centrum zarządzania światem


chjena
3
2 yıl önce
praga północ
w piątek wieczór chcieliśmy we trójkę wypić sobie wino lub drinka, a do tego coś przekąsić - bo dwie trzecie towarzystwa było po treningu, stąd istniała pilna potrzeba uzupełnienia kalorii. padło na centrum zarządzania światem i szczerze mówiąc dziwią mnie bardzo pozytywne opinie na temat tego miejsca, bo mnie nie urzekło jakoś szczególnie.

klimat w środku jest przyjemny, rozkład stolików ewidentnie został przemyślany, do wyboru też miejsca na podeście (niestety podczas naszej wizyty wszystkie zajęte), na widoku spory bar. mimo ciekawej karty drinków w całkiem przyzwoitych cenach, stawiam klasycznie na prosecco (10 zł), a do jedzenia w pierwszej chwili sałatkę z kurczakiem i awokado, którą decyduję się zamienić na gorąco polecaną przez panią kelnerkę sałatkę z krewetkami. do dań z krewetkami jestem z góry uprzedzona, bo zazwyczaj liczba krewetek jest wysoce niesatysfakcjonująca w kontekście ceny za porcję, ale postanowiłam zaryzykować.

no i szczerze mówiąc, mogłam zostać przy tym kurczaku. krewetki smaczne sztuk czterech, natomiast poza nimi w sałatce żadnych konkretów. jak można się najeść mixem sałat, świeżym ogórkiem, szatkowanymi ziołami i maksymalnie dwoma łyżkami kaszy jaglanej? toż jedynym źródłem kalorii w tej sałatce był vinegrette i kwartet krewetek. nie powiem, że płacąc 32 zł za danie liczyłam jednak na to, że będę nim najedzona, a tak to dopchałam się podanym do niej chlebem, dopiłam wino i poleciałam ratować się pizzą już w innym lokalu. zupełnie nie-fit i nieekonomicznie mi ten piątkowy wieczór wyszedł, no ale cóż, czasem tak bywa.

niestety pomimo sympatycznej atmosfery ja do centrum zarządzania światem raczej nie wrócę. ceny jedzenia są szczerze mówiąc dość wygórowane, a zaznaczam, że jednak znajdujemy się w tańszej lokalizacji niż chociażby śródmieście. drinki faktycznie są bardziej przystępne cenowo niż w większości znanych mi miejsc, ale że ja do alkoholu lubię coś podjeść, to pewnie w celu połączenia tych dwóch potrzeb pójdę gdzie indziej.
0
uraw
3
2 yıl önce
praga północ
wnętrze od początku przypadło mi do gustu. w okresie letnim na podwórzu znajduje się świetny ogródek, do którego wychodzi się przez bardzo nietypowe drzwi-imitację półek z książkami, pomysłowo!
ponieważ pracowałam w budynku tuż obok, wielokrotnie mieliśmy okazję bywać tu większą grupą w porze lunchu  i tak się złożyło, że stałej karty nie było mi dane spróbować. natomiast obiadowe zestawy nie wyróżniały się niczym specjalnym, zawsze były ot - poprawne. bardzo dobrze przyrządzają tu wszelkie owoce morza oraz mają na prawdę świetne desery.
0
agatasz
3
2 yıl önce
praga północ
do lokalu udałam się z chłopakiem na sobotni obiad. wybraliśmy gnocchi z kaczką i burgera. w gnocchi śladowe ilości kaczki, aż trudno powiedzieć czy rzeczywiście była to kaczka czy inne mięso. burger tragedia. mięso rozlatywało się, było bez smaku. bułka również nie trzymała się kupy, a do tego była przypalona. spodziewaliśmy się lepszych jakościowo dań i niestety przeżyliśmy rozczarowanie. wątpię żebym tu wróciła.
0
mmaj
3
2 yıl önce
praga północ
weszliśmy tu zachęceni potykaczem obwieszczającym iż można tu zjeść torcik bezowy, torcik z białej czekolady z truskawkami i inne słodkości.
wchodzimy. lokal zapełniony może w 30%, kiedy odkryłem 'inny wymiar' i to, że jest jeszcze sala muzyczna na dole - lokal był zapełniony może w 12-15%. mimo to, próbowano nas posadzić w witrynie przy małym stoliku na twardych krzesełkach. poprosiliśmy o bardziej miękkie siedziska, wskazano nam stolik na podeście - jeszcze mniejszy... wokoło były wolne bardzo ładne kanapy, no ale nie - mały stolik dla nas został przeznaczony. 
zamawiamy reklamowany torcik, do tego zamawiam latte smakowe - cynamonowe. mnie latte kojarzy się ze szklanką w której widać kunszt baristy -  rozdział warstwy kawowej i mlecznej. dostałem jednak dużą filiżankę. przy cenie 12zł spodziewałbym się większej dbałości o formę. cynamon dało się wyczuć, ale dopiero w drugim łyku. torcik - w porządku. na ocenie jednak zaważyło zbyt mocne 'zarządzenie światem'. spieszę już z wyjaśnieniami. posadzono nas przy stoliku niskim z siedzeniami nieco poniżej jego blatu. kto mnie zna - wie, że ani niski, ani szczupły nie jestem. siedzenie przy stoliku mogło się odbywać na dwa sposoby - albo w kucki, albo "na lwa morskiego" (widzieliście kiedyś wygrzewającego się na słońcu lwa morskiego? no to właśnie w takiej pozycji siedziałem kiedy chciałem kręgosłup i nogi wyprostować.). no dobra - w kucki nic nie wejdzie do żołądka - nawet płyn, w drugiej pozycji - niewygodnie trochę jeść z brzegu talerzyka, ani pić z brzegu podnoszonej powyżej linii ust filiżanki. było rozwiązanie - gimnastyka. wyprost i rozkoszowanie się wnętrzem oraz konwersacją i przysiad do konsumpcji, wyprost by podelektować się smakiem i znowu przysiad... i tak w kółko.

no dobra, czepiam się - przecież nie posadzą 2 osób przy stoliku z kanapami i 6-8 miejscami. mylicie się... jak już mieliśmy podaną kawę, weszła sobie para. pochodzili sobie i zajęli miejsce właśnie takowe. może wykorzystali chwilową nieuwagę obsługi oraz absencję pana ochroniarza, który właśnie pobiegł do sali na dół z wielkim uśmiechem trzymając talerzem z dymiącym puree, kotletem i surówką... (wrócił za jakieś 10 min z talerzem pustym).

wnętrze ciekawe, ciacho dobre, ale zarządzać trzeba umieć. w tym przypadku -1,5pkt za zarządzenie moim światem sposób sprawiający iż czas tu spędzony był krótki (dla lokalu to strata w sumie) i spędzony w sposób niewygodny, choć wolnych miejsc było sporo - przy wyjściu zerknąłem na listę rezerwacji na pulpicie pana ochroniarza - tłoku na niej nie było.
0
grzegorz
4
2 yıl önce
praga północ
malutka karta dan.
pyszne fritaty i placki alzackie w roznych odslonach. przyjemny klimat zachecajacy do umawiania sie tutaj ze znajomymi na luzne zakrapiane spotkania z przekaskami w tle.
0
annbelleum
3
5 yıl önce
praga północ
mam mieszane uczucia. miejsce klimatyczne ale jest dość drogo. obsługa - to zależy. z dwóch pań z którymi miałam styczność jedna była bardzo miła, a druga niestety wręcz przeciwnie. być moze zajrzę ponownie, aby wyrobić opinię.
0
aga
5
5 yıl önce
praga północ
uwielbiam to miejsce. ze względu na wystrój, panującą tam atmosferę i jedzenie. to jest idealnie miejsce na wyjście że znajomymi i spędzenie miłego wieczoru przy piwku czy herbacie;) niezależnie od pory dnia i nocy, zawsze spotkamy tam sporo ludzi, bo ta knajpa po prostu tętni życiem :)
0
piotyrek
5
5 yıl önce
praga północ
klimatyczne miejsce w okolicach pedetu i galerii wilenskiej.
restauracja połączona z kawiarnia, bez straty charakteru obu miejsc. dobre urozmaicone jedzenie, jeszcze lepsze śniadania i kawy.
miejsce gdzie chce sie przyjsc z ksiazka zapasc sie w fotelach przy kawie, lemoniadzie lub smoothie albo wieczorem pogadac przy pysznej kolacji z rozlicznymi trunkami...
0
ewa
4
6 yıl önce
praga północ
właściwie to miejsce świetnie łączy funkcje: klubu, baru, restauracji i kawiarni. loftowo. prasko. z melancholijnym spojrzeniem za horyzont:)

na śniadanie polecam: kanapkę alpejską z szynką dojrzewającą lub pankejki z konfiturą z czarnej porzeczki. a na pozostałe "pogryzanie" większego głodu to placek alzacki. mnie urzekł w wersji klasycznej lub cztery sery. niestety opcje na słodko zupełnie nie przypadły mi do gustu. a na wieczór...wydarzenie kulturalne i pifko (jak to mówią lokalesi).
0
paweł
4
6 yıl önce
praga północ
na pradze jedno z niewielu miejsc, gdzie można zjeść dobre śniadanie (jaja sadzone na bekonie) + chleb, który był trochę suchy. obsługa miła, ale ma strasznie powolne ruchy.
0
pani
4
6 yıl önce
praga północ
kolejne miejsce, które skusiło mnie swoją nazwą - i kolejny dobry wybór!

na przystawkę skusiłam się na hummus - ilekroć widzę go w karcie, po prostu muszę spróbować! nie był to najlepszy hummus jaki jadłam w życiu, ale był naprawdę przyzwoity. jeśli chodzi o danie główne to padło na kaczkę i gnocchi - całkiem niezłe. z czystego łakomstwa (+ zachęciła mnie nazwa) zamówiłam też deser w postaci sernika zarządzania światem i również się nie zawiodłam. z pewnością tu jeszcze zawitam.

4/5
0
agata
5
6 yıl önce
praga północ
było pyszne, naprawdę godne polecenia. nawet jeśli przyjdziesz kilka minut przed zamknięciemtak jak ja z rodzinką o 23:45. placki były leprze od zwykłej pizzy więc musicie spróbować.
0
cubic
4
7 yıl önce
praga północ
wchodzę wczoraj do czś, staję przy stanowisku kelnerka i czekam. kelnerki mnie mijają, nabijają coś na kasę, niosą rachunek i wracają i znów odchodzą. a ja stoję. przez moment zacząłem się zastanawiać czy nie zyskałem mocy niewidzialności, więc postanowiłem zapytać czy mam sam zająć stolik czy pani mi wskaże. dopiero wtedy okazało się, że jestem widzialny i pani wskazała mi stolik. ale puśćmy w niepamięć początkowe trudności i skupmy się na jedzeniu. otóż zamówiłem bardzo dobre piwko lane i tatarek. tatarek miał trochę przekombinowaną formę i przez to źle się go mieszało. musztarda leżała na niepokrojonym ogorku, a cebula pokrojona w lodeczce z cebuli. zanim sobie wymieszalem musiałem zburzyć te misterne konstrukcje. ale jak już to zrobiłem to niebo w gębie. tatarek super, szczerze mówiąc już mam ochotę na powtórkę.
0
pipi
5
7 yıl önce
praga północ
odwiedziłam już kilka razy i zawsze jest pysznie.  placek alzacki - pyszny, zupy też bardzo smaczne. desery jak najbardziej godne polecenia. ostatnio wybrałam się w porze lunchu i też się nie zawiodłam. fajne miejsce na spotkania towarzyskie, późne śniadanie czy wieczorne pogaduchy. wystrój jest bardzo na czasie.
0
krispi&karry
5
7 yıl önce
praga północ
interesująca knajpka tuż za rogiem :)

centrum zarządzania światem odwiedziliśmy dwukrotnie. 1 raz - tylko na kawę. 2 raz - na bardzo szybki podwieczorek przed seansem w kinie praha. co za ciekawe miejsce! za  równo za pierwszym, jak i za drugim odczuliśmy to samo - czas się dla nas zatrzymał.. przyciemnione wnętrza otulone ciepłym światłem, miękkie fotele i sofki, klimatyczna muzyka - sprawiają, że od samego wejścia czujesz się tutaj po prostu dobrze. 

podczas pierwszej wizyty spróbowaliśmy cappucino, americano i espresso. wszystkie kawy wykonane były poprawnie, a nawet dobrze, z gęstą gorzkawą kremą i subtelnym smakiem kawy - dla każdego. do ideału brakło tego... kopnięcia w espresso. 

podczas ostatniej wizyty spróbowaliśmy humusu z pieczywem oraz warzyw z dipami. klasyczny humus w słoiczku, przybrany czarnuszką i kiełkami - był wyśmienity! pasta świetnie skomponowana z słodkawej (!) tahiny i delikatnej ciecierzycy uzupełniona bardzo lekką oliwą, doskonale trafiła w nasze gusta. prosty humus - a naprawdę nacieszyliśmy się nim ogromnie. warzywa w słupkach: marchew, ogórek, kalarepa i seler - podane nam zostały z jogurtowym lekko ziołowym dipem i pomidorowym rozkosznym sosikiem. i tu niespodzianka - w karcie mamy tylko jogurt :) smaczne, zdrowe, tanie :) porcje wystarczyły, aby zaspokoić głód 2 osób. lemoniada do podwieczorku - kwaśno słodka, z cytrynowym miąższem - idealna. 

obsługa lokalu jest przesympatyczna! choć przy obliczeniu rachunku padła pomyłka ze strony kelnerki, natychmiast ją skorygowano i obyło się bez przykrości.

chętnie wpadniemy na jakieś danie główne kolejnym razem.
0
oturum aç
hesap oluştur