burger ltd


İçinde "burger" olan yorumlar
4
4.0
msxl
4
2 yıl önce
stare miasto
godne polecenia. byliśmy wburgerltd kilkukrotnie, zawsze z satysfakcją. obsługa miła i zapałem. ciekawy wybór burgerów, wersja ostra z habanero (w opcji). mięso jest dobrze przyprawione, stopień wysmażenia do wyboru. bułka i frytki dobre, do tego wystarczający wybór napojów. lokal mały, ale przytulny.
0
kasaidolar
4
2 yıl önce
stare miasto
bardzo dobry burger. wystrój trochę zbyt surowy jak dla mnie. lokal mały, ale wszystko jest czego potrzeba.burgerbardzo dobry. jadłem klasycznego w cenie 16 zł. pytają o rodzaj wysmażenia mięsa. mięso pyszne, super konsystencja i smak. dobrze doprawiony i jest go dużo. dobra bułka, nie z marketu, lekko grillowana - chrypiąca, dobry sos do burgera. w burgerze warzywa, pomidor, cebula czerwona. podane w koszyczkach, na papierze, wygodne rozwiązanie, trochę ciężko się je bo wszystko jest soczyste, delikatne i trochę się rozpada w rękach.
porcja pokaźna jak dla mnie. dobre miejsce na szybkie jedzenie w mieście. cena powiedzmy, że akceptowalna - za 16 zł najadłem się na lunch wystarczająco ;). z pewnością wpadnę tam znowu żeby skosztować czegoś jeszcze.
0
aldona
5
6 yıl önce
stare miasto
mięsożercy z wrocławia! jeśli mieszkacie gdzieś na starym mieście lub w pobliżu to wiedzcie, że wam zazdroszczę jak nie wiem co.burgerltd to chyba najlepszyburgerwe wrocławiu, mięso soczyste, duże porcje... jak sobie przypomnę ostatnią moją wizytę to mam ochotę tam wrócić i to jak najszybciej. 
bardzo miła obsługa, bar na piątkę!
0
błażej
5
8 yıl önce
stare miasto
wybór burgera we wrocławiu to wcale nie jest taka prosta sprawa. burgerownii, owszem, jest mniej niż w stolicy, jednak większość z nich cieszy się bardzo dobrą opinią. nie była to łatwa decyzja, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się naburgerltd, ze względu na rozsądne ceny i ciekawe kompozycje burgerów.

po dotarciu, wita nas mały, ciasny lokalik, jednak znów szybko znajdujemy miejsce. rzut oka na menu i decyduje się na najbardziej wypasioną opcję -burgerwieża. moja wspólniczka w grzechu obżarstwa wybiera burgera blame canada - z masłem orzechowym i bananem. pan za kasą pyta o stopień wysmażenia mięsa, co jest miłym zaskoczeniem, gdyż w warszawie ludzie już jakiś czas temu przestali się interesować preferencjami klienta.

gdy na moim stole ląduje wspomniana wieża, pierwsze co poczułem to podziw i przerażenie. jak ja zdołam to zjeść? jednak po chwili główkowania postanowiłem podzielić burgera na dwie części, co było świetnym pomysłem, gdyż bez problemu poradziłem sobie z zadaniem.

a sam burger, ech, rewelacyjny. nie wiem kto wymyślił panierowany bekon ale trzeba go ozłocić. marynowane jalapeno doskonałe, idealnie zbalansowane, przyjemnie piekące w gardło. mięso zasługuje na oddzielny rozdział, bo tak kruchego, mięsistego i świetnie przyprawionego kawałka wołowiny nie jadłem od dłuższego czasu. do tej pory z łezką w oku wspominam ten smak, a stany depresyjne zaczynają mnie nawiedzać podczas jedzenia schabowego na stołówce w pracy. 

nie wiem czy wszystkie burgery we wrocławiu są na poziomie ltd ale nawet jeśli nie, to dla warto się skusić na wizytę w tym mieście chociażby tylko dla tego skromnego, niepozornego lokalu. oj warto.
0
natalia
4
8 yıl önce
stare miasto
malutki lokal ukryty na ulicy ruskiej. w środku znajdują sie cztery stoliki plus dwa miejsca przy ladzie. po paru chwilach jeden ze stolików zwolnił sie i można było usiąść. do wyboru mamy kilka burgerów, takich jak klasyczny  czy z serem. można wybrać także opcje z podwójnym mięsem. w swojej ofercie lokal posiada także pozycje skierowana do wegetarian. obsługa przy zamówieniu pyta o stopień wysmażenia mięsa za co należy sie ogromny plus. po 15 minutach oczekiwania dostaliśmy swoje pokaźnych rozmiarów burgery z frytkami i coleslawem. wszystko podane w estetycznym koszyku. frytki wypieczone i chrupiące, nie ociekające tłuszczem.burgersmaczny, nie ma sie do czego przyczepić. przystępny cenowo lokal. za swoje burgery cheese i bacon z frytkami i sałatka zapłaciliśmy 45 zł bez picia.
0
łukasz
4
8 yıl önce
stare miasto
byłem wburgerltd w sobote pod wieczór, ruch był duży, ale obsługa sprawnie wydawała burgery. zamówilismy kurczakburgera i zwykłego najprostszego wołowego. burgery pyszne, mięso wołowe wysmażone tak jak chciałem-rare i takie dostałem, kurczakburger też chwalony przez kolege, bułki ok, trzymały całości. co do kucharza to mają bardzo fdobrego, zna się na rzeczy. jedyny minus tyczy się obsługi - o posprzątanie bajzla na naszym stoliku musieliśmy się prosić obsługi, dlatego ocena 3+
0
ola
4
8 yıl önce
stare miasto
w ostatnim czasie byłam dwukrotnie i za każdym razem wychodziłam z tym samym uśmiechem na ustach.burgerltd to naprawdę porządna burgerownia w której za niewielką cenę można się naprawdę najeść.na początku wzięłam bekon burgera, za drugim razem hawaii burgera (z grillowanym ananasem i serem mimolette).
już na starcie dostali duży plus za możliwość wyboru poziomu przysmażenia mięsa. za pierwszym razem wybrałam średnio przysmażone, za drugim krwiste - i takiego kotleta też dostawałam. ogólnieburgerdobrych rozmiarów, nie przeraża i jednocześnie jest większy niż jakiś big mac. super zrobiony jest bekon, który jak na mój gust jest hitem  (w obu burgerach). na plus w hawajskim ser, który naprawdę dużo dodawał do kompozycji. bułka bardzo fajna, chrupka, nie rozpadająca się.n minus to, że składników jest... za dużo i nic nie wnoszą do kompozycji. np. w bekonie niepotrzebne były pikle iburgerbyłby lepszy nawet bez nich.bardzo fajne są tutaj też fryty. solidna porcja za niewiele (4zł do burgera), chrupkie, złote, ciepłe i smaczne - tak to można podsumować.mogę tylko powiedzieć, że na tych dwóch dotychczasowych wizytach się nie skończy i chętnie będę wracała.
0
kamka
4
8 yıl önce
stare miasto
trafiliśmy tu prosto z pociągu, solidnie głodni. miejsce samo w sobie niespecjalnie urokliwe, położone w ciągu pawilonów na ulicy ruskiej. zupełnie pozbawione klimatu i zdecydowanie nie na intymną randkę. idealny punkt na szybki lunch.

wpadliśmy tam około południa i miejsce było prawie puste, jednak już w trakcie naszej wizyty, która specjalnie długa nie była, lokal zapełnił się całkowicie i kilka osób oczekiwało na zwolnienie jakiegokolwiek stolika. w sumie nic dziwnego, bo stolików jest zaledwie kilka. 

zamówienie dostaliśmy dość szybko, to na plus.burgersam w sobie okazał się być całkiem w porządku, ale niczym nie zaciekawił. sos był dość smaczny, ale też bez fajerwerków. frytki za to okazały się być bardzo średnie i nie miałabym ochoty znowu ich jeść. porcja dla mnie zadowalająca.

ogólnie trochę się rozczarowaliśmy, bo po przejrzeniu recenzji spodziewaliśmy się czegoś nowego i ciekawego, a zastaliśmy nudne, aczkolwiek całkiem smaczne burgery.
0
misskiedis
4
8 yıl önce
stare miasto
listopad, ciemno, zimno, a w brzuchu zaczyna burczeć. w takich okolicznościach zawędrowaliśmy do burgera ltd.
pierwsza myśl - ciasno i minimalistycznie. trzy małe stoliczki i jeden wyższy, czteroosobowy, przy oknie. zza baru wita nas sympatyczna dziewczyna odbierająca akurat zamówienia przez telefon. my w tym czasie zajmujemy stolik i zastanawiamy się co zamówić. wybór nie jest łatwy, mimo że w papierowym menu znajduje się "tylko" 10 propozycji. różni się ono lekko od menu na ścianie, tam jest jeszczeburgerinspirowany kanadą - z bananem i syropem klonowym ale takie połączenie zupełnie do nas nie przemawia. ostatecznie decydujemy się na chiliburgera bez pomidora i na burgera hawajskiego, obydwa w zestawie z frytkami (23-24 zł). przy zamówieniu mogę określić stopień wysmażenia mięsa a w przypadku chiliburgera także stopień ostrości (podobno pierwsze dwa stopnie to ilość papryczek jalapeno, przy trzecim w grę wchodzą papryczki habanero, a istnieje także "ukryty" czwarty stopień ostrości). 
usiedliśmy i czekamy, czekamy, czekamy... pani dalej odbiera zamówienia przez telefon a my czekamy. w końcu pojawiają się nasze upragnione burgery. z koszyczka wyglądają na nas obsypane sezamem bułki i, lekko za ciemne jak na mój gust, frytki. burgery są niemałe, nabite na drewniany patyczek by się nie rozsuwały, wystaje z nich smakowicie przypieczony bekon. są tak piękne, że aż ślinka cieknie, więc zabieramy się do pałaszowania. bułka jest miękka a jednocześnie przyjemnie chrupiąca, mięso wysmażone zgodnie z zaleceniem, w burgerze chłopaka nie ma pomidora, również zgodnie z prośbą przy zamówieniu, za co duży plus. 
w moim hawajskim burgerze soczysty grillowany ananas współgra z wysmażonym mięsem, serem pleśniowym i konfiturą z czerwonej cebuli, a bekon nadaje dodatkowej chrupkości. pycha! 
niestety, nie mogę pochwalić frytek. jak dla mnie zdecydowanie za długo smażone, przez co są zbyt suche, twarde z wierzchu i zdecydowanie za tłuste. szkoda, bo to spowodowało utratę połowy gwiazdki. drugie pół odejmuję za czas oczekiwania (choć rozumiem dużą ilość zamówień za wynos) i chłodne wnętrze, bo mimo zamkniętych drzwi trochę wiało mi po plecach.

plusy:
pyszne burgery
duży wybór i ciekawe kompozycje smakowe
możliwość wyboru stopnia wysmażenia mięsa
bezproblemowe uwzględnienie modyfikacji składników burgera (w tym przypadku nie dodanie pomidora)
miła obsługa

minusy:
frytki. zdecydowanie nie moja bajka, przesmażone i tłuste
chłodne i małe wnętrze
czas oczekiwania

podsumowując:
jeśli ktoś mnie spyta, czy warto iść na burgera na ruską 49, odpowiem że warto. ba, z chęcią sama się tam wybiorę po raz kolejny. ale frytki to chyba sobie daruję ;)
0
wrocławskie
4
8 yıl önce
stare miasto
burgerowa fala opanowała w pewnym momencie wrocław do tego stopnia, że mogliśmy odnieść wrażenie, iż jedynymi otwieranymi barami były te z amerykańskim specjałem. moda jednak jak szybko przyszła, tak jeszcze szybciej przeminęła. w grze zostali starzy, najlepsi na rynku gracze, inni odpadli w przedbiegach i odeszli w zapomnienie. na burgerowej giełdzie ciągle mocno trzyma sięburgerltd, choć akurat moją pierwszą wizytę w tym miejscu wspominam średnio. i pewnie nie ponowiłbym znajomości z ich burgerami, gdyby nie przypadek, który – jak wiadomo – odgrywa decydującą rolę w naszym życiu.
0
z
3
8 yıl önce
stare miasto
gdzieś pomiędzy kolejnymi klubami w pasażu niepolda a różnymi usługami gastronomicznymi i nie tylko, na ulicy ruskiej znajduje sięburgerltd. stołowałem się tam przez ostatnie dwa dni i myślę, że nie mam czego żałować. 

w ostatnim czasie można zaobserwować rosnącą popularność tego amerykańskiego lub też niemieckiego (kraj pochodzenia nie jest ostatecznie znany - przyp. p.) przysmaku. kolejne lokale, potocznie zwane burgerowniami, wyrastają jak grzyby po deszczu, nie tylko we wrocławiu. do niedawna podchodziłem do nich z dużą rezerwą, gdyż uważałem, że cena nie jest współmierna do otrzymanego produktu. po moich dwóch wizytach w ltd. jestem w stanie zrozumieć nieco więcej, choć nadal nie jestem przekonany.

przechodziłem w tym miejscu setki razy, jednak jak to najczęściej ze mną bywa, spontanicznie ogłosiłem mojej dziewczynie, że wchodzę na burgera. wielkością lokal nie odbiega od swoich bliskowschodnich znajomych z kebabami, jednak wystrój i atmosfera są zdecydowanie ciekawsze. na ścianie po prawej stronie od lady, wita nas bardzo przejrzyste menu, które swoim wyglądem zachęca do tego by zapoznać się z ofertą ltd. po lewej stronie z kolei ścianę zdobią zdjęcia zadowolonych gości baru, łącznie z ich podpisami, że jedzenie było przepyszne i że jeszcze tu wrócą. zaraz sam miałem się o tym przekonać. poza tym w lokalu mieszczą się trzy mniejsze stoliki i jeden większy, czteroosobowy, a na zewnątrz jeszcze dwa.

przejdźmy do menu. z oferty podstawowej mam do wyboru burgera klasycznego, cheeseburgera, bekonburgera i chiliburgera. rozpiska jest znacznie bogatsza, jednak ja skupiam się na czterech podstawowych. nie jestem zaprawionym w bojach koneserem hamburgerów, więc wybieram klasycznego - 16 zł. uznaję, że ten jest odpowiedni dla każdego. skład: stuprocentowa wołowina, sałata, pomidor, ogórek konserwowy, cebula karmelizowana i czerwona. mam wybór, czy mój kotlet ma być krwisty, średnio wysmażony, czy bardzo wysmażony. wybieram oczywiście drugą opcję i do tego łagodny sos. zamówienie dostaję po niecałych dziesięciu minutach. no to do roboty.

pierwsze wrażenia - całkiem dobre. dostałem sporej wielkości bułkę wypchaną po brzegi składnikami. jedząc, odczułem jednak, że mój średnio wysmażony kotlet był usmażony całkowicie, przez coburgerw połączeniu z sosem, miał gorzkawy smak, a momentami posmak spalenizny. skutecznie broniły go warzywa. wnioski po posiłku - dobry wybór, choć na pewno są znacznie lepsze burgery.

no dobra, skoro są, to trzeba je "wyłowić". drugiego dnia nie miałem w planach odwiedzenia jakiejkolwiek burgerowni, ale gdy moja dziewczyna zaproponowała, byśmy zjedli coś na mieście, od razu zaświeciła mi się w głowie lampka - zjedzmy hamburgera. pora wskazywała, że grzeczne dzieci już dawno śpią, a jedynym lokalem, który mógł nam zaserwować kanapkę, był sprawdzonyburgerltd.

tym razem jedliśmy oboje i oboje postawiliśmy na bekonburgera plus frytki. cena: 22 zł. bekonburger: stuprocentowa wołowina, sałata, pomidor, ser mimolette, grillowany bekon, ogórek konserwowy i cebulka karmelizowana i czerwona. stawiam na te same parametry co ostatnio: średnio wysmażony kotlet i łagodny sos.

wprawdzie frytki zostały usmażone na głębokim tłuszczu, to samburgerbył strzałem w dziesiątkę! kotlet był wysmażony idealnie i wraz z sosem nadawał lekkiej słodkości jak na sos barbecue przystało, do tego soczysty pomidor i sałata, na górze cebulka, a tytułowy bekon był przysłowiową wisienką na torcie. gdyby mój żołądek umiał mówić, powiedziałby "dobra robota, załogo ltd."!

mr. paul

plusy:
- miła obsługa,
- stopień wysmażenia,
- świeżość,
- przejrzystość menu,
- wielkość kanapki.

minusy:
- mały lokal,
- brak toalety,
- frytki usmażone na głębokim tłuszczu
0
.
5
8 yıl önce
stare miasto
jedne z najlepszych ale mogliby wiecej uwagi przykladac do składania bo za każdym razem mójburgersie rozpadł ale oceniam przede wszystkim smak
0
piter
3
8 yıl önce
stare miasto
zasłużona trojka na lepsza ocenę niestety pokusić sie nie mogę chociażburgernie był najgorszy i cena powiedzmy ze przyzwoita to jednak czegoś mi brakowało do pełni szczęścia. frytki - fujka. surówki tez nie polecam.
0
adriana
1
9 yıl önce
stare miasto
czytałam wiele dobrych opinii na temat ich burgerów, dzisiaj postanowiłam je sprawdzić. z przykrością (i złością!) muszę stwierdzić, że mójburger(z serem) był okropny.... był bez smaku, był byle jaki. poprosiłam o wołowinę średnio wysmażoną, dostałam praktycznie tatar, ale i tak najgorszy był ten brak smaku, brak soli, brak pieprzu i praktyczny brak sosu... wieeelka szkoda, w końcu tenburger(17 zł) nie należy do najtańszych.... zdecydowanie nie polecam!
0
florentynamaszyna
3
9 yıl önce
stare miasto
zachęceni wyjątkowo pozytywną opinią znajomych odwiedziliśmy ltd burger. daliśmy im dwie szanse i oto nasze przemyślenia.

1. sam lokal ładny, "hipsterzy" na pewno są zadowoleni, przy czym nieco zbyt mały, żeby wygodnie się rozsiąść i bezwstydnie umazać się sosem.

2. za pierwszym razem zamówiliśmy dwa "włoskie" burgery, były smaczne, ale niestety nie zachwycały, brakowało im polotu. jedząc te burgery ma się wrażenie, że spokojnie można podobny efekt uzyskać w domu.
po przedyskutowaniu ze znajomymi usłyszeliśmy- "bo trzeba było zamówić towera!!!!"

3. drugie podejście
zamówiliśmy "towera", niestety można go wziąć tylko w wersji ostrej, na pytanie czy zamiast ostrego sosu, może być łagodny, pan z obsługi odpowiedział "to jest bez sensu i niszczy cały koncept tego burgera", no więc cóż, mimo, że nie lubię tak ostrych rzeczy to się skusiłem- wynik?burgerczuć było tylko ostrością i podobnie jak "włoski" - był bez polotu.

po dwóch próbach, raczej nie zawitamy tam już więcej.
0
oturum aç
hesap oluştur