szara eminencja x ursynów


İçinde "za" olan yorumlar
4
4.2
karo
5
2 yıl önce
ursynów
bardzo dobre jedzenie, a całości dopełnia miła atmosfera i profesjonalna obsługa. zamówiliśmy przepyszne nachosy (jestem nachosoholikiem) i były to najlepsze nachosy jakie jadłam. kolejną pozycją była zupa tom kha - zdarzało mi się jeść podobne kilkakrotnie, ale ta z boczniakami to mistrzostwo. na koniec hummus - ja akurat wolę wyraźniejsze smaki, niekoniecznie smakowało mi również jajko i pieczywo w typie macy, co nie oznacza, że moja ocena będzie niższa ;-) druga połowa zamówiła policzki wołowe w sosie z czarnych porzeczek podane na pęczaku - może ciutzasłodkie, ale również przepyszne. w moim przekonaniu restauracja zasługuje na najwyższą ocenę. jak dla nas w ścisłym topie (nie tylko) ursynowskich restauracji.
0
karolina
2
2 yıl önce
ursynów
bardzo dobre jedzenie, małe porcje, wysokie ceny. no cóż. wrócić pewnie kiedyś wrócę, ale trochę szkoda, że płacąc 40 złzadanie dostaje się sałatkę o gramaturze w salad story.
0
ewa
5
6 yıl önce
ursynów
do szarej trafiliśmy po raz pierwszy zupełnym przypadkiem, ale kolejne razy z pewnością nie były przypadkowe. juz od momentu wejścia gości restauracji uderza atmosfera swobodnej elegancji.zakażdym razem obslugiwał nas inny kelner i zbrodnią byłoby nie wspomnieć jak wysoki poziom prezentują. wiedzieli dokładnie kiedy należy podejść, ale nie byli natrętni. ale mimo wszystko to jedzenia stale przyciąga nas do tego miejsca. praktycznie każde danie ze starej i nowej karty rozpieszcza podniebienie feerią smaków. osobiście najbardziej smakowały mi polędwiczki, których niestety w karcie już nie ma, natomiast z nowego menu z czystym sumieniem mogę polecić policzki wieprzowe oraz burgera. polecam tę restaurację każdemu czy to na romantyczną kolecję we dwoje, czy w celu świętowania ważnych okazji w gronie przyjaciół.
0
monika
3
6 yıl önce
ursynów
w restauracji niewielu gości. obsługiwał nas pan łukasz, który zrobił to na 5, bardzo jestem zadowolona z obsługi. po złożonym zamówieniu okazało się, że nie ma hot wingsów w karcie, zmieniliśmy na nachosy, które były skorpione minimalna ilością sosu i sera, bulion z kaczki z pierożkami nie do końca jestem przekonana do świeżości farszu w pierożkach. danie główne czyli kurczak było dosyć smaczne. sernik z białej czekolady w smakiem się bronił ale jeżeli był pieczony w kąpieli wodnej tozatwardy ( zbyt zbity, brakowało mu delikatności ) dekoracja talerza słaba. lemoniada malinowo lawendowa z bardzo słabo wyczuwalną lawendą przystrojenie pozostawia wiele do życzenia patrzac na to co widziałam na fb. nie spotkałam się jeszcze nigdzie żeby płyny do przecierania stolików trzymać na ladzie baru.
0
anna
4
7 yıl önce
ursynów
niedzielny wieczór, niby pusto, ale większość stolików ma rezerwację – uff, dobrze, że ja swoją też zrobiłam. klimat przyjemny, niezobowiązujący, a do tego bardzo miła obsługa. no i niestety krzesło którego nie jestem w stanie dosunąć do samego końca przez podstawę stolika – o co tutaj chodzi? ale już po chwili wjeżdżają krewetki na masełku – bardzo smaczne, choć chciałoby się ich troszkę więcej… na główne zamówiliśmy polędwiczki wieprzowe i schabowego – mnie polędwiczki bardzo zaskoczyły, świetnie przyrządzone, a ten sos… niebo w gębie!zato a. był uradowany swoim schaboszczakiem – miło i tradycyjnie. porcje bardzo duże. na deser trufla czekoladowa – w sumie to nie wiem dlaczego trufla, bo to bardziej muffinek czekoladowy, smaczny, ale tylko muffinek – a szkoda. tutaj porcja też była spora. wyszliśmy objedzeni nawet ponad uszy, choć z delikatnym niedosytem deserowym. ale jest to miejsce bardzo odpowiednie na niezobowiązujący obiadek.
0
bašnia
5
7 yıl önce
ursynów
w ursynowskim parku mieści się restauracja chwaląca się byciem jedną ze 100 najlepszych w kraju. od wejścia witają na zewnętrznej ścianie plakaty o tematyce kilku potraw. patent świetny, a wykonanie piękne. środek lokalu również zachwyca. czerń i biel ocieplone drewnem, nowoczesne plakaty i umeblowanie. do tego w ciągu dnia puszczone na ścianie koncerty gwiazd, myśmy trafili na dido. przyszliśmy na lunch i w cenie 19 zł otrzymaliśmy świetną zupę grzybową z artystycznym wzorkiem ze śmietany, drugie z polentą, zielonym groszkiem i polędwiczkami drobiowymi oraz deserek w postaci mufinka. wszystko było bardzo dobre i ślicznie podane, chociaż do mufina aż się prosił jakiś sosik lub łyżka dżemu. zamówiliśmy też cappuccino i tylko dlatego daję 4,5 a nie 5, bo kawa była, jak na takie miejsce, kiepska. cappuccino podano wzadużej filiżance przypominającej mały kubek, pianka była tylko ma wierzchu nie dając gęstości kawie, w smaku jak dla mnie zbyt mocno palona i zbyt kwaśna, a to nie jest najlepszy gatunek kawy do kaw mlecznych. niemniej jestem zachwycona tym miejscem i jeszcze na pewno je odwiedzę a na pewno polecam! :)
0
mariusz
4
7 yıl önce
ursynów
wybór na ten lokal padł wg klucza: w pobliżu biura, czynny co najmniej do 22giej, jeszcze tam nie byłem. ...a więc do rzeczy: bardzo miła obsługa, jak dla mnie zbyt głośna muzyka i pieruńsko niewygodne krzesła. zjedliśmy zupę kokosową, tatar, wątróbkę plus kilka herbat, kawa i 2 coleza260 zł to dość drogo zwłaszcza że jedzenie nie rzuca na kolana. tatar był bardzo świeży... ale dodano do niego magi, którego ja unikam w tatarze. kolega jedzący wątróbkę był rozczarowany (cokolwiek to znaczy). zdaje się, że najlepiej wypadła zupa kokosowa. dowiedziałem się, że bywa tam muzyka na żywo....więc lokal nadrabia ale w kategoriach kulinarnych żadna rewelacja
0
marchewka
5
7 yıl önce
ursynów
bardzo, bardzo smaczne jedzenie. tyle powiem na początek :) miejsce ładnie urządzone, śmieszne plakaty na ścianach. na wejściu zdziwiłam sie bo na dużym ekranie na centralnej ścianie w lokalu wyświetlane było bez dźwięku animowane 101 dalmatyńczyków :) ale właściwie jesli ma to uciszyć niezadowolone dzieci przy sąsiednich stolikach to czemu nie :). zamówiliśmy dwie przystawki: tatar wołowy oraz grzanki z wątróbka i jabłkami. pierwsza rzecz jaką zauważyłam to rozmiar potraw. ilość przystawek była ogromna! do tego stopnia ze wiedziałam ze jak zjem całość to nie ma najmniejszej szansy żebym zmieściła jeszcze danie główne, wiec ze smutkiem zostawiłam na talerzu połowę porcji. zacznę od tatara. wydawałoby się ze bedzie smakował wszędzie tak samo, otóż nie. ten tatar, i do tej pory nie wiem jaki był powód, był najlepszym tatarem jaki zdarzyło mi się próbować. re-we-la-cja. co nie znaczy oczywiście że druga przystawka była zła. wręcz przeciwnie. wątróbka była delikatna, wymieszana z duszonymi jabłkami z cebulką, podana na lekko chrupiącej grzance, zdaje się ze z chałki lub brioszki. całość dopełniały kropki ze śmietany i cudnego sosu wiśniowego, z moimi ulubionymi kiełkami buraków. palce lizać. po jakimś czasie przyszła kolej na dania główne. wybraliśmy: surf 'n' turf red curry soba oraz danie polecane przez szefa kuchni czyli rybkę (niestety po dwóch tygodniach od kolacji nazwa mi umknęła chociaż mam ja na końcu języka :)) podaną z czarna soczewicą, puree z groszku, duszonym fenkułem oraz granatem. o ile ryba była przepyszna, o tyle danie z makaronem było poprawne, ale zdecydowaniezasłone. gdyby nie piwo trudno byłoby zjeść całość. na deser zamówiłam sernik z białą czekolada, który zjedliśmy juz w domu. :) smaczny, ale wydaje mi się, ze do szarej eminencji będę wybierała się raczej na wytrawne dania, które są naprawdę pyszne. jestem zdecydowanie na tak!
0
maria
4
7 yıl önce
ursynów
odwiedziłam restaurację przy okazji restaurant week, próbując kremu z dyni z pianką kokosową oraz jagnięciny na hummusie z chipsami z pity oraz glonami wakame. zupa była smaczna, chociaż nie zaskakująca - pianka kokosowa nie dodawala nic do smaku. jagnięcinazato bardzo delikatna, dobrze przyrządzona. hummus smakował dobrze, ale nijak się miał do prawdziwego - był gęsty, lekko grudkowy i ciemnawy. glony kompletnie mi nie pasowały do reszty smaków. deserzato był przepyszny - czekoladowa 'trufla' z sorbetem malinowym była sycąca, idealnie niewielka porcja pozostawiała dobre wspomnienie. obsługa dyskretna i sprawna, bez zarzutu. :)
0
piotyrek
3
7 yıl önce
ursynów
"nie wszystko złoto co się świeci" :( zomato pokazało 4.0 więc od pewnego czasu wybieraliśmy się tam na jakieś fajne jedzenie. padło na niedzielny obiad - i tak już w pozycji padniętej pozostało bo "poległa" knajpa na prawie całej linii. :( nieduża karta potraw zapowiadała że przygotowywane są tylko ulubione dania szefa kuchni.  na drugiej stronie było alkoholi i drinków dwa razy więcej niż dań i może szkoda że nie wykorzystaliśmy tej strony. na początek lemoniady bo letnią porą lubimy ogórkowe i cytrynowe napoje... cytryna bardzo słodka ale jeszcze kwaśność cytryny pozwoliła znieść wszechobecny smak słodzika. ogórek poległ w tej bitwie - totalnie zasłodzony stał się nijaką cukrową wodą. zaczęliśmy zamawiać z krótkiej karty  - i co nie zamówimy to nie ma... a bo kurki wyszły a bo warzyw do piersi z kurczaka brakuje ale sałatki są... :( nie mieliśmy już czasu na zmianę miejsca więc wzięliśmy co jest (mnie się przypomniały lata 80-te :) )  i tu sum afrykański i hamburger szara eminencja...no nie poprawiło to oceny zbytnio ale podniosło z 1.0 do 2.5 hamburger poprawny choć mięsozabardzo wysmażone a zamawiałem medium (bo rare nie robią) z frytkami zrobionymi prawie na skwarki (smakowały jakby je trzeci raz odgrzewali). hamburger poza mięsem poprawny ale gorgonzoli jak na lekarstwo i smak zdominowała słodycz gruszki i konfitury. konfitura może i fajna ale malutko jej było i nie miała od czego się odbić bo gorgonzola jakaś taka nieśmiała była.  zjadłem , przeżyłem i zapomniałem. do frytek domowy ketczup z daktylami - nijak mi nie pasował do całej kompozycji hamburgera ani do frytek. był jednak plus - frytki nie były zbytnio posolonezaco jestem wdzięczny bo często muszę frytki zostawić tak są słone. sum poprawny z niezłym bobem. kalafior niestety troszkę był rozgotowany. sos całkiem fajny choć dominowała w nim nuta cytrynowa i jajeczny posmak który lubię w holenderskim skutecznie wyeliminował... generalnie jestem mocno rozczarowany, ale może mieliśmy pecha... podobno była jakaś duża rezerwacja - tylko czemu tego nie uwzględniono w zakupach zwłaszcza mając taką małą kartę. :(ps  z rozbawieniem widziałem jak cztery kelnerkizabarem przygotowują na przemian kawę, nalewają wina i szykują lód rozbijając się w ciasnej przestrzeni... może warto postawićzabarem jedną z dziewczyn a trzy kelnerki na tą salę spokojnie powinny wystarczyć - ale to nie mój cyrk ;)
0
szamari
4
7 yıl önce
ursynów
o szarej eminencji słyszałam już wiele, więc chciałam przekonać się sama jak jest. mam dość mieszane uczucia,zaraz opiszę dlaczego.
umówiłam się tam w czwartkowy wieczór, usiadłyśmy z koleżankami na zewnątrz. koleżanka,która była pierwsza ponad 20 minut musiała czekać aż ktoś się nią zainteresuje i poda menu albo chociaż zapyta czy czekamy. i tu kolejne zastrzeżenie do obsługi- nieco chaotyczna i przestraszona, przydałoby się więcej uśmiechu i pewności siebie.
zamawiam tatar na dobry początek - jest bardzo przyjemny, dobre mięso, na plus. następnie sezonowe naleśniki z kurkami - również przyjemne, na pewno syte, ale dopiero pod koniec orientuję się, że w menu wyszczególniony był również szpinak w naleśnikach a na moim talerzu go zabrakło.
ponieważ jest okazja do świętowania zamawiam jeszcze sernik - bardzo dobry! koleżanka zajadała się chłodnikiem mówiąc że pyszny - nie potwierdzę bo nie przepadam w ogólezachłodnikiem.
na plus również przyzwoite ceny win.
za moją kolację płacę niecałą stówę, ale jestem rozkosznie najedzona i napita. nie były to nieziemskie ambrozje, ale kuchnia jest naprawdę w porządku - ceny i klimat również. myślę, że wrócę z nadzieją na więcej uśmiechu i zaskakujące smaki.
0
paulina
5
7 yıl önce
ursynów
tej restauracji nie da sie inaczej ocenić, niz najmocniej w całej skali punktów. wrażenie od początku bardzo fajne - duża przestrzeń restauracyjna na powietrzu i proste, a zarazem miłe dla oka kolorowe wstążki i klimatyczne zewnętrzne oświetlenie - robią wrażenie 😃👍🏻
obsługa bardzo sympatyczna, zna kartę, doradza i sie uśmiecha 🙂
menu nie jest mega rozbudowane, ale to ogromny plus. często zmieniają, dodają lub modyfikują różne potrawy - to fajny pomysł. jest sezon na szparagi - to sa szparagi. jest sezon na truskawki - to sa truskawki!
ja postanowiłam skorzystać z obecnych w kilku miejscach w menu - kurek - przepysznych grzybów z polskich lasów i zamówiłam zupę z kurkami na mleczku kokosowym. oh co to byłyzapyszności... z dodatkiem limonki, szalotki, czosnku i szczypiorku. zupka była podana z bagietka i żałuje, ze rak szybko sie skończyła 😃😃😃
miałam tez okazje kosztować zupy pomidorowej z menu dla dzieci - porcja była mniejsza, ale zupka była bardzo dobra, a w środku pływały robione na miejsce kluseczki. na stół wjechał rownież tatarek, ktory był idealnie posiekany, a mięsko naprawdę pierwsza klasa!
potem przyszedł czas na drugie, czyli pulpeciki jagnięce z gnocchi i karmelizowana marchewka - porcja dla dziecka idealna, a dla nas przy tylu posiłkach rownież.
jako ze byłyśmy w lokalu w czwartek, to postanowiłam popróbować i zamówiłam mule i jedna ostrygę na spróbowanie i bardzo mi smakowało - sosik maślano-winny do małż wygrał 🍴👍🏻
a oprócz tego super drinki - szczególnie ten z malinami - yuuumieee! na pewno tu jeszcze wrócę 😃
0
szalona
5
7 yıl önce
ursynów
szara eminencja zlokalizowana na tętniącym wieczornym życiem ursynowie usytuowana w miejscu cichym i spokojnym.
wystrój dość nowoczesny, nie przytłaczający.
na początek ponieważ byliśmy spragnieni wzięliśmy lemoniady.
i tu eksplozja smaku, przyjemności i zaskoczenia, że coś tak prostego może mieć tak nieziemski smak.
dla tych lemoniad przemierzyłabym kulę ziemską, aby napić się ich jeszcze raz.
jako przystawkę wzięłam krewetki w sosie maślano winnym, który okazał się prawdziwym kunsztem kulinarnym, zanurzana w nim chrupiąca bagietka mogłaby nie mieć końca, lecz zbyt szybko się skończyła, pozostawiajączasobą pragnienie zanurzenia jej w tym rewelacyjnym sosie jeszcze raz i jeszcze raz i tak bez końca.
danie główne to świetnie przyrządzone polędwiczki wieprzowe z kluseczkami gnochci, delikatnymi i rozpływającymi się w ustach.
marchewka serwowana jako surówka jednocześnie miękka a jednak z pewną chrupkością polana delikatnie masełkiem.
mmmmm..... uczta dla wszystkich zmysłów.
porcja duża, solidna warta swojej ceny.
po tak pysznym jedzeniu musiał być i deser,
nazwa wskazywała, że będzie rewelacyjny i niepowtarzalny.
i taki był! wybuch rozkoszy w ustach!
parfait chałwowe z sosem wiśniowym.
choć mieszkam i pracuję w innej dzielnicy bez zastanowienia zmienię azymut dom-praca dom i chętnie odwiedzę jeszcze raz ursynów właśnie dla szarej eminencji.
0
kamil
5
7 yıl önce
ursynów
rzadko trafiam do miejsc, o których ciężko jest napisać mi recenzję. szara eminencja zalicza się do takowych ale nie dlatego, że coś mi nie pasowało bądź było niesmaczne. o to chodzi, że było wręcz idealnie przez atmosferę jak i samo jedzenie.
na naszym stole pojawiły się takie dania jak:
krewetki w emulsji winno-maślanej- pewnie jak już wiece jestem fanem krewetek i jak tyko nadarza się okazja to zamawiam je praktycznie wszędzie, jednak żadne nie były tak smaczne jak te zamówione w szarej eminencji. właśnie wskoczyły na pierwsze miejsce w moim krewetkowym rankingu, dzięki tej jakże aromatycznej emulsji.
sum afrykański z czarnym ryżem i szparagami w emulsji truflowej- ryba bardzo delikatna, wręcz rozpadająca się na widelcu, idealnie doprawiona, szparagi przepyszne, chrupiące a emulsja truflowa... aż brak mi słów.
polędwiczki wieprzowe z gniochci w sosie śmietanowym- mięso smaczne, ale najlepsze w tym wszystkim były właśnie gniocchi, idealnie komponujące się z sosem i karmelizowaną marchewką. idealne połączenie smaków na talerzu.
nie zabrakło również naleśników pomarańczowo- karmelowych z menu dla najmłodszych. po spróbowaniu kawałka od brata, byłem bardzo zachwycony tym daniem. niby naleśniki ale przyrządzone w bardzo oryginalny sposób, mega smaczne, aż chciałbym zamienić się w dziecko i jeść to danie dzień w dzień.
koronacją naszej kolacji był deser czyli parfait chałwowe z sosem wiśniowym. do tej pory nie mogę się otrząsnąć bo bardzo mi smakowało chociaż nie jestem fanem chałwy. jednak ten deser mnie przekonał i z miłą chęcią wrócę po jeszcze!
wielkie gratulacje dla szefa kuchnizapodane potrawy! z miłą chęcią wrócę i spróbuję coś innego!
zdecydowanie polecam szarą eminencję!

p.s obsługiwała nas najlepsza pani kelnerka ever! miła, życzliwa, uśmiechnięta no i poleciła nam bardzo smaczne lemoniady. dziękujemy! :)
0
dorotschien6
4
7 yıl önce
ursynów
wysoka ocena pomogła mi znaleźć fajne miejsce na ursynowie podczas poszukiwań jakiegoś lokalu na wieczorne pogaduchy z koleżanką. zamówiłyśmy pszeniczne piwa, które okazały się bardzo dobre i odpowiednio podane. niestety nie pojadłyśmyzawiele, ale udało się spróbować hummus i wątróbkę na chałce - pycha! przy stoliku obok widziałam też imponujące hamburgery. minusów nie zaznałam, moja ocena więc również musi być wysoka :)
0
oturum aç
hesap oluştur