taj india


artemide
3
10 yıl önce
nowe miasto
lubię to!!!. generalnie nie byłam w lepszej indyjskiej restauracji. może nie jest rewelacyjna, ale jest bardzo dobra. butter chicken ulubiony :). na pewno można tam wybrać coś dla siebie, menu przystępne, choć trochę za duże, przez co wiele rzeczy jest do siebie podobnych. obsługa ok, parę razy się nie spisali przy dużym obłożeniu (np. przystawki podane razem z daniem głównym), ale można wybaczyć. wystrój ogólny, no cóż, może być, nie razi, chociaż kolory ścian i dywan odstraszają. ceny nie najgorsze. podsumowując, nadal tam wracam, jak mam ochotę na indyjskie jedzenie, mimo paru prób knajp w ten deseń także w innych miastach, nadal na pierwszym miejscu.
0
magdalena0603
4
10 yıl önce
nowe miasto
genialnie!. wczorajsze urodziny mojego małżonka postanowiliśmy spędzić w taj india. mimo, że restauracja funkcjonuje w poznaniu od 18 lat, nigdy nie miałam przyjemności tam zawitać.
czwartek, ok. 17.30, wchodzimy. zajęte kilka stolików, przy progu wita nas pani kelnerka, wskazując stolik. siadamy, bierzemy do ręki menu i...wow....kosmos. tylu pozycji w karcie nie widziałam chyba nigdy.
zamówiliśmy, ja chicken vindaloo - bardzo ostre kawałki kurczaka w sosie, mąż pokusił się o smażony ser, w sosie z ziemniaków, orzechów i czymś innym. dodatkowo zamówiliśmy chlebki garlic naan, czosnkowe placki.
pieczywo zjawiło się wraz z daniami głównymi po ok.15 minutach.
żeby nie wdawać się w szczegóły i zawiłe opisy smaków - powiem krótko - jedzenie mają rewelacyjne!
to była prawdziwa uczta kulinarna, wszystko dopracowane w najdrobniejszym szczególe, składniki skomponowane w sposób mistrzowski. jedyny minus - ryż basmati, serwowany do każdego dania. absolutnie mi nie smakował.

żeby nie było za słodko, mam się do czego przyczepić. co wzbudziło moje zdziwienie - w taj jedzenie nie jest podawane na podgrzewanych kociołkach lub innych naczyniach ogrzewanych od spodu.
wielokrotnie jadałam w indyjskich restauracjach, nie tylko w polsce i nigdzie nie spotkałam się z jedzeniem dań prosto z naczynia "ze stołu"... przy tak pikantnej, aromatycznej kuchni raczej standardem powinien być podgrzewacz. takie jedzenie się celebruje, delektuje się nim, często biesiadując godzinami...
nasze dania zrobiły się już po kilku minutach chłodne. nie były niezjadliwe czy zimne, ale jednak wysoka temperatura podkreśla aromaty indyjskich przypraw. duży minus jak dla mnie.
poza tym, wystrój. prl w stylu bolywood. kiczowato, aczkolwiek to ma swój urok. pierwsza sala, ta główna, o wiele przyjemniejsza niż reszta lokalu, taka cieplejsza.
obsługa - wczoraj akurat obsługiwały 2 panie, w podobnym wieku, blondynki. więc moje wrażenie, że "nasza" pani kelnerka (nazwijmy ją niższą:) jest szalenie sympatyczna, uczynna, nawet służyła lekcją obsługi terminalu kart płatniczych :).
miłe wrażenia.
stosunek cen do jakości - ok.
ale, do ilości - już nie.
mam porównanie gramatur w innych lokalach i cen za posiłki. taj india wypada dość drogo.
niemniej jednak, to co najważniejsze, czyli jedzenie, jest fenomenalne. gdyby jeszcze zainwestowali w te rzeczone podgrzewacze ;), byłabym w siódmym niebie.
polecam.
0
kubala82
4
10 yıl önce
nowe miasto
mój poznański faworyt. ewidentnie moja ulubiona restauracja w poznaniu, chociaż, głównie z racji cen, rzadko odwiedzana. można ją polecić za przyjemny obiad z rodziną, ale również na spotkanie z przyjaciółmi czy biznesowy obiad.
dania są potężne i bardzo urozmaicone. trudno w zasadzie napisać cokolwiek o smakach - trzeba po prostu spróbować samemu. na pewno warto zjeść coś niecodziennego i zobaczyć jak smakuje np. owoc na ostro lub mięso smażone w imbirze. połączenia smaków w kuchni tajskiej są niesamowite.
na deser pyszne mango lassi (na pewno nie rozwodnione, jak wspomniał ktoś poniżej).
później niestety przychodzi zapłacić rachunek i tu już trochę boli, bo obiad dla dwojga zamyka się zwykle kwotą 3 cyfrową. niemniej warto od czasu do czasu sobie pofolgować.
0
pillage
3
10 yıl önce
nowe miasto
warto, ale tylko dla widoku. na przystawkę zamówiliśmy samosa, czyli smażone w głębokim oleju, dwa pierogi z nadzieniem warzywnym zdominowanym przez curry, urozmaiceniem był smaczny sos miętowy, z kolei sos słodko-kwaśny to zwykły sos pomidorowy z octem/cytryną, a ostry jest po prostu ostry.

następna była zupa z krewetkami, które nie wiadomo dlaczego były posiekane, z kukurydzą, którą zastąpił groszek, zupa nie była słodka, smakowała jak zupa zabielona zupa rybna.

po przystawkach przyszedł czas na marynowaną jagnięcinę w sosie z orzechów nerkowych, niestety sprawdziły się słowa z poprzednich recenzji, do tego dania wkradł się stary baran i co drugi kawałek był gumowaty bądź twardy, sos dobry, z aromatem nerkowców, danie podane w miseczce, w drugiej podany został ryż, sypki jak należy, z niezrozumiałych względów nie ma możliwości zamiany ryżu na ryż z warzywami czy smażony, można sobie dokupić dodatkową porcję.

do picia: mango lassi, ot jogurt, woda i kawałek mango zmiksowane razem, oraz salt lassi, czyli taki wygazowany ayran z obowiązkową szczyptą garam masali, która to po raz kolejny definiowała smak.

po wizycie w taj india kuchnia indyjska może się kojarzyć tylko ze smakiem garam masala, która dominuje smak wszystkiego zamiast podkreślać smak potraw.

porcje sycące, ceny umiarkowane, wystrój nienachalny, niestety na stolikach znajdujących się na balkonie przydałyby się obrusy - teraz straszy cerata sprzed 20 lat. kelnerki sprawiają wrażenie studentek pracujących podczas ferii.
0
doktorka
4
11 yıl önce
nowe miasto
umiarkowanie, ale miła obsługa. jestem dużą fanką kuchni hinduskiej. odwiedziłam wiele takich restauracji i wydaje mi się, że mam o tym pojęcie.
lokal i otoczenie nie należy do najciekawszych. jest bardzo mały parking, na którym należy "upolować" sobie miejsce. wybór dań duży, porcje dość spore.
naan był dość gruby jak na naan przystało, ale samosy były świetne. soczewica powinna być twardsza, a dostałam trochę za bardzo rozgotowaną.
generalnie można polecić jako ciekawe jedzenie w dość dobrej cenie.
sympatyczna kelnerka.
0
nospa
2
11 yıl önce
nowe miasto
słabe jedzenie - nędzny wystrój, dla mnie to bar a nie restauracja. jestem fanem kuchni hinduskiej. przerobiłem wiele restauracji hinduskich w polsce. skuszony opiniami, przy okazji wizyty w poznaniu - odwiedziłem taj india.

zacznę od lokalizacji - fatalne oznaczenie, restauracja mieści się w budynku przy jeziorze malta, bardziej miejsce nadaje się na pizzerię niż na restaurację. poza tym na parkingu przydałoby się dać strzałkę dokąd iść, aby wejść do tej restauracji, bo nie każdy ma rentgen w oczach i prześwietla długi na 100 metrów budynek, aby zobaczyć "na końcu korytarza" drzwi do taj india.

po wejściu rzuca się w oczy kiepski wystrój. po prostu tani i kiepski, jakby ze sklepu "meble indyjskie". nie ma to nic wspólnego z ciepłymi i przytulnymi wnętrzami, jakie są w restauracjach indyjskich. stoły mało kameralne i praktycznie brak stołów z kanapami.

kelnerki nie zauważały mnie przez ok. 10 minut, dopiero 3-krotne upomnienie się pozwoliło mi na złożenie zamówienia. przeglądając kartę stwierdziłem, że ceny są niskie jak na warunki kuchni hinduskiej w polsce (co potem miało odzwierciedlenie w moim rachunku - nigdy jeszcze tak mało za kuchnię hinduską nie zapłaciłem, może dlatego że nie była to kuchnia hinduska, tylko udawana kuchnia stylizowana na hinduską...).

zamówiłem potrawy z kurczaka - był kiepski, przesuszony. sos jednej z potraw zagęszczony mąką ziemniaczaną! druga potrawa - kurczak z imbirem itd. nie przypominała tego, co oczekiwałem, czyli chicken 65, starała się udawać tę kultową potrawę, ale jak ktoś sypie imbir ze słoiczka z przyprawami zamiast dodać "włoski" z korzenia do potrawy, to tak to wygląda.

ogólnie - jeżeli ktoś zna się na kuchni hinduskiej i oczekuje tej kuchni, to można to porównać do nazywania kuchnią chińską tego, co dostajemy za 13 zł w budce na rynku. można tam iść, jak ktoś jest niewymagający pod względem estetyki lokalu, jakości obsługi i jakości potraw. innym nie polecam, ja może kiedyś znów się tam pojawię, jak będę miał ochotę na fast-food w poznaniu.
0
ewa_mari
5
11 yıl önce
nowe miasto
jedna z nielicznych dobrych restauracji w poznaniu. w poznaniu mieszkam od niedawna, ale mam wrażenie,ż e mapa kulinarna tego miasta jest bardzo uboga. brakuje miejsc z dobrym, zróżnicowanym jedzeniem w rozsądnej cenie. do tej pory miałam wrażenie, że to miasto pizzy i kebab, w dodatku kiepskiej jakości. na szczęście pojawiło się światełko w tunelu - trafiłam do taj india. cenowo mogłoby być ciut rozsądniej, ale przynajmniej nie mam poczucia pieniędzy wyrzuconych w błoto. wystrój - w stylu indyjskim, ale bez bollywoodzkiej krzykliwości. dużo misternych, drewnianych elementów, które mi się osobiście bardzo podobają - zdecydowanie na plus.obsługa -kolejny duży plus, miłe, nienachalne, a przede wszystkim potrafią dobrze doradzić. no i jedzenie. w końcu coś w tym mieście ma smak. zawsze zamawiamy zupę kwaśno-ostrą z krewetkami i nawet mój towarzysz, który nie lubi morskich robali, bardzo ją sobie chwali. jako mięsożercy zamawiamy zawsze jagnięcinę w różnych odsłonach. bez względu na to, czy jest na ostro, czy łagodnie, zawsze jest pysznie. delikatne mięso, gęsty, dobrze przyprawiony sos. porcje podane w miseczkach lub dzbankach do nakładania na talerz. standardowo w zestawie jest ryż basmati, ale my zawsze domawiamy chlebek roti i ryż z przyprawami. po takim posiłku nikt nie ma prawa wyjść głodny :) naprawdę polecam.
0
arnie
4
11 yıl önce
nowe miasto
duże zaskoczenie!. nie wiadomo, dlaczego zawsze miałem jakieś dziwne uprzedzenie do tej restauracji, nie umiem wytłumaczyć dlaczego ot tak.
zupełnie przypadkiem tam wpadłem w ostatnią niedzielę i duże zaskoczenie. jedzenie bardzo dobre, doskonale przyrządzone, świeże, smaki bardzo podobne do tych wszystkich dobrych indyjskich knajp gdzieś w berlinie, tajlandii etc. wszystko szybko i bardzo zgrabnie podane. przemiła obsługa i rozsądny rachunek. naprawdę polecam!
0
mario38_38
4
11 yıl önce
nowe miasto
numer 1 w poznaniu!. jedna jeżeli nie jedyna milutka restauracja w poznaniu. jedzenie bardzo dobre, troszkę "po polsku", ale może dlatego tak pyszne. świetny napój mango lassie, rewelacyjne chlebki i wszystkie dania, które z żoną jedliśmy bardzo smaczne, ciekawe w smaku, deserki również fajne. byliśmy już tam kilka razy i na pewno wrócimy jak nie starczy nam pomysłów na inne wypady... miejsce bardzo przyjazne dzieciom, przestronne. obsługa naprawdę na wysokim poziomie. nie wiem jaka musi być jeszcze restauracja żeby chcieć wracać do niej! jestem bardzo surowym krytykiem - ale w tej restauracji nie mam do czego się przyczepić. no może chciałbym więcej miłych, świeżych zapachów, ale w tej restauracji wszystko przypomina indie nawet duszący zapach wnętrza. numer 1 w poznaniu!
0
pantoufle
4
11 yıl önce
nowe miasto
mimo że nie przepadam, smakowało!. od dłuższego czasu wybieraliśmy się do tej restauracji w związku z dużą ilością pozytywnych opinii. wczorajszym popołudniem wreszcie nam się udało. restauracja w dziwnym miejscu, przy jeziorze maltańskim, zawsze jakoś mnie odpychało to otoczenie betonu wszędzie, ten kanciaty budynek, ale po przekroczeniu progu okazało się bardzo przyjemnie. restauracja duża, urządzona ze smakiem, ani przepych, ani zbędny kicz, ale też może troszkę mało przytulnie. brakuje nastrojowego oświetlenia, jakichś lampionów może, nie wiem. obsługa przywitała nas tuż przy wejściu i zaprowadziła do stolika. pani zapoznana ze sztuką obsługi klienta poczekała aż zdejmę płaszcz i usiądę, aby mi pierwszej podać kartę, duży plus. zresztą do końca obsługa była bez zarzutu. zamówiliśmy zupę pomidorową, pikantną z soczewicy, chlebek z pieca tandoor, kurczaka w sosie orzechowo warzywnym i jagnięcinę na ostro. i powiem szczerze, że mimo że nie jestem jakąś miłośniczką kuchni indyjskiej, nie mam się do czego przyczepić. wszystko było bardzo świeże, smaczne, ładnie podane. mięsa w potrawach naprawdę sporo. jagnięcina delikatna, rozpływająca się w ustach. dla mnie sos od jagnięciny troszkę słony, ale to może być kwestia przypadku. facetowi smakowało :). zupa pomidorowa smaczna, ale troszkę mało pomidorowa, ale może tak ma być. dania podane w metalowych miseczkach, także można się częstować. wybór dań w karcie ogromny. dla amatorów trunków: piwo indyjskie wg mnie bardzo smaczne. wyszliśmy naprawdę najedzeni bez siły na deser :) zastawa schludna, elegancka, dookoła czysto. także miłośnikom indii polecam :)
0
starababa
4
11 yıl önce
nowe miasto
świetnie. szukając nowych smaków w poznaniu trafiłam do tej knajpy.
lokalizacja - jak dla mnie beznadziejna, ani centrum, ani klimatycznie, ani blisko.
wnętrze takie sobie - pseudoindyjskie ze słoniami, dywanami i kiczowatymi obrazami
na ścianie tv gdzie lecą filmy rodem z bollywood.
dość klimatycznie - właśnie chyba tak sobie polak wyobraża "indyjską" knajpę,
czyli ok.

jedzenie za to doskonałe - przystwaki ogromne, grillowane bakłażany, warzywa, szaszłyczki - wystarczy tylko je zamówić;
drugie danie - zawsze osobno ryż i mięso - też super;
jest klasyczne menu dla dzieci - frytki i kurczak = bez udziwnień;
rewelacyjne wino do popitki.

warto tu konsumować.
0
macak
4
11 yıl önce
nowe miasto
świetne smaki. do restauracji taj india trafiłem przypadkowo, nie mając pojęcia czego mogę oczekiwać od kuchni indyjskiej. jestem mile zaskoczony smakami jakie tam serwują jagnięcina smażona z czosnkiem, nasionami rzepaku, imbirem, cebulą i pomidorami poprostu bajka sos ma świetnie podkreślony przyprawami smak i lekko pikantny. bardzo miła obsługa i oryginalny wystrój. jedyne zastrzeżenia to trochę zbyt wysokie ceny raczej do zaakceptowania na okazyjne wypady. mimo wszystko polecam choćby dla spróbowania niezapomnianych smaków.
0
kompu
5
11 yıl önce
nowe miasto
wyśmienicie :). dołączam do osób chwalących taj india. byłem tam 4 razy i zawszę było wspaniale. polecam!!! o to chodzi w restauracji - bardzo dobre jedzenie, miła atmosfera i kompetentna obsługa. warto się wybrać do taj india... bardzo atrakcyjne ceny, widok na malte bezcenny :).
0
kk345
5
11 yıl önce
nowe miasto
polecam!. świetna kuchnia, miła, kompetentna obsługa, niewygórowane ceny - szczególnie jak na wielkość i jakość podawanych porcji. polecam szczególnie baraninę (mięso miękkie i dobrze doprawione), koniecznie też trzeba zamówić mango lassi do picia - odświeżające i pyszne.
kawałek indii w poznaniu.
0
leokadia
4
11 yıl önce
nowe miasto
naprawdę wyśmienicie!!!. wyśmienicie!!!
jedzenie wyborne, ogromne porcje, wspaniały napój lassie mango.
obsługa bardzo miła, pomocna w wyborze dań :).
na pewno tam wrócę, bo karta jest obszerna i jeszcze dużo ciekawych dań do spróbowania.

szczerze polecam.
0
oturum aç
hesap oluştur