senses


İçinde "po" olan yorumlar
5
5.0
pomidoro
5
2 yıl önce
śródmieście północne
jestem w poszukiwaniu posiłku doskonałego. rozmaite zakłady gastronomiczne karmiły mnie raz lepiej, raz gorzej, najczęściej największą zaletą posiłku było to, że nie musiałam go sama ugotować. czy w życiu coś więcej niż carpaccio z buraka? postanowiłam odwiedzić restaurację wyróżnioną gwiazdką michelina, żeby poznać prawdę o jedzeniu.

odpowiedź krótka: tak. ciekawe połączenia smaków, doskonała prezentacja, kulinarne żarty pod koniec posiłku, bardzo interesująca tekstura posiłków, szczególnie żelowe kuleczki wybuchające w ustach. wieczorem restauracja podaje menu degustacyjne złożone z siedmiu albo dziesięciu tzw. momentów. jako wegetarianka dostałam pięć, ponieważ restauracja specjalizuje się w rybach i mięsach. zostałam o tym uprzedzona. w rezultacie w moim menu mocno reprezentowane były desery, a w mniejszym stopniu dania wytrawne. 

menu jest sezonowe i w związku z tym nie ma sensu zachwalać konkretnych dań. 

atmosfera w restauracji jest dość luźna. obsługa dostosowuje się do klienta i jest bardziej formalna lub żartuje, chętnie rozmawia o daniach, dobrze mówipoangielsku. każde danie jest podawane ze sztućcami, więc jeżeli ktoś boi się rzędu sztućców i kieliszków, z których nie wie, który wybrać - spokojnie, nie ma tego problemu. kolejne dania - momenty budują ciekawą przygodę kulinarną. orgazmu kulinarnego nie przeżyłam, ale spędziłam bardzo miły trzygodzinny wieczór, zakończony wspaniałym żartem gastronomicznym - jadalnym cygarem, które smakowało tak, jak cygaro pachnie.

rachunek bez wina, z kawą i herbatą, był bardzo wysoki, ale na pewno nie potrafiłabym przygotować tego, co mi podano, więc nie straciłam wiary w to, że jest jeszcze lepsze jedzenie poza tym, co mi serwują w warszawiepotrzydzieści kilka zyla.
0
rtk84
5
2 yıl önce
śródmieście północne
jedna z najlepszych restauracji w warszawie.

menu degustacyjne bardzo interesujące, nie przesadzone, wyborne. wyszukane sztućce czy zastawa dodają klimatu (np. wędzona w dymie jagnięcina na szklanych bąblach wypełnionych sianem). rewelacyjny sommelier i jedna z najciekawiej opracowanych kart win w warszawie (bardzo autorska - w przeciwieństwie do wielu restauracji z wyższej półki, które mająpoprostu to, co sprzedaje i promuje ambra/centrum wina). szeroki wybór win francuskich, mają także perełki np. z jury.
dania i wina skomponowane z najwyższym kunsztem [nie mogę tego powiedzieć o np. la rotisserie, gdzie sommelierem jest (były już) mistrz polski sommelierów], to rozkosz dla zmysłów.
obsługa jest na bardzo wysokim poziomie, podczas łącznie 5 czy 6 wizyt nie miałem żadnych zastrzeżeń - grzeczna, taktowna, uprzejma.

według mnie zasługuje na miejsce na podium.
0
mariusz
5
6 yıl önce
śródmieście północne
wyśmienita kolacja! dla takich chwil warto żyć. myślę, że nie można tego porównywać z żadnym posiłkiem jaki wcześniej jadłem. kilkanaście "dań" zaserwowanych w oryginalny sposób - nie myślcie, że będzieciepotym głodni, mimo, że porcje nie są jakieś ogromne. uczta dla kubków smakowych. razi trochę cena za zwykłą wodę, ale to nie była w sumie zwykła woda, tylko jakaś włoska (?) w szklanej butelce, więc pewnie to musi kosztować.

polecam!
0
głodna
5
6 yıl önce
śródmieście północne
każdy ceniący dobre jedzenie smakosz wcześniej czy później chce odwiedzić takie miejsce jak senses czy atelier amaro ,czyli jedyne restauracje w polsce nagrodzone gwiazdką michelin. moje marzenia sięgają jeszcze wyżej i mam cichą nadzieję, iż szybko się spełnią i będę delektować się smakiem dań w najlepszych restauracjach świata.zwłaszczapoobejrzeniu dokumentu “uczta”:)
0
gmerk
5
7 yıl önce
śródmieście północne
to nie jest zwyczajne wyjście na kolację.
to przygoda, doświadczenie, podróż i jeszcze inne bardziej wyświechtanie brzmiące frazesy, ale oddające emocje i obrazy towarzyszących nam doznań smakowo-wizualnych.

jestem amatorem. smakowało mi, podobało mi się, ludzie życzliwi, z pasją. zaskakujące prezentacje, połączenia smaków. moje kubki wariowały i dość mocno skupiałem się na jedzeniu. przyjemnie. nie pamietam połączeń, nazw, ale pamietam co czułem kiedy miałem je w buzi:)
wariacje na temat wielu bohaterów, w wielu kształtach i stanach skupienia. warto!

kiedy oceniam to porównuję do innych tego typu restauracji, które zwiedziliśmy na świecie z ewelinką więc stąd 4,5 nie 5.

brakowało mi lekkiej muzyki w tle. instrumentu lubpoprostu klasyki, jazzu lub innych lekkostrawnych dźwięków, które są dla mnie zawsze wzbogacającą polewą i dodatkiem do każdego dania.

dodatkowo obsługa mailowa przed przybyciem, która dopytuje o obecność i odpowiada nie koniecznie precyzyjnie na zadane pytania - wymaga poprawy.

wrócę na pewno!
0
warszawskismakosz
5
7 yıl önce
śródmieście północne
wyjątkowe miejsce na wyjątkową okazję - takie motto przyświecało mojej wizycie w senses. w końcu amaro było rok temu, a urodzin nie ma się codziennie, prawda? z rezerwacją na ok. miesiąc przed terminem, który miałem na oku nie było problemu. może to długi weekend, może miałem szczęście. w sumie na stolik liczyłem może tylkopocichu, a tu proszę - szykowało się przyjemne kulinarne doświadczenie. miejsce mnie nie zawiodło, spełniło spore wymagania. z drugą warszawską gwiazdką nawet nie będę go porównywał, bo to inny koncept, kuchnia i podejście na przykład do wine pairingu. wydatek, z jakim trzeba się liczyć w lokalach z gwiazdką michelin uważam za uzasadniony. jedzenie, atmosfera i serwis spełniły moje oczekiwania.

lokal mieści się na piętrze, wejście stosunkowo łatwo znaleźć, można dostać się do senses zarówno z biurowca, jak i ulicy. na dole spory bar, urządzone na czarno łazienki. obsługi mnóstwo, inteligentny i zabawny sommelier. generalnie w oczy rzuca się brak nadęcia. formuła menu degustacyjnego nie przytłacza, nikt nie czuje się osaczony. gra muzyka, ludzie głośno rozmawiają, nie ma skandynawskiej, surowej ciszy. jednocześnie spora powierzchnia oraz odległość stolików od siebie pozwalają zachować intymność i komfort rozmowy bez zaglądania w talerze innych gości. to lubię, tego brakowało mi w amaro. choć to nie wina restauratora, a budynku i związanych z tym w powyższym wypadku sporych ograniczeń.

cenę za kieliszek szampana w senses w wysokości 99zł uważam za niedorzeczną, nie płaciłem tyle za bąbelki nawet 2 dwu lub trzygwiazdkowych restauracjach za granicą.pozapoznaniu się z opcjami 6 i 8-daniowego menu, wybieramy to pierwsze. zanim trafia do nas wino i pierwsze danie, dostajemy aperitif na bazie aperolu w formie zmrożonego koktajlu i kilka rodzajów całkiem sporych amuse bouche. selekcja win obejmuje nietuzinkowe wybory z całego świata. jest rioja leżakująca w beczkach 36-miesięcy, jest wermut o smaku szarlotki, włoskie lambrusco. wszystko świetnie skomponowane z jedzeniem. w karcie nie znalazłem słabych pozycji. od troci, przez przegrzebki, żeberka z wołowiny kobe gotowane przez 48 godzin, wariacja na temat ruskiego pieroga w wersji z truflami, krewetką i consome. 

mam wrażenie, że czas w senses szybko leci, ale pierwsze trzy dania wjeżdżają jak dla nas na stół ciut za szybko. przydałby się dłuższy oddech między nimi, choć gramatura porcji nie jest oczywiście tak duża. mi osobiście nigdy nie przeszkadza fakt, że kolacja degustacyjna to przygoda na kilka godzin. wolę cieszyć się każdą jej chwilą, choć rozumiem, że niektórzy woleliby zjeść swoje porcje na trzy widelce i czmychnąć do domupo2 godzinach. kiedy prosimy o pauzę, nie ma z tym problemu i dostajemy chwilę oddechu przed kolejnymi daniami. te, podane równie efektownie i z przytupem, kończą się deserami i okazjonalną świeczką. domowe pralinki, jadalne cygaro, wariacja na temat sernika i szarlotki - poziom cukru sięga w nas zenitu, ale to doświadczenie warte grzechy i wyrzeczeń.

trochę mnie dziwiło, żepokorespondencji mailowej z lokalem dzwoniono do mnie przed kolacją dwa razy, potwierdzając wizytę. raz bym zrozumiał, natomiast taką nadgorliwość odbieram trochę z zaskoczeniem, skoro o alergiach i aperitifie uwagi wymieniliśmy mailami już wcześniej. nie ma to jednak wpływu na ogólne zadowolenie z wizyty w senses - restauracji, którą szczerze polecam w wyjątkowym towarzystwie i na okazję.poraz kolejny przekonałem się na własnej skórze, że kulinarnie gonimy zachód i nie mamy czego się wstydzić przed innymi europejskimi stolicami.
0
piotr
5
7 yıl önce
śródmieście północne
jestem rad, że w warszawie mamy kolejne gwiazdkowe miejscepoatelier amaro. życzę nie tyle utrzymania, co kolejnej gwiazdki, a nieuchronnie obie restauracje zmierzają w tym kierunku.

to nie jedzenie, to przeżycie kulinarne.

obie są zupełnie inne. każda ma swój koncept i jego się trzyma. atelier sięga do natury, tradycji. senses, międzynarodowe, odwołuje się do zmysłów. doznania smakowe są bowiem grą na zmysłach, dosłownie.

im dalej, tym bardziej zaskakujące smaki, kompozycje, prezentacje.

moje faworyty: żeberko kobe z kleksem ziemniaczanym a la jackson pollock , chardonnay od kevina judda (smak chardonnay, zapach sfermentowanego owocu kiwi - obłęd w ciapki!), sernik i truskawki w śmietanie.

wrócimy, koniecznie!
0
antek.mrowka
5
7 yıl önce
śródmieście północne
kluczowe pytania, na które nie widziałem odpowiedzi w poprzednich wpisach:

- ile czasu - zestaw 8 dań - około 2,5 godziny, bliżej 2 h 45 min bez pośpiechu;
- ile tego jedzenia -po8 daniach czułem się raczej bardzo mocno najedzony, trzeba przybyć mocno wygłodzonym i lepiej nie za późno (bliżej 18:00 niż później), ze względu na proces trawienny;
- jakie dania - wymyślne, ogólnie wiemy co jemy, ale nie zawsze do końca np. gąbka (z ciasta) lub cygaro (z ciasta), jeśli ryba to raczej taka której nie kupimy w sklepie (jakaś japońska do suszi), jeżeli mięso to żeberko, które się gotowało 48 godzinpo48-dniowej maceracji (tak powiedział kelner);
- cena - trzeba liczyć 1 000 za kolację na 2 osoby z kieliszkiem wina dla każdego (jeżeli nie "pojedziemy" na winach, szampanach, etc...)

ogólnie, jeżeli ktoś lubi wymyślną kuchnię i był poprzednio w amaro, to znajdzie bardzo podobne dania. jeżeli ktoś lubi coś bardziej klasycznego i bez "fejerwerków" - to raczej nie jest to knajpa dla niego.

uwaga do kierownictwa - zachęcam zrobić zestaw 5-daniowy, bo te 8 dań to było odrobinę za dużo, a 3-daniowy (sugerowany jako alternatywa), nie brzmi zachęcająco (powstaje pytanie, czy nie będzie za mało). 
 
ogólnie bardzo dobra restauracja - jedzenie, obsługa na najwyższym poziomie (w końcu gwiazdki michelin nie dają każdemu).
0
alicja
5
8 yıl önce
śródmieście północne
do restauracji senses chodzi się bardziejpodoświadczenie kulinarne, niż żeby "po prostu się najeść", choć grzechem byłoby powiedzenie, że wyszliśmy głodni. 
zamówiliśmy podstawowe menu degustacyjne. obsługa była szybka i sprawna, pani dokładnie wyjaśniała istotę każdego dania. jedzenie warte swojej ceny, choć z cenami win był uważała. rozumiem że chodząc do takiej restauracji nie patrzy się na ceny win, ja jednak należę do tej grupy która lub wiedzieć wszystko przed podaniem rachunku. to był dla mnie jedyny minus, bo jedzenie uważam za absolutnie wyborne.
0
krkwaw
5
8 yıl önce
śródmieście północne
dla biznesu albo na wysokobudzetowy podryw. albo na podryw korporacyjnypoprostu :). jest tylko menu degustacyjne. opisy dan przez obsluge zajmuja wiecej czasu niz jedzenie kazdego z dan. jedzenie dobre. ciekawe. troche moze przesadzone ale milosnicy fusion level hard nie beda zawiedzeni. w swojej kategorii jest to miejsce zasugujace na ocene top. podobnie deser jaki przebija cala konkurencje!
0
aga
5
8 yıl önce
śródmieście północne
moja zdecydowanie ulubiona restauracja w warszawie, połączenie idealne, pół francuz, pół włoch zakochany w polskiej kuchni i polskiej kobiecie - to musi byc mieszanka dająca 100 procent satysfakcji, ruskie w ich wykonaniu to cos,poczym od prawie roku pozostaję pod wielkim wrażeniem!!!
0
makasu
5
8 yıl önce
śródmieście północne
wróciliśmy do sensespopół roku od pierwszej wizyty, która miała miejsce kilka tygodnipootwarciu restauracji. tym razem to były moje urodziny ;-)

mimo, że był to dopiero drugi raz, poczuliśmy się tam jak starzy znajomi, bo tak też zostaliśmy przywitani przez kelnera. albo nas faktycznie zapamiętał, albo chciał nam zrobić przyjemność ;-)

myślę, że załoga senses wnikliwie czyta opinie na swój temat, bo zauważyliśmy kilka usprawnień: góra restauracji zrobiła się przytulniejsza, pojawiły się mniejsze stoliki, odsłonięto przepiękne, wielkie okna.

jedzenie? cóż, chyba nie ma sensu się rozpisywać nad menu. triki, jakimi nas uraczono już znaliśmy, ale mimo to kolacja była całkiem nową przygodą. widać, że monsignore andrea camastra jest typem poszukującym. bogactwo smaków, kompozycje wizualne...popierwszej wizycie myśleliśmy, że nie da się pójść dalej. ale chef senses znowu nas zaskoczył. nie tylko skrystalizował się styl senses, już nie było takiego lekkiego od sasa do lasa, jak w kwietniu 2014, ale też "wyszedł do ludzi" w pełnym tego słowa znaczeniu :-) na zakończenie kolacji zostaliśmy przez niego osobiście obdarowani prezentem - niespodzianką. jakim? nie zdradzę, żeby nie psuć przyjemności tym, którzy się tam wybiorą, ani nie zdradzać tajemnicy chefa.

podnoszę swoją ocenę z 4,5 na 5. dlaczego? bo cena z menu za 5 głównych momentów, przetykanych niespodziankami i w sumie za 2 godziny fantastycznych doznań nie jest wygórowana. oraz za to, że załoga czyta opinie i wprowadza poprawki ;-)

gwiazdka michelina dla senses jest tylko kwestią czasu. korzystajcie, póki na stolik nie czeka się pół roku. :-)
0
wojciech
5
9 yıl önce
śródmieście północne
zacznę od tego, że nie zwykłem pisać recenzji w internecie, ale gdybyście wiedzieli jak moja kobieta była szczęśliwapotej kolacji to też byście napisali :). lokal ciepły, przyjemny i stolik też był ustronny, tak jak chciałem :). w skrócie, było pysznie - kolacja składająca się z 12 dań. nazw tych wszystkich potraw oczywiście nie pamiętam, ale perliczka, kaczka, ośmiornica czy też jagnięcinapoprostu rozpływały się w ślicznej buzi mojej partnerki :) ! aż miło było popatrzeć ;) , mi też oczywiście bardzo smakowało! wino, które nam polecono do tej kolacji świetnie się komponowało z całą tą gamą smaków, którą nam zaserwowano.
obsługa bardzo miła wręcz za bardzo - to był moim zdaniem jedyny minus.
polecamy!!
0
oturum aç
hesap oluştur