państwomiasto


İçinde "jest" olan yorumlar
4
3.8
m@rtka.
5
2 yıl önce
muranów
miejscówa jak najbardziej w moim klimacie. wysoki etaż z niewielką lekko surową przestrzenią, ale za to bardzo klimatyczny. pomimo tego, że nie odkryłam jeszcze co, to z pewnością miejsce ma coś co przyciąga. pierwsza wizyta i wyszło bardzo pozytywnie. miałam okazję zjeść u was najsmaczniejszego i najbardziej estetycznie podanego tatara jakiego kiedykolwiek próbowałam, a próbowałam wielu. nie wiem co miał on takiego w sobie oprócz składników pod i obok niego ale w połaczeniu z nimi i ze świeżutkim pieczywem smakował naprawdę rewelacyjne. dzięki niemu, wiem już że warto próbować innych dań, mimo że karta niejestjakoś specjalnie urozmaicona, z pewnością warto spróbować czegoś innego. miejsce też na pewno fajne do wieczornego posiedzenia przy bro, w środku lub na wystawionych na zewnątrz leżakach lub krzesłach. wrócę.
0
majorkorosz
4
5 yıl önce
muranów
nie ma juz państwa miasta, czego żałuję. nie tylko dlatego, ze lokal działal na moim muranowie, ale również dlatego, ze było to miejsce kulturotwórcze. poza konsumpcją oferowali niszę kulturalną - np. spotkania autorskie.  obecnie pustostan.

tu moja dawna recenzja
  miejsce to znam od dawana. byłem tuz już na piwie, na lunchu, przyszła pora na śniadanie. z czterech opcji:  granola, fit, angielskie i  jajecznica, wybrałem ten ostatni wariant czyli absolutna śniadaniowa klasyka. do tego herbata czarna w dzbanuszku (szkoda, że tak małym - starczyło tylko na jedną filiżankę i troszeczkę). za to jajecznica bardzo zgrabna, z kilkoma plastrami pomidora, rukolą raz ciepłym kawałkiem chałki i masełkiem. co ciekawe masła było więcej niż zazwyczaj, gdzie otrzymujemy 1/32 kostki i po jednym machnięciu nożem nic nie pozostaje.. tu masła starczyło na cała powierzchnię chałki. łącznie wydałem 20 zł, co oznacza cenę średnią w kierunku górnych.  natomiast, co ważne,  zaspokoiłem głód. zająłem miejsce na kanapie w przedsionku. na prawo stos krzeseł, na lewo pryzma poduszek i sprzęt gaśniczy. trochę jak we magazynie, ale cała kanapa dla mnie. pani barmanka z naprawdę serdecznym uśmiechem zajęła się mną w trymiga. kusiło mnie by domówić kawałek domowego ciasta. powstrzymałem się, alejestargument do kolejnego powrotu.
0
jemwwawie
3
6 yıl önce
muranów
miejsce świetne do pracy, piękne wnętrze, szybki internet. zdecydowałam się na skorzystanie z oferty lunchowej. może niejestto odpowiednie do oceny karty, ale kuchni już tak.
tego dnia podawano chłodnik mango- jalapeno, świeży, ale nie wpasował się w moje kubki smakowe. niby słodkie z ostrym powinno współgrać, ale czegoś mi brakowało. kawałki mango były duże, trudne do zjedzenia.
drugie danie w wersji wege, kotlety z grochu z pomidorem, ogórkiem oraz miętowym pesto. byłoby dobrze, gdyby kotlety trzymały formę, a niestety tak się nie stało. pieczone, co dobrze, bardzo się rozpadały, no i znowu, były bez wyrazu. w połączeniu z ogórkiem, pomidorem i  pesto czuło się tylko miętę. porcja była co prawda spora i sycąca, to chyba jej jedyny atut.
w ofercie lunchowej był też kompot, ale dowiedziałam się o tym już po zapłaceniu rachunku robiąc zdjęcie lokalu. to podsumowuje obsługę. trafiłam na nową dziewczynę, która nie znała ceny lunchu, była mało kompetentna.
szkoda. atmosfera panująca w tym miejscujestświetna, na pewno tu wrócę, nie chcę skreślać państwomiasta po nieudanym lunchu, ale pierwsze wrażeniejestmocno mieszane.
0
katy
5
7 yıl önce
muranów
zazwyczaj wpadam tu na tatar, tym razem było śniadanie :) jajecznicajestpyszna, lekka i idealnie przyrządzona. ceny są rozsądne a miejsce dość oblegane nawet w porze śniadaniowej.
0
pan
4
7 yıl önce
muranów
nie mam pojęcia jak to się stało, że do tej pory nie zrecenzowałem pm. podejrzewam, że może chodzi po prostu o tak banalną przyczynę jak fakt, że choć byłem tam wielokrotnie, to ostatni raz jednak dość dawno...

ale do rzeczy. pm to nie klubokawiarnia, to instytucja. w nieco ascetycznie zaaranżowanej przestrzeni parteru socrealistycznego gmachu mieści się dość przestronny lokal (plus stoliki i palety na zewnątrz, plus piętro, gdzie odbywają się wykłady i debaty). kuchniajestbardziej kawiarniana niż restauracyjna, ale w zasadzie można znaleźć coś i na mniejszy, i na większy głód. także opcje roślinne :)

oprócz piw, lemoniad itp., można (chyba od niedawna) napić się też "alternatywnych" kaw. do wyboru drip i chemex. miła obsługa pilnuje, żeby gościom niczego nie brakowało - chwilami nawet za bardzo ;)

reasumując - warto tu wpaść i na kawę, i na lunch, i na debatę. przy okazji można zaopatrzyć się w varsavianistyczne pozycje książkowe lub po prostu zaktualizować kulturalny kalendarz. wracam, wracać będę i polecam z czystym sumieniem :)
0
radek
4
7 yıl önce
muranów
dobre miejsce na poranny wypad na śniadanie - szczególnie kiedyjestsię po imprezie lub nie ma się ochoty samemu przygotowac sniadania. polecam na posiadowke
0
anna_dziewanna
3
7 yıl önce
muranów
miejscejestdość przyjazne, bardzo przestronne i swobodne. "przyjazność" trochę ograniczają tylko strome schody do toalety położonej w piwnicy (spróbujcie wejść z małym dzieckiem albo ze zwichniętą nogą). 
zamówiłyśmy tłoczony sok jabłkowy (dobry, tradycyjny, polski sok), chipsy warzywne bardzo efektownie podane i dość intensywne w smaku, ciastko owsiane i kawę. przypaloną, oklapłą americanę. za to odejmuje całą gwiazdkę. 

obsługa raczej nieobecna i niezainteresowana, mimo małego obłożenia. byłyśmy na miejscy około 18:00 w dzień powszedni.

moim zdaniemjestw warszawie wiele porównywalnych, ale bardziej sympatycznych miejsc.
0
xenna-extra
3
8 yıl önce
muranów
coś smutnego się stało i niemal wszystkie moje recenzje z muranowa zginęły przy przenosinach z gastronautów. tak więc na nowo:

państwomiasto na pewno ma swój duży wkład jako miejsce wydarzeń/dyskusji kulturalno - społecznych, można u nich czasem kupić ciekawą książkę. duża przestrzeńjestfajnie zaaranżowana i nie da się jej odmówić klimatu. jednak jako miejsce kulinarnejestdla mnie kompletnie niezrozumiałe. 
robiłam dwa podejścia próbując zestawu lunchowego i za każdym razem byłam niestety rozczarowana, jedzenie smakowało jakby robił je ktoś, kto pierwszy razjestw kuchni... bazowa ofertajestdla mnie nieatrakcyjna, więc nic mnie tam nie ciągnie po raz kolejny, a szkoda!
na picie można się skusić, dobrze wspominam zimowy napar imbirowy.
0
agata
4
8 yıl önce
muranów
przyjazne i spokojne miejsce, ktore otwartejestprzez cały dzień, dzieki czemu mozna zjeść tu dobre sniadanie czy lunch, ale i wieczorem, gdy nie chce sie pchać do miasta, mozna na chilloucie wypić wino albo jakiegoś mocniejszego drinka w dobrej atmosferze.
0
kaloryfer
4
8 yıl önce
muranów
państwomiastojestdobre na wstęp do większej imprezy i poimprezowe śniadanie na drugi dzień. w tygodniu zawsze można tu zajrzeć na szybkie piwo i trafić na ciekawe wydarzenie. jeżeli chodzi o serwowane tu jedzenie: z czystym sercem mogę polecić kanapki z opcji wege. śniadaniejestzaskakująco duże i syte. niejestistotne, który "jajeczny" wariant wybierzesz - jestem pewna, że trudno się nim nie najeść (omlety z dodatkami są naprawdę dużą porcją jak na śniadanie!). wieczorem w knajpie każdy znajdzie coś dla siebie. do wyborujestdużo rodzajów piw (pszeniczniakjestmoim faworytem) i wódek. trudno tu znaleźć miejsce wieczorową porą. to jedno z niewielu tak barwnych miejsc na muranowie, które dodatkowo troszczy się o historie tej wyjątkowej dzielnicy. w środku niejestgłośno, zwykle wszyscy przy stolikach zajęci są graniem w gry planszowe (można je znaleźć na parapetach) lub dyskusjami o polskiej polityce. spokojnie można udać się tutaj na spotkanie ze znajomymi - bez obaw, że muzyka będzie zagłuszać rozmowy. na randkę raczej za mało kameralnie.
0
marsa
5
8 yıl önce
muranów
państwo miasto podbiło moje serce/żołądek 2 lata temu. kto by przypuszczał, że w lokalu o charakterze świetlicowo – klubowym serwują tak świetne jedzenie. lokaljestbardzo przestronny, ma nieformalną atmosferę dzięki temu, żejesturządzony z rozmyślną niedbałością/niedociągnięciem w nieco oldschoolowym stylu. pozytywne miejsce i obsługa.

codziennie do późnych godz. popołudniowych można zamówić zestaw lunchowy zupa + drugie + napój (21pln) są dostępne też karnety lunchowe. lunchjestw wersji vege i tradycyjnej. na temat genialnych zup wegetariańskich i świetnych drugich dań mogłabym pisać i pisać. choć zdecydowanie do gustu nie przypadają mi makarony z sosem (dużo makaronu czasem zbyt miękkiego).
z regularnego menu w czasach gdy jadałam mięso uwielbiałam kanapkę z rostbefem, pastą jajeczną, szpinakiem i pomidorami (14 pln). kanapka to trochę mało powiedziane, to ogromna, świeżutka ciabata wypełniona obficie pysznymi, świeżymi specjałami. równie znakomitajestkanapka blue z burakiem, konfiturą cebulową, sałatą i orzechami włoskimi (12 pln)
polecam też kapitalny tatar ze śledzia (16 pln) z kaparami i cebulką oraz sałatę gruszka pietruszka (ok. 20 pln) w skład której wchodzi tytułowa pieczona pietruszka, ser pleśniowy oraz świetny sos gruszkowy z nutą imbiru.
nie wspomnę o świetnych ciastkach owsianych dużym wyborze piw lokalnych i rzemieślniczych. i na tym zakończę ten  hymn pochwalny.
0
chjena
4
9 yıl önce
muranów
no proszę, uchowała się jeszcze oaza hipsterstwa w czasach, kiedy hipsterzy już parę sezonów temu odeszli do lamusa! a może ja sama przestałam zauważać tego typu lokale...? dość rzec, że państwo miastojestabsolutnie luzackim miejscem, gdzie obsługa prawie chodzi w piżamach (a przynajmniej w dresach), choć przydałaby im się minimalna ilość uśmiechu obok lekko zblazowanych min (niczym tuż po wstaniu z łóżka). wpisuje się to jednak w ogólną konwencję pt. "czuj się jak u siebie" i dość surowego wystroju, z mnóstwem krzeseł i stolików o różnej wysokości.

państwo miasto broni się kuchnią. dodatkowy plus mają u mnie za fakt, że minutę po 13 w dalszym ciągu mogłam zamówić śniadanie, choć według informacji w menu możliwość ta wygasła już do następnego poranka. americano z mlekiem mocno przeciętne, za to za 5 zł, ale omlet? muszę iść do kucharza na korepetycje, bo w życiu nie jadłam (ani w sumie nie widziałam) tak puszystego, warstwowego i idealnie delikatnego omletu! porcja słuszna, a to wszystko za 9 zł w wersji podstawowej, za 2 zł możemy dobrać dodatkowy składnik typu szpinak, szynka czy łosoś. omlet podawany z chrupkim pieczywem, masłem i mini sałatką.

widziałam, że mają też ciekawe, własnej roboty alkohole (szczególnie kusi maślany cydr z brązowym cukrem!), no ale jednak pić koło południa... chyba niekoniecznie.

będąc w okolicy zajrzę jeszcze posiedzieć na luzie, spróbować dań głównych i propozycji alkoholowych. fajne miejsce!
0
dzikant
2
10 yıl önce
muranów
kolejne wizyty (ostatnia dziś-22.03)
zapragnęłam zaktualizować moją recenzję. pracuje tuż obok tego lokalu i chciałam wybrać się tam na szybki lunch. zamówiłam danie wege, czyli ryż z grillowanym warzywami i sosem (17zł). za tą cenę porcja tego dania była żałosna. tani ryż, dwa kawałki papryki i dwa bakłażana- tyle. w smaku poprawne. nie byłam zachwycona, ale zrobiłam podejście drugie i zamówiłam tym razem danie z karty. nieuprzejmość obsługi zbiła mnie z tropu, ale podjęłam decyzję, że zostaje. zapytałam o czas oczekiwania- 15 minut. zrobiła się trochę dłuższa chwila, ale to szczegół. bulgur z warzywami i sosem tymiankowym (24zł) mnie osłabił. jak zobaczyłam ten talerz, ledwo ciepłą kaszę i kropki balsamico obok... ;/ pierwszy kęs - sama sól. całe gałązki tymianku nie powinny wylądować na talerzu. zjadłam, bo byłam głodna i nie miałam czasu, o czym poinformowałam kelnerkę. dała mi 10% upustu, ale to nie zatrze beznadziejnego wrażenia. już nie wrócę, nawet głodna jak wilk. nie polecam.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

odwiedziłam je drugi raz i postanowiłam je polecić ;). klimatjestbardzo fajny- zarówno na zewnątrz (gdy jeszcze było cieplutko) jak i w środku. można zarezerwować "cichy pokoik" do pracy lub siąść w zwykle tłocznej, ale przestronnej sali z barem. wystrójjestniby surowy, ale jednak przytulny. na tablicy jasno opisane menu i szeroki wybór drinków, piwek czy win. jadłam dzisiaj kanapkę. nie gustuje w serze kozim ani pleśniowym (reszta mięsna), ale nie było problemu ze zrobieniem kanapki bez sera. pozostałe składniki - konfitura z cebuli, orzechy, sałata i burak grały ze sobą świetnie :). bułeczka była ciepła, widać robiona na świeżo. cenowo również ok - 9 zł, piwka też koło tej kwoty. ciekawa jestem oferty lunchowej. koleżanki jadły zupę dnia z selera i chwaliły. muszę kiedyś tam wpaść coś zjeść ;). polecam :).
0
oturum aç
hesap oluştur