soul kitchen bistro


diana
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
jedzenie doskonale. wzięliśmy duszonego królika, idealnie przygotowane mięso, soczyste i kruche. sos musztardowy idealny. doskonale kluseczki, jedynie warzywa były dla mnie odrobinę za twarde, ale to tylko kwestia tego że ja lubię miękkie, prawie rozgotowane warzywa. do dania sommelier dobrał polskie wino, które dobrze współgrało z daniem. żałuję tylko, że już nie miałam miejsca na deser.
w lokalu panuje przyjemna atmosfera, spokojna muzyka jazzowa na żywo. idealny lokal na spokojny, romantyczny wieczór.
0
egonia
1
2 yıl önce
śródmieście południowe
avoid. if you don't want to spoil your evening simply don't go there.
service was extremely poor and not interested in serving the guests, they didn't even reacted when we were trying to catch the waiter's attention a couple of times to refresh our drinks.
some dishes are fine, some not. the fish i ordered was totally undercooked and that was the only moment we got some proper attention of the waiters. but only for a very short time, after we were also left alone and without any question if we would like to order something more.
the prices are not very high but for the quality and service offers far to much.
vegetarians should avoid the place even more: not a single main dish is vegetarian, maybe you will mange to find some starters that are.
0
swietlana
2
2 yıl önce
śródmieście południowe
po pobycie w restauracji soul kitchen, ciągle się zastanawiam nad tym, jak może być tolerowane cwaniactwo i oszukiwanie klienta, szczególnie w takim eleganckim miejscu, jak to. jestem tak zniesmaczona pobytem w tej restauracji, że niestety muszę podzielić się moją opinią, która wśród tych wielu, jakże bardzo pochlebnych opinii, będzie zdecydowanie inna. co się tyczy jedzenia, muszę przyznać, że było całkiem dobre, ale chodzi tu o zupełnie inną rzecz. muszę z przykrością stwierdzić, że obsługa tej restauracji wynalazła sobie bardzo ciekawy sposób na dorobienie do pensji. zamowilsmy kaczke pieczoną. zgodnie menu i zapewnieniem jakze milego pana kelnera z zawadiacko zakręconym wąsikiem, miała to byc połówka wyluzowanej kaczki. i faktycznie widziałam na stoliku pomocniczym połowę pięknej kaczki, którą najwyraźniej kelnerzy otrzymali z kuchni. obserwowalam pracę jednego z panow, ktory starannie nad nią pracował nieopdal naszego stolu. rezultat jego wysiłków był zdumiewający, ponieważ kaczka nasza została wyluzowana z piersi, a pozostało nam jedynie marne udko, które też nie wyglądało mi na całe. kelner, gdy zapytałam, gdzie jest pierś, odpowiedział, że to jest pierś! jestem z zawodu technologiem żywności i jestem w stanie odróżnić pierś od udka, chociaż byla marna gospodyni domowa też by yo zrobila bez trudu. zastanawia mnie fakt, o ile rzeba nie szanowac klienta i uważać go za glupca, by pozwalać sobie na takie rzeczy! zastanawiam się również, co robi management tej restauracji, że takie sytuacje mają miejsce...
nie chciałam robić zamieszania, wzywajac managera, czego żałuję, ale uważam, że jednak muszę napisać o tym, żeby ludzie wiedzieli na co powinni się przygotować. z ciekawości również, obejrzałam zdjęcia klientów, którzy byli w tej restauracji wcześniej i umieścili zdjęcie tatara. na każdym ze zdjęć widziałam trzy, że tak brzydko nazwę, placki tatara, podczas gdy nasze danie miało tylko 2, więc również było to tylko dwie trzecie porcji. byl to najmiejszy tatar, jaki kiedykolwiek dostalam w restauracji. dziwny wydaje sie fakt, gdy siekany i doprawiany przy stole tatar nagle znika z pola widzenia i zostaje dostarczona jego bardzo okrojona część... miał on być przygotowany wyłącznie dla nas i wyraźnie widziałam ilosc użytego do niego miesa, a porcja którą dostalam na ogromnym talerzu zawierała być może jedną czwartą części tego co było szykowane dla nas. jestem bardzo zniesmaczona i bardzo nie lubię, kiedy jestem oszukiwana w tak perfidny sposób pod płaszczykiem niezwyklej uprzejmości.
całe pozytywne wrażenie zostało zniszczone poprzez takie cwaniactwo.
musze przyznac, że po raz pierwszy spotykam się w restauracji z takim czymś, szczególnie w restauracji o tak wysokim poziomie i tak wysokich cenach. obsługa była bardzo miła, ale jak rozumiem, było to tylko po to, żeby zmylić naszą czujność. nikt nie przychodzi do restauracji żeby psuć humor sobie i innym, ale niestety prawda musi być powiedziana.
0
klaudia
3
2 yıl önce
śródmieście południowe
pierwsze wrażenie niezbyt dobre- nieciekawe wnętrze i mały ogródek. zamówiłysmy przystawkę, duszone poliki i jedyne dostępne danie wegetariańskie. po wyjątkowo dobrym starterze, spodziewałam się czegoś równie dobrego po daniu głównym. danie okazało się bardzo przeciętne i niczym nie zachwycało. danie wegetariańskie było jeszcze gorsze i w zasadzie nie miało smaku.
po tak wysokiej ocenie spodziewałam sie czegoś znacznie lepszego i moje ogólne wrażenie to duże rozczarowanie. z pewnością nie poleciłabym lokalu znajomym.
0
błażej
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
jakiś czas temu, wśród internetowych gimnazjalistów, dużą popularnością cieszyło się "bekowe" wydarzenie na fb pt. "na walentynki zabiorę loszkę na amarenę". parafrazując, nie na walentynki a na dzień kobiet, nie loszkę a moją ukochaną i nie na amarenę a do soul kitchen bistro.

tak więc, jest romantyczny wieczór a my powolnym krokiem udajemy się w stronę ulicy nowogrodzkiej. lokal jest bardzo ładnie urządzony, całkiem elegancki. po chwili pan miły kelner przyjmuje od nas zamówienie. do picia zamawiamy butelkę wody i grzane wino (niesamowicie mocne i esencjonalne, polecam!). na przystawkę - grasica, kaszanka, musztardowiec. mięso delikatne, idealnie przełamywane przez smak kaszanki, o tak, wszystkie zachwyty których naczytałem się o tej przystawce są w pełni zasłużone. 

na danie główne ja zamawiam sandacza z omletem, moja dziewczyna poliki wołowe. ryba przyrządzona w punkt. delikatna, rozpływająca się w ustach. idealnie komponująca się z puszystym omletem i esencjonalnym sosem.

w naszych brzuszkach znalazło się jeszcze miejsce na deser, dlatego zdecydowałem się na mus czekoladowy z sosem paprykowym i winogronami. byłem bardzo ciekawy tego połączenia i absolutnie mnie nie rozczarowało. smaki kapitalnie się uzupełniały, mocna czekolada wspaniale współgrała z akcentami paprykowymi a całość idealnie zwieńczały delikatne i soczyste winogrona.

z soul kitchen bistro wyszliśmy szczęśliwi i najedzeni. wyszliśmy podekscytowani nowymi smakami i świadomością spróbowania czegoś czego jeszcze w życiu nie próbowaliśmy. i to jest chyba najlepsza rekomendacja. pochwaliłbym jeszcze świetne ceny w porównaniu do jakości dań, jednak ostatnio słyszałem, że zmienił się tam szef kuchni i jak patrzyłem na nową kartę to ceny mocno poszły w górę. no ale to nic, najważniejsze żeby jakość i smak nie poszły w dół. i tego im z całego serca życzę!
0
joanna
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
od progu atmosfera tego miejsca pochłania, zaprasza do rozgoszczenia sie. pomimo iż moja pierwsza wizyta odbyła sie w czwartkowy wieczór lokal był pełen spotkań. jedziecie było pyszne, porcje nie za duże lecz jakie 💗 miejsce zdecydowanie warte polecenia, na mojej mapie miejsc na kolacje zdecydowany faworyt
0
magdalena
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
o soul kitchen bistro czytałam od jakiegoś czasu. miejsce to cieszy się bardzo dobrymi opiniami i recenzjami a to przyciąga takich miłośników dobrego jedzenia jak ja.

wybrałam się tu z mamą na kolację i szczerze mówiąc bałam się trochę, że dostaniemy małe udziwnione zagryzki zamiast jedzenia. na szczęście porcje były w sam raz a dania bardzo dobrze skomponowane.

a teraz do rzeczy - zacznę pisać o tym co jadłyśmy. mama na przystawkę zdecydowała się na parfait z wątróbki drobiowej z wiśniami. pięknie podane danie, a parfait dobrze doprawiony i idealnie gładki. ja nie lubię wątróbki a przyznam, że po spróbowaniu stwierdzam, że zjadłabym sama taką przystawkę.

ja na przystawkę zdecydowałam się na sałatę rzymską/ orzech / ziemniak /klon i świeże zioła. tłumacząc na moje podniebienie była to grillowana sałata z sosem, który smakował jak masło orzechowe. brzmi dziwnie? pierwszy kęs - chwila zastanowienia - drugi kęs i się zakochałam :) dziwne i pyszne danie. dla mnie jedynym minusem były listki kolendry, której bardzo nie lubię ale było ich mało.

na danie główne wybrałam policzki wołowe z jarmużem i selerem. pyszne policzki, rozpływający się w ustach z ciężkim sycącym sosem, gładkie puree z selera i rewelacyjny kwaskowaty jarmuż. każdy z elementów dania jest smaczy ale dopiero kiedy nabierzemy po wszystkim na jeden kęs czujemy jak składniki ze sobą grają.

moja mama zdecydowała się na pstrąga z fasolką szparagową, bobem, groszkiem cukrowym. bardzo delikatne, lekkie danie. warzywa dobrze ugotowane jedyne co to ryba trochę sucha jak na mój gust.

warto również napisać o obsłudze. pani kelnerka bardzo miła, uśmiechnięta i profesjonalna ale bez wielkiego nadęcia. wszystkie dania były sprawnie podane ale też z możliwością krótkiego odpoczynku miedzy przystawką, a daniem głównym.

wystrój lokalu jest przytulny. na pewno w takim miejscu ma się ochotę porozmawiać przy lampce wina:)

ja tu na 100% wrócę i mam nadzieję, że już niedługo :)
0
piotr
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
trzy razy się zastanawiałem 4,5 czy 5? 5 to jednak dużo, chyba 4,5.... jeszcze chyba żadnemu lokalowi nie przyznałem 5... co robić? w końcu dałem 5 i już tłumaczę dlaczego.
w zasadzie dopiero po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że ta knajpa jest jakaś inna. w wielu miejscach jest dobre jedzenie albo piękny wystrój ale tu jest jeszcze coś. niby zwykły lokal w suterynie, miło i nienachalnie urządzony, baaardzo ciekawe menu i naprawdę smaczne potrawy. ale o co chodzi, że jest inaczej? myślę, że to jedno z nielicznych miejsc gdzie fantastycznie spędziłem popołudnie, ciesząc się towarzystwem i pyszną kuchnią, skupiając się na rozmowie, żartach, jedzeniu - wszytko w idealnej harmonii, bez żadnej spinki, analizy, oceniania. po prostu kapitalnie zainwestowany wolny czas i rozsądne pieniądze. wyszedłem z soul kitchen w doskonałym humorze, wręcz wypoczęty i szczęśliwy - tam są jakieś ultra pozytywne fluidy.
kuchnia wyśmienita, śmiała i ciekawa, nie przekombinowana, każde z dań do powtórzenia. byliśmy większą grupą, każdy zamówił co innego i absolutnie wszystkie potrawy były godne polecenia. nie będę ich opisywał bo zrobili już to moi poprzednicy, poza tym menu się zmienia. w skrócie: grasica i desery u mnie wygrały.
kucharze z pasją co można zauważyć przez okienko do kuchni. kelnerki autentycznie i szczerze uśmiechnięte. było tam naprawdę fajnie. gorąco polecam.
0
ania
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
pozytywne oceny skusily mnie do pojscia do soul kitchen. mimo braku rezerwacji dorwalismy stolik. wnetrze zgodnie z opiniami bardzo przyjemne. ale do meritut- czyli jedzenia. zamowilismy policzki wolowe i poledwice wolowa - wydaje mi sie ze menu jest zmienne - te zamieszczone na zomato juz nieaktualne. policzki kruche,pyszne a dodatkiem byl jarmuz i mus z selera. do wolowiny tez jarmuz, cebulki i mus z topinamburu - dosc slodki i nie dalam rady zjesc calego. obsluga bardzo przyjemna i dobrze doradza. porcje adekwarne do ceny w dobrej restauracji - nie jest to talerz wielkiego schabowego,ktorym sie zapchasz ale nie o to przeciez chodzi. zaluje, tylko ze nie bylo rakow. nastepnym razem sprobuje lodow z kalafiora- moga byc ciekawe.
0
pawel.wrzeszcz
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
pyszny obiad niedzielny (w tym gęsty, aromatyczny rosół) i żeberka. wybór win pierwsza klasa. miła obsługa i ciepły wystrój. kameralne miejsce z duszą. warto.
0
nuno
5
5 yıl önce
śródmieście południowe
excelente atendimento, staff muito simpático e prestável, ambiente acolhedor com música ambiente ao vivo, comida perfeita e deliciosa, muito bem confeccionada, arrisco em dizer, melhor restaurante na cidade de varsóvia! um especial agradecimento ao chefe de sala do restaurante pelas palavras simpáticas em português! voltaremos de certeza!
0
agatasz
5
5 yıl önce
śródmieście południowe
uwielbiam to miejsce. z zewnątrz miejsce nie wyróżnia się, schodzi się schodkami do piwnicy. w środku klimatycznie, sala główna i boczna. obsługa profesjonalna. dania przepyszne, bardzo fajnie podane. bardzo ciekawie podany żurek, kelner wjeżdża z "mobilną" kuchenką. polecam wybrać się tam w związku z okazją jak i bez okazji :)
0
midian
3
5 yıl önce
śródmieście południowe
karta soul kitchen bistro w głównej mierze prezentuje kuchnię polską i to w dość tradycyjnej odsłonie. przystawki natomiast mają charakter bardziej międzynarodowy i nie brakuje wśród nich owoców morza. zamawiam zatem krewetki z chorizo flambirowane w brandy. o ile nie jestem fanką połączenia mięsa z owocami morza, o tyle krewetki z chorizo komponują mi się doskonale. są w sam raz sprężyste, a sos do nich po prostu wyśmienity!

kolejnym morskim akcentem w naszym zamówieniu jest zupa rybna a’la bouillabaisse. prezentuje się pięknie i godnym pochwały jest podanie jej w garnku w porcji dla dwóch osób. nie brakuje w niej małż i krewetek, paradoksalnie najmniej znajdujemy ryby. i o ile nie mam zastrzeżeń co do samej zupy, o tyle do jej formy podania już trochę tak - zdecydowanie zabrakło mi miseczki z wodą z cytryną i ręczniczka do oczyszczania rąk.

z polskiej kuchni zamawiam nogę gęsi confit w sosie z polskiej śliwki węgierki podaną z kluseczkami śląskimi i burakami na ciepło czyli w dość klasycznym zestawieniu. trochę jestem tym menu zdziwiona, bowiem soul kitchen jawiło mi się raczej jako nowatorska kuchnia i spodziewałam się większego zaskoczenia przy daniach głównych. niemniej jednak gęś jest mięciutka i soczysta, kluski udane a buraczki przyjemne. natomiast sos śliwkowy…to prawdziwa petarda!

drugie danie główne już niestety nieco zawodzi. poliki wołowe wolno pieczone w sosie demi-glace okazują się bowiem po prostu mdłe. starty przez kelnera przy podaniu dania chrzan oczywiście nieco odświeża tę potrawę, ale do całości po prostu nie pasuje. dodatek klusek śląskich i buraka oraz dekoracja z rokitnika prawie nie odróżnia jednego dania od drugiego. choć oba mięsa same w sobie spisują się znakomicie, to całościowy wygląd dań, tak do siebie podobnych, rozczarowuje, bo po soul kitchen bistro spodziewałabym się większej inwencji.

mówi się, że diabeł tkwi w szczegółach i w przypadku soul kitchen bistro jest w tym wiele prawdy. czasem małe niedociągnięcia przynoszą całkiem spory zawód, którego nie przykryje fakt, że kuchnia jest w większości naprawdę smaczna.

szczegółowa recenzja:
naostrzujezyka.blogspot.com
0
mariusz
4
5 yıl önce
śródmieście południowe
miły wieczorny pobyt... bardzo dobre jedzonko. serwowane w piekny ale i gustowny sposob. dobrze doprawione. dobrze podane. swietna i mila obsluga. wino w calkiem dobrych cenach. polecam
0
jakub
5
5 yıl önce
śródmieście południowe
swoją podróż zacząłem od oliwy zielonego koloru przejrzystej jak oczy mojej dawnej dziewczyny i to był dobry znak. zakochałem się w potrawach w soul kitchen tak samo jak kochałem tamtą piękność o oliwkowych źrenicach. oliwa jest przyrządzana na miejscu, z dodatkiem szczypiorku i czosnku. do tego własnego wyrobu, pyszny, chleb. jeden znany restaurator warszawski powiedział mi kiedyś: „kuba unikaj lokali, w którym nie robią własnego pieczywa”. nie unikam niestety ale zapamiętana fraza wyznacza wysokość poprzeczki, którą przeskakuje szef kuchni.


nie jestem smakoszem, który może mieć czelność oceniać pracę kucharza. nie znam się na gotowaniu i nie potrafię odróżnić dobrego savinionge od słabego carmenere po zapachu i kolorze, ale wiem, co lubię pić. i jeść. 
lata spędzone nad michą w różnych miejscach spowodowały, że daję sobie prawo rozróżnienia jedzenia od smacznego jedzenia. pamiętam też mojego dziadka, który stawiał butelki z własnoręcznie przygotowanym żurem blisko kaloryfera, by ten doszedł i mógł być sprzedawany w sklepie kolonialnym, który dziadek prowadził w gdańsku. zawsze wydawało mi się, że to najlepszy żurek jaki kiedykolwiek jadłem, dopóki nie spróbowałem tego, który mi zaserwowano w soul kitchen. bajka.
zaglądam do talerzy osób, z którymi idę na popas. tym razem nie było inaczej. zamówiłem gęsinę, a mój przyjaciel rybę. zapach jego potrawy był rozbrajający. udało mi się skosztować mały kawałek, po którym było wiadomo, że jak ktoś chce przeżyć orgazm kubków smakowych, to nie powinien zastanawiać się ani chwili nad kartą dań i zamówić właśnie tę rybę. nie byliśmy głodni. przyszliśmy posmakować i nie było żadnego zawodu. dość banalnie to brzmi, kiedy mówimy, że mięso rozpływa się w ustach, ale tak właśnie było. moja gęsia nóżka, to był majstersztyk kulinarny. 
wychodziłem z soul kitchen sytym i zadowolonym. dla smakoszy jest to punkt obowiązkowy na kulinarnej mapie stolicy. polecam nie tylko ze względu na przeżycia smakowe, ale miejsce spełnia wszystkie trzy warunki sukcesu wg. mojej skali. pierwszy to smak potraw, drugi wystrój i miejsce, a trzeci obsługa. bardzo miła, bardzo przyjazna i sprawiająca, że człowiek się tam dobrze czuje. wielkie brawa.
0
oturum aç
hesap oluştur