youmiko sushi


İçinde "jest" olan yorumlar
5
4.7
kloda
5
2 yıl önce
kazimierz
pracuje tam dwóch bardzo sympatycznych sushi-masterów, spróbowaliśmy z dziewczyną specjałów przyrządzanych przez jednego z nich. i przeżyliśmy niesamowicie pozytywne zaskoczenie. na sushi trochę się znamy, z niejednej deski rolki jedliśmy. a to było zdecydowanie to. delikatne, zaskakujące, z wyraźnymi smakami, bardzo dobrze ugotowanym i nie rozpadającym się ryżem, komponowane z dużą fantazją. to czuć że mimo bardzo przyzwoitych cen, nikt tu nie oszczędza na jakości.
możejestmały wybór ryb, może wnętrze ani ogródek nie zachwycają - ten ostatni zdecydowanie, może nie ma zbyt wiele miejsca, może trzeba przejść przez bramę, może można znaleźć tysiąc wymówek żeby tam nie zjeść.
tylko że nie zjeść tam to głupota. skrajna.
0
twojabajka
5
2 yıl önce
kazimierz
malutki sushi bar w centrum miasta, ale z dala od zgiełku rynku. ma przyjemny ogródek i miłe wnętrze. sushijestniedrogie, świeże i dobre, a na dodatek zawsze można zagadać z sushi masterem i ewentualnie dostać coś specjalnego. doskonałe są też zupy, zwłaszcza ta z łososiem, tofu i marynowaną rzepą. naprawdę świetne miejsce na lunch albo posiadówkę ze znajomymi!
0
idonea
4
2 yıl önce
kazimierz
sushi w youmikojestwyjątkowo smaczne - to chyba kwestia pysznego ryżu. składniki (mimo że wybórjestdosyć ograniczony) są ciekawe - szczególnie te wersje wegetariańskie sushi. jedyny minus to to, że trzeba długo czekać na jedzenie (przynajmniej w porze lunchu). ceny za to są bardzo konkurencyjne! wystrój nietypowy jak na bar sushi, ale mi całkiem odpowiada (minusemjestto, że barjestmaciupeńki, przez tojesttam naprawdę ciasno). sushi master - miły, ale bez przesady ;).
do tej pory najlepsze sushi w krakowie.
0
zjedzkrakow
5
7 yıl önce
kazimierz
niezbyt często opisuję wam sushi bary. wynika to przede wszystkim z faktu, że w moim odczuciu niezbyt się od siebie różnią. menu większościjestprzewidywalne, a jakość przygotowanych rolek zbliżona. chwalebnym wyjątkiemjestyoumiko, jeden z dinozaurów krakowskiego rynku surowej ryby.
0
pedro
5
7 yıl önce
kazimierz
to już drugi raz kiedy odwiedziłem to miejsce i drugi raz zjadłem bardzo dobre sushi. mały niepozorny lokal z olbrzymim talentem chłopaków przygotowujących dania. zestawy robione są na bieżąco i podawane do stolika. ponieważ stolikówjestsłownie kilka polecam zrobić sobie wcześniej rezerwację. zawsze można zasiąść przy barze... o ile znajdziecie miejsce. możecie skorzystać z pełnej oferty jak i specjalnego menu na lunch. naprawdę dobre miejsce na sushi.
0
magdalena.stojek92
5
8 yıl önce
kazimierz
miejsce bardzo przyjemne i przytulne, mimo tego ze nie ma tam dużo miejsca dla mnie właśnie tym wygrywa. jestem pewna, ze wszystkojestświeże, a obsługa skupia sie na każdym kliencie. ceny jak na tego tupu knajpę, bardzo przyzwoite. odejmuje pół punkty, dlatego ze troszkę za długo czeka sie na zamówienie. bardzo polecam!
0
marta
5
8 yıl önce
kazimierz
zaledwie wczoraj dane mi było kosztować pyszności serwowanych przez sushi-mastrów z youmiko. dla moich kubków smakowych to była sinusoida wrażeń, raz łagodnych raz ostrych, wszystko okraszone infromacją od serwującego pana jakie są składniki danej rolki.
wielki plus za zasadę bring your own bottle :)
jesli chodzi o miejsce to nowy lokal na józefajestkamerlany, z prostym białym wystrojem, który nie rozprasza od delektowania się sushi.
0
macio10
5
8 yıl önce
kazimierz
wizyta w tym barze, nie ukrywam, była zaplanowana. pierwszym problemem był brak miejsca dla trzech osób, ponieważ lokaljestmały, jednak mili państwo postanowili się przesiąść. zamówiliśmy zestaw okimari za 80zł. czekaliśmy długo na 3 szt. nigiri z okoniem z "cytrynowym ryżem ". następne było gukanmaki ze szpinakiem. później skosztowaliśmy hosomaki. a na koniec 12 szt. uramaki. w sumie było 36 sztuk, a miało być 32 sztuki, ale to przez to, że sushi master zmienił liczbę, aby było porówno dla każdego. sushi było doskonale mimo to, że bar ma małą ofertę wśród gatunków ryb.
0
mateusz
5
9 yıl önce
kazimierz
rzeczywiście trafić tam niełatwo... minąłem kilka razy wejście, zanim znalazłem.
lokal bardzo malutki. to rzeczywiście bar sushi, a nie restauracja. ale przypomniał mi on właśnie miejsca które odwiedziłem będąc niejednokrotnie za granicą. bez zbędnego napuszenia. za to z klimatem.
mała ilość miejsca, siedzi się praktycznie "jedno na drugim" dodaje temu miejscu tylko uroku sprawiając, że można się poczuć jak na zatłoczonej ulicy japońskiej metropolii.
świetny lokal na szybki biznesowy lunch, lub obiad w niewielkim towarzystwie znajomych.
sushi świeże, dopracowane. dużo oryginalnych połączeń i zestawień smakowych. chociaż sushi jadłem już setki razy kilka rzeczy mnie zaskoczyło. zarówno pod względem formy jak i smaku.
chwała wam za połączenie wędzonej słodkiej ryby (to był chyba pstrąg) z płatkami migdałów. to było naprawdę dobre :)
przydałoby się pewnie delikatnie odświeżyć wnętrze, ale i tak niejestźle porównując z wieloma krakowskimi przybytkami. za to jedyny minusik.
mój numer jeden jeśli chodzi o sushi w naszym kraju.
0
mari-cha
4
10 yıl önce
kazimierz
ciężko tam trafić i zapewne czasami ciężko wejść. lokaljestmikroskopijny, w nim 3 stoliki i parę miejsc przy barze. na ścianach oglądać można interesujące fotografie, a na lampach kurz i pajęczyny. przeurocze mają podstawki pod pałeczki.
obsługajestbardzo miła i służy pomocą w razie wątpliwości. nie dane nam było jednak na dłużej zostać, bo mieli akurat tylko białe ryby (których nie je jedna z osób mi towarzyszących) i łososia. warto również wspomnieć o zasadzie bring your own bottle, która nas zaskoczyła na miejscu, ale po przedyskutowaniu sprawy, ostatecznie się nam spodobała.
zupa miso została przyjęta bardzo dobrze. ja w japonii nie byłam, ale towarzyszka stwierdziła, że smakuje jak oryginalna. zupa suimono była orzeźwiająca, a ryba w niej bardzo delikatna. porcje tego były całkiem pokaźne.
sushi chcieliśmy chociaż spróbować, więc wzięliśmy parę sztuk. trochę to trwa, ale warto. kawałeczki są miniaturowe, szczególnie nigiri, ale bardzo smaczne, ryż w porządku. wasabi trochę słabe jak dla mnie.
cena jedzeniajestzdecydowanie konkurencyjna, mimo rozmiaru.
0
cyrusek
5
10 yıl önce
kazimierz
youmiko to świetne miejsce dla fanów sushi. sushi-chefjestdobrym gospodarzem, doradzi i poleci mniej zorientowanym konkretne dania. ceny są rozsądne, a ryba zawsze świeża. do tego kameralna atmosfera miejsca i życzliwość właścicieli. polecam!
0
macguffin
5
11 yıl önce
kazimierz
to zdecydowanie najlepsze sushi w krakowie (a byłem już w kilku miejscach, również w tych polecanych i znanych z dobrego sushi)!

byłem tam już kilka razy, za każdym razem wychodziłem wniebowzięty. ryby są świeże, sushi przygotowywanejestprzy kliencie (przez samego właściciela, przynajmniej ja zawsze na niego właśnie trafiałem). szczególnie podoba mi się opcja, z której korzystałem najczęściej, a więc płacę określoną sumę i zdaję się na inwencję sushi mastera. ostatnio gdy tak zrobiłem, zapłaciłem 50 zł za 2 osoby i dostałem przepyszne i bardzo fantazyjne sushi, które nie dość, że doprowadziły mnie na skraj kulinarnego orgazmu (szczególnie nigiri ze świeżutkiego okonia morskiego i tatar z tegoż łososia - niebo w gębie!), to jeszcze napełniłem swój spory żołądek. stety czy niestety, jestem obżartuchem, więc dorzuciłem jeszcze 10 zł i dostałem dodatkową porcję dla dwóch osób.

przy okazji można porozmawiać z niezwykle miłym właścicielem, dowiedzieć się wiele o sushi i kuchni japońskiej. wystrój? kto by tam zwracał uwagę na wystrój w takim miejscu!
0
jack21
4
11 yıl önce
kazimierz
witam na poniedziałkowy lunch wybrałem youmiko z powodu na lokalizacje.
wchodząc do małego podwórka nie spodziewałem się cudów, ale po wejściu do lokalu ujrzałem małą miłą knajpkę, z której aż emanuje przyjacielska atmosfera,jestto zasługa kucharza i z tego co wiem właściciela jednocześnie.
zaskoczeniem dla mnie było, że w ofercie nie znajdziemy takich ryb jak tuńczyk czy węgorz, ale od razu zostałem jasno poinformowany, że sprzedawane tam ryby są tylko świeże. przejdźmy do mojego zamówienia nigiri z łososiem (10 zł) i rolka z łososiem serkiem philadelfia awokado itp. (25 zł za rolkę). było pyszne. składników było tyle co trzeba nie tak jak w jakiś sieciówkach gdzie głównym skałdnikiemjestryż, a reszta składnikówjestw ilościach śladowych. jedynym minusem, do którego można się przyczepić to ogródek, a raczej podwórko, na którym stoją dwa stoliki i lekko odstraszają, ale jeśli chodzi o jedzenie to sushi dla mnie wygrało w krakowie.
0
miammiam
4
11 yıl önce
kazimierz
jestem nietypową wielbicielką sushi, ponieważ nie znoszę ryb w jakiejkolwiek postaci. za to uwielbiam owoce morza i wszelkie "marynaty" - tykwę, rzepę. w youmiko byłam pierwszy raz gdy było jeszcze "stare", szkoda, że znikło stado kotków machających łapami. ostatnio na nowo odkryłam to miejsce, a gdy pan sushi master usłyszał, że nigdy nie jadłam surowej ryby, bo w ogóle nie lubię ryb, na koszt firmy przygotował mi ogromne nigri z łososiem. okazało się, że być nawet dobre, ryba musiała być bardzo świeża, bo była bez żadnego rybiego zapachu. ale zamówiłam zestaw lunchowy na wynos wegańsko-krabowo-paluszkowy i wracałam do domu z dumą wioząc pudełko pyszności. następnym razem zamówiłam ebi tempurę, przepyszną. niestety, ceny trochę za wysokie jak na studencką kieszeń, ale sushijestbardzo dobre, atmosfera miła, a lokal przytulny, zwłaszcza podwórko. tylko brakuje maneki neko.
0
michalbordon
5
11 yıl önce
kazimierz
prolog:
będąc w delegacji w krakowie, po wielu godzinach pracy i podróży wyruszyłem w "kraków", by zjeść coś na (jak to modnie się nazywa) obiadokolację. wyszedłem z hotelu, z kumplem i zarazem współpracownikiem. w nieznanym nam mieście, przez wifi znaleźliśmy tą knajpę na gastronautach. mówię "najlepsze w rankingujestsushi, ale nigdy nie jadłem". "to spróbujesz" - usłyszałem. on zna się na kuchni, więc zaufałem mu w pełni. cel obrany - idziemy.
przeszedłszy przez rynek wkroczyliśmy na ulicę szczepańską, gdzie w oddali widniał szyld "youmiko". delikatnie zdezorientowani weszliśmy w bramę. potem długim kamienniczanym korytarzem do podwórka. na wprost nas "youmiko". dookoła - wnętrza iście "alternatywne". knajpa na max 6-7 osób z gibającymi się dwoma stolikami przed wejściem. w lokalu dwie blondynki, dokładnie weryfikujące nowo-przybyłych. we wnętrzu pusto. jedynie brodaty, młody właściciel czytał gazetę. po wejściu do enigmatycznego miejsca, na rzucone bezmyślnie "ale mało ludzi" usłyszeliśmy "to niejestnajpopularniejsza kuchnia w tym mieście". racja. zostajemy.
recenzja:
zaczęliśmy od alkoholu. wybór mają bardzo szeroki, choć dokonuje się go w dość nietypowy sposób (jak? dowiecie się na miejscu :)). wybraliśmy wino śliwkowe ze śliwkami wewnątrz. ciekawa i smaczna sprawa. przy otwarciu butelki wyjawiłem mu swój mały sekret - nigdy nie jadłem sushi. "to ja stawiam" - zadeklarował się kolega.
zamówienie było dość proste. marcin zamówił coś, czego nazwy nie pamiętam. ja poprosiłem o niespodziankę. "jestem pierwszy raz, wie pan co robić :)". "oczywiście, że wiem, schłodzę wino, zapraszam do stolika".
przyszła przystawka (ryż z łososiem). zjadłem. pycha. "no to właśnie zjadłeś surową rybę!" krzyknął marcin. jak tak to ma smakować, to poproszę więcej. przyszło kolejne danie (dwa talerze). przyszło "coś" z tatarem z dorsza (dla kolegi) i "coś" z marynowaną tykwą. wow!
kolega poszedł i zamówił kolejne potrawy. przyszło łącznie z 10 talerzy z rożnymi potrawami.
byłem pewien, że coś mi nie zasmakuje. to taka "polska" niechęć do sushi. tak, wiem - kompletnie bezpodstawna.
sushi było niesamowite. nie mnie tu oceniać. z perspektywy żółtodzioba - pyszne. co więcej - z perspektywy doświadczonego wyjadacza (marcina) - pycha.
na koniec przyszedł do nasz sushi-mistrz, spytał "jak jedzonko?" i spytał "czy wasze wino pasowało do sushi?". poczęstowany przez nas winem stwierdził, że pasuje :).
uwielbiam knajpy, które, choć nie rokują, zdobywają serca nastawieniem właścicieli.
zajrzę tam jeszcze nieraz.
polecam!
0
oturum aç
hesap oluştur