zamówiliśmy wątróbkę, zupkę z kasztanów, placek z policzkami i gęś.
cena/jakość: porcje niezbyt duże ale tez nie spodziewałam się wielkiej wyżerki w takim miejscu. składniki dobrej jakości
smak: dania są bardzo intensywne w smaku. aż do przesady intensywne. mimo ze byłam głodna to nie miałam już ochoty przeżywać tego smaku tłuszczu, soli a przede wszystkim słodyczy.
wszystko było słodkie. słodki krem z kasztanów, słodka kapusta do gęsi, jabłka jako dodatek do wszystkiego (i słodki sos do wątróbki ale to akurat oczywiste). w całej karcie trudno znaleźć coś bez owoców. a przecież jest tak dużo osób które nie trawią połączenia mięsa ze słodyczą.
a co do samych smaków to nie czułam żebym zjadła coś nowego. dość standardowe dania, technicznie bardzo dobrze wykonane.
fajnie ze dania wykorzystują składniki sezonowe.
atmosfera: wiem ze był piątek wieczór i to niereprezentatywna pora, ale leciała bardzo głośno monotonna, denerwująca muzyka i brakowało intymności w lokalu.
obsługa: poprawna