youmiko sushi


macio10
5
8 yıl önce
kazimierz
wizyta w tym barze, nie ukrywam, była zaplanowana. pierwszym problemem był brak miejsca dla trzech osób, ponieważ lokal jest mały, jednak mili państwo postanowili się przesiąść. zamówiliśmy zestaw okimari za 80zł. czekaliśmy długo na 3 szt. nigiri z okoniem z "cytrynowym ryżem ". następne było gukanmaki ze szpinakiem. później skosztowaliśmy hosomaki. a na koniec 12 szt. uramaki. w sumie było 36 sztuk, a miało być 32 sztuki, ale to przez to, że sushi master zmienił liczbę, aby było porówno dla każdego. sushi było doskonale mimo to, że bar ma małą ofertę wśród gatunków ryb.
0
mateusz
5
9 yıl önce
kazimierz
rzeczywiście trafić tam niełatwo... minąłem kilka razy wejście, zanim znalazłem.
lokal bardzo malutki. to rzeczywiście bar sushi, a nie restauracja. ale przypomniał mi on właśnie miejsca które odwiedziłem będąc niejednokrotnie za granicą. bez zbędnego napuszenia. za to z klimatem.
mała ilość miejsca, siedzi się praktycznie "jedno na drugim" dodaje temu miejscu tylko uroku sprawiając, że można się poczuć jak na zatłoczonej ulicy japońskiej metropolii.
świetny lokal na szybki biznesowy lunch, lub obiad w niewielkim towarzystwie znajomych.
sushi świeże, dopracowane. dużo oryginalnych połączeń i zestawień smakowych. chociaż sushi jadłem już setki razy kilka rzeczy mnie zaskoczyło. zarówno pod względem formy jak i smaku.
chwała wam za połączenie wędzonej słodkiej ryby (to był chyba pstrąg) z płatkami migdałów. to było naprawdę dobre :)
przydałoby się pewnie delikatnie odświeżyć wnętrze, ale i tak nie jest źle porównując z wieloma krakowskimi przybytkami. za to jedyny minusik.
mój numer jeden jeśli chodzi o sushi w naszym kraju.
0
tom
5
9 yıl önce
kazimierz
jak dla mnie najsmaczniejsze sushi w krakowie, ceny wsumie jak wszedzie, ale zawsze swieze.
jedyna uwaga do obslugi/sushimasterow ktorzy ostatnio obrosli w piora i stali sie naburmuszeni. zamawiajac na konkretna godzine na wynos lepiej odebrac o tej wlasnie godzinie bo inaczej sushi bedzie czekalo na cieplaj ladzie do czasu az ktos sie po nie nie zjawi...tak wlasnie troche zlosliwi sa...
0
martu_cha
4
10 yıl önce
kazimierz
wystrój lokalu nie przesadzony, ale równocześnie nie nazbyt surowy - harmonizuje z prostą formą serwowanych dań. smacznie i estetycznie.
nie zdołałam zapamiętać wszystkich skomplikowanych nazw potraw, których próbowałam, ale z pewnością mogę stwierdzić, że wszystkie były wykonane ze świeżych składników. jadłam hosomaki, futomaki i uramaki, z mięsem i w odsłonie wegetariańskiej - wszystkie bardzo smaczne. szczególnie w pamięci utkwiły mi: tatar z łososia (przepyszny - świeżutkie mięso), hosomaki z burakiem czerwonym (nie przypuszczałam, że takie połączenie może być trafione), uramaki ze skórką limonki w ryżu (niebo w gębie) oraz wielkie futomaki z przeróżnymi składnikami - mniam!
panowie wykonujący te wszystkie cuda, jednocześnie obsługujący klientów - sympatyczni i weseli. nie ma wątpliwości, że kochają swoją pracę, a to się widocznie przekłada na jakość serwowanych dań.
jestem pewna, że będę stałym gościem youmiko, serdecznie polecam.
0
mari-cha
4
10 yıl önce
kazimierz
ciężko tam trafić i zapewne czasami ciężko wejść. lokal jest mikroskopijny, w nim 3 stoliki i parę miejsc przy barze. na ścianach oglądać można interesujące fotografie, a na lampach kurz i pajęczyny. przeurocze mają podstawki pod pałeczki.
obsługa jest bardzo miła i służy pomocą w razie wątpliwości. nie dane nam było jednak na dłużej zostać, bo mieli akurat tylko białe ryby (których nie je jedna z osób mi towarzyszących) i łososia. warto również wspomnieć o zasadzie bring your own bottle, która nas zaskoczyła na miejscu, ale po przedyskutowaniu sprawy, ostatecznie się nam spodobała.
zupa miso została przyjęta bardzo dobrze. ja w japonii nie byłam, ale towarzyszka stwierdziła, że smakuje jak oryginalna. zupa suimono była orzeźwiająca, a ryba w niej bardzo delikatna. porcje tego były całkiem pokaźne.
sushi chcieliśmy chociaż spróbować, więc wzięliśmy parę sztuk. trochę to trwa, ale warto. kawałeczki są miniaturowe, szczególnie nigiri, ale bardzo smaczne, ryż w porządku. wasabi trochę słabe jak dla mnie.
cena jedzenia jest zdecydowanie konkurencyjna, mimo rozmiaru.
0
ichigo
5
10 yıl önce
kazimierz
przepyszne, świeże sushi. jeżeli zestawy podstawowe były w swej prostocie tak doskonałe w smaku, to boję się pomyśleć jak smakują te "zaawansowane". w wielkim skrócie:
*zupa miso- solidna porcja, świeże grzyby shiitake, delikatne tofu (to na japońską, a nie chińską modłę) i algi; smak prawdziwego japońskiego miso shiru!
*sushi- klasyczne hosomaki z ogórkiem (wyborne, składniki najwyższej świeżości i jakości);
-uramaki (niebo! moje ulubione, bodaj z łososiem, i to broń boże wędzonym [co się zdarza w innych barach "sushi"], tylko świeżym!);
-futomaki (też ze świeżą rybą, już nie pamiętam jaką, ale i tak doskonałe).

z ręką na sercu polecam nowe youmiko i gratuluję właścicielom, życząc im dalszych sukcesów i niepowiększania lokalu! ;).

brawa, duże brawa!
0
ichigo
5
10 yıl önce
kazimierz
przepyszne, świeże sushi. jeżeli zestawy podstawowe były w swej prostocie tak doskonałe w smaku, to boję się pomyśleć jak smakują te "zaawansowane". brawa, duże brawa!
0
cyrusek
5
10 yıl önce
kazimierz
youmiko to świetne miejsce dla fanów sushi. sushi-chef jest dobrym gospodarzem, doradzi i poleci mniej zorientowanym konkretne dania. ceny są rozsądne, a ryba zawsze świeża. do tego kameralna atmosfera miejsca i życzliwość właścicieli. polecam!
0
mindy
5
10 yıl önce
kazimierz
ciężko znaleźć, ale warto zdecydowanie! miejsce na pewno nie na biznesową kolację ani nawet romantyczny wieczór, ale jeśli ktoś ma ochotę zasmakować wyjątkowego sushi ze świeżych składników, na pewno powinien tam zajrzeć! na pierwszy rzut do degustacji poszły zupy - dla mnie jak zawsze miso: tutejsze smakiem różni się zdecydowanie od tych, które miałam okazję próbować. wyraźnie czuć świeży, cytrynowy aromat, dużo pływającego sezamu i malutkie kawałki grzybków przyjemnie chrupią w ustach. mąż skusił się na zupę z krewetkami - smak zupełnie inny! przyjemny rosołek z glonami i dużymi, chrupiącymi krewetkami. miła niespodzianka, bo zwykle wszystkie zupy smakowały mu podobnie - tylko składniki miały niby inne ;). sushi naprawdę fenomenalne! każdy jeden typ doprawiony po mistrzowsku i oryginalnie skomponowany. warto zdać się na szefa, bo za każdym razem mają dostępne rozmaite składniki spoza menu standardowego. dla mnie bezkonkurencyjnie krewetki w tempurze biją na głowę konkurencję :). no i napoje - lemoniada melonowa po prostu jedyna w swoim rodzaju!!! miłe miejsce, zdecydowanie wrócimy!
0
macguffin
5
11 yıl önce
kazimierz
to zdecydowanie najlepsze sushi w krakowie (a byłem już w kilku miejscach, również w tych polecanych i znanych z dobrego sushi)!

byłem tam już kilka razy, za każdym razem wychodziłem wniebowzięty. ryby są świeże, sushi przygotowywane jest przy kliencie (przez samego właściciela, przynajmniej ja zawsze na niego właśnie trafiałem). szczególnie podoba mi się opcja, z której korzystałem najczęściej, a więc płacę określoną sumę i zdaję się na inwencję sushi mastera. ostatnio gdy tak zrobiłem, zapłaciłem 50 zł za 2 osoby i dostałem przepyszne i bardzo fantazyjne sushi, które nie dość, że doprowadziły mnie na skraj kulinarnego orgazmu (szczególnie nigiri ze świeżutkiego okonia morskiego i tatar z tegoż łososia - niebo w gębie!), to jeszcze napełniłem swój spory żołądek. stety czy niestety, jestem obżartuchem, więc dorzuciłem jeszcze 10 zł i dostałem dodatkową porcję dla dwóch osób.

przy okazji można porozmawiać z niezwykle miłym właścicielem, dowiedzieć się wiele o sushi i kuchni japońskiej. wystrój? kto by tam zwracał uwagę na wystrój w takim miejscu!
0
jack21
4
11 yıl önce
kazimierz
witam na poniedziałkowy lunch wybrałem youmiko z powodu na lokalizacje.
wchodząc do małego podwórka nie spodziewałem się cudów, ale po wejściu do lokalu ujrzałem małą miłą knajpkę, z której aż emanuje przyjacielska atmosfera, jest to zasługa kucharza i z tego co wiem właściciela jednocześnie.
zaskoczeniem dla mnie było, że w ofercie nie znajdziemy takich ryb jak tuńczyk czy węgorz, ale od razu zostałem jasno poinformowany, że sprzedawane tam ryby są tylko świeże. przejdźmy do mojego zamówienia nigiri z łososiem (10 zł) i rolka z łososiem serkiem philadelfia awokado itp. (25 zł za rolkę). było pyszne. składników było tyle co trzeba nie tak jak w jakiś sieciówkach gdzie głównym skałdnikiem jest ryż, a reszta składników jest w ilościach śladowych. jedynym minusem, do którego można się przyczepić to ogródek, a raczej podwórko, na którym stoją dwa stoliki i lekko odstraszają, ale jeśli chodzi o jedzenie to sushi dla mnie wygrało w krakowie.
0
miammiam
4
11 yıl önce
kazimierz
jestem nietypową wielbicielką sushi, ponieważ nie znoszę ryb w jakiejkolwiek postaci. za to uwielbiam owoce morza i wszelkie "marynaty" - tykwę, rzepę. w youmiko byłam pierwszy raz gdy było jeszcze "stare", szkoda, że znikło stado kotków machających łapami. ostatnio na nowo odkryłam to miejsce, a gdy pan sushi master usłyszał, że nigdy nie jadłam surowej ryby, bo w ogóle nie lubię ryb, na koszt firmy przygotował mi ogromne nigri z łososiem. okazało się, że być nawet dobre, ryba musiała być bardzo świeża, bo była bez żadnego rybiego zapachu. ale zamówiłam zestaw lunchowy na wynos wegańsko-krabowo-paluszkowy i wracałam do domu z dumą wioząc pudełko pyszności. następnym razem zamówiłam ebi tempurę, przepyszną. niestety, ceny trochę za wysokie jak na studencką kieszeń, ale sushi jest bardzo dobre, atmosfera miła, a lokal przytulny, zwłaszcza podwórko. tylko brakuje maneki neko.
0
michalbordon
5
11 yıl önce
kazimierz
prolog:
będąc w delegacji w krakowie, po wielu godzinach pracy i podróży wyruszyłem w "kraków", by zjeść coś na (jak to modnie się nazywa) obiadokolację. wyszedłem z hotelu, z kumplem i zarazem współpracownikiem. w nieznanym nam mieście, przez wifi znaleźliśmy tą knajpę na gastronautach. mówię "najlepsze w rankingu jest sushi, ale nigdy nie jadłem". "to spróbujesz" - usłyszałem. on zna się na kuchni, więc zaufałem mu w pełni. cel obrany - idziemy.
przeszedłszy przez rynek wkroczyliśmy na ulicę szczepańską, gdzie w oddali widniał szyld "youmiko". delikatnie zdezorientowani weszliśmy w bramę. potem długim kamienniczanym korytarzem do podwórka. na wprost nas "youmiko". dookoła - wnętrza iście "alternatywne". knajpa na max 6-7 osób z gibającymi się dwoma stolikami przed wejściem. w lokalu dwie blondynki, dokładnie weryfikujące nowo-przybyłych. we wnętrzu pusto. jedynie brodaty, młody właściciel czytał gazetę. po wejściu do enigmatycznego miejsca, na rzucone bezmyślnie "ale mało ludzi" usłyszeliśmy "to nie jest najpopularniejsza kuchnia w tym mieście". racja. zostajemy.
recenzja:
zaczęliśmy od alkoholu. wybór mają bardzo szeroki, choć dokonuje się go w dość nietypowy sposób (jak? dowiecie się na miejscu :)). wybraliśmy wino śliwkowe ze śliwkami wewnątrz. ciekawa i smaczna sprawa. przy otwarciu butelki wyjawiłem mu swój mały sekret - nigdy nie jadłem sushi. "to ja stawiam" - zadeklarował się kolega.
zamówienie było dość proste. marcin zamówił coś, czego nazwy nie pamiętam. ja poprosiłem o niespodziankę. "jestem pierwszy raz, wie pan co robić :)". "oczywiście, że wiem, schłodzę wino, zapraszam do stolika".
przyszła przystawka (ryż z łososiem). zjadłem. pycha. "no to właśnie zjadłeś surową rybę!" krzyknął marcin. jak tak to ma smakować, to poproszę więcej. przyszło kolejne danie (dwa talerze). przyszło "coś" z tatarem z dorsza (dla kolegi) i "coś" z marynowaną tykwą. wow!
kolega poszedł i zamówił kolejne potrawy. przyszło łącznie z 10 talerzy z rożnymi potrawami.
byłem pewien, że coś mi nie zasmakuje. to taka "polska" niechęć do sushi. tak, wiem - kompletnie bezpodstawna.
sushi było niesamowite. nie mnie tu oceniać. z perspektywy żółtodzioba - pyszne. co więcej - z perspektywy doświadczonego wyjadacza (marcina) - pycha.
na koniec przyszedł do nasz sushi-mistrz, spytał "jak jedzonko?" i spytał "czy wasze wino pasowało do sushi?". poczęstowany przez nas winem stwierdził, że pasuje :).
uwielbiam knajpy, które, choć nie rokują, zdobywają serca nastawieniem właścicieli.
zajrzę tam jeszcze nieraz.
polecam!
0
marek68
4
11 yıl önce
kazimierz
odwiedziliśmy youmiko wczoraj, zachęceni pozytywnymi opiniami innych gastronautów.
według mnie - jeden z lepszych lokali sushi w krakowie. nie jest to jedna z restauracji "japońskich", gdzie sushi jest często tylko dodatkiem. to typowy, mały bar. obsługuje sam właściciel; oferowane sushi jest "autorskie", rybki bardzo świeże, tak jak i pozostałe składniki.
przemiła obsługa, klienci traktowani jak prawdziwi goście w lokalu. no i ważne - ceny bardzo umiarkowane, moim zdaniem jeśli chodzi o sushi, najlepszy stosunek ceny do jakości w krakowie!

lokal urządzony jest bardzo "skromnie", więc raczej nie nadaje się na romantyczną kolację przy świecach, ale jeśli ktoś chce po prostu zjeść dobre sushi - można wpadać "na pewniaka".
0
cami
5
11 yıl önce
kazimierz
lokal bardzo mały, na początku może wydawać się, że nic specjalnie ciekawego nas tu nie spotka. jest to jednak wrażenie błędne. sushi master bardzo sympatyczny, świetna zupa miso i sushi, szczególności to z łososiem. ceny chyba dwa razy niższe niż w innych miejscach będących na podobnym poziomie (naprawdę wysokim). z żalem polecam, bo obawiam się, że jak przyjdzie więcej osób to nie zmieszczę się w środku, a zamierzam wrócić!
0
oturum aç
hesap oluştur