karczma obrochtówka


norbi76
3
11 yıl önce
zakopane
plusy dodatnie, plusy ujemne. muszę zacząć od rzeczy dobrych i smacznych. zupa czosnkowa, o której piszą poprzednicy - bomba. bardzo smaczna, czuć świeży czosnek. porcja solidna. sera do zupy nie polecam, a grzanki nieopieczone faktycznie się "rozpływają" - tu przydałyby się solidne grzanki, opieczone na patelni. ale nie ma co narzekać! innym smakował również barszcz z kołdunami niewiele droższy od czosnkowej - 9 zł. bardzo aromatyczny, na wędzonce, kolor ładny, a smak pikantny - osoby nie lubiące pieprzu muszą zastanowić się nad zamówieniem barszczu. kołduny smaczne.
moskole na przystawkę to dobry wybór. bardzo ładnie wypieczone i smaczne masełko czosnkowe. bardzo dobre również kluski śląskie polecam z sosem borowikowym za 13 zł można się objeść. kluski malutkie, smaczne i sprężyste, a nie jak w karczmach na krupówkach jakieś niekształtne pulpy. niestety, ii dania to już nie nasza muzyka. słynny kotlet "obrochtówka" nie był jeszcze zły. placki ziemniaczane smaczne, "wsad" schabowy dobry, sos grzybowy także, ale razem z tartym żółtym serem nie stanowią potrawy, którą zamówię następnym razem za 32 zł. zdecydowanie najgorszy za to był szaszłyk z polędwicy. mięso twarde, zbyt przypieczone, boczek za to mało dopieczony. dziwne i niezbyt smaczne. nie polecam! ogólnie za 4 osoby z napojami rachunek 200 zł.
miejsce warte odwiedzenia, inne niż wielkopowierzchniowe "karcmy" z krupówek. tu można odpocząć od gwaru i tłumów. wystrój nie zachwyca, ale obsługa spokojna i nienachalna.
0
anusska
5
11 yıl önce
zakopane
smaczne jedzenie i miła obsluga - polecam!. zaglądając na różne fora internetowe, natrafiłam na obrochtówkę, która, ze względu na wizytę p. magdy gessler, była polecana jako miejsce warte odwiedzin w zakopanem.
do karczmy przybyliśmy w niezwykle deszczowe i pochmurne niedzielne popołudnie. pogoda pozornie nie zachęcała do spacerowania po okolicy, a mimo to obrochtówka była pełna aż po brzegi. przemoczeni znaleźliśmy miejsce w wolnej sali, w której przy wolnym stoliku do rezerwacji pozostało 50 minut. nie było problemu z zajęciem go na ten czas, a zamówiliśmy:

- naleśniki z serem (12 zł) - 2 sztuki naleśników posypanych cukrem pudrem, dobrze wysmażone, zrobione na świeżo, a nie, jak bywa w innych knajpach, odgrzane; chrupiące, ciasto nie było rozmiękłe.
- naleśniki ze szpinakiem zapiekane z serem (14 zł) - 2 sztuki naleśników, posypanych i zapieczonych z serem, podane z sosem czosnkowym, który świetnie komponował się z odpowiednio doprawionymi naleśnikami; były równie dobrze wysmażone, jak poprzednie.
- zupa czosnkowa z grzankami (8 zł) - gorąca zupa podana w jednej misce, w pozostałych dwóch ser (po wsypaniu rozpuszcza się i fajnie ciągnie) i grzanki (nie polecam wsypywać wszystkich od razu, bo szybko miękną w wysokiej temperaturze:). nie spodziewałam się, że zupa czosnkowa może być tak smaczna. była syta i najadłam się nią jak zwykłym daniem obiadowym.

za cały obiad zapłaciliśmy 34 zł. wydaje się, że w tej kwocie nie da się zjeść sytego obiadu w stolicy tatr, a mimo to wyszliśmy (3 osoby) najedzeni i miło zaskoczeni smakiem potraw. rewolucja na pewno udana :).
bardzo miła i pomocna obsługa. ktoś pisał, że nie ma możliwości płacenia kartą. ustosunkowali się już do próśb gości i bez problemu można poprosić panią o przyniesienie terminala :).
ze stołów, prawdopodobnie na sezon zimowy, zostały ściągnięte koce, które niektórym przeszkadzały w stawianiu lampek z winem czy kieliszka.

na pewno jeszcze tu wrócę. polecam! :)
0
sonar
5
11 yıl önce
zakopane
bardzo smakowicie :). hejka,
dzisiaj byłam z moim lubym w obrochtówce przy okazji tygodniowego urlopu w zakopcu. poszliśmy wiadomo ze względu na znajomość knajpy z tv. na kasie nie oszczędzaliśmy bo raz się żyje, tj. od wakacji do wakacji :).

zamówiliśmy:
- 1 x barszcz czerwony z uszkami (9 zł)
- 1 x zupa czosnokowa (8 zł)
- 2 x jagnięcina “pod śniegiem” (1 danie 49 zł - to najdroższa propozycja obrochtówki)
+ kasza perłowa i ćwikła już w cenie, więc dostajecie pełne danie.

barszcz czerwony: uważam, że był taki jaki powinien być. domowy smak z superuszkami robionymi ręcznie z cienkiego ciasta z lekko pikantnym mięsnym nadzieniem. bardzo dobre i sporo.

zupa czosnkowa: dla mnie bomba, uwielbiam wszystko co czosnkowe, a zanim dotarła pod mój nos mogłam ją wyczuć z odległości 3 metrów - pachniała świeżo wyciśniętym młodym czosnkiem. do tego osobno podane grzanki domowej roboty i żółty ser. ja odpuściłam dosypywanie sera i częsci grzanek, bo wiedziałam, że nie dam rady z drugim ;). przepyszna! dla wielbicieli czosnku i nie tylko polecam gorąco. bardzo duża micha.

jagnięcina “pod śniegiem”: jagnięciny dużo nawet bardzo dużo - 2,5/3 plastry mięsa (nie daliśmy rady zjeść wszystkiego). do tego delikatna ćwikła, cała salatera. to raczej w smaku bardziej podchodziło pod buraczki, więc nie obawiajcie się "ćwikły". no i kasza perłowa (to ta biała) 2 kulki. wszystkie smaki dopełniały się i kiedy zwykle zjadam najpierw jedno potem drugie i trzecie, tak tutaj zmuszało mnie jedzonko do jedzenia wszystkiego razem.
jagnięcina pod śniegiem to jagnięcina pod świeżo bitą śmietaną (oczywiście nie tą słodką :).

wnętrze małe, ale po recenzjach innych myślałam, że będą 4 stoły, a tu z 10 stołów w środku i z 5 na zewnątrz, więc bez przesady z tą "małością" lokalu.
obsługa miła, młodziutka więc się nie czepiam, bo wszystko było ok. inni powiedzieliby, że kelnerka nie zapytała się czy smakuje i dobrze, bo większość z nas odpowiada, że tak. mnie to pytanie osobiście śmieszy.

i nie słuchajcie innych, że w środku śmierdzi jakimiś zwierzęcymi skórami.
nam tam nic nie śmierdziało, prócz zapachu jedzonka.

na 100% odwiedzimy obrochtówkę następnym razem gdy zagościmy w zakopcu, pomimo rachunku opiewającego na 125 plnów (wzięliśmy dodatkowo 2 kwasy chlebowe po 5 zeta). przy tym rachunku zjeść zupę i drugie z jagnięcinki w takiej dużej ilości to średnio wygórowana cena. potraktujcie to jako atrakcję.

a i ja zrobiłąm rezerwację, bo faktycznie wszystkie stoliki były zajęte.

pozdrawiamy.
sonar & grucha
0
arturczester
4
12 yıl önce
zakopane
duże pyszne porcje odmienne od "krupuwkowych". karczmę odwiedziłem z żoną 26 kwietnia 2012 r. ponieważ rozczarowały mnie inne lokale na krupówkach, no może poza plackami ziemniaczanymi w czarnym stawie. w lokalu poza nami była jedna para klientów oraz kilku autochtonów (może taka pora dnia). lokal przyjemnie urządzony. żona zamówiła jagnięcinę z kaszą i ćwikłą 49 zł, a ja ich firmowy kotlet (przykryty dwoma plackami ziemniaczanymi) 32 zł, dodatkowo wzięliśmy zestaw surówek oraz podsmażane buraczki. porcje bardzo duże, podane szybciutko, pani z obsługi bardzo sympatyczna i pomocna. obydwie potrawy przepyszne. żona poleca również grzane winko. następnym razem spróbujemy deserku.
serdecznie polecam wszystkim.
0
gdkrk
4
12 yıl önce
zakopane
na duży apetyt. po przyjeździe do zakopanego chcieliśmy spróbować kuchni bardziej tradycyjnej, ze szczerym góralskim klimatem, a niżeli jest na krupówkach, typowo pod turystów. zacznę od faktu, że znalezienie tego miejsca nie należy do prostych zadań. pytaliśmy się kilku osób jak tam dojść i po kilku wskazówkach udało się. chwilkę musieliśmy poczekać na stolik, bo akurat wszystkie były zajęte. widać że kręci się interes i "dolary" wpadają, a to górale najbardziej kochają :). zaczęliśmy od zup, duże i smaczne. jeszcze nie zdążyliśmy zjeść, ja już powoli pomyślałem że jestem pełny, ale nawet nie miałem na to czasu ponieważ ku naszemu zaskoczeniu kelner wkroczył z daniami głównymi. zamówiliśmy jagnięcinę pod śniegiem i polędwiczki po góralsku. dla obu dań szacunek, pyszne. porcje też duże. po tych dwóch daniach byłem tak pojedzony, że na kartę deserów nie miałem siły się popatrzyć, a to rzadko się zdarza :p ceny wydaje mi się delikatnie za wysokie. dla obsługi duży +.
0
tatarak
3
12 yıl önce
zakopane
dobre jedzenie dla rodziny. bardzo dobre dania. wiele jeździmy z rodziną po polsce i tą knajpę mam w czołówce. byliśmy tam 4 razy. potrawy - to co zamówiliśmy - pyszne. obsługa średnia, wystrój - nie mój gust, ale pomijam. ważne że świeże, smaczne, a nie same przyprawy, czosnek i papryka. porcje - wystarczające. surówki - dobre i świeże. w sezonie - na pewno polecam rezerwować, bo o miejsce z marszu może być ciężko. ogólnie polecam na rodzinne obiady, z dziewczyną jak kto lubi ten wystrój. obsługa mogłaby się bardziej interesować co na sali się dzieje i trochę się uśmiechać.
z uwagi na wybór menu i smak potraw -polecam ta knajpę i mam ją w czołówce w rankingu naszych knajp.
0
johny11
5
12 yıl önce
zakopane
godna polecenia. byliśmy po rewolucji magdy gessler dwa razy, szczerze polecam baraninę (ok. 35 zł) i jagnięcinę (ok.50 zł) pod pierzynką, na zakopane rewelacja! zamówcie do tego buraczki i to wystarczy na ten dobry obiad. cena jest dość wygórowana jak na taki lokal, ale warto spróbować. wystrój jest specyficzny, stara góralska piwnica. obsługa za pierwszym razem była rozkojarzona, ale za drugim razem nadrobiła, wszystko podane szybko i bez zastrzeżeń.
0
anouk
4
12 yıl önce
zakopane
przeciętnie. odwiedziliśmy obrochtówkę ze względu na kuchenne rewolucje - z ciekawości. wrażenia ogólne - nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.
wystrój na plus, chociaż koce na stołach nie są zbyt wygodne, jeśli trzeba przesunąć kieliszek pełen gorącego alkoholu. w środku jest ciepło, miło i przytulnie - tak właśnie powinno być w zimowym zakopanem. obsługa bez zastrzeżeń.
przystawki: przeciętne moskole (gdzie indziej następnego dnia jadłam lepsze) z bardzo dobrym, świeżutkim masłem czosnkowym, niezły oscypek z grilla z żurawiną. za cenę 8-10 zł bardzo w porządku.
jako danie główne ja jadłam kwaśnicę, która smakowała jak zwykły kapuśniak. na plus spory kawał mięsa w zupie, tylko niestety ciężko sobie z nim poradzić jedynie łyżką. narzeczony zamówił placek po zbójnicku i tu niestety rozczarowanie - placek był gąbczasty i rozmemłany, a gulasz niezbyt smaczny.
podsumowując - nie jest źle, ale mogłoby być o wiele lepiej. wracać tam raczej nie zamierzamy.
0
wojti-wrocek
5
12 yıl önce
zakopane
miło, smacznie i cena ok. ciekawość przyciągnęła nas do tego lokalu - zapewne jak i większość klientów.
zresztą program tvn zrobił nam wielką "chrapkę" na ten lokal - ciekawość ehhh...
ale nie przedłużając - byliśmy z żonką i małym synkiem. zamówiliśmy szaszłyk oraz pierożki, miłe zaskoczenie - wszystko bardzo smaczne, ceny wręcz troszkę niszowe jak na zakopane. piwo grzane z miodem - polecam. ogólna atmosfera bardzo przyjemna, bardzo szybko podeszła do nas kelnerka. na jedzenie nie czekaliśmy dłużej jak 20 min, jedyna rzecz, która troszkę zraża to to iż jedzenie nie wchodzi na stół razem, tylko żona musiała czekać parę minut na swoje danie - słabe. ale ogólnie bardzo polecam i na pewno z każdą wizytą w zakopanym będziemy wracać do tego miłego miejsca.
0
casper
4
12 yıl önce
zakopane
miła rodzinna restauracja. byłem tam 5 września. zjadłem co prawda tylko śledzie w śmietanie i kwaśnicę na gęsinie, ale wrażenie bardzo pozytywne. nie zamawiałem nic więcej, bo nie było takiej potrzeby. śledzie smakowały wyśmienicie. kwaśnicę jadłem już lepszą, ale może na tej gęsinie taki jej smak. obsługa dość powolna, za to bardzo miła, przyjazna i przydatna. śledzie w śmietanie w każdym razie polecam.
0
maciek0502
5
12 yıl önce
zakopane
wracam co i rusz :). byliśmy z żoną w obrochtwce 8.09. br i jesteśmy zadowoleni. obsługa kelnerska znalazła dla nas stolik bardzo szybko, mimo kilku rezerwacji i doradziła co wybrać.

posiłek podany nam był bardzo smaczny- zupa grzybowa z łazankami była pyszna. po niej na stół wjechały polędwiczki po zbójnicku i kotlet devolay'e. polędwiczki bardzo smaczne, z charakterystycznym smakiem sera owczego. kotlet był bardzo duży i dobrze przyprawiony.
do picia grzane wino- podane w bardzo fajnym dzbaneczku z podgrzewaczem oraz piwo- smaczne i dobrze schłodzone.
ceny... za dwoje zapłaciliśmy 90 zł. i jest to normalna cena jaką płaciliśmy w wielu lokalach, zwiedzając polskę..
jesteśmy bardzo zadowoleni z wizyty i na pewno odwiedzimy ten lokal ponownie.
0
kuguar
2
12 yıl önce
zakopane
zdecydowanie odradzamy!. byliśmy razem z liczną rodziną tydzień temu w karczmie, po programie "kuchenne rewolucje" właśnie tacy klienci głównie tam się udają - z ciekawości, po wrażenia i się doczekaliśmy... wewnątrz można usłyszeć jak większość ludzi właśnie rozmawia o tymże programie. było nas 8 osób, nikomu jedzenie nie smakowało, ale byliśmy tak głodni i wykończeni, że nie mieliśmy wyjścia - jako, że knajpa jest na uboczu i ciężko ją znaleźć, trochę zgłodnieliśmy po drodze - dookoła okolica beznadziejna, na pochwałę zasługuje mały ogródek (prawdopodobnie właścicielki). wszystkie dania spieczone, żeby nie napisać przypalone, twarde, sosy w miarę, ale radziłbym na nie uważać... ja zamówiłem kotlet po cygańsku, na początku wydawał mi się dobry, tylko trochę twardy, jednak po zaspokojeniu pierwszego głodu na moje kubki smakowe zaczął działać nieprzyjemny smak spalonego kotleta oraz mocno przyprawiony sos i ser, które na nim spoczywały, inne spróbowane dania to m.in. polędwiczki w sosie borowikowym, kotlet obrachtówka i nie pamiętam jak nazywało się to danie, ale zawiera pięć rodzajów mięs, coś zbójnickiego prawdopodobnie, zastanawialiśmy się czy celowo można tak bardzo przypalić mięso czy po prostu było kilkakrotnie odgrzewane, gdyż było niesamowicie twarde. ceny z kosmosu - nie warto, w sumie zostawiliśmy tam ponad 500 zł, tłok, knajpa bardzo mała, wydawała się o wiele większa w tv, z dziećmi na dole za duszno, nie ma czym oddychać. po prostu niesamowita klapa i teraz już wiem, że "kuchenne rewolucje" to po prostu zwykła reklama dla knajpy. nie wypada ukrywać plusów, bo niewątpliwie takie są, obsługa bardzo dobra, uśmiechnięta i komunikatywna, biedni kelnerzy raczej nic nie mogą poradzić na kuchnię, wystrój również bardzo ciekawy, jest też kącik dla dziecka na dole, ale jak pisałem wcześniej podczas naszej wizyty było tam tak duszno, że ciężko było wysiedzieć, więc wyszliśmy do ogródka piwnego, który również się tam znajduje.
0
anna146
3
12 yıl önce
zakopane
przeciętna. byłam w zakopanem tydzień. specjalnie z mężem poszukaliśmy tej restauracji, pamiętając ją z "kuchennych rewolucji". restauracja jest na uboczu, stoliki wszystkie zajęte, ale myślę, że to zasługa reklamy po programie "kuchenne rewolucje". kwaśnica i kotlet obrochtówka - specjalność restauracji nie zachwycił mnie. cena wysoka 31 zł za porcję, smak nijaki. można odwiedzić raz ze względu na ciekawość. drugi raz już tam się nie wybiorę. za tą cenę można zjeść dużo smaczniejsze potrawy. nie polecam.
0
pomorzanin
2
12 yıl önce
zakopane
nic specjalnego. podczas wcześniejszych pobytów w zakopanem przechodziliśmy tylko koło obrochtówki. w tym roku po rewolucji magdy gessler postanowiliśmy się tam udać. karczma mieści się w ciemnej piwnicy. w środku wiszą skóry zwierząt z których wydobywał się specyficzny ich zapach. obsługa na sali daje też dużo do życzenia. być może załoga ze zdjęcia, które wisi na ścianie po prawej stronie idąc w kierunku baru od wejścia została już wymieniona. można powiedzieć, że rewolucja jest widoczna, ale chyba tylko cenowa. ceny potraw są zbyt wygórowane co do jakości oferowanych dań. kupiliśmy zestawy mięsne, które wizualnie jak i smakowo nie wzbudzały jakiekolwiek rewelacji. były przeciętne. zamówiliśmy również zupę „kwaśnicę” gdyż uważaliśmy, że otrzymamy coś ekstra. sugerowaliśmy się cenami z innych restauracji, gdzie jest ona o wiele tańsza. żadnej rewelacji. kotlet de volaille w obrochtówce był z lekka spalony, przysmak bacy zbyt suchy i mało doprawiony. jednym słowem - żadnej rewelacji.
0
jamed
3
12 yıl önce
zakopane
generalnie polecam na jeden raz. do "obrochtówki" trafiliśmy podczas krótkiego pobytu w zakopanem. plusem dla lokalu jest jego spokojna okolica, całkiem blisko do "krupówek".
lokal mieści się w piwnicy, więc z wózkiem dla dziecka trzeba się trochę pogimnastykować, żeby w miarę bezpiecznie zejść po stromych schodach, byliśmy pierwszymi gośćmi tego dnia, zaraz po godzinie 12. przywitała nas bardzo mila kelnerka i od razu zapytała czy może nam coś przynieść do picia i zaprosiła do stolika, sam lokal bardzo góralski, ale aura na zewnątrz i porozwieszane na ścianach skory powodowały, że z apetytem może być różnie ze względu na zapachy.
ilość potraw w karcie znośna, kelnerka nie sugerowała nam niczego z menu, więc wybieraliśmy potrawy według własnego uznania.
kotlet schabowy zapiekany w plackach ziemniaczanych z sosem borowikowym - wyborne, cena niestety aż 31 zł, żur nic dodać nic ująć cena 9 zł, pstrąg za bardzo wygórowana cena za sztukę 24 zł, spieczony za bardzo, ziemniaki opiekane do tego pstrąga ociekały tłuszczem.
generalnie polecam, ale na jeden raz. przy drzwiach wejściowych do lokalu pracował jeden pan, mówił o sobie "ja tu tylko sprzątam", i ciągle palił papierosy i cały dym wdzierał się do lokalu, niestety nie reagował na nasze prośby o niepalenie.
niestety na koniec pobytu w tym lokalu doszło do kłótni między 2 kelnerkami, a jednym z pracowników kuchni i wysłuchiwanie tego było wyjątkowo nieprzyjemne.
0
oturum aç
hesap oluştur