golonkarnia


İçinde "bardzo" olan yorumlar
4
4.4
z
4
2 yıl önce
zwierzyniec
przepyszna golonka i nie tylko. polecam przede wszystkim golonkę z pieca - jest ogromna i mało kto jej podoła. ale obsługabardzochętnie zapakuje wam resztę na wynos. podobnie jest z kotletem olbrzymem - nie do zjedzenia przez jedną osobę, nie mówiąc już o dodatkach.
placki ziemniaczane to również ogromna porcja i duże wyzwanie. nie inaczej jest z żeberkami. wszystkobardzosmaczne, domowe. moze tylko kapusta zasmażana była ciut za słona. jedno jest pewne - nie wyjdziecie stamtąd głodni.
0
derwisz
4
7 yıl önce
zwierzyniec
i znowu zawitaliśmy podczas kolejnej krakowskiej wizyty do tego przybytku pod szyldem ze świńskim ryjem, gdzie króluje golonka! ale jaka!! prosto z pieca, który z daleka bucha ogniem. na stół po niedługim oczekiwaniu wkraczają naprawdębardzogorrrące dania, a nie tak jak gdzie indziej ledwie ciepłe, lub średnio ciepłe. golonka rozpływa się w ustach, jest wybornie mięciutka, krucha, soczysta, z chrupiącą skórką jak trza! moja towarzyszka była zadowolona ze sporej połówki kurczaka pieczonego w tym piecu z frytkami i bukietem surówek. ja natomiast delektowałem się wspaniałą kapustą i chrzanem i ćwiartką chleba walcząc z ogromną golonką... wypiliśmy do tego - pani herbatkę z cytryną, a ja zimnego czeskiego bernarda i byliśmy ufetowani na amen. fajne wnętrze, o charakterze ludowo-biesiadnym, a towarzystwo swojskie, czyli przewaga pań i panów w sile wieku i o odpowiedniej posturze, wiadomo mięsożercy.  obsługa bez zarzutu, energiczna, sprawna, uprzejma, fachowa. i ten swojski klimat biesiadny, pełen wzajemnego zrozumienia i przyjaźni...
0
joanna
3
7 yıl önce
zwierzyniec
duży wybór golonek. golonka po bawarsku tradycyjna,bardzomiękka, wypieczona, smakuje piwem i jest przysmakiem dla amatorów tego dania. mniebardzosię podoba golonka po tajsku. jest bardziej damska, mniejsza i bardziej finezyjna o ile golonka może być finezyjna. dodatkowy plus za doskonałe dodatki, nie rozczarowują a wręcz przeciwnie miło zaskakują. minus za brak alkoholu poza piwem. piwo do golonki to standard ale wino do damskiej byłoby mile widziane a wódeczką pewnie też niektórzy by nie pogardzili.
0
more
5
7 yıl önce
zwierzyniec
golonkarnia to nazwa jednoznaczna i wiadomo, że tu przychodzę się niedietetycznie najeść. a właściwie to nawet przejeść. od dawna chciałam zobaczyć to miejsce na własne oczy i oto co teraz wiem.
wystrój przyjemny, w klimacie śląsko- niemieckim, adekwatny do menu. przestrzeń nieduża i przytulna.
karta sprawia wrażenie drogiej i tak trochę zniechęca zwłaszcza brzydką estetyką. obsługa jakby nieszczęśliwa- ale każdy może czasem tak ma. 
wszystko to nic wobec świetnego jedzenia. zamówiliśmy żurek i 2 rodzaje golonek. zupa droga (12,50!) alebardzoduża porcja, w środku jajo i cała kiełbaska.dobra. natomiast golonki naprawdę duże i przepysznie doprawione- wersja po bawarsku z symbolicznymi warzywkami i delikatnie przesiąknięta piwem- poezja, do tego chrupiąca ćwiartka klasycznego polskiego chleba ( na sam chleb warto iść), oraz musztarda i chrzan. 
miejsce klimatycznie spójne i jadłobardzodobre- polecam szczerze.
0
marysia
5
8 yıl önce
zwierzyniec
nie przepadam na golonką, więc wraz z towarzyszem zdecydowaliśmy się na kaszankę oraz placki ziemniaczane z gulaszem. przede wszystkim - porcje ogromne, najedliśmy się totalnie, a i zostało pół placka, które wzięliśmy do domu. także ceny - wysokie, należy traktować jako za porcje na dwie osoby. a smak?? rewelacja!bardzoaromatyczne, dobrze przyprawione mięso. gulasz z wieprzowych policzków cudowny, zero tłuszczu, miękki i kruchy. wystrój lokalu przyjemny. dla mnie minusem jest tylko telewizor. rozumiem uruchamiać go na mecz, ale w niedzielne popołudnie? niespecjalnie.
0
lubie_dobre
5
10 yıl önce
zwierzyniec
ach.... należy zacząć od tego, że nie jestem wielką fanką mięsa, a już jego tłustszych części w szczególności. i że golonki nie zamówiłam wcześniej nigdy, próbowałam jedynie od współbiesiadników.
peany na cześć golonkarni, jakie piszą regularnie kolejni gastronauci nie pozwoliły mi jednak pominąć tego miejsca w moich kulinarnych wycieczkach. i dobrze, bo straciłabym coś niepowtarzalnego!

golonkarnia jest miejscem swojskim, rodzinnym,obardzonieformalnej atmosferze - słowem idealnie na mięsną biesiadę!
oczywiście zamówiliśmy - tak jak polecaliście - golonkę z pieca. pojawiła się na naszym stole dosłownie po kilku minutach - jak się okazuje, piekła się już od dłuższego czasu.
kiedy się pojawiła, poczuliśmy zachwyt i przerażenie jednocześnie - ogromna, na drewnianej desce, z korniszonami, musztardą i chrzanem, i oczywiście obowiązkowo chlebem... w środku okazała się być idealnie krucha, rozpływająca się w ustach. i właściwie bez tłuszczu, obecnym jedynie na przypieczonej skórze.

słowem - rewelacja! porcja jest taka, że najedliśmy się we dwoje. następnym razem spróbujemy innych propozycji podania golonki - o ile uda nam się powiedzieć "nie" tej z pieca :).
0
sfrmaster
5
10 yıl önce
zwierzyniec
mięsne mistrzostwo świata!. od dłuższego czasu po głowie chodziło mi wyjście do golonkarni i w końcu udało mi się pomysł zrealizować. i nie pożałowałem. jako typowy mięsożerca zamówiłem sobie golonkę pieczoną z chrupiącą skórką (najdroższa pozycja w golonkowym menu - ca. 40 zł) i mimo lektury oraz usłyszenia kilku opinii (wszystkie pozytywne) danie przerosło moje oczekiwania.

- golonka doskonale zapeklowana, wsadzana do pieca opalanego węglem (widać go z sali dla gości), skórka idealnie chrupiąca, mięso różowiutkie, idealnie odchodzące od kości. porcja olbrzymia - golonka wielkości piłki do siatkówki, poważnie. chleb oraz ogóreczki dołączone do golonki wspaniałe, niewiele wspólnego z marketem mają;
- obsługa,bardzomiłe dwie kelnerki, wszystko sprawnie, szybko z zachowaniem wszystkich standardów obsługi klienta w restauracji;
- wystrój ok, szkoda, że tak mało miejsca, ale golonka i tak wszystko rekompensuje :);
- stosunek jakości do cenybardzowysoki. za danie oraz piwo zapłaciłem 50 zł niecałe, a wyszedłem nieziemsko najedzony wspaniałością mięsną (o niej wyżej).

dodać na zakończenie mogę, że uwielbiam golonki ibardzoczęsto przy okazji różnych wizyt w restauracjach (w trasie, na wakacjach) zamawiałem sobie takowe. ta zjedzona w golonkarni przebiła wszystko. gorąco polecam.
0
mtokarcz
5
10 yıl önce
zwierzyniec
golonka bez tłustej skóry. po przeczytaniu recenzji postanowiliśmy skosztować golonki z pieca i puree z grochu. golonka miękka, bez tłustej skory, wspaniała.bardzoduża, ledwo daliśmy radę zjeść ją we dwójkę. puree z grochu oryginalne. do tego piwo krakowiak i sprite. za wszystko zapłaciliśmy 60 zł.
smacznie, przytulne i miło. na pewno wrócimy, aby spróbować golonki po tajsku oraz żeberek. polecamy.
0
scarlett2607
3
10 yıl önce
zwierzyniec
świetna, ale.... dziś po raz pierwszy trafiłam z mężem do golonkarni i gdyby nie jeden szkopuł, o którym później, to śmiało mogłabym to miejsce nazwać jedną z najlepszych restauracji w krakowie. jedzenie absolutnie doskonałe, mięso miękkie i dobrze doprawione - smaczne nawet dla takiej osoby, jak ja, która wielką fanką golonek nie jest. wystrójbardzoprzyzwoity, nic nadzwyczajnego ale wraz z jedzenie tworzy spójną całość. stosunek jakości jedzenia do ceny i wielkości porcji takżebardzodobry. naprawdę golonkarnia to miła odmiana po włoskich trattoriach, pizzeriach, etc. których w krakowie jest sporo, a które często są dość podobne jedna do drugiej.

i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jeden szkopuł o którym pisałam wcześniej, czyli obsługa. nie wiem czy my mieliśmy pecha, czy tak jest tam zawsze ale naprawdę przećwiczono dziś naszą cierpliwość. najpierw, od chwili gdy dostaliśmy do ręki karty do momentu w którym podeszła do nas kelnerka przyjąć zamówienie minęło ponad 15 minut choć tak naprawdę już po trzech minutach odłożyliśmy menu i czekaliśmy na obsługę. zrozumiałabym coś takiego gdyby w lokalu było komplet, ale oprócz nas zajęte były jeszcze dwa stoliki. a obsługa jakby się zapadła pod ziemię, nie było ich na sali, nie było przy barze. sytuacja powtórzyła się gdy chcieliśmy zapłacić - zjedliśmy, wypiliśmy i czekaliśmy. i znowu minęło 15, może 20 minut w trakcie których nikt się nami nie zainteresował. obsługa odnalazła się dopiero wtedy gdy szukać ich zaczął także stolik obok nas, choć podejrzewam że gdybyś się nie upomnieli to po wyjściu sąsiadującego z nami stolika nadal nikt by do nas nie podszedł...

podsumowując naprawdę fajne miejsce z doskonałym jedzeniem i koszmarną obsługą.
0
anik_i
5
11 yıl önce
zwierzyniec
doskonałe niezobowiązujące miejsce. do golonkarni trafiłam bardziej z musu niż wyboru, ale czegóż się nie robi dla firmy. kilka słów o wystroju, moim zdaniembardzoudana kompozycja w stylu folk, idealnie w zasadzie pasująca do charakteru tego miejsca. na początek ogromne zaskoczenie na plus, otrzymaliśmy gorący chleb z chrupiącą skórką prosto z pieca - wyśmienity. niby mała rzecz, ale jeśli by popatrzeć na restauracje nawet 4* w krakowie, to jest to niezmierna rzadkość. dalej szła golonka duszona w piwie z warzywami. będę szczera, ja za golonką nie przepadam i jedyną dobrą golonkę to jadłam w bawarii, ale muszę przyznać, że ta była wyśmienita, idealnie doprawiona i upieczona. jedynym minusem był brak wódki (lokal nie prowadzi sprzedaży alkoholi wysokoprocentowych), której kieliszek by się prosił po takim posiłku, no ale piwko też mająbardzodobre.
na pewno wrócę do restauracji i będę polecać znajomym.
0
cilgan
4
11 yıl önce
zwierzyniec
wielkie porcje i pyszne jedzenie. byliśmy na obiedzie w dwie osoby, na pierwsze danie żurek z kiełbasą (pyszny, dobrze wyważony między kwaskowatością, a ostrością) i barszcz z krokietem (z relacjibardzoudany). na drugie zamówiłem golonkę po staropolsku, która była rewelacyjna, ale mimo tego nie zdołałem jej zjeść do końca (gigantyczna porcja!). druga osoba wzięła kotleta olbrzyma którzy w pełni zasługuje na swoją nazwę - cały talerz pysznego mięsa.
ceny na pierwszy rzut do najniższych nie należą, ale za taki smak i taką ilość w zupełności warto.
0
oturum aç
hesap oluştur