okrasa


lord_t
4
11 yıl önce
stare miasto
dobre jedzenie i bardzo dobra obsługa. wybrałem się na niedzielny obiad. wystrój jak wystrój nie obrzydzał mi posiłku - przyszedłem jeść, a nie oglądać.

rosół był dobry i było go dużo. schabowy i kluski bardzo dobre, chociaż schabowy dość drogi. na dania długo nie czekałem.

obsługa bardzo miła, nie musiałem też na nią długo czekać :).

polecam :). sam jeszcze tam pewnie kiedyś zawitam :).
0
smakosz_wroclaw
5
12 yıl önce
stare miasto
zdecydowanie polecam!. żebyście mieli świadomość - piszę to z perspektywy osoby, która w restauracjach, gdzie danie główne kosztuje 30-100 zł nie bywa. jadam za max. 20 zł, więc nie mogę porównać tu serwowanego jedzenia z najlepszymi lokalami w mieście. w porównaniu do kilkudziesięciu innych lokali we wrocławiu, gdzie jadłem jedzenie tu jest najlepsze, jakiego miałem okazje skosztować! makarony, sałatki, dania główne to istne niebo w gębie! jest to fantastyczna podróż kulinarna i przeżycie, jakie zwykły śmiertelnik będzie długo wspominał. nawet "głupie" frytki, które niby łatwo przyrządzić są tu tak usmażone, że mają niewiarygodną chrupkość i smak. żadna mama ani babcia tak dobrze jedzenia nie zrobi. do tego trzeba mieć zaawansowaną wiedzę i umiejętności. smakując tych dań ciągle się zastanawiałem, jak to możliwe, że zwykłe warzywa czy mięsa mogą być aż tak smaczne? niestety trochę bolą ceny, gdyż dania główne zaczynają się od 20+ zł, na ogół 25-30 zł, a do niektórych wypada zamówić ziemniaki, surówki czy frytki. 2 osoby, łącznie z piwem, mogą wydać nawet ok 70 zł wspólnie, tanio więc nie jest. licząc jednak jakość jedzenia zdecydowanie warto! choć raz na jakiś czas, by mieć świadomość jak pyszne może być jedzenie...
obsługa bardzo miła i sympatyczna :-) pozdrawiam panów kelnerów.
0
boskimajkel
4
12 yıl önce
stare miasto
bardzo smacznie i przyjemnie. długo zbieraliśmy się do odwiedzenia tej restauracji, z jednej strony pojawiały się entuzjastyczne o niej opinie, ale również nie brakowało głosów krytycznych. tak więc nadszedł moment wyrobienia sobie własnej opinii.
wystrój rzeczywiście nie zachwyca, można by zdecydowanie poprawić ten element restauracji i to bez dużych kosztów, aczkolwiek nie jest źle i dobrze się tam czuliśmy. oczywiście zdecydowanie miała na to wpływ również obsługa, bardzo sympatyczna, kulturalna i nienachalna. panowie kelnerzy to duża zaleta tego miejsca.
na początek, na rozgrzewkę, zamówiliśmy po zupie. żurek z białą kiełbasą i kurkami dobry, ale mało żurkowy jak dla mnie, mógłby być lepszy, aczkolwiek żonie smakował. za to krem z dyni naprawdę wyśmienity, aksamitny i delikatny w smaku, z pływającymi kawałkami koziego sera i posypany różnymi ziarenkami. może wolałbym żeby był bardziej pikantny, ale to moje podniebienie.
na drugie dania zamówiliśmy kaczą pierś na modrej kapuście ze śliwkowym sosem wraz z pieczonymi ziemniaczkami oraz pstrąga pieczonego z pomidorem, faszerowanego kiszonymi ogórkami plus ryż jaśminowy. kaczka bardzo dobrze współgrała ze śliwką i delikatną modrą kapustą, lekko słodkawe smaki ładnie się komponowały, a ziemniaczki były dobrym dodatkiem. pstrąg również dobry w smaku, aczkolwiek rozczarowało nas połączenie z ogórkami, nie za bardzo wiemy, co kucharz chciał osiągnąć, farsz ten raczej nic nie wnosił do dania i był zbędny. ryż jako dodatek również się sprawdził.
jeśli chodzi o ceny, to są one jak najbardziej korzystne. porcje naprawdę spore, zarówno zup, jak i dań, w tej lokalizacji trudno o równie dobre jedzenie za tę cenę i było to widać na sali, która w ten mroźny wieczór była prawie pełna. na cztery gwiazdki za jedzenie jeszcze się nie odważymy, ale trzy i pół to sprawiedliwa ocena i szczerze polecamy to miejsce.
0
berbelek
2
12 yıl önce
stare miasto
tęsknota za schabowym. raz na kilka miesięcy dopada nas tęsknota za smakami dzieciństwa. zastanawialiśmy się, gdzie w okolicach rynku można zjeść przyzwoite pierogi i schabowego. tak trafiliśmy do okrasy. pierwsze wrażenie nie najlepsze. wnętrze nieprzyjemne i ciemne. miało być rustykalnie, a wyszło ciężko i tandetnie. malutki ogródek to właściwie podest wzdłuż uliczki, którą niestety czasem przejeżdżają samochody.

na pierwszy ogień poszły ruskie i kopytka z kurkami (akurat był sezon). kopytka hojnie posypane świeżymi kurkami podsmażonymi na masełku. ciasto o dobrej konsystencji, ale mocno przesolone. pierogi z wodnistym farszem, w którym dominowały ziemniaki. prosiły się o więcej twarogu i pieprzu. ciasto lekko gumowate. raczej nie powtórzymy tego zestawu. w czasie kolejnych dwóch wizyt postawiliśmy na poczciwego schabowego. był odpowiednio gruby i chrupiący, podany z kremowym puree. wrócimy tam, jeśli znowu zatęsknimy za schabowym.
0
ewilja
3
12 yıl önce
stare miasto
niestety, średnio przyjemna knajpka. byłam w okrasie w czwartek, przed sylwestrem, o godz. 16:00. umówiłyśmy się z koleżanką, ale nie planując konkretnego miejsca. weszłyśmy przypadkiem. wystrój dość surowy, ale to nam w ogóle nie przeszkadzało. zajęte dwa stoliki. miły kelner praktycznie od razu dał karty, szybko podjęłyśmy zgodną decyzję, 2 zupy cebulowe + 2 sałatki z kaczą wątróbką. ja dodatkowo grzaniec - może nie było jakiegoś silnego mrozu, ale na rozgrzewkę zimową w sam raz. zamówione zupy bardzo szybko się pojawiły na stole, ale niestety zupa była nijaka, wodnista, grzanka - miała być parmezanowa - rozmoczona, bez wyraźnego śladu sera. gdyby zamknąć oczy, to nigdy nie można by rozpoznać smaku zupy. potem była sałatka, ta sałatka ma tu, u gastronautów, dość dobre opinie, a ja mam do niej zastrzeżenia. nic poważnego, bo sałata była świeża, kacza wątróbka wprost rewelacyjna, ale straszny miszmasz w tej mieszance. straciła ona przez to swój charakter, czego tam nie było! a wszystko zalane ogromną ilością malinowego sosu, sos gęsty zawiesisty, spowodował nieczytelność sałatki. a wystarczyło tylko podać dressing oddzielnie. zamówiłyśmy jeszcze espresso na zakończenie, plus firmowy sernik nowojorski - ale nic na jego temat nie napiszę, ponieważ kelner zapomniał i nie skomentował tego nawet słowem przepraszam.
obawiam się, że moje wrażenia nie skuszą mnie, aby tam wrócić z moją rodziną.
0
bartekchiny
4
12 yıl önce
stare miasto
nie najtaniej, ale smacznie i schludnie. rozumiem niektóre negatywne komentarze, bo jeśli akurat był tłum ludzi to wiadomo, że obsługa nie nadąża. oczywiście gdyby w polsce nie było takiego zusu, takich opłat to moglibyśmy tak jak w chinach zatrudniać po 3 kelnerki do jednego stolika!

ja osobiście nie narzekam. okrasa to ciekawa restauracja o prostym wystroju, jest czysto i schludnie. byłem tam w środę, miałem zarezerwowany stolik na 17:00 i wszystkie stoliki były wolne. później pojawiło się kilka osób (w sumie jakieś 4 stoliki).

dzięki internetowej rezerwacji nakryto specjalnie dla nas stolik, przygotowano kwiaty, obrusy, bardzo przyjemny gest. inne stoliki były po prostu puste.

zjedliśmy zupę cebulową o przyjemnym i intensywnym smaku. jako danie główne tortellini, dosyć przyzwoita porcja - nie mogłem dokończyć, więc spakowałem bez skrępowania na wynos, bo warto było. mojej żonie zasugerowałem pieczonego pstrąga, pyszny smak, lekko podpieczona różowiutka skórka, soczyste mięso. do tego warzywa i całkiem fajny szpinak. do picia wzięliśmy dla odmiany kwas chlebowy.

wszystkie potrawy były bardzo ładnie podane, smaczne, intensywnie doprawione, ale nic nie spowodowało "rewolucji" w żołądku.

obsługa bardzo profesjonalna. młody mężczyzna pytał nas zawsze o opinie, szybko reagował na nasze prośby. podobało mi się też to, że na potrawy nie czekaliśmy długo. zupę podano od razu, a na danie główne czekaliśmy w sumie jakieś 15 minut od wejścia do restauracji.

restaurację warto odwiedzić. jedyny minus to ceny - nie są niskie, ale to w końcu samo centrum "wrocławskiej metropolii".
0
mjablo
5
12 yıl önce
stare miasto
mile zaskoczenie. nie mieszkam w polsce i wrocław odwiedziłem po około 8 latach nieobecności. do restauracji wybrałem się na "shoarmę", ale lokal, który pamiętałem zupelnie się zmienił. no cóż, skoro już tu byłem to postanowiłem sprobowac czegoś innego.
spokojny wystrój zrobił dobre wrażenie. zaraz po zajęciu stolika otrzymałem kartę.
w lokalu bylem 2 razy. w sumie zamówiłem medaliony z polędwiczki wieprzowej na leśnych grzybach i ziemniaki opiekane oraz 2 dni później kotlet schabowy na parzybrodzie, czyli kapuście zasmażanej na boczku, podany z puszystymi ziemniakami. oba dania były absolutnie pyszne! spróbowałem również sałatki greckiej, która okazała się równie smaczna. ponieważ przebywałem w polsce na urlopie, więc nie moglem sobie odmówić krajowego piwa z beczki. złocisty trunek przywołał nostalgię... cóż, smaczne i aromatyczne piwo zdecydowanie również wpływa na plus dla okrasy. natomiast kolejnym razem spróbowałem wina domowego. podane w ładnej karafce i o wyrafinowanym smaku zdecydowanie zaostrzało apetyt.
podsumowując: oba dania, które zamówiłem były naprawdę pyszne i świeże. obsługa dyskretna, ale czujna. brudne naczynia znikały błyskawicznie, a po dopiciu kufla piwa wystarczyło porozumiewawczo spojrzeć na kelnera i kolejny kufel już stał przede mną :) wystrój restauracji jest dobrze przemyślany, karty dań mają okładki pod kolor wystroju i nawet telewizory na ścianach są przybrane pod "kolor". ceny moim zdaniem są naprawdę niskie, szczególnie, że jest to centrum wrocławia. z czystym sumieniem polecam wizytę w okrasie. jeśli znowu będę w polsce na pewno tam zajrzę!
0
wojciech
4
12 yıl önce
stare miasto
badzo dobre i świeże jedzenie. w restauracji byłem w sumie 3 razy w niedługim odstępie czasu, ale dopiero teraz zdecydowałem się opisać co tam się dzieje. wystrój lokalu bardzo spokojny. a teraz może troszkę o jedzeniu. w lokalu występuje dość mała karta, ale za to bardzo treściwa. na przekąskę spróbowałem camembert z musem żurawinowo-chrzanowym bardzo mi smakowało takie połączenie. na drugie danie jadłem tam sznycel wieprzowy z kurkami, wołowinę w sosie grzybowym, pstrąga w ziołach oraz szczupaka i łososia. wszystkie potrawy są dosłownie przepyszne i świeże za co wielkie brawa dla kuchni. porcje odpowiednie. naprawę polecam na spokojny obiad rodzinny, randkę lub spotkanie biznesowe. obsługę również oceniam wysoko i profesjonalnie. ceny jak na rynek również są dość małe :). polecam!
0
jah-sta
2
12 yıl önce
stare miasto
mieszane uczucia. w restauracji byłam ze względu na kupon z zakupów grupowych. może to było powodem niezbyt oddanej obsługi i małych porcji (!). makaron był pyszny, ale ilość śladowa jak na cenę ok. 20 zł, którą trzeba by za niego zapłacić. sałatka z kurczakiem ilościowo standardowa, choć poza sałatą warzyw niewiele, mało innowacyjna, z nijakim sosem (a miał by chyba vinaigrette). godna polecenia wydała się tylko zupa pomidorowa z pyszną śmietaną. prócz zupy chyba nic nie skłoni mnie do powrotu. o, zapomniałabym o pysznym warzywnym czekadełku - za to również plus. lokal skromnie urządzony, wnętrze surowe, ale dość przyjemnie.
0
madelaine77
2
12 yıl önce
stare miasto
obsługa porażka. wpadliśmy do okrasy wykorzystać kupony w niedzielne popołudnie, po drodze akurat pani z balonikami reklamowała restaurację jako miejsce przyjazne dzieciom. zawitaliśmy tam więc z 1,5 rocznym dzieckiem. większość stolików była zajęta, chociaż powinno mnie zaniepokoić, że pani przy stoliku obok zostawiła prawie pełny talerz. po kartę po kilku minutach oczekiwania poszłam sama, kelnerka z niemiłą miną podała. na podejście kelnera i złożenie zamówienia czekaliśmy pół godziny, po wyraźnej interwencji, że chcemy chociaż picie zamówić dla dziecka. brudne naczynia po poprzednich gościach ze stołu zebrano też po interwencji po pół godzinie. na realizację czekaliśmy kolejne pół godziny, przy czym kelnerka przyniosła tylko dwie z trzech zamówionych potraw. rosół był przeciętny, natomiast sałatka cezar porażka - mięso wysuszone na wiór. po zjedzeniu dwóch potraw czekałam jeszcze na zamówione pierogi, w końcu okazało się, że o nich zapomniano, i musielibyśmy czekać kolejny kwadrans, więc zrezygnowaliśmy. za przeoczenie nawet nie przeproszono. nie wiem też, na jakiej podstawie reklamują się jako przyjaźni dzieciom/rodzinie, nie zaproponowano dziecku nic, o sok dla dziecka prosiliśmy nie zimny, dostaliśmy lodowaty. w innych restauracjach przyjaznych dzieciom proponuje się, np.: książeczkę do poczytania lub kolorowanki, widać tu wystarczy nie wyprosić klienta z dzieckiem i już jest się wobec niego przyjaznym.
0
monisia1975
4
12 yıl önce
stare miasto
pomimo wpadek polecam. po przeczytaniu recenzji na temat okrasy postanowiliśmy ją sprawdzić. ponieważ było jeszcze wcześnie nie było zbyt wielu klientów. zamówiliśmy krem z pomidorów, żurek, pierogi z mięsem i polędwiczki wieprzowe na szpinaku z sosem gorgonzola. wszystko było pyszne, dobrze przyprawione i pięknie podane. na trawienie zachciało nam się jakiegoś alkoholu. zamówiliśmy krupnik, z listy likierów. niestety kelner przyniósł nam czyściochę (której nie było w karcie, więc skąd ta pomyłka?). po interwencji dostaliśmy likier. zwiększył się ruch, głodny tłum nadciągał gromadnie. na rachunek czekaliśmy 20 minut. jeden doświadczony kelner i dwójka nowych kiedy większość polaków ma wolne to nie jest najlepszy pomysł - to do właścicieli.
co do kucharza - chylę czoła, dobra robota. wrócę tam spróbować reszty jego specjałów.
co ciekawe i rzadkie - jest menu sezonowe i rządziły kurki w różnych wersjach.
zajrzyjcie tam - warto sprawić taką przyjemność podniebieniu.
0
ksz413
4
12 yıl önce
stare miasto
bardzo pozytywnie . do restauracji okrasa wybrałem się po przeczytaniu recenzji innych gastronautów i na pewno się nie zawiodłem.
lokal położony niedaleko rynku, w bocznej ulicy, ale nie jest trudno trafić.

lokal odwiedziłem z moją drugą połówką, na pierwsze danie zamówiliśmy zupy: krem pomidorowy z grzankami i żurek z białą kiełbasą i kurkami.
na drugie: pierogi ze szpinakiem, z polewą maślana i pierogi z mięsem, omaszczone wędzonym boczkiem.
czas oczekiwania na zamówienie bardzo krotki.
zupy byłe rewaluacyjne, obie zachwycały smakiem, moja narzeczona uważa że jest to najlepsza zupa z pomidorów jaką jadła. ja żurek zamawiam w każdym nowo odwiedzanym lokalu jeśli tylko jest w menu i było warto, jeden z lepszych które miałem okazje jeść.
pierogi też były bardzo dobre, ciasto i nadzienie na odpowiednim poziomie, fajnie podane pierogi nie pływają w tłuszczu jak to czasem bywa, lecz boczek podany jest w małym pojemniczku na talerzu, podobnie polewa maślana.

obsługa bardzo miła, interesująca się klientem i bardzo profesjonalna.

wystrój ładny, fajne masywne krzesła i stoły, ogólne wrażenie bardzo dobre.

jeśli chodzi o cenny to zupy były warte wydanych pieniędzy, ale co do pierogów uważam że cenna była trochę wyższa od normy,
ogólnie trzeba się nastawić na nieco większy wydatek niż w innych lokalach, ale jakość kosztuje. 2xzupy 2xpierogi 2xnapoje= 65 zł to nie przeraża, choć też może nie zachwyca.

najważniejsze jest że jedzenie jest b.dobre i nie trzeba się męczyć w zatłoczonych lokalach na rynku które nie zawsze prezentują taki wysoki poziom.
0
theo
5
12 yıl önce
stare miasto
przysłowiowe niebo w gębie!. do restauracji okrasa wpadliśmy ostatnio na rodzinny niedzielny obiad, wyposażeni w kupony zniżkowe, mogliśmy trochę zaszaleć.
miłe powitanie obsługi, nasze pociechy zostały również wyposażone w kredki i malowanki - zyskaliśmy sporo trochę czasu na swobodną rozmowę - bezcenne! w lokalu było dość sporo ludzi, również rodzin, co dobrze wróżyło. przy pomocy miłego kelnera dokonaliśmy wyboru dań. najpierw na stole wylądowały mini przystaweczki z duszonych z ziołami warzyw, takich jak cukinia, papryka, ale na zimno - przyjemny starter. na pierwszy ogień poszły zupa cebulowa i krem pomidorowy. obie bardzo smaczne: krem pomidorowy aksamitny, kwaskowy z czosnkowymi chrupiącymi grzankami; zupa cebulowa również wyśmienita z mocnym akcentem tymianku. po naszych zupach nasze pociechy otrzymały swoje wybrane pierogi ruskie - serwowane z małym spodeczkiem podsmażonego boczku. udało mi się spróbować kilka pierogów i muszę stwierdzić, że były to najlepsze pierogi, jakie kiedykolwiek jadłem w restauracji, ręcznie lepione, znakomity farsz, mięciutkie ciasto i rewelacyjna okrasa. równolegle również dorośli dostali swoje wybrane dania: sałatka z kaczymi wątróbkami i dressingiem malinowym oraz makaron mafaldine ze szpinakiem w sosie śmietanowym. sałatka sporych rozmiarów, wszystkie warzywka świeże, mięciutka i rewelacyjna w smaku wątróbka plus ciekawy malinowy dressing - bomba. również pasta ze szpinakiem była świetna - dobry jakościowo makaron, świeży szpinak i kremowy sos. gdybym nie był w restauracji mógłbym wylizać talerze ;).
wrócę tutaj jeszcze z pewnością...
0
mrbig
3
13 yıl önce
stare miasto
poztywne pierwsze wrażenie. mały rekonesans kulinarny w "okrasie" uznaję za udany. wychodząc z restauracji najlepszym podsumowaniem było stwierdzenie, że dania były smaczne i nie trzeba było ich dodatkowo przyprawiać. zupa-krem z dyni była taka, jak się spodziewałem, chociaż odrobinę więcej fety by w niej nie zaszkodziło. schabowy z ziemniakami na kminkowej kapuście też... po prostu smaczny i dobrze przyprawiony. oby mieli więcej szczęścia do miejsca niż poprzednicy. minusem był nieco zbyt długi czas oczekiwania na dania. ceny średnie.
0
snorkmaiden
4
13 yıl önce
stare miasto
będziemy wracać :). trafiliśmy przypadkiem, wędrując po uliczkach otaczających wrocławski rynek. pusto, cicho - ale wystrój sympatyczny, obsługa się uśmiecha, więc zaryzykowaliśmy. i była to najmilsza i najsmaczniejsza kolacja podczas wrocławskich wakacji :). lokal totalnie przyjazny dzieciom - nie tylko dostały kredki i kolorowanki, ale ich dzieła zostały uroczyście zawieszone na ścianie (i wisiały tam nadal po kilku dniach:)). dostosowano też na cito menu do wymagań naszych niejadków. my, dorośli, też byliśmy usatysfakcjonowani. tata mięsem, dietująca mama sałatką z wątróbką w sosie malinowym. wróciliśmy po kilku dniach, z lekkim strachem (bo takie powroty nie zawsze bywają udane, zdarza się, że psują pierwsze wrażenie), ale i tym razem było bardzo smacznie i bardzo sympatycznie. ceny - z punktu widzenia warszawiaków - przyjemne. restauracja urzeka spokojem i klimatem - śmiać mi się chciało, kiedy wracając mijaliśmy zatłoczone, drogie i przereklamowane knajpy na rynku.
0
oturum aç
hesap oluştur