milkbar tomasza


İçinde "się" olan yorumlar
4
3.6
mrs_ammavans
4
6 yıl önce
stare miasto
bardzo przyjemne miejsce! to była moja pierwsza wizyta w barze mlecznym i przyznam szczerze, że inaczej sobie takie miejsce wyobrażałam, ale zaskoczenie jak najbardziej na plus!

wystrój: cóż, nie mam jemu nic do zarzucenia oprócz przestrzeni - w godzinach porannych ruch jest bardzo duży. z jednej strony daje to swoisty klimat temu miejscu, a z drugiej człowiek jednak czujesięprzytłoczony tak dużą ilością klientów siedzących w bardzo bliskich odległościach od siebie. mimo wszystko kolorystyka lokalu jest pogodna, jasna. na wejściu rzucasięwielka tablica z wypisanym menu kolorowymi kredami - fajny dodatek, który ożywia całe pomieszczenie.

obsługa: bardzo miła. ogromnym plusem jest znajomość języka angielskiego na wysokim poziomie. ogólnie zauważyć można, że dużą część klientów stanowią obcokrajowcy, a już nie raz widziałam, jak kelnerzy czy sprzedawcy w innych miejscach wprost zielenieli po usłyszeniu języka obcego. tutaj wszystko było w porządku.

jedzenie: dobre, ciekawe. jak już wspomniałam, z barem mlecznym wiązałam raczej wyobrażenie o serwowaniu naleśników, klusek, zup mlecznych i zwykłych jajecznic - a tutaj taksiępozytywnie zaskoczyłam! oczywiście znalazłosięwszystko tak jak myślałam (poza zupą mleczną :( ), ale oprócz klasyków znalazłysięrównież niekonwencjonalne propozycje (np. kanapka z pesto, grillowaną papryką i cebulką albo naleśniki z brzoskwinią, migdałami i sosem waniliowym). karta bardzo szeroka, wskazanie na dania vege również na plus. mój wybór padł na kanapkę panini, która okazałasiębyć jedną z najlepszych kanapek jakie jadłam w życiu :)

podsumowując: miejsce idealne na śniadanie, lunch, a nawet obiad (jak sam lokal wskazuje). bardziej na szybki posiłek niż na dłuższe posiedzenie z uwagi na niekończącysięruch klientów. fajny klimat, jedzenie smaczne - czego chcieć więcej? serdecznie polecam!
0
malwina
4
7 yıl önce
stare miasto
smaczne, cena w miare i przytulnie!
zamowilam jajecznice z serkiem wiejskim i pomidorami - smaczne i dobre. pierogi z miesiem rownierz smaczne. nic wielkiego ale szybko i swiezo!
czasmai moze byc bardzo pelno i drzwi bardzo mocno sie zamykaja, lepiej usciasc daleko od nich, jezeli jest w ogloe miejsce!
0
z
5
8 yıl önce
stare miasto
widelec musiał udaćsiędo warszawy i zostawił mnie samą. postanowiłam więc w ten weekend wybrać się na samotne śniadanie gdzieś tuż przy rynku głównym, jako że moje późniejsze plany skupiałysięwokół ulicy długiej. mój wybór padł na milkbar przy ulicy tomasza, na przeciwko la petite france. powodowały mną dwie kwestie. po pierwsze właścicielem tego miejsca jest tom, który wcześniej prowadził nic nowego na krzyża, które uważałam za bardzo sympatyczny (i smaczny) lokal. po drugie, mimo iż milkbar istnieje już jakiś czas nie słyszałam żadnych opinii na jego temat. postanowiłam więc sprawdzić sama.
0
moje
3
8 yıl önce
stare miasto
wnętrze małe i ciasne. menu zapowiadałosięfajnie, ale bardzo zawiodłamsięna zupie z soczewicą, która była miską rzadkiej zupy-wody zabarwionej koncentratem pomidorowym, z kilkoma kawałkami marchewki i zupełnie bez smaku. a do tego podano 2 kromki pieczywa tostowego za dodatkowe 3zł! koleżanka jadła naleśnika z bananami - danie ok, ale bez szału. 
barem mlecznym bym tego nie nazwała, bo bary mleczne słyną z pysznych, treściwych zup. a tu bardzo słabo...
0
kruczy
2
8 yıl önce
stare miasto
to w końcu restauracja czy milkbar? trzebasięokreślić! jeśli czekamy 25 minut na placki ziemniaczane ze śmietaną, to coś tu nie halo, a wcale przecież personel restauracji nie dba o to, by przystawki dla przychodzących razem były podawane z przystawkami, zupa z zupą itd. ogólnie to zupa-krem pomidorowy to trociny, bez soli, bez pieprzu, za to z pestkami z pomidorów. karkówka tłusta, a surówka/sałatka z majonezem w duszny dzień, no trochęsiębałem jednak tego jeść. te placki, na które długo czekaliśmy - kiepskie.
strasznie brudna podłoga - przesada!
0
oturum aç
hesap oluştur