kolanko no 6


İçinde "po" olan yorumlar
4
3.8
filip
2
5 yıl önce
kazimierz
moja ocena jest średnią 2 wizyt:-za pierwszym razem wszystko było ok, miła obsługa, smaczne jedzenie i super atmosfera (obiad z narzeczoną)
-niestety za drugim razem miło już nie było. najpierw czekaliśmy 15 minut na kelnera, aż przyjmie zamówienie. (!)pół godziny(!)poprzyjęciu zamówienia kelner oświadczył, że jedzenia nie dostaniemy bo szefowi kuchni nagle zabrakło jedzenia w kuchni! (i to w niedzielę, gdzie żadna szanująca się restauracja nie pozwoliła by na taką sytuację) - byliśmy wtedy w 6 osób. jedyny plus był taki, że kelner zachował się przyzwoicie, przeprosił, oraz zaproponował że napoje z którymi czekaliśmy na jedzenie będą za darmo. mimo to niesmak pozostał i raczej tam już nie wrócę i nie będę polecał tej restauracji.
0
karolina
4
6 yıl önce
kazimierz
od przeprowadzki do krakowa ponawiam się tu regularnie. najbardziej lubię salę środkową z widokiem na patio, jasna, przyjazna, zielona. do tej pory najbardziej smakowała mi zupa krem z dyni z rozmarynem,poniej wyszłam z tego miejsca zachwycona z zamiarem powrotu. kolejny raz był zdecydowanie gorszy moja ukochana zupa tom kah, na którą zekalam wieczność(!!!), kompletnie przekombinowana .... z ogórkiem i to zdaje się konserwowym, fasolką zieloną.... panini miało przyjśćpozupie i przyszło dokladnie 4min później, do czasu kiedy zjadłam zupę było zupełnie zimne... zapowiadało się nieźle, grillowany kurczak - cudownie zrobiony, soczysty i pyszny, do tego suszone pomidory, camembert, pysznie zrobiona czerwona cebula + sos paprykowo-majonezowy, no i sałata teoretycznie z jakimś dressingiem, który był ledwo zauważalny, a smak trudny do określenia.
wszystko super, tylko smaki w panini jakoś niezbyt grały.
obsługa, jak wspominali inni - opieszała....
zobaczymy jak będzie kolejnym razem.
0
agnieszka
3
7 yıl önce
kazimierz
jedzenie pyszne, ale obsługa i traktowanie gości to dramat:
posadzono mnie przy stoliku na którym była karteczka z rezerwacją na 5 minut wcześniej, 25 minut później pojawia się dziewczyna, która twierdzi, że to jej rezerwacja i zajęłam jej stolik... przybywa manager i niczym inkwizytor zaczyna mnie przepytywać dlaczego tu siedzę, która kelnerka kazała mi tu usiąść i kiedy,pomoich wyjaśnienieniach nakrzyczał na kelnerkę i bez słowa, za to z dużą ekspresją przełożył karteczkę z rezerwacją na inny stolik, który właśnie się zwolnił. przepraszam nigdy się nie pojawiło...
0
agata
4
7 yıl önce
kazimierz
bardzo przyjemna opcja na śniadanie przed rozpoczęciem pracowitego dnia w krakowie. przyjeżdżam raz do roku na kilka dni do pracy, szukam wtedy dobrego miejsca na sycące śniadanie. kolanko odwiedzam ze 2-3 razy,potym czasie zaczyna mi się troszkę nudzić. bufet jest dość obfity, cena akceptowalna. dla mnie trochę za słaby wybór pieczywa (kajzerki, chleb jakiś ziarnisty, całkowicie niesłony i pieczywo tostowe). dania ciepłe fajne, ale brakuje mi jakichś pan cake'ów lub naleśników (szczególnie w miejscu, gdzie naleśniki królują w karcie). bogata część słodka. kawa troszkę lurowata. ale ogólnie koncept bardzo fajny, za tę cenę szczególnie.
0
marta
4
8 yıl önce
kazimierz
mieszkając w krakowie bywałam w kolanku od czasu do czasu na naleśnikach, które królowały w karcie. zarówno wersje na słodko, jak i na słono były smaczne, niedrogie, ale też nieduże. bardziej jako miłe zastępstwo ciasta na deser, niż główny punkt posiłku. zawsze jednak podobało mi się usytuowanie kolanka - położona na tyłach placu nowego ulica józefa to adres zarówno wielu miłych knajpek i barów, jak i mini-zagłębie galeryjek, sklepów z rękodziełami (mniej lub bardziej urodziwymi) - jak i samo wnętrze lokalu z zamkniętym ogródkiem pośrodku. 
tym razem kolanko wybraliśmy, ponieważ szukaliśmy lokalu, który będzie nadawał się do pracy zdalnej - tu kolanko wygrywa otwarciem o 8, szybkim wifi i obsługą, która nie patrzy krzywo na rozłożone laptopy.pospełnieniu tych najbardziej technicznych i prozaicznych potrzeb przeszliśmy do potrzeb gastronomicznych - i tu kolanko przeszło moje oczekiwania.
bufet śniadaniowy serwowany od otwarcia do południa był przebogaty, pełen zarówno dań ciepłych, jak i rozmaitych smakołyków na zimno (w tym w opcji wege i wegańskiej - świetny pasztet wegański). napoje (kawa, herbata, woda) były w cenie bufetu (20 zł) - duży plus. wszystko świeże i smaczne. spory wybór słodkości do kawy. 
widać, że trzymają ten poziom cały czas, bo chwilęponas dotarła tam kilkuosobowa grupa gości, którzy z obsługą byli już niemalże na "ty" i zachwalali swoim przyjaciołom słynne śniadanie. słowo o obsłudze - z czasów "naleśnikowych" pamiętam, że była przeciętna, tym razem bardzo ujęła mnie pani kelnerka, która podeszła do mnie (kiedy akurat od dłuższego czasu nie oderwałam wzroku od monitora) tylkopoto, żeby przekazać mi, że za kwadrans zamykają bufet, więc może jeszcze mam na coś ochotę :)
0
pawellas
4
8 yıl önce
kazimierz
jeśli będąc na wycieczce zapomniałeś spróbować regionalnych dań niemal z całego świata – to warto odwiedzić kolanko nr 6 na krakowskim kazimierzu. wchodząc do restauracji na widoku masz toaletę – z napisem bhp: strefa rażenia, nie ma co a wyborem menu czujesz się porażony. jest bowiem z czego wybierać – zarówno w napitkach, jak też w jadle tak na zimno jak i na gorąco. menu bowiem zawiera różne przysmaki kuchni włoskiej, francuskiej, greckiej – czego tylko potrzebujesz. niewiele zamówiłem, ale zacząłem się rozglądaćpotalerzach innych i bez wątpienia wszystkie, ale to wszystkie dania są w skali mikro.

zamówiłem naleśniki na słodko (2 sztuki, 11pln) – możesz sobie dobrać do tego dowolny dodatek (wziąłem banany). za każdy dodatkowy (nomen omen) dodatek – bulisz 3pln – myślę, że raczej nie warto spróbować mieszanek, przynajmniej naleśników nie polecam. ciasto albo odgrzewane, albo z mikro – trudno powiedzieć; na pewno wysuszone. nie polecam tego dania. i lepsze naleśnikarnie są i dania również..…restauracja jest dobrym miejscem na pogawędkę z przyjaciółmi, acz ciut zbyt ciemno w lokalu. stolików około 20 rozlokowanych w dwóch pomieszczeniach, większość z nich to miejsca czteroosobowe.
ceny przystępne, da się zjeść za rozsądną cenę.
obsługa w porządku – z tempem i uśmiechem.
 zajrzeć do restauracji warto, choć nie na naleśniki.
0
pieguz
4
9 yıl önce
kazimierz
do kolanka zaglądamy podczas naszych wypraw do krakowa. kilka lat temu skusiła nas nazwa i chęć organoleptycznego sprawdzenia czym różnią się naleśniki od crepes :)

kolanko no 6 ma swoje stanowcze mocne strony i nie jest to bynajmniej jedzenie (poprawne, jeszcze do tego wrócę) ani obsługa, a klimat miejsca. nawet nie chodzi o wystrój, bo ten jest mocno "zużyty" i jakiś taki... w sumie nie wiadomo jaki :) ale przepiękne patio, masa zieleni i "zakamarzastość" miejsca powodują, że odwiedzając kolanko można przenieść się w inną czasoprzestrzeń.

crepes (reklamowane na ulicy jako specjalność restauracji) jakoś nie różniły się niczym on naleśników, więc albo ja się nie znam, albo w sumiepoco się chwalić, że serwuje się crepes jak to naleśniki :) wiem, wiem, czepiam sie. w każdym razie bardzo smaczne naleśniki :) chociaż nie wiem co powiedziałby francuz o crepes z kaszanką. mnie smakowały.

miejsce miłe na mały głód, albo jako kawiarnio/herbaciarnia, bo wybór mają całkiem ok. do dzisiaj wspominamy jak miło się nam tam siedziało.
0
wiewórka
5
9 yıl önce
kazimierz
kolanko nigdy mnie jeszcze nie zawiodło, to bardzo sympatyczne i przytulne miejsce, dobre na randkę, pogaduchy z koleżanką czy spotkanie w większej grupie. mają wyśmienite piwo własnego wyrobu, pyszne i bardzo sycące sałatki (nowe menu) wielkie porcje, bardzo krzepiąca zupa cebulowa, w sam raz na zimowe chłody. mój towarzysz zajadał keftę, obawialiśmy się, że mięsa będzie symbolicznie, jak to często zdarza się w mięsnych daniach gdziekolwiek indziej, ale nie, to były trzy podpiekane wielkie klopsy na patyczkach z domowymi frytkami, wielka porcja dla prawdziwego łasucha. sałatka z kurczaka zawiera chyba cały średni pojedynczy, pokrojony filet z kurczaka, ta z warzywami grillowanymi też ogromna i na prawdę sycąca.pojednej zupie na 2 osoby, jednej kefcie i jednej sałatce mieliśmy miejsce tylko na aromatyczną herbatkę. deser następnym razem, też mają pyszne. obsługa jak zawsze miła i pomocna, raz odesłana nie każe na siebie czekać z lassem żeby móc później zamówić lub domówić. pomimo sporego ruchu oczekiwanie na dania nie było nadmiernie wydłużone. często w leciepopołudniu i wieczorem jest kłopot ze znalezieniem miejsca. warto jednak zaglądać, bo jest pysznie, sympatycznie i nie bardzo drogo.
0
oturum aç
hesap oluştur