centrum zarządzania światem


İçinde "ale" olan yorumlar
4
3.9
chjena
3
2 yıl önce
praga północ
w piątek wieczór chcieliśmy we trójkę wypić sobie wino lub drinka, a do tego coś przekąsić - bo dwie trzecie towarzystwa było po treningu, stąd istniała pilna potrzeba uzupełnienia kalorii. padło na centrum zarządzania światem i szczerze mówiąc dziwią mnie bardzo pozytywne opinie na temat tego miejsca, bo mnie nie urzekło jakoś szczególnie.

klimat w środku jest przyjemny, rozkład stolików ewidentnie został przemyślany, do wyboru też miejsca na podeście (niestety podczas naszej wizyty wszystkie zajęte), na widoku spory bar. mimo ciekawej karty drinków w całkiem przyzwoitych cenach, stawiam klasycznie na prosecco (10 zł), a do jedzenia w pierwszej chwili sałatkę z kurczakiem i awokado, którą decyduję się zamienić na gorąco polecaną przez panią kelnerkę sałatkę z krewetkami. do dań z krewetkami jestem z góry uprzedzona, bo zazwyczaj liczba krewetek jest wysoce niesatysfakcjonująca w kontekście ceny za porcję,alepostanowiłam zaryzykować.

no i szczerze mówiąc, mogłam zostać przy tym kurczaku. krewetki smaczne sztuk czterech, natomiast poza nimi w sałatce żadnych konkretów. jak można się najeść mixem sałat, świeżym ogórkiem, szatkowanymi ziołami i maksymalnie dwoma łyżkami kaszy jaglanej? toż jedynym źródłem kalorii w tej sałatce był vinegrette i kwartet krewetek. nie powiem, że płacąc 32 zł za danie liczyłam jednak na to, że będę nim najedzona, a tak to dopchałam się podanym do niej chlebem, dopiłam wino i poleciałam ratować się pizzą już w innym lokalu. zupełnie nie-fit i nieekonomicznie mi ten piątkowy wieczór wyszedł, noalecóż, czasem tak bywa.

niestety pomimo sympatycznej atmosfery ja do centrum zarządzania światem raczej nie wrócę. ceny jedzenia są szczerze mówiąc dość wygórowane, a zaznaczam, że jednak znajdujemy się w tańszej lokalizacji niż chociażby śródmieście. drinki faktycznie są bardziej przystępne cenowo niż w większości znanych mi miejsc,ależe ja do alkoholu lubię coś podjeść, to pewnie w celu połączenia tych dwóch potrzeb pójdę gdzie indziej.
0
mmaj
3
2 yıl önce
praga północ
weszliśmy tu zachęceni potykaczem obwieszczającym iż można tu zjeść torcik bezowy, torcik z białej czekolady z truskawkami i inne słodkości.
wchodzimy. lokal zapełniony może w 30%, kiedy odkryłem 'inny wymiar' i to, że jest jeszcze sala muzyczna na dole - lokal był zapełniony może w 12-15%. mimo to, próbowano nas posadzić w witrynie przy małym stoliku na twardych krzesełkach. poprosiliśmy o bardziej miękkie siedziska, wskazano nam stolik na podeście - jeszcze mniejszy... wokoło były wolne bardzo ładne kanapy, noalenie - mały stolik dla nas został przeznaczony. 
zamawiamy reklamowany torcik, do tego zamawiam latte smakowe - cynamonowe. mnie latte kojarzy się ze szklanką w której widać kunszt baristy -  rozdział warstwy kawowej i mlecznej. dostałem jednak dużą filiżankę. przy cenie 12zł spodziewałbym się większej dbałości o formę. cynamon dało się wyczuć,aledopiero w drugim łyku. torcik - w porządku. na ocenie jednak zaważyło zbyt mocne 'zarządzenie światem'. spieszę już z wyjaśnieniami. posadzono nas przy stoliku niskim z siedzeniami nieco poniżej jego blatu. kto mnie zna - wie, że ani niski, ani szczupły nie jestem. siedzenie przy stoliku mogło się odbywać na dwa sposoby - albo w kucki, albo "na lwa morskiego" (widzieliście kiedyś wygrzewającego się na słońcu lwa morskiego? no to właśnie w takiej pozycji siedziałem kiedy chciałem kręgosłup i nogi wyprostować.). no dobra - w kucki nic nie wejdzie do żołądka - nawet płyn, w drugiej pozycji - niewygodnie trochę jeść z brzegu talerzyka, ani pić z brzegu podnoszonej powyżej linii ust filiżanki. było rozwiązanie - gimnastyka. wyprost i rozkoszowanie się wnętrzem oraz konwersacją i przysiad do konsumpcji, wyprost by podelektować się smakiem i znowu przysiad... i tak w kółko.

no dobra, czepiam się - przecież nie posadzą 2 osób przy stoliku z kanapami i 6-8 miejscami. mylicie się... jak już mieliśmy podaną kawę, weszła sobie para. pochodzili sobie i zajęli miejsce właśnie takowe. może wykorzystali chwilową nieuwagę obsługi oraz absencję pana ochroniarza, który właśnie pobiegł do sali na dół z wielkim uśmiechem trzymając talerzem z dymiącym puree, kotletem i surówką... (wrócił za jakieś 10 min z talerzem pustym).

wnętrze ciekawe, ciacho dobre,alezarządzać trzeba umieć. w tym przypadku -1,5pkt za zarządzenie moim światem sposób sprawiający iż czas tu spędzony był krótki (dla lokalu to strata w sumie) i spędzony w sposób niewygodny, choć wolnych miejsc było sporo - przy wyjściu zerknąłem na listę rezerwacji na pulpicie pana ochroniarza - tłoku na niej nie było.
0
annbelleum
3
5 yıl önce
praga północ
mam mieszane uczucia. miejsce klimatycznealejest dość drogo. obsługa - to zależy. z dwóch pań z którymi miałam styczność jedna była bardzo miła, a druga niestety wręcz przeciwnie. być moze zajrzę ponownie, aby wyrobić opinię.
0
paweł
4
6 yıl önce
praga północ
na pradze jedno z niewielu miejsc, gdzie można zjeść dobre śniadanie (jaja sadzone na bekonie) + chleb, który był trochę suchy. obsługa miła,alema strasznie powolne ruchy.
0
pani
4
6 yıl önce
praga północ
kolejne miejsce, które skusiło mnie swoją nazwą - i kolejny dobry wybór!

na przystawkę skusiłam się na hummus - ilekroć widzę go w karcie, po prostu muszę spróbować! nie był to najlepszy hummus jaki jadłam w życiu,alebył naprawdę przyzwoity. jeśli chodzi o danie główne to padło na kaczkę i gnocchi - całkiem niezłe. z czystego łakomstwa (+ zachęciła mnie nazwa) zamówiłam też deser w postaci sernika zarządzania światem i również się nie zawiodłam. z pewnością tu jeszcze zawitam.

4/5
0
cubic
4
7 yıl önce
praga północ
wchodzę wczoraj do czś, staję przy stanowisku kelnerka i czekam. kelnerki mnie mijają, nabijają coś na kasę, niosą rachunek i wracają i znów odchodzą. a ja stoję. przez moment zacząłem się zastanawiać czy nie zyskałem mocy niewidzialności, więc postanowiłem zapytać czy mam sam zająć stolik czy pani mi wskaże. dopiero wtedy okazało się, że jestem widzialny i pani wskazała mi stolik.alepuśćmy w niepamięć początkowe trudności i skupmy się na jedzeniu. otóż zamówiłem bardzo dobre piwko lane i tatarek. tatarek miał trochę przekombinowaną formę i przez to źle się go mieszało. musztarda leżała na niepokrojonym ogorku, a cebula pokrojona w lodeczce z cebuli. zanim sobie wymieszalem musiałem zburzyć te misterne konstrukcje.alejak już to zrobiłem to niebo w gębie. tatarek super, szczerze mówiąc już mam ochotę na powtórkę.
0
kirilenka
4
7 yıl önce
praga północ
centrum zarządzania światem.. medal dla tego, kto wymyślił tę nazwę ;) już ze względu na nią z ciekawością się tutaj zagląda. do tego dodam piękną praską kamienicę i dopracowany w każdym calu, industrialny wystrój. wchodząc można wybrać czy chce się usiąść na podeście z fotelami (każdy się zmieści, nawet w dużej grupie) czy przy zwykłym stole. w karcie specjalności zakładu oczywiście odpowiednio wytłuszczone, wiadomo, na co zwracać uwagę przy pierwszej wizycie.
skoro mówimy o specjałach, to oczywiście wspomnę o placku alzackim. od obsługi dowiedziałam się, że podobno jedynie dwie restauracje w warszawie serwują to danie (oczywiście to już mogło się zmienić,aleprzyznajmy, że nie jest to wszędobylski kebab). placek jest świetny - bardzo kruchy, świeżo wypieczony, z ciekawymi dodatkami. właściwie nie mam swojego ulubieńca, po prostu trzeba brać i próbować.
dzisiaj pierwszy raz skorzystałam także z oferty lunchowej. za 18 zł (!) dostajemy zupę, drugie danie (dwa do wyboru, w tym opcja wegetariańska) i szklankę wody z cytryną. tym razem padło na barszcz ukraiński i potrawkę z kurczaka z kaszą jaglaną. kurczak zdecydowanie przebił zupę - dobrze doprawiony, delikatny, ze słodką cebulą, kolorowymi kiełkami i sałatą. bardzo lekkie i świeże danie. barszcz ciut mało doprawiony jak na mój gust,alez dużą ilością warzyw i przecież na stole stoi sól i świeżo mielony pieprz, więc można sobie samemu go "ulepszyć".
na deser wypiłam espresso. takie prawdziwe włoskie, bardzo mocne, lekko kwaskowate. na koniec idealne.
miejsce trzyma poziom, więc dobrze je mieć. kiedy nie mam ochoty na eksperymentowanie z nowościami, tutaj zawsze wrócę na dobrą, znaną,alei ciekawą kuchnię.
0
bašnia
5
7 yıl önce
praga północ
bardzo fajne miejsce, jedno z najfajniejszych na warszawskiej pradze. piękny, duży lokal, zawsze miła obsługa, naprawdę smaczne jedzenie. jadłam tu wiele razy, mają np. świetne placki po alzacku,alei lunche są bardzo smaczne. polecam bardzo i odwiedzę jeszcze mnóstwo razy :)
0
magdalena
4
7 yıl önce
praga północ
w ramach poszukiwania miejsca na imprezę poślubną, trafiliśmy do centrum zarządzania światem. ja od progu wpadłam po uszy, po taki klimat jaki tam panuje, jest totalnie moim klimatem. urzekło mnie wszystko - od wystroju, przez obsługę, jedzenie, drinki, na muzyce kończąc. zachwyceni po którejś z kolei wizycie postanowiliśmy zorganizować tam imprezę. kontakt z managerem był świetny, oferta niezła,alegdy zobaczyliśmy cenę... drodzy moi! za taki hajs moglibyśmy bawić się w vitkacu... no i świetna impreza odbyła się gdzie indziej ;)
0
ania
4
7 yıl önce
praga północ
całkiem fajna restauracja z przemiłą obsługą chociaż fakt, że nam się spieszyło, a pani obiecała, że są w stanie podać nam jedzenie szybko trochę dyskredytuje...bo na jedzenie czekaliśmy dobre pół godziny. zamawiamy placki alzackie i muszę przyznać, że są bardzo dobre, ja biorę wege, trochę to jak pizzaalejednak lżejsze. smakowało! :) na zewnątrz siedzi się fajnie i miło, w środku ciekawy wystrój, urzekł mnie imbryczek do herbaty, gościnność obsługi - super, jednak menu jest mało ciekawe, nie ma za bardzo w czym wybierać zatem nie czuję potrzeby powrotu.
0
skinnyfoodie
4
7 yıl önce
praga północ
fajne miejsce z super plackami alzackimi. chrupiące, fajne składniki, moim osobistym nr jedne jest  becon, na śmietanie, jalapenio i serem mozzarela. ogólnie kuchnia jest ok, niestety gorzej wypadają lunche,alemoże akurat ja źle trafiłem - już tak z tymi lunchami bywa. obsługa miła i sympatyczna, lokal sam czysty i schludny. warta na pewno zajrzeć na placek alzacki.
0
panqa
4
9 yıl önce
praga północ
ubawic sie mozna! wnetrze swietne, dobra przestrzen. placki - mega. jadlem ten z chorizo. poczucie humoru kelnera moze miec swoich przeciwnikow, dla mnie do zniesienia i pasuje do pragi. jest cwaniakowatoalemilo.
0
paulina
5
9 yıl önce
praga północ
powiem tak: miejsce specyficzne, loftowe,alebardzo w moim guście. :) zwykle wpadam tam ze znajomi, fajnie że w pobliżu dworca wileńskiego jest taki lokal. obiadów zwykle tam nie zamawiam, bo ceny są dosyć wysokie, a dania wydają mi się wymyślne i wykwintne.aleciasta mają przepyszne. :) belgijskie piwo też. 

ogródek średni,aleprzejście za szafą z książkami cudne. muzyka pasuje do miejsca. generalnie wrażenia zdecydowanie na plus, byłam tam już sporo razy i za każdym razem trafiałam na przemiłą obsługę, co jest rzadkością.
0
cayetano
3
9 yıl önce
praga północ
wystrój dość surowy,alewystarczający do stworzenia klimatu. menu dość ubogie, a to co jest do tanich nie należy. obsługa powolna, kelner nie pamięta o zamówieniach, na nalanie piwa i przyniesienie do stolika czekaliśmy 20-30 minut! 
będąc w okolicy zdecydowanie lepiej pójść do "bazaru" tuż za rogiem - bo i obsługa lepsza, i większy wybór jedzenia, i wszystko w niższych cenach.
0
oturum aç
hesap oluştur