rezydencja revelo


İçinde "jak" olan yorumlar
4
3.8
warszawskismakosz
3
2 yıl önce
śródmieście
liczyłem na znacznie więcej. w lokalu, który reklamuje się jako serwujący kuchnię molekularną spodziewałbym się przynajmniej tego, że przez dwa dni ktoś raczy odebrać w nim telefon. strona revelo nie jest łatwa w e-nawigacji, dlatego postawiłem na standardowy kontakt analogowy. jeden dzień, drugi, kolejny poranek - na żaden z 20 telefonów nikt tu jednak nie zareagował. mimo to, z braku laku, szukając miejsca eleganckiego i z niekonwencjonalnym menu zaglądam tu ze znajomymi bez zapowiedzi. na wejściu pytam obsługę o problemy z dodzwonieniem się i dzielę swoimi wątpliwościami. pan, który wita gości, brnie jednak w ślepy zaułek, mówiąc, że telefon działa, co chwilę odbiera telefon, a od rana wręcz się urywa. porównuję numer z wizytówki i dzwonię więc przy nim. a jakże, bez skutku. kończy się pokrętnymi przeprosinami.
oj, nieładnie tak kłamać na dzień dobry. telefon nie działał, a ponoć się urywał...

obsługa w sali po prawej stronie od wejścia jest nierówna. podaje nam karty, ale nie informuje, że niektóre pozycje są w nich niedostępne. w ramach przystawki kozi ser chciały zamówić dwie osoby z czterech, ale trafiliśmy na ostatnią porcję. trudno, pech, przecież to się zdarza. nie ma niestety dzika ani łososia. biorę więc przegrzebki ze słodkim chutneyem z dodatkiem słodko-zagadkowymjakananas, mango, ogórek w azocie. wcześniej jeszcze czekadełko w postaci jednego (?!) plasterka bagietki, garstki rukoli, jednego pomidorka koktajlowego. symboliczne, by nie powiedzieć niepoważne. smaczna jest za to przystawka. małże św. jakuba są miękkie, odpowiednio wysmażone na klarowanym maśle, słodki sos i owoce fajnie łamią smak. czyli jednak można.

po kaczce, którą wziąłem w zastępstwie dla dzika, ręce mi niestety opadły. po gastronomicznej części łodzi nie spodziewałem się wiele, ale suche i przypalone miejscami mięso bardzo mnie rozczarowało. smaczne były kopytka, buraczki na ciepło i karmelizowane jabłko. prawdopodobnie szara reneta, bo kwaśna, dobrze się komponowała z resztą. ale mięso, choć podane w formie dwóch potężnych udek, było nie do przyjęcie. spieczone na skwarek, jakieś kawałki zwęglonej skóry. wysuszone, mało soczyste, pływające w tłuszczu. dużo i drogo tutaj nie znaczyło dobrze nawet trochę. dwa razy musiałem też upominać się o czerwone wino, podczas gdy kelner i kelnerka z uporem maniaka przynosili mi białe. szkoda też, że w karcie win nie ma na kieliszki nic lepszego niż przeciętne trunki po 9 zł.

detali,jakpoplamione menu, głośne komentarze kelnerów rzucane do siebie, a zamiast muzyki - odgłosy włączanego i wyłączanego windowsa nie będę się przez grzeczność czepiał. miejsce ma potencjał, wnętrze jest naprawdę przyjemne, ale przy bliższej i bardziej szczegółowej ocenie, wykłada się i to dość spektakularnie.
0
roma
5
2 yıl önce
śródmieście
ochjakmiło,jakprzyjemnie! eleganckie, wyszukane wnętrze, sprawiło, że zaraz poczułam się tam wyjątkowo. dania naprawdę smaczne, pięknie podane. krem z selera taki delikatny, aromatyczny...pyszny!a kaczka w wiśniach to raj dla podniebienia. po prostu doskonale.
0
bazyllo
4
2 yıl önce
śródmieście
piękna wystrój, dobre jedzenia, średnia obsługa. pojechałem tam któregoś dnia z narzeczoną zaspokoić trochę mniejszy głód. szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym miejscu wtedy nic. z pewnością nie żałuję odkrycia tego miejsca.

jest to na pewno lokal z klasą w każdym calu. na górze mieszczą się pokoje, które można sobie obejrzeć, jeśli akurat są wolne, na dole jest restauracja. bardzo ładne wnętrza. na pewno nie wstydziłbym się tam zaprowadzić ważnych gości.

obsługa jednak nie wywarła na mnie zbyt dobrego wrażenia. wydaje mi się, że trochę zbyt pochopnie zostałem oceniony jako osoba, która znalazła się tam przypadkiem i przestraszyła się trochę cen. już wyjaśniam, o co mi chodzi.jakjuż pisałem we wstępie, nie byłem zbyt głodny i postanowiłem się ograniczyć tylko do dania głównego. tak samo moja narzeczona. gdy podczas zamówienia o tym powiedzieliśmy kelnerka spojrzała na nas z niedowierzaniem i z dziwnym grymasem na twarzy spytała "tylko??". nastąpiła trochę niezręczna sytuacja. pani stała nad nami i nie wiem za bardzo na co czekała... koniec końców postanowiłem zamówić jeszcze przystawki i po zupie. a podczas zamawiania deseru, pani już się uśmiechała i chętnie wytłumaczyła, o co dokładnie chodzi z tą kuchnią molekularną ijakto pan kucharz robi (przy większej ilości gości można się wcześniej umówić i dania zostaną zrobione na naszych oczach - rewelacja).

co do samych dań. bardzo bardzo dobre. zarówno zupy,jaki dania główne. z czystym sumieniem mogę polecić zupę czosnkową. a do tego na przykład pierożki z kaczką lub smażone krewetki. spróbowaliśmy też kremu z dyni, który także bardzo nam podpasował. jeśli kogoś najdzie ochota na słodkie małe co nieco, to również może spokojnie do revelo zajrzeć, bo desery tutaj także są wyśmienite. do tego dobry wybór alkoholi.

reasumując. mam nadzieję, że przykry incydent z obsługą był jednorazową wpadką, bo naprawdę miejsce jest godne polecenia. trzeba się tylko przygotować na troszkę większy niż normalnie wydatek (150-200 zł).
0
ja.angielski
5
7 yıl önce
śródmieście
revelo jest rewelacyjne. bylam tam ostatnio na kolacji . dania jakoe zaserwowano zwalily mnie z nóg.
poledwiczka w sosie musztardowym i cwiartka kaczki z buraczkami w wiśniach ...niebo w gebie!!! na chwilę obecną- najlepsza restauracja w łodzi!az czlowiek mial ochote wylizac talerz ;)))wrócę tamjaknajszybciej!!!jeszcze nie zdazylam sprobowac deseru;)
0
ryszardg
1
9 yıl önce
śródmieście
rezerwację wykonana z miesięcznym wyprzedzeniem, ponieważ na specjalną okazję chcieliśmy zjeśc uroczysty obiad i spotkac sie z całą rodziną. posadzono nas w pokoju obok kuchni, gdzie wydawano potrawy dla innych i cały czas się kręcili rozmawiający kelnerzy, przy nieszczelnym oknie, od którego później się podziębiliśmy. nie wyobrażam sobiejakmożna dopuszczac taką salę do użytku! komentarz pani kelner do innych kolegów - "proszę nie kręccie się teraz tutaj bo państwo będą jedli" - bezcenny!! trzeba było o tym wcześniej pomyślec i posadzic nas w innej sali!! przez cały czas musieliśmy słuchac rozmów kucharzy i kelnerów, którzy używali niezwykle "bogatego" słownictwa, którego już tutaj nie będę przytaczac, bo aż wstyd! taka "elegancka" restauracja. nie wspominając o kłócących się rodzajach muzyki - jednego dobiegającego z kuchni i drugiego z sali, aż można dostac schizofrenii słuchając tego przez dwie i pół godziny (oczywiście plus dzwonki po parę razy na minutę i interesujące rozmowy "słuchaj,jakto dzisiaj "odj*** w domu").... jedzenie przereklamowane, spodziewaliśmy się czegoś lepszego. stek z tuńczyka smakowałjaksucha podeszwa. w zupie grzybowej czuc było tylko przyprawę maggi, a "wykwintne" wino nie odpowiadało swojej wygórowanej cenie. posadzono nas w jakimś obskurnym zaścianku gdzie wg mnie nie powinni nawet wpuszcza gości, a w tym czasie dwie ładniejsze sale były puściutkie i nie było ani jednego klienta!!! zorientowaliśmy się o tym dopiero, gdy przeszliśmy się do toalety (już po obiedzie) i można było zauważyc, ze w innych jest o niebo ładniej. skandaliczne zachowanie, nie wyobrażam sobie,jakmożna potraktowac tak klientów, w szczególności, ze zostawiliśmy niemałe pieniądze!!! deser zamówiony na początku, ale i tak trzeba było zaczekac 25 minut, bo było zamówienie z pokoju. fatalna obsługa. równie dobrze można było tam przyjśc z marszu i wybrac sobie o górę lepsze miejsce. albo i najlepiej w innej restauracji, bo ten wybór był błędem. z pewnością te wszystkie pozytywne komentarze są ustawione i wysłane przez znajomych czy przez pracujących tam. w ten sposób zepsuli nasz uroczysty obiad, dlatego nie polecam tej restauracji!! radzę wybrac się gdzie indziej, bo jedzenie nie powala. na pewno zaoszczędzicie pieniądze i zmarnowany czas.
0
lodz.smakuje
4
9 yıl önce
śródmieście
wybrałam się do restauracji revelo wraz z moim chłopakiem na późny, zimowy obiad. lokal znałam już wcześniej ze względu na dosyć spory ogródek widoczny z ul. wigury.

wystrój restauracji jest dosyć elegancki, klimat wnętrza tworzy spójną całość z oprawą graficzną i daniami w menu.

nie wiedząc co dokładnie chcemy zjeść postanowiliśmy zamówić na spróbowanie grzybowy rosół z makaronem oraz dwa drugie dania. do picia zamówiłam herbatę z pomarańczą, jabłkiem i marakują i był to dobry wybór. niestety na napoje czekaliśmy dosyć długo a było to spowodowane najprawdopodobniej tym, że tylko jedna kelnerka obsługiwała kilka stołów na raz a inne zajmowały się przygotowywaniem rezerwacji.

zupa była bardzo smaczna. na drugie danie zamówiliśmy pieczoną polędwiczkę w sosie miodowo-musztardowym oraz makrelę. po dłuższej chwili okazało się, że makreli nie ma o czym nie poinformowano nas wcześniej. wymieniłam swoje danie na marynowaną pierś z gęsi pytając czy kaszę gryczaną można wymienić na inną lub na ryż, ponieważ za nią nie przepadam. niestety kucharz się nie zgodził czym byłam mocno zawiedziona. męcząc się już dłuższą chwilę z wyborem postanowiłam zamówić to samo co mój partner. przed drugim daniem i zupą zostaliśmy poczęstowani dobrą przystawką ze śledzia. drugie dania były całkiem smaczne, oprócz puree truflowego, które smakowałojakzwykłe puree z ziemniaków. kompozycja drugiego dania była udana alejakdla mnie trochę zbyt sucha w całości.

ogólnie oceniam bardzo dobrze restaurację, choć moment zamawiania mógłby być zdecydowanie lepszy gdyby poinformowano nas czego kucharz nie serwuje danego dnia oraz gdyby choć trochę był mniej restrykcyjny w doborze składników dań.
0
kasia1207
4
10 yıl önce
śródmieście
uczta dla podniebienia. wybraliśmy się do revelo świętować rocznicę ślubu. zasiedliśmy w ogrodzie, co jest wielkim plusem. niby miasto, a troszkę zieleni i człowiekowi robi się milej. wystrój - cóż, obicia krzeseł i obrus troszkęjakz babcinego dworku, ale mnie o nie przeszkadzało. bardziej przeszkadzało to, że obrus był pełno okruszków i na te okruszki bez serwetki położone zostały sztućce. nowoczesna zastawa obiadowa trochę kłóci się z wystrojem. obsługa miła, aczkolwiek pewne sprawy są do poprawy. jedzenie - zamówienie rosołu grzybowego było strzałem w dziesiątkę - pyszności. pasta z kurkami, którą jadłam, nie przypadła mi do gustu, trochę mdła, ale ilość kurek imponująca. pieczoną kaczkę z glazurowanymi burakami i francuskimi kluskami, którą zajadał się mój mąż, była wyśmienita,jakskubnęłam ciut mężowi to pożałowałam, że też jej nie zamówiła. niebo w gębie. pomimo niedociągnięć na pewno tam wrócimy.
0
ewa_b
5
11 yıl önce
śródmieście
oaza przyjemności . odwiedzałam revelo wielokrotnie. zarówno w mniejszychjaki większych grupach, miałam okazję być również na organizowanym tam latem przyjęciu weselnym. cudowne miejsce z doskonałym jedzeniem. klimat i wystrój zdecydownie zachęcający do delektowania się wyśmienicie skomponowanymi daniami w towarzystwie dobrych win (zauważalna ostatnio zmiana w podejściu do win).
miejsce zachęcające do odwiedzin zarówno latemjaki zimą. zimą przytulne wnętrza, a latem przepiękny ogród pozwalają na spędzenie miłych chwil. ogromny plus za ogród. nie ma lepszego w łodzi, pozwalającegno na kolację w piękny letni wieczór na otwarym powietrzu. cisza i spokój w centrum miasta. elegancki wystrój i dobra obsługa.
0
togier
4
11 yıl önce
śródmieście
mój klimat, bo fascynuje mnie początek xx wieku. restauracja w uroczym dawnym pałacyku pofabrykanckim. zachowany klimat epoki. przemiła obsługa. jedzenie smaczne, choć trzeba się nastawić na mały apetyt i duży portfel. na pewno nie wahałabym się tam zaprosić zagranicznych i polskich gości biznesowych, gości prywatnych na wykwintne przyjęcie, przyjaciół na kameralną kolacje, a jakbym była mężczyzną to narzeczoną na kolację przy świecach. dziś jadłam w ogrodzie - wydawał mi się niestety mocno zaniedbany. porównałam zdjęcia z czasów otwarcia. różnica kolosalna. aktualnie: nieprzystrzyżony trawnik, pokrzywy w donicy, uschnięta tuja po zimowych mrozach, zużyte już zasłony w altanach. ogród podupada, wymaga konserwacji!! w środku nadal przyjemnie, takjaktuż po otwarciu, gdyż wtedy też tam byłam. jedzenie nadal wyborne i świeże.
0
bucetafuriosa
3
12 yıl önce
śródmieście
"kuchnia ponadprzeciętna"? śmiem polemizować!. revelo - dużo słyszałem o tej restauracji ijaksię okazało nawet raz w niej byłem podczas proszonego przyjęcia - o czym przyznam się zapomniałem do czasu wczorajszej wizyty.
zostaliśmy poproszeni do sali złotej. wystrój restauracji oceniam jako bardzo spójny - piękna xix willa fabrykancka, stylowe, oryginalne i dobrze zachowane wnętrza. klimat w lokalu niewątpliwie jest. podkreślają go stroje obsługi - cykliści.
menu - cóż kuchnia fusion. trochę dań polskich oraz pozycje pod nazwą "to co się jada w europie". lokal może sprawiać wrażenie snobistycznego, alejakjuż się tam człowiek znajdzie, to jest całkiem miło (dzięki sprawnej, życzliwej obsłudze).
zdecydowałem się na fusion: pierogi ruskie, a z tego co się "jada w europie" zamówiłem sobie czarne ravioli ze szpinakiem z biało-czerwonym sosem (beszamel i sos pomidorowy).
zanim zjawiły się dania, podano przystawkę na koszt firmy. na wielkim talerzu mikroskopijnej wielkości plaster pasty z łososia, połowa pomidorka koktajlowego oraz trzy listki roszpunki. słowem kwintesencja przerostu formy nad treścią. co za szyk i bon ton!
w kolejnej osłonie podano pierogi i tu wielki zgrzyt. zostały zaserwowane z okrasą z świńskiego tłuszczu i skwarkami, o czym nie ma mowy w karcie. poprosiłem o ich wymianę na wersję bez okrasy, wskazując obsłudze brak informacji o niej w karcie dań. po chwili dostałem nową porcję pierogów. dokładnie obwąchałem każdy, gdyż mam wyczulony węch na świński tłuszcz. obsługa reagowała życzliwie i profesjonalnie. same pierogi były genialne. ciasto takiejaknależy. delikatne i cienkie. farsz smaczny, delikatny, takijaklubię.
podobnie ravioli. okazały się miłym dla podniebienia zaskoczeniem. i znów o doznaniu zdecydowało ciasto, nie zaś kolor - w istocie były czarne, ani nie farsz, który oceniam jako przeciętny. sosy poprawne. klasyczne. bez fajerwerków. w sumie danie do powtórzenia. polecam. cenowo - rachunek wyniósł nas ok. 100 zł. (1 przystawka, 2 dania główne, herbata oraz cafe late).
jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to chyba jednak byłby to wystrój. mamy jakby nie patrzeć wielki post. w revelo zaś nadal w dekoracjach króluje boże narodzenie (tylko choinki brak - wieńce z bombkami, pióra i tym podobne gadżety).
0
witosz88
4
13 yıl önce
śródmieście
gdzie luksus i finezja spotkały minimalizm. niedawno wróciłem z „revelo” i wcale nie jest tak revelo,jaksobie na początku wyobrażałem. wystrój, obsługa i jakość jedzenia jest naprawdę na wysokim poziomie, ale porcje są stosunkowo małe (chyba, że wybierzemy kaczkę, która rzeczywiście była dość spora) i drogie (stek z tuńczyka - 66 zł, kawałek smażonego i wędzonego łososia i halibuta-42 zł). desery po około 14 zł, ale w zupełności warte swojej ceny.

lokal wyśmienity, ażeby kogoś oczarować albo dać możliwość skosztowania doskonałej jakości potraw, ale wypchany portfel zapraszającego to warunek konieczny.
0
mabu
4
15 yıl önce
śródmieście
całkiem ok. zachwycający wystrój - prawdziwa secesyjna łódź. nawet kelnerzy mają odpowiednie stroje. wybierając się tam trzeba jednak odpowiednio się przygotować - zarówno psychicznie (trochę nadęta atmosfera) i fizycznie (w dżinsach i swetrze odwiedzać lokalu nie polecam - na mnie się krzywo patrzyli, choć byłam w niedzielę ok. 15!). jedzenie bardzo dobre, choć ze względu na wysoką cenę nie powala.
kiedy ja tam byłam, kelner pozował na bardzo światowego i co to nie on. nie mógł pojąćjakdo jednej zupy chcemy dwie łyżki. traktował klientów z góry (całkowicie bezpodstawnie, bo gdy tylko rozmowa zeszła na temat zamówionego przez nas wina wyszła z niego cała ignorancja i niewiedza). taka obsługa, która uważa się za nie wiadomo kogo skutecznie odstrasza.
myślę, że wrócę tam, choćby dla samego wystroju.
polecam. proszę jednak ze sobą wziąć gruby portfel i przygotować garść ciętych ripost :) dla skromny obiad dla dwóch osób (podaję cenę bez alkoholu) zapłaciliśmy ok. 80 zł.
0
gosia
4
15 yıl önce
śródmieście
revelo cja :). przepiękne, stylowe wnętrze dopracowane w każdym szczególe (łącznie z kostiumami kelnerów), wyszukane, ale nieprzekombinowane menu. czułam sięjakw bajce! polecam.
0
oturum aç
hesap oluştur