strzelający z pistoletów. wrażenie piąte: niestety nie jest to miejsce do biesiad. szczególnie dla par. słabo, ale jednak wyczuwalna presja ze strony obsługi i tłumów walących drzwiami i oknami nie pozwala zbyt długo siedzieć. jest to restauracja - a szkoda - zjeść danie, wypić jedno piwo i wyjść. wrażenie szóste: stoliki zwłaszcza na piętrze są zbyt ciasno ustawione. tył krzeseł przylega do krzesła sąsiada i człowiek ma wrażenie, że znajduje się na jednej sali w stołówce na wczasach w latach 80-tych. mimo to miejsce jest niesamowicie klimatyczne, urokliwe, przebogate, tchnące meksykiem (o ile tak wygląda meksyk).
0
przemowy
3
13 yıl önce
stare miasto
interesująco i smacznie. ciekawe miejsce na gastronomicznej mapie poznania. duży wybór dań, dość duże porcje, ogólnie ujmując - dobre jedzenie. obsługa przeciętna.
jednakże największym plusem jest samo miejsce - wystrój, klimat, atmosfera. polecam :).
0
olciakowa
4
13 yıl önce
stare miasto
przepysznie i w klimacie!. bardzo dziwią mnie negatywne opinie o tej restauracji. moja wizyta w tym miejscu zostanie przeze mnie bardzo miło zapamiętana. wystrój lokalu jest rewelacyjny, ale zimą dość niebezpieczny - myślami oddalasz się od mroźnej polski i planujesz najbliższe wakacje... oczywiście do meksyku :). obsługa pozytywna, nie ma na co narzekać. jedzenie...quesadillas de pollo - cudowne. fantastyczna przekąska, którą można się najeść. ceny bardzo przystępne.
lokal polecam - sprzyja planowaniu następnych wakacji!
0
vami
5
13 yıl önce
stare miasto
super miejsce!. dużo jedzenia za przystępną cenę. kilka wersji ostrości, dobre sosy. oczywiście prawdziwie ostrego nie ma, ale to norma. nigdzie nie można dostać sosów z naprawdę ostrych odmian chili. czasem trzeba poczekać na miejsce długo albo na jedzenie, jednak jest bardzo smacznie. polecam też do picia margheritę grande. w nagrodę zdjęcie w kapeluszu na suficie wasze zawiśnie i dostaniecie kopię do domu. polecam też sernik, który przyniesie wam sam zorro. ślicznie ubrane kelnerki.
0
mateczkanatura
2
13 yıl önce
stare miasto
nie polecam!!! coraz gorzej!. obsługa jest beznadziejna! wymuszony uśmiech, niezadowolenie słyszalne w tonie głosu. jedzenie również coraz gorsze. nigdy więcej!

zamówiliśmy żeberka grillowane - przy których widnieje komentarz: "najlepsze żeberka w mieście", zupy z owoców morza oraz zapiekane tortille z kurczakiem.
po pierwsze żeberka grillowane nie były na pewno - raczej smażone, mięso było twardawe i kiepskiej jakości. w tortillach prawie nie było kurczaka. jedynie zupa z owoców morza była dobra.

do tego, gdy chcieliśmy zapłacić kartą (przy stole były dwie pary), poinformowano nas dopiero, gdy już było za późno, że jeżeli chcemy rozdzielić rachunek na dwa, to powinniśmy ich uprzedzić o tym przed posiłkiem!
0
sorsenik
3
13 yıl önce
stare miasto
coraz słabiej!!! niech ktoś to zatrzyma. byłam kilka razy w mexican i było rewelacyjnie!
ale od tego lata - dokładnie sierpnia - bardzo źle. podają zazwyczaj wszystko zimne, nie dbają o to, że surówki zalewają pszenne tacosy lub tortille. generalnie wszystko jest mniejsze i już nie robi wrażenia. jeśli chcą oszczędzać - to świetnie, ale mnie zniechęcili i jak widzę, staja się słabą knajpą. kiedyś polecałabym czterema łapami, dzisiaj - nie polecam, lepiej sobie zrobić takie jedzenie w domu - będzie przyjemniej...
0
adasqo
3
13 yıl önce
stare miasto
miejsce na drina. czasami wpadamy ze znajomymi na margaritę i czasem coś mocniejszego, jak tequila itp. w niektórych margaritach w sumie nie czuć alkoholu, ale po dużej czuć, że jednak coś tam w niej było. jednak nie wydaje mi się, żeby była to prawdziwa margarita, czyli zrobiona na rumie z dodatkiem cointreu. ale daje radę ;). czasami sobie jeszcze coś zjemy. osobiście lubię fajitas, którymi można naprawdę dobrze się najeść + papryczki pepperoni z serem w cieście! są rewelacyjne, za pierwszym razem jak je zacząłem jeść, to aż mi łzy poleciały - takie ostre. zupki są też ok. jedynie ceny jak za takie jedzonko mogłyby być niższe. wiadomo składniki itp., ale za taką cenę można zjeść w jakiejś solidnej poznańskiej restauracji. mexican to fajne miejsce na wyjście ze znajomymi, romantyczne kolacyjki itp. możliwe jedynie, gdy nie ma ludzi i tylko na dole przy oknach. jak jest ruch, to ciężko się czasem dogadać, tak głośno.
0
radekkosm
3
13 yıl önce
stare miasto
nie najlepiej. najgorsze jedzenie jakie jadłem. szkoda pieniędzy na pseudo takie dania. obsługa była miła i przyjaźnie nastawiona do mnie. w restauracji panuje przyjazny klimat, ale za dużo tam ludzi i mało miejsc wolnych. odstępy między jednym, a drugim stolikiem bardzo małe. także ze spokojem nie można sobie porozmawiać, bo słychać rozmowy osoby obok. kelnerki dobrze zorganizowane. ledwo co usiadłem, już dostałem kartę. na pytanie co mogła, by pani mi polecić usłyszałem kilka dań szeroko opisanych. także duży plus dla samej obsługi. jednak co do jedzenia, to nie bardzo.
0
glamtaste
2
13 yıl önce
stare miasto
tendencja spadkowa. do niedawna byliśmy stałymi bywalcami mexicana. duże, smaczne porcje w przyzwoitej, jak na ich wielkość oraz lokalizację knajpy, cenie.od jakiegoś czasu jest niestety coraz gorzej. kilka przykładów:- dania podawane z surówką z kapusty wprost pływają w wodzie. w związku z tym mamy okazję zasmakować rozmoczonych frytek/ryżu/tortilli i nie jest to najlepsze doświadczenie;- porcje ewidentnie zmalały. podawane są biedne kawałki mięsa, a papryczki z tuńczykiem to jakaś kpina. do niedawna można było zamawiać je jako przystawkę dla dwóch osób. ostatnim razem również tak zrobiliśmy i... dostaliśmy porcję o połowę mniejszą! widocznie w celach oszczędnościowych postanowiono papryczki przekrajać na pół. ilość kawałków na talerzu pozostała taka sama, jednak objętościowo było tego połowę mniej;- odwiedziliśmy mexican w środku tygodnia przy małym jak na ich standardy obciążeniu. czekaliśmy jednak 20 minut na przyjęcie zamówienia i kolejne 30 na otrzymanie dania. ewidentnie ani serwis, ani kuchnia nie wyrabiała się (pomimo tego, że nie były to ich godziny szczytu); również na sam rachunek i kelnerkę z terminalem musieliśmy się dość długo naczekać; totalna olewka!- część dań (np. frytki) było zimnych. zakładam, że talerze naczekały się na wyjściu, zanim kelnerka postanowiła się nimi zająć.jakiś czas temu obsługa nie przyjmowała płatności kartą, o czym informowała dopiero w momencie próby zapłaty. obsługa pokrętnie tłumaczyła, że zepsuł się terminal. to chyba jednak nie była cała prawda...
0
robinson_35
3
13 yıl önce
stare miasto
totalna porażka. wybraliśmy się do mexican na kolację w 5 osób. pierwsze wrażenie super, bardzo ciekawy wystrój zarówno wnętrza, jak i wejścia. ale miłe złego początki, jak mówi przysłowie...potwierdzam poprzednie opinie, co do "rzekomych" rezerwacji... cała sala nabita ludźmi, a jeden duży stół pusty z kartką "rezerwacja". była godz 20 i poinformowano nas, że właśnie na 20 jest rezerwacja. przeszliśmy się więc na mały spacer wokół rynku i wróciliśmy po 20 minutach. oczywiście stół nadal pusty...tym razem już łaskawie nam zezwolono przy nim usiąść.na kelnerkę nie czekaliśmy długo, przyniosła nam menu (4 po polsku, 1 po angielsku)... po złożeniu zamówienia najpierw dostaliśmy malutkie korytko z pokruszonymi nachos (sklepowe, z torebki). jedno (!!!) na 5 osób przy stole... na każdego z nas wypadło po mniej więcej po 2 i 2/4 nachosa :).zamówiliśmy drinki i jedzenie i.... totalna porażka. margherity składają się w 3/4 z lodu, alkoholu w nich prawie nie czuć. duże piwo bynajmniej nie jest zwyczajowym 0,5 - o czym nikt nie informuje przy składaniu zamówienia. na jedzenie czekaliśmy ponad 40 minut!!! najpierw ja dostałem zamówioną zupę z owoców morza, a dopiero jeszcze po około 10 minutach doniesiono kolejne dania.niestety surówka z kapusty zalewa sokiem wszystko, co pozostałe na talerzu. w efekcie pieczony ziemniak jest mokry i gumiasty, skrzydełka z kurczaka robią się zimne i nasączone wodą itd... same skrzydełka duże, ale totalnie bez smaku, zero przypraw, co jest zaskakujące w przypadku kuchni meksykańskiej. ponadto podejrzewam, że są smażone hurtem, a potem tylko podgrzewane przed podaniem, bo nie były chrupiące. żeberka to już w ogóle jakiś żart z klienta, odrobina mięsa, przesmażonego, suchego i twardego, nie do zjedzenia. obroniła się tylko zupa z owoców morza, chociaż też pożałowano jej przypraw i con carne podane w czymś, co przypomina muszlę z ciasta do tortilli.buritos duże, ale w wersji mało pikantnej smak całkowicie zdominowany zostaje przez ...ryż, który zresztą był niedogotowany. ponadto zdecydowanie za dużo ciasta.w trakcie oczekiwanie na potrawy przemarzliśmy do szpiku kości, bo temperatura w lokalu nie przekraczała pewnie 15 stopni. jedzenie nas nie rozgrzało, gdyż w dużej części było po prostu zimne. nad głową mieliśmy głośnik, który skutecznie zagłuszał nam rozmowy meksykańską muzyką, a prośby o ściszenie nie skutkowały.na koniec hit... koleżanki chciały zamówić deser zorro, ale okazało się, że nie ma ani jednego kelnera, a zatem zorro nie będzie... jest to deser polecany jako główna atrakcja lokalu!!! w menu zajmuje pół strony, w samym lokalu pełno plakatów reklamujących deser zorro..., ale... nie można go zamówić, bo w lokalu nie pracuje żaden facet... gdyby to nie było tak żałosne, to może by nawet było śmieszne. kelnerka "ratując sytuację" zaproponowała, żebym ja się przebrał z zorro (no comments)...jestem totalnie zaskoczony skąd taka ilość gości w tej restauracji. może to relacja cen do wielkości potraw (za 5 osób zapłaciliśmy 125 zł), może wystrój lokalu, jakaś egzotyka... nie wiem. w mojej ocenie totalna porażka. wolałbym zapłacić więcej i przeżyć ciekawy wieczór z ciepłym i dobrym posiłkiem...
0
bamboomaj
3
13 yıl önce
stare miasto
rozgardiasz po meksykańsku. the mexican od dawna nęcił mnie swoim wyglądem, trochę tajemniczym, odizolowanym od uliczek starego rynku. wchodząc do środka spodziewałam się bajki i chyba moje oczekiwania były zbyt duże, bo trochę się zawiodłam. miejsce, a i owszem, klimatyczne, ale ciasne i chaotycznie urządzone. w powietrzu latają kartki, w kuchni wiecznie coś się tłucze i spada z półek, kelnerzy biegają potykając się o gości.

obsługa i jedzenie na szczęście zrekompensowały pierwszy zawód. potrawy, znów chaotycznie podane, ale za to pyszne. szczególnie polecam burito - soczyste mięso, mięciutkie ciasto, do tego dużo sosu, dzięki czemu całość (dosłownie!) rozpływa się w ustach. no i słynna margarita, przeapetycznie podana, do wyboru w wielu pysznych smakach. kelnerka, która obsługiwała mój stolik, była sympatyczna, uśmiechnięta, rzuciła raz po raz jakąś zabawną uwagę. do tego obsługiwała nas w naprawdę zadziwiająco szybkim tempie, szczególnie jak na ilość osób, która tego dnia postanowiła przyjść do the mexican.

the mexican polecam wszystkim, którzy wybierają się z przyjaciółmi, by wypić kilka drinków i pośmiać się. odradzam za to zdecydowanie parom liczącym na romantyczną kolację - meksykańsko-wybuchowy klimat tego miejsca może nieco ich przytłoczyć.
0
twojastara
2
13 yıl önce
stare miasto
nie to, co kiedyś. nie wiem, co się dzieje, ale jest co raz gorzej. kiedyś bardzo często przychodziłam tutaj na margaritę truskawkową oraz paluszki serowe i nachosy z sosem serowym (sos rewelacja). niestety od pewnego czasu jedzenie znacznie się popsuło, drinki również. obsługa też jest jakaś dziwna... nie podoba mi się, jak kelnerki podpisują się pod rachunkiem - to zapewne nie ich wymysł, tylko managerów, ale powinni z tym skończyć.
0
aqqq
3
13 yıl önce
stare miasto
stoliki dla wybranych :>. piszę tą recenzję po kilku wizytach... i tak:

1. cześć stolików ma kartki "rezerwacja", chociaż wcale nie są zarezerwowane. jak przychodzisz we 2 osoby na obiad to zapomnij, że usiądziesz przy zacisznym stoliczku w fajnym miejscu. nie ma mowy. dopiero łaskawie kelnerka zwolni "niby rezerwację" jak przyjdziecie we 4. no ew. we 3, jak się wytargujecie. finalnie: wszystkich tłoczą jak najbliżej siebie, stoliki stoją tak blisko, że mogę wyjadać z talerza sąsiada.

2. rezerwacje telefoniczne - leniwie ktoś informuje, że dla 2 to raczej nie rezerwują. innym razem dla 4 - nie mogą... bo nie (dodam, że rezerwację próbowaliśmy zrobić tydzień wcześniej). paranoja!!!

reasumując powyższe: 2 osoby dla nich to raczej nie klient i można zlekceważyć temat (generalnie samych kelnerów za to nie winię, bo to raczej idzie "z góry" ;)).

3. jedzenie.

sos pomidorowy podawany przy starterze jest i był doskonały.

chimichanga de pollo - wg menu: tortilla pszenna nadziewana polędwicą drobiową, serem mozzarella, meksykańskim ryżem pailla, sosy oraz sałatka. brzmi smacznie?
ok, próbowaliśmy wersji łagodnej i tak: sama tortilla bardzo smaczna, dobrze wypieczona. w środku dominuje zwykły ryż, jak na mój gust to zwykłe basmanti i ma tyle wspólnego z meksykańskim co nic. polędwica drobiowa to w istocie pierś z kurczaka, niestety jest jej jak na lekarstwo, i tonie ona w ryżu. sera mozzarella nie znalazłam :/. sosy są dwa: jeden wygląda na zwykłą kwaśną śmietanę z dodatkiem może jogurtu - ale nawet całkiem niezły, oraz jako drugi sos podawany jest pomidorowy - i ten jest absolutnie rewelacyjny (ten sam z początku). surówki są poprawne. mimo wszystko zawartość tortilli bardzo rozczarowuje, ponieważ zawiera w 90% ryż.
cena 20 zł bez grosika - porcja duża.

filet z łososia z ryżem sosem i brokułami: filet z łososia kompletnie nie był doprawiony, sosu jak na lekarstwo, brokułów chyba nie można zepsuć skoro ogrzewa się mrożone różyczki. cena ok 29 zł - porcja mała i niestety niesmaczna.

tortilla tost wersja z szynką cena 15 pln - smaczne, nie ma się do czego doczepić.

qesadillas - wersja z szynką - cena 15 pln- dość drogie, małe, ale także smaczne.

margarita - ogromne rozczarowanie - aktualnie dodają masę lodu, samego napoju jest tyle co kot napłakał. to samo w wersji bezalkoholowej. sam smak - jak dla mnie ok, próbowałam truskawkowej, kaktusowej oraz lemon.

sam wystrój bardzo sympatyczny, podział na sale dla palących (pierwsze piętro) oraz dla niepalących (parter), ładny klimatyczny ogródek letni. obsługę kelnerską oceniam bardzo pozytywnie. ceny jak na wielkość porcji - w niektórych wypadkach wygórowane. samo jedzenie oceniam raczej dobrze.

niestety, akcje stolikowe są irytujące do potęgi :/.
0
cyberczechu
2
13 yıl önce
stare miasto
omijam szerokim łukiem. pierwsze wrażenie mexican robi piorunujące - wystrój jest naprawdę przekonujący, jakbyśmy właśnie weszli w boczną uliczkę tijuany. na tym kończy się miła część wizyty, przynajmniej dla mnie.
reszta mojego pobytu to już niekończący się koszmar:
ludzie powpychani, jedni na drugich, dokładnie widziałem, co jedli sąsiedzi ze stolika obok;
chyba 10 razy odbywała się ceremonia z zorro, skutecznie zagłuszając wszystko i wszystkich;
obsługa strasznie ślamazarna, odniosłem wrażenie, że wszystkie inne stoliki są ważniejsze;
opisy w menu niekoniecznie pokrywają się z tym, co odnalazłem na talerzu. jakość użytych produktów też pozostawia wiele do życzenia, przede wszystkim ich świeżość.
lokal nie wypada bardzo drogo, ale jak na prezentowany poziom, nie jest wart swoich cen.
0
oturum aç
hesap oluştur