bez wizyty w c.k. kraków jest nie zaliczony!!! od lat nie piję alkoholu, ale piwo w waszej restauracji to konieczność. dobrze, że nie macie fili w pile, bo mogłoby się to zakończyć uzależnieniem.
byliśmy tam z mężem i dziećmi (11 i 6 lat) na obiedzie. obowiązkowa pozycja to golonka, która jest super podana i super smakuje. mały minuszarosół (sama magi). fajny pomysł z lunchamizafajne pieniądze. odzielenie części restauracyjnej tez na plus.
wieczorem, już bez dzieci ,obowiązkowo piwko jasne. ludzi zawsze pełno, ale zawsze się gdzieś można przysiąść.
a jeśli chodzi o obsługę, to kelnerki uwijają się jak mróweczki i mimo, że siedzieliśmy na końcu sali to cały czas mieliśmy pełne kufle. brawo!!!