dobre - ale nie wszystko.... będąc w zakopanem postanowiliśmy wybrać się całą rodzinką na obiad do obrochtówki. wcześniej czytając opinie zamieszczone na tej stronie, postanowiłam zarezerwować stolik. i dobrze, gdyż wszystkie miejsca były pozajmowane, aby nasz stolik czekał na gości. (wystrój bardzo mi się spodobał - przytulny, ciepły i tak bardzo zakopiański). od razu dostaliśmy kartę dań i rozpoczęło się wybieranie. mój syn tradycyjnie wybrał zupę pomidorową, frytki i deser lodowy; ja jagnięcinę z kaszą, kwaśnicę, szarlotkę z lodami; mój mąż firmowy kotlet obrochtówka, kwaśnicę, a także szarlotkę; do picia my piwko z sokiem, młody sok. zupę dostaliśmy szybko i kwaśnica (z wędzonymi żeberkami), i pomidorowa były bardzo dobre. dobrze przyprawione, ale nie za ostre, smaczne. gdy zjedliśmy zupy, sympatyczna pani kelnerka podała drugie danie. pierwszy kęs mojego jedzenia i ... rozczarowanie 49 zł za jagnięcinę, która była przeciętna w smaku. owszem mięso delikatne, miękkie, ale bez wyrazu, powiedziałabym nawet - mdłe. natomiast jedzenie mojego męża - firmowy kotlet - genialny, aromatyczny, dobrze przyprawiony, z fantastycznym sosem borowikowym. osobiście nie lubię placków ziemniaczanych - a taki znalazł się w tym daniu, ale był tak idealnie skomponowany w otoczeniu borowikowego sosu i sera, że dopełniał to danie w sposób idealny. żałowałam, że i ja nie wybrałam tego dania. ale mąż co jakiś czas podsuwał mi solidny kęs ze swojego talerza. frytki syna dobre, czuć było, że smażone były w świeżym oleju. jeśli chodzi o deser, cóż mogę powiedzieć, rozczarował mnie. szarlotka bardzo przeciętna i taka bez wyrazu - po pierwszym kęsie, stwierdziłam, że nie zjem jej. mój mąż - łasuch, zjadł swój i mój kawałek. deser syna dobry, aczkolwiek za dużo śmietany. dobra rada - przy zamawianiu, należy poprosić o śladową ilość śmietany. dzieci wolą lody, a nie mało słodką śmietanę. za całość zapłaciliśmy około 180 zł. warto jeszcze powiedzieć o obsłudze, ludzie - bardzo mili, szybko uwijający się i rzeczowo doradzający. z uśmiechem na twarzy podchodzą do gościa, mają wyczucie czasu - jedzenie podają w odpowiednich odstępach, życzliwie nastawieni do gości. jeszcze tam wrócę, na ten firmowy kotlet...