tawerna delfin


İçinde "ale" olan yorumlar
3
2.5
katya
5
2 yıl önce
wyspa sobieszewska
jadłam tam niedawno po raz pierwszy i muszę przyznać, że jestem zachwycona daniem, które zjadłam. bodajże dorsz, do tego opiekane ziemniaki. naprawdę smaczne! do tego przepyszna, naprawde godna polecenia herbata zimowa - imbir, przyprawy itp.alew doskonałych proporcjach.
0
joanna
1
2 yıl önce
wyspa sobieszewska
naciągają i oszukują na rachunkach. zgadzam się z poprzednimi opiniami w 100%. właściciel szmatka-gadka a na rachunku albo kosmiczna waga ryb, albo doliczone jedno danie, albo właściciel rachunku nie wystawia. byliśmy stałymi klientami przez tydzień,alejuż z pewnością tam nie wrócimy, a i każdemu odradzimy. jedzenie w smaku ok,alewłaściciele powinni się wstydzić bo zwyczajnie okradają "naiwnych" wczasowiczów. może dlatego tawerna codziennie świeciła pustkami ( poza kilkoma naiwnymi, zagadywanymi przez właściciela turystami).
0
mary90319
2
7 yıl önce
wyspa sobieszewska
słabiutko.
w delfinie zawitaliśmy docelowo na późne śniadanie, jako ze lokal nie oferuje śniadań w ogóle zdecydowaliśmy sie ze zjemy bardzo wczesny obiad. ja zamówiłam pierś z kurczaka w zestawie, mój partner miał ochotę na grillowane mięso. z tego co usłyszeliśmy od właściciela, nie maja takiego w ofercie,aleto nie problem i zrobią grillowany schab. dodatkowo spróbowaliśmy szarlotki i kawy. o ile dania szybko trafiły na stół i były zjadliwe to atmosfera panująca w lokalu jest co najmniej dziwna.alepo kolei.
pierś kurczaka w cieście a`la naleśnikowym bardzo przeciętna, plus ze mięso nie było suche na wiór, danie podane z frytkami i zestawem surówek, jedną z nich były buraczki, które zalały sokiem cały talerz. frytki słabe, surówki zresztą też. grillowany schab słaby, w moim odczuciu czuć było coś na miarę przepalonego oleju/grilla. generalnie aromat niezbyt przyjemny,aledanie jak najbardziej zjadliwe. kawa bardzo słaba, szarlotka niedopieczona. 
co do obsługi. właściciel króluje w całym lokalu. wybija się na pierwszy plan, początkowo jest to miłe, ze ktoś się przejmuje gośćmi, dogląda ich. jednakże na dłuższą metę jest to męczące, i było to nie tylko moje zdanie. w lokalu teoretycznie panuje samoobsługa, jednak wyżej wspomniany właściciel od niektórych gości sam zbiera zamówienia. pozostały personel uprzejmy, lekko wystraszony. wystrój bardzo przeciętny, wszystko wydaje sie stare, żeby nie powiedzieć zaniedbane. dwa dania główne, dwie kawy i jedna szarlotka to koszt ok 80 zł, w moim odczuciu w porównaniu do jakości jest to cena zbyt wygórowana.
0
marek
2
8 yıl önce
wyspa sobieszewska
jedzenie bardzo dobre,alenie wiem w jaki sposób ważone są ryby, bo na rachunku wyszło, że 1 filet ważył ponad 450 gramów. moim zdaniem waga ta była zdecydowanie zawyżona. bardzo mi się to nie spodobało. więcej tam nie pójdę.
0
magdalena
1
8 yıl önce
wyspa sobieszewska
dane mi było dzisiaj jeść obiad w tawernie delfin na wyspie sobieszewskiej i zdecydowanie, stanowczo odradzam!!! nie dlatego że jedzenie było niedobre, raczej przyzwoite,alewłaściciele są nieuczciwi i na pewno naciągnął was na spory rachunek (chyba że będziecie cwani i nie zamówicie ryb). zamówiłam filety z dorsza oraz placki ziemniaczane, wiedząc jak nad polskim morzem naciąga się klienta na kasę na rybach zapytałam jakiej wielkości są te dorsze, pani odpowiedziała że tak ok. 400 g, na co ja że to zdecydowanie za duży dla nas, zaproponowała że podzielą go na pół i będzie to 1 dorsz podzielony na dwie porcje, nie bardzo wiedziała jak to zapisać na kartce z zamówieniem coś gryzmoliła, skreśliła i w rezultacie zapisała 2 x dorszalezastrzegła że one będzie wiedziała o co chodzi, za jakieś kilkanaście minut na naszym stole wylądowały półmiski z wielgachnymi filetami (powinnam była od razu iść i je zwrócić, mój błąd) pomyślałam nic to zobaczymy przy rachunku, o plackach zapomnieli, sądzicie że usłyszałam słowo przepraszam kiedy się o nie upomniałam... nie usłyszałam, pani stwierdziła że zapomnieli i tyle. czas zapłacić, do pani dołączył pan, zapewne właściciel, bardzo miło, zapytał czy smakowało, trele morele, odpowiedzieliśmy że owszemaleryba była wielka mimo że prosiłam o podzielenie porcji bo tak mi pani zaproponowała no i wywiązała się kłótnia, rachunek na ponad 111 zł. pani na mnie nawrzeszczała, nawet nie wiem co bo jej nie słuchałam tyle tylko że nie dzielą 400 g ryb i coś jeszcze o śmierdzących rybach, rachunek zapłaciliśmyalemoja noga tam nigdy więcej nie stanie, obsługa w osobie pani (pewnie właścicielki) to prawdziwa rzeźnia, naburmuszony gbur.
0
wojciech
4
8 yıl önce
wyspa sobieszewska
tawerna delfin na wyspie sobieszewskiej to jeden z nielicznych lokali na wybrzeżu, który serwuje świeże ryby. ma ich w karcie kilka.

lokal to typowa nadmorska tawerna. duże drewniane stoły i ławy. kominek przy jednej ze ścian. na wejściu wielka lada barowa oraz dostawiona lada chłodnicza, gdzie znajdują się rybne przystawki. lokal ma formułę baru, czyli zamawiamy i odbieramy zamówieone dania przy ladzie. miłym akcentem jest to, że właściciele, którzy również obsługują klientów, każdego gościa już od wejścia miło witają i zachęcają do zajęcia stolika przy stoliku. każdy gość tawerny jest doceniany.

zamówione dania, to: przystawka z łososia oraz filet z dorsza z frytkami oraz ogórkiem małosolnym.

przystawka to kilka pasków lekko marynowanego w oleju łososia z dużą ilością ziół. ryba mocna i intensywna w smaku. pyszna

danie główne to spory kawałek fileta z dorsza upieczony ze skórą. ryba lekko doprawiona, zdecydowanie zyskała na smaku. mięso soczyste i kruche. w zasadzie ocena mogłaby by być wyższa, jednak jedna z ryb miała specyficzny smak i zapach, który ją zepsuł. nie była nieświeża, tylko pochłąnęła obcy zapach. myślę, że był on również wyczuwalny w momencie smażenia ryby, więc minus za podanie takiej ryby gościowi. rybę oczywiście dało się zjeść,alejej smak był zdecydowanie gorszy od ryby z drugiej porcji.

koszt posiłku dla dwóch osób (ryba wg gramatury): 90 zł
0
oturum aç
hesap oluştur