restauracja bułgarska 69


İçinde "na" olan yorumlar
3
3.3
derwisz
3
2 yıl önce
śródmieście
zły dzień kucharza. trafiliśmy tutaj z miłą damąnakolację by swobodnie porozmawiać i spożyć co nieco z kuchni bułgarskiej. warunki do konwersacji dobre, bo są tu kameralne kąciki z narożnymi kanapami, przyjemne stonowane oświetlenie, ciche tło muzyczne. pani podobały się ludowe, bułgarskie bieżnikinastołach i stylizowanynaludowo ceramiczny pojemniknaprzyprawy.
menu było dość ubogie, raptem kilka przystawek zimnych i ciepłych, 2-3 zupy oraz kilka dań, z czego mięsne to tylko cielęcina w dwóch odsłonach.
kelnerka podała nam najpierw herbatę i wodę, a po niedługim czasie zamówione dania, a było to chyba najokazalsze danie tego lokalu, czyli pieczeń cielęcą z ziemniakami puree i duszonymi warzywami. druga wersja była z makaronem spaghetti, ale nie skorzystaliśmy. i tu rozczarowanie. moja partnerka i ja byliśmy zaskoczeni twardością i żylastością mięsa, które było nierówno upieczone, bo miejscami surowe, a miejscami spieczone... a powinno być miękkie, niczym słynna pleskawica, której niestety nie mają. widać kucharz bułgar miał zły dzień. ziemniaki puree dobre i warzywa też owszem, ale mięso popsuło zupełnie efekt i zostałonaobu talerzach. kelnerka przekazała do kuchni nasze uwagi, ale odzewu nie było...
0
ecio
5
2 yıl önce
śródmieście
restauracje odwiedziłem podczas krótkiego pobytu w łodzi. zamówiliśmy sirene panenaprzystawkę oraz jednogarnkowe dania z pieca sirene po szopsku drugiego nie pamiętam. było ze szpinakiem i jajkiem .wszystko bardzo aromatyczne i smaczne. obsługa bardzo sympatyczna i pomocną z pewnością jeszcze nie raz wrócimy jeśli będziecie trzymać poziom.
0
sławomir
2
2 yıl önce
śródmieście
jedziemynawakacje do bułgarii, dlatego chcieliśmy skosztować tej kuchni i mieć jakieś porównanie. niestety jesteśmy bardzo zawiedzeni, gdyż po 20 minutach siedzenia przy stoliku nie podszedł do nas żaden kelner/kelnerka, aby nas obsłużyć, a co ciekawe stali w drzwiach i gadali. w międzyczasie z tego samego powodu starsze małżeństwo też zmuszone było opuścić lokal. więc przykro nam, że nie udało nam się spróbować tej kuchni.
0
mania26
5
5 yıl önce
śródmieście
dosyć duży lokal o ładnym wystroju. bardzo miła i kompetentna obsługa.nadania nie oczekuje się zbyt długo. sirene pane, wątróbka, kurczak z warzywami, ziemniaki i bułgarski chleb bardzo smaczne. bułgarskie piwo, wino i herbata również, jak i bakława oraz deser jogurtowy z dodatkiem miodu i orzechów  ceny dość przystępne jaknataką restaurację. możliwość płatności kartą, dostępność wc.
0
jadwiga
5
7 yıl önce
śródmieście
witam bylismy dzisiaj w tej restauracji i musze przyznać że jestem mile zaskoczona. jedzenie bardzo dobre i duże porcje. obsługa profesjonalna. kelnerka która nas obsługiwała to przesympatyczna dziewczyna, pogodna i uśmiechnięta .odpowiedziałanakażde pytanie i pomogła w wybraniu menu. ponieważ nie jemy z mężem dużych porcji więc znalazła teżnato rozwiązanie. polecam ze względunadobre jedzonko inamiłą i sympatyczną atmosferę jaka tam panuje. przyjemnie zjeśc posiłek który jest smaczny, duży i odpowiednio zapromowany.
szczerze polecam.
0
adam
4
7 yıl önce
śródmieście
lubię ten lokal. to że jedzenie jest smaczne to jedno. a ja lubię baraninę i tonaostro :) ważne że porcje są duże a ceny rozsądne. nie raz wrócę, polecam.
0
mariusz
5
7 yıl önce
śródmieście
dla mnie rewelacja, byliśmy z rodziną już kilka razy i czego bym nie próbował, to pyszne i świeże. polecam znajomy, polecam też wam. uważajcie tylkonawielkość porcji, pierwszym razem zamówiłem zupę i drugie, nie szło przejeść ;)
0
piotyrek
4
7 yıl önce
śródmieście
polecił nam ta knajpę przyjaciel jako odmianę od lavasha :-)
nie zalujemy choć mogłoby być lepiej.
porcję bardzo duże i nieźle przyprawione. ajvar bardzo fajnie nas orzezwilnapoczątek...
później mnie naszłonaśledzia z fasolami, ania postawilanawatrobki drobiowe. watrobki pyszne zapieczone pod serem stanowią fajne danie. sledz dobry pozwolił skompensować lekko zbyt twarda czerwona fasolkę - biała była super.
uwaga przystawka jak danie, branie z drugim daniem grozi ciąża spożywcza.
jako danie główne padłonagjuwecze.... ja z mięsem ania wegetariański.
mój z mięsem był dobry niezbyt pikantny ale dodatkowo zapieczona papryczka dawała radę. duże kawałki mięsa pięknie sie rozpadaly. dużo sera, cebula dobry sos z mięsem sprawił mi przyjemność.
ania była zadowolona z wersji wegetariańskiej (dzisiaj będzie dojadac bo nie zmogla porcji).
znajomi wzięli sałatkę z pieczonych bakłażanów z soczewica a do tego zupe zabielana. sałatka smakowala im, zupa tylko trochę.....
nie odradze, nie polecę, taka zwyczajna knajpa
0
katarzyna
1
8 yıl önce
śródmieście
odradzam to miejscenaimprezy rodzinne lub grupowe. mimo wcześniejszych ustaleń i rezerwacji, po konsumpcji właściciel restauracji doliczył do rachunku rzeczy, których nie zamawialiśmy (zamiast 13 policzono 26 herbat, dodatkowe wina i soki (po 20zł/szt), których nie zamówiliśmy a wjechałynastół), a potem próbował jeszcze doliczyć 150zł za obsługę kelnerską (!), mimo że po każde zamówienie musiałam biegać i szukać kelnera, gdyż całą restaurację obsługiwały ledwie 3 osoby. umówiony ryż, ziemniaki i chlebki do posiłków dostaliśmy 35 minut po tym, jak podano mięsa, więc goście jedli suche mięso, a potem suchy ryż, bo tyle właśnie czekaliśmy, aż się ugotuje. w trakcie konsumpcji właściciel pan bernard czechowski zapytał, kiedy zamierzamy wyjść, bo on ma inną, bardziej intratną grupęnanasze miejsce (było nas 13 osób a rezerwacji stolików dokonałam 3 tygodnie przed terminem,naten termin nie było innych zaplanowanych imprez w tej restauracji).
byliśmy tam 4,5 godziny, zostawiliśmy 1200 zł. ale przed wyjściem nie obeszło się bez awantury przy innych gościach, bo kiedy odmówiłam płacenia za rzeczy, których nie zamawialiśmy i nie konsumowaliśmy, usłyszałam, ze pan i tak jest stratnynatym, że nas przyjął, bo mu zajęliśmy stoliki. nie wspomnę, jak to wpłynęłonaatmosferę jubileuszu 45-lecia małżeństwa moich rodziców.
od 20 lat organizuję różnego typu imprezy w różnych miejscach, ale pierwszy raz spotkałam się z taką bezczelnością, chamstwem i brakiem szacunku. będę to miejsce omijać szerokim łukiem.
0
paulina
2
8 yıl önce
śródmieście
ostatnio, gdy zrobiło się ciepło postanowiliśmy pójść z chłopakiemnapiotrkowską do fajnej knajpki. minęliśmy kilka i bułgarska przyciągnęła naszą uwagę. zajrzeliśmy w menu wywieszonenazewnątrz i zaciekawiło nas. zostaliśmy usadzeni przez kelnera w niezbyt fortunnym miejscu,naprzeciwko baru. zamówiliśmy sobie przystawkę- małe gołąbki bułgarskie w liściach winogron, anadania główne dwa kociołki. jeden z bułgarską kiełbaską a drugi z wieprzowiną. do tego chłopak wybrał herbatę a ja wino "domowe" półsłodkie. po pierwsze- zwykle przystawkę zamawiamynapół lub zamawiamy dwie i się nimi wymieniamy, żeby się zbytnio nie przejeść, ale spróbować. i tu pierwsza wtopa- usłyszeliśmy chamski komentarz barmana "ty zobanapół se wzięli". pan barman lekki tłuścioszek najwyraźniej nie rozumie filozofii dzielenia się posiłkiem. kolejna wtopa- wino "domowe" co prawda z karty najtańsze, alenamiły bóg- smakowało jak najgorszej jakości tanie wino i w dodatku półwytrawne, mimo,iż zamawiałam półsłodkie. kolejna wtopa- w kociołkach, w których miały być warzywa, obecna była jedynie cebula, cebula, cebula ahh no i papryka. bułgarska kiełbaska okazała się być pociętymi plasterkami salami i generalnie kociołek mojego chłopaka smakował jak wierzch pizzy.  mój za to pełen  był mięsa wieprzowego, zapewne zacnej gastronomicznej "wieprzowiny dwójki", pełnej żyłek i tłuszczu. w całym naczynku znalazłam jeden kawałek miękkiego mięsa, resztę ostentacyjnie wypluwałam w serwetkę bo oprócz żyłek, mięso było nie do zjedzenia i pogryzienia (a wątpię, żeby zęby bułgarów były ostrzejsze od zębów polaków) wieprzowina była tragiczna, niedogotowana tudzież niedoduszona i to taknapoważnie, miałam wrażenie, że ledwie została wrzucona surowanachwilę do jakichś pozostałości z innych naczynek...i ten ser, którego występowały naprawdę śladowe ilości. byłam nieraz w bułgarii i stwierdzam, że jedzenie z tej restauracji chyba nawet nigdy nie leżało obok oryginalnej bułgarskiej kuchni. do tego kelnerzy, którzy nawet nie zapytali czy wszystko w porządku, czy smakuje, chociaż widzieli zza baru jak wypluwam jedzenie i kelnerka, zabierająca naczynia również zobaczyła, że mój kociołek został prawie nietknięty. nie polecam i sama nigdy więcej tam nie zajrzę.
0
cycu2007
3
9 yıl önce
śródmieście
pogodny dzień w łodzi, więc postanowiliśmy wybrać się do restauracji. znaleźliśmy miejsce, gdzie jeszcze nie byliśmy a więc w restauracji bułgarskiej. miejsce jest czyste i eleganckie, po 15-tej nie było problemu ze znalezieniem miejsca (właściwie to była tylko jedna osoba). obsługa zachowywała się bez zarzutów (nie licząc pytania: czy nam smakuje, kiedy mieliśmy pełne usta, nie cierpię tego). zamówiliśmy musakę i gjuwecze po ahtopolski. danie przyszło po jakiś 20 minutach i jak można zauważyćnazdjęciach prezentowało się całkiem nieźle i obficie. do tej pory wszystko było super ale padnie słowo "niestety". musaka była niezła ale bardzo słabo doprawiona, trzeba było dosolić ale wiadomo bez przypraw to nie to samo. gjuwecze z kolei, mimo możliwości wyboru poziomu doprawienia łagodny i ostry nie było żadnym z nich. w środku był ser feta (dobry), który jest bardzo słony, do tego drobne plasterki kiełbasy która również była słona, małe ziemniaki które również były słone i warzywa które bym wszystkim przeszły. w połączeniu z musaką jeszcze dało się to zjeść ale każde z osobna było średnie i niestety raczej tam nie wrócimy. oboje stwierdziliśmy z żoną, że już dużo lepsze jedzenie jest niedaleko w jerry's burger a to tylko hamburgery, ale za to smaczne.
0
alex
2
9 yıl önce
śródmieście
chyba się zmienił kucharz.bywaliśmy tam częstonamusakę,ale teraz jest bez smaku. same ziemniaki w niej są a mięsa prawie wcale.zmienił się smak zup.szkoda że nie trzymają poziomu :(
0
paweł
4
9 yıl önce
śródmieście
gjuwecze s meso + chleb z grilla + sok ze świeżo wyciskanych owoców. 
duża porcja smacznego "gulaszu" w garnuszku z dodatkiem jajkanatwardo oraz ostrej papryki, zapieczone serem, podane z dwiema kromkami grillowanego chleba. 
generalnie spodziewałem się smaku przypraw bułgarskich, a w zamian otrzymałem potrawę smakującą w zasadzie jak z "kuchni mamy". takie swojskie jedzonko w nieco urozmaiconym stylu. cena soku trochę nieadekwatna do jego ilości, ale dobry, bo świeży. 
desery przeciętne (próbowałem wszystkich trzech), drugi raz bym się nie skusił.

ogólnie mogę powiedzieć, że dla osoby, która nie chce zostawić w restauracji fortuny, nie lubi eksperymentów kuchennych i jest głodna, jest to idealne miejscenaposiłek.
0
rafal
2
9 yıl önce
śródmieście
pożne jesienne pażdziernikowe popołudnie, zachęcony opiniaminagastronautach podjechaliśmynaobiad. wnętrze dość przyjemne i ciepłe, za oknem słota. zamówione dwie zupy topczeta i dwa drugie dania, cielęcina z groszkiem i nazwy nie pamiętam (mielone grilowane mięso).
 zawiedzony, zupy zero smaku i przypraw orientalnych, smak zupy porównywalny ze smakiem w barze dla osób z chorobami gastrycznymi.(był takinazielonej) cielęcina dobrze zrobiona, konsystencja dania i przygotowanie ok, smak brak. cielęcina jest trudnym mięsem, ale smak powinien być i odpowiednie przyprawy.(w końcu to kuchnia bułgarska) danienapewno mi nie mogło zaszkodzić, oczekiwałem konkretnych smaków. uwielbiam bałkańskie smaki, wielokrotnie przebywałem w państwach bałkańskich. żona większość swojego zostawiła, było nieprawdopodobnie przesolone i przypalone. ja swoje zjadłem.
 obiad oceniamna2, wyszliśmy niezadowoleni. potrawy, które otrzymaliśmy zdecydowanie były niesmaczne. może inne są lepsze. osobiście żałuję wyjścia do tej restauracji.
0
mmaj
4
9 yıl önce
śródmieście
bułgaria to nie tylko 'folk'. o wyborze miejsca decyduje lokalizacja - przechadzamy się po piotrkowskiej w porze obiadu i trafiliśmynaładnie wyglądający lokal. wchodzimy więc i zasiadamy. ładny i nowoczesny wystrój lokalu nie zdradza jakiej kuchni możemy się tu spodziewać. dopiero po otwarciu menu okazuje się, że czeka nas tu uczta bułgarska... prawdziwa uczta :) lokal powoli się zapełnia, a my studiujemy menu, co idzie nam znacznie lepiej przy karafce domowego wina w bardzo przyjaznej cenie 28zł.

na pierwsze danie zamawiamy paprykę nadziewaną białym serem z przyprawami i zasmażoną w panierce (czuszka bjurek) oraz sałatę szopską (sporą sałatę z serem, ogórkami, pomidorami... mlask, mlask, mlask). sałata bardzo dobra, a papryka... wprost poezja!

moim głównym daniem jest sirene po szopski, czyli zapieczony gliniany garnuszek z mieszanką warzyw z lekko ściętym jajkiem i ostrą papryczką.

no i w tym momencie następuje teleportacja... do bułgarii, którą odkryłem dopiero w tym roku. naczynia, w których podano dania już ją przypominają, ale smak... ten smak... te same przyprawy. przez chwilę wracam do plovdiv, okolic sofii,nawybrzeże morza czarnego... tak się właśnie okazuje się, że mało 'folkowy' wygląd może mylić. w nowocześnie urządzonym lokalu trafiliśmynaświetną kuchnię bułgarską i w dość przystępnej cenie jaknacentrum łodzi (120zł za dwie osoby, w tym karafka wina). warto tu zajrzeć - zarówno jeżeli kuchnię bułgarską już znacie i chcecie powspominać, jak i wtedy, kiedy chcecie ją po prostu poznać. obsługa miała małą 'wpadkę', stąd odejmuję za to jedną gwiazdkę.
0
oturum aç
hesap oluştur