warsaw potato


İçinde "że" olan yorumlar
4
3.8
chjena
2
6 yıl önce
śródmieście północne
wpadłam wściekle głodna po szybki posiłek, zachęcona smakowicie zapowiadającymi się opcjami wegańskich farszy. byłam święcie przekonanażecena dobijająca do 20 zł obejmuje dwie sztuki ziemniaków, tak jak w lokalach serwujących podobne jedzenie - no cóż, jesteśmy na nowym świecie i niestety tylko jedna pyra za 17,5 zł. a nawet za 18,5 zł, bo "zapomnieliśmy zmienić cenę na tablicy, ale w karcie już jest nowa".

sam ziemniak smaczny, ale dobrze wróżące nadzienie z buraka, orzechów i pesto pietruszkowego okazało się smutną, niedoprawioną surówką, niczym zakupioną w delikatesach ściana obok. smak orzechów włoskich wybił się dosłownie w jednej sekundzie, a maleńki klelsik pesto zginął bezpowrotnie w buraczanej masie.

brać 18,5 zł za tak tanie składniki jak buraki, ziemniak i pietruszka to rozbój w biały dzień. jeśli macie ochotę na pieczone kartofle, to znacznie lepsze i tańsze zjecie w konkurencyjnych groolach.
0
monika
2
6 yıl önce
śródmieście północne
w warsaw potato byłam już kilka razy. niestety każda wizyta była coraz gorsza, a wizyta z ubiegłego tygodnia skłoniła mnie do napisania bardzo negatywnej opinii.

zacznę od tego,żezamówione ziemniaki dostałam w zadziwiająco szybkim tempie. później było tylko gorzej. w składzie mojego ziemniaka miała być rukola, suszone pomidory oraz szynka parmeńska. rukola była zupełnie pozbawiona smaku, pomidory w liczbie mnogiej były tylko w menu a w rzeczywistości był to jeden pokrojony pomidor, który praktycznie nie był wyczuwalny. a teraz najważniejszy składnik szynka parmeńska, której zupełnie nie było! zamiast niej znalazłam tanią szynkę, która wyglądała i smakowała obrzydliwie, w dodatku była pokrojona w ogromne kawałki. niestety nie dało się tego zjeść i trzeba było ją wyciągnąć, co skończyło się tym,żezjadłam niedoprawionego ziemniaka z nijaką rukolą.

obsługa niejednokrotnie mijała nasz stolik i nikt nie podszedł zapytać jak nam smakuje, zwłaszcza,żewidzieli,żenasze jedzenie jest "rozdłubane" na talerzu i prawie nietknięte.

dodatkowo na minus miejsca wpływa także "czystość" lokalu. wybrałam stolik na zewnątrz. rozumiem,żew miejscu przy ulicy się kurzy, ale w momencie kiedy wybieramy stolik właśnie na dworze, obsługa ma obowiązek przetrzeć stół. niestety tak się nie stało, więc serwetki, w które zostały zawinięte sztućce posłużyły za szmatki do wytarcia ukurzonego stołu, po czym nie było do dyspozycji żadnych serwetek.

lokal z wizyty na wizytę wypada coraz gorzej, a bardzo blisko otworzyła się konkurencja, więc nie rozumiem dlaczego marna obsługa osiadła na laurach, bo w tym momencie lokal nie zachęca ani potrawami, ani obsługą.

jestem przekonana,żebyła to moja ostatnia wizyta w tym miejscu. było okropnie.
0
charles
4
7 yıl önce
śródmieście północne
nadeszły cieplejsze dni i na nowym świecie znowu mamy do czynienia z tłumami przechodniów, szczególnie w niedzielne popołudnie. niemniej jednak, w warsaw potato dość pustawo, ażeodkładaliśmy pójście tam już parę razy to tym razem zdecydowaliśmy się wstąpić. obsługa miła, bez szału pomocna, czy uczynna, ale sympatyczna. stolików nie za dużo, ale nie było tłoczno, więc spokojnie znaleźliśmy miejsce w bocznej mini salce - niestety okazało się,żena menu nie ma podanych napojów więc mimo,żekelnerzy przychodzą po zamówienie to i tak trzeba wybrać się do "barku" - ceny napojów niestety nie podane, więc zamawia się trochę niewiadomą... my wybraliśmy nieznane nam "moon brothers" - bardzo fajne smaki. jeśli chodzi o same dania- ziemniaków w takiej wersji jeszcze nie jedliśmy ! naprawdę coś ciekawego i innego - dania są smaczne i podawane szybko. my wybraliśmy "ojca chrzestnego" i "dziewczynę z tatuażem" (nazwy też niczego sobie ;) ). porcje są spore, niestety najwięcej z wszystkiego jest rukoli, a składników takich jak orzechy, czy szynka już znacznie mniej... (choć tofu było sporo). dla dwóch osób musimy przeznaczyć około 50-60zł więc cena jak na nowy świat naprawdę dobra. schludnie i czysto, a więc można się tam wybrać na takie szybsze- przyjemniejsze -ciekawsze jedzonko . :)
0
madeline
5
7 yıl önce
śródmieście północne
poszłam z ciekawości sprawdzić, czy sam ziemniak z ewentualnymi dodatkami może być fajnym jedzeniem. może! ale jako przekąska, bo pomimo sporych rozmiarów nie można uznać go raczej za danie. sam lokal bardzo przyjemny i schludny, ale zdecydowanie za mały i jedynie jako przystanek na trasie, by coś przekąsić, do dłuższego posiedzenia nie bardzo się nadaje. same ziemniaki bardzo dobre i świeże, przygotowywane na bieżąco przed podaniem (słyszałam blendowanie zielonego groszku, który zamówiłam). ziemniak ze śledziem pyszny, wyrazisty, ten z groszkiem ciekawy, ale za mdły. fajnie przypieczona skórka, którą się zjada ;-) ceny takie sobie, znośne do pewnego pułapu - ja 19 zł nawet za wypasionego ziemniaka bym nie dała. świetna herbata zimowa. ogólnie bardzo ciekawe kulinarne doświadczenie. :-) aleksandra maria
0
ona
5
7 yıl önce
śródmieście północne
od kilku miesięcy mąż namawiał mnie na odwiedzenie warsaw potato. ciągle było nam nie po drodze, pomimo tego, ze lokal naszym zdaniem jest w świetnej lokalizacji. wejście do lokalu jest przez sklep "delikatesy". w środku jest zaledwie kilka stolików, gra cicha muzyka i jest naprawdę przytulnie i czysto! tak nam się spodobało,żew ciągu ostatnich dwóch dni, byliśmy tam dwa razy! dobre ceny oraz przemiła obsługa sprawiła naprawdę miłe pierwsze wrażenie. zdecydowaliśmy się na ziemniaka "ojciec chrzestny", (szynka parmeńska, rukola, parmezan, oliwa oraz suszone pomidory z których rezygnuję) za 19,50 pln i na ziemniaka "skandynawskiego", (ze śledziem, cebulą, ogórkiem konserwowym, jogurtem greckim i koperkiem) za 17,50. po zjedzeniu naszych porcji mąż zdecydował się jeszcze na "ziemniaka ciemniaka" z szynką i majonezem. warto zaznaczyć,żew menu jest wiele pozycji wegańskich, a większość ziemniaków jest bezglutenowa. nasze były przyrządzone metodą tradycyjną, czyli na maśle z serem żółtym. porcje okazały się naprawdę spore, spodziewaliśmy się dużo mniejszych. ciekawą sprawą jest również fakt,żejednego ziemniaka można wziąć na pół. nasi znajomi zdecydowali się na "cztery sery". w menu nie są podane ceny napojów. zamówiliśmy fritz cole oraz herbatę, która z uwagi na mnogość kompozycji smakowych była trudna do wybrania. ziemniaki były ciepłe, smaczne a dodatki do nich świeże i oryginalne. naszym zdaniem prawdziwy tani raj dla studentów lub kogoś kto jest takim fanem ziemniaków jak my. będziemy tutaj wracali jak najczęściej. szybko, tanio, super-smacznie!
0
sonia
4
7 yıl önce
śródmieście północne
generalnie nie jest źle, ale pierwsze co poczułam próbując ziemniaka z twarożkiem to to,żejest kompletnie nieprzyprawiony. myślę,żetrochę soli i pieprzu załatwiłoby sprawę. ziemniak sam w sobie trochę miękki.
0
piżama
3
7 yıl önce
śródmieście północne
pierwsze podejście trafione - ziemniak z ,,gzikiem" po swojsku smaczny, z chrupiącą skórką, wszystko jak trzeba. 

później punktacja poleciała w dół - gumowaty, zimny ziemnior z przesolonym śledziem - nie polubiliśmy się. 

wczoraj niestety potwierdziły się moje przypuszczenia,żekonkurencja wykończyła ziemniaka... prób walki nie zaobserwowałam.
robin hood z pastą z zielonego groszku i mięty z prażonym słonecznikiem to zblendowany groszek bez mięty z pięcioma ziarenkami nieprażonego słonecznika.
ojciec chrzestny z szynką parmeńską, suszonymi pomidorami, rukolą i parmezanem to ogromne ilości rukoli, kilka skraweczków pomidora i coś, co z wyglądu i przede wszystkim smaku przypominało pakowaną próżniowo szynkę.
do tego zupełnie brudny stół, którego czyszczenie obserwowali kelnerka z kucharzem.

kolejnego podejścia nie będzie, dziękuję.
0
derwisz
4
7 yıl önce
śródmieście północne
sekundowałem im od samego początku i teraz po dwóch latach utrzymują się na trudnym rynku, bo na nowiku rotacja lokali gastronomicznych jest niesłychana. zapewne dlategożetrzymają jakość i trafiają w gusta warszawiaków.  z dwóch specjalnych pieców wciąż dwaj młodzi panowie serwują pieczone ziemniaki z różnym nadzieniem, w tym wegetariańskie. 
menu pochodzi z usa, a do wyboru mamy m.in. gzik-bzik, czyli twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem, pirata jacka, czyli krewetki z sosem, los amigos - salami, pomidory, chili, oliwki, mozzarella, skandynawski - śledź, ogórek kiszony, jogurt. ceny znośne jak na nowy świat. do tego są napoje, kefir, kawy i herbaty. z głośniczków miła muzyka, czasem bb king i jego jazzik. osobiście polecam ziemniaka po skandynawsku i do tego kefir.
0
pan
5
7 yıl önce
śródmieście północne
warsaw potato przy nowym świecie od dłuższego czasu kusi drugim szyldem z napisem "vegan potato". i na szyldzie się nie kończy, bo pieczonych ziemniaków w wersji bez składników odzwierzęcych jest równo pół menu, a kreatywność w ich składach (i nazewnictwie) jest doprawdy wysoka. a jak ze smakiem? o tym zaraz.

do niewielkiego, utrzymanego w wesołej kolorystyce, lokalu trafiliśmy we wczesny niedzielny wieczór. gości było mało, ale kelnerka powiedziała,żew weekendy solidny ruch zaczyna się po 20. co w ogóle mnie nie dziwi, bo pieczony ziemniak wydaje się idealny na imprezową gastrofazę. a jest to ziemniak zdecydowanie ponadprzeciętny! jadłem "kaczora duffy" z jarmużem, pomidorkami koktajlowymi, czosnkiem, cebulą i wegańskim serem, ale spróbowałem też ziemniaka z pastą groszkowo-miętową o świeżym, orzeźwiającym smaku. do tego oryginalny napój z pigwy, z nutką chmielu, bardzo interesujący w smaku. aha, nie ma tu alkoholu (protip: ale za to drzwi w drzwi działają od dekad kultowe delikatesy ;)).

obsługa bardzo miła, lokal czyściutki, ziemniaki pyszne (na ten moment jak dla mnie lepiej niż grooole - choć uczciwie dodam,żedawno tam nie byłem - ale wypieczonej grubej skóry z kumpir house nie przebijają). no i duży wybór opcji wegańskich - pozostaje gorąco polecić to miejsce!
0
oxy
4
7 yıl önce
śródmieście północne
warsaw potato odwiedziłam pod wpływem ogromnej miłości do grooli. chciałam sprawdzić jak pieczone ziemniaki z farszami serwują w innych miejscach. lokalizacja jest wyśmienita, bo przy nowym świecie. lokal jest mały, ale funkcjonalny, urządzony "tanio", ale schludnie. miejsc do siedzenia jest w sam raz.ziemniak w wersji klasycznej czyli z masłem i serem jest świetnie upieczony z chrupiącą skórką, ale cena, 12 zł za porcję podczas gdy u konkurencji to niemal o połowę mniej, to cena mocno zawyżona. "gzik bzik" to po prostu ziemniak z twarożkiem, który dla mnie był odrobinę zbyt suchy, zabrakło odrobiny jogurtu lub śmietany."żandarm w mundurku" czyli ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i serem pleśniowym jest bardzo dobry. zarówno pomidory jak i ser są dobrej jakości.niestety każdy z farszów należy doprawić, bo brakuje im przypraw.problemem warsaw potato jest serwis. obsługa jest miła i uśmiechnięta, ale pracuje bardzo powoli, nawet przy pustym lokalu czas oczekiwania na danie jest bardzo bardzo długi.podanie dania również pozostawia wiele do życzenia. ziemniaczki podane są na drewnianych tackach z wysokimi brzegami, wyłożonych papierem. nie przeczę,żewygląda to  ładnie i nowocześnie, ale niestety jest koszmarnie niefunkcjonalne. wysoki brzeg tacki skutecznie utrudnia swobodne operowanie sztućcami a co za tym idzie normalne jedzenie. dodatkowo roztopiony ser z ziemniaka lubi przykleić się do papieru wyściełającego tackę i trudno je wtedy oddzielić.

edit (po kolejnej wizycie):
tacki zastąpiono talerzami. eureka!
warsaw potato to miejsce poprawne, można wejść i zjeść, umiarkowanie smacznie, ale jeśli mamy smaka na ziemniaka to są lepsze miejsca by takowego skonsumować.
0
karol
4
7 yıl önce
śródmieście północne
próbowałem w warsaw patato dwa ziemniaki, jeden z łososiem a drugi z szpinakiem, nazw niestety nie pamiętam, ale oba posiłki były smaczne. myślężetakie dania są idealne na lunch lub na mały obiad :)
0
timey
3
8 yıl önce
śródmieście północne
warsaw potato to szybki bar, w którym można zjeść ziemniaczka z wkładką. niestety szybkość jest tutaj tylko w teorii, bo w praktyce na naszego przyjaciela musimy trochę poczekać. w środku jak to w barze - skromnie, kilka stoliczków, ale czyściutko i schludnie. obsługa bardzo miła.
ziemniaczek z kolei jest wielkości satysfakcjonującej i właściwie może służyć za cały obiad. zamówiłam wkładkę z czteroma serami i byłam średnio zadowolona - brakowało mi jakiegoś dodatku, może sosu? w cenie 15 zł spokojnie mógłby się tam zmieścić maciupki słoiczek. a może powinno być więcej przypraw? ponadto ziemniaczek się trochę kupy nie trzymał, ale hej - to w końcu tylko bulwa. radziłabym nie wykładać tacki papierem, bo zjada się go razem z daniem. chętnie wrócę i spróbuję jeszcze kilku innych opcji, ale od razu chcę zaznaczyć,żemówię to trochę bez przekonania. nie było o zachwycające, zwłaszcza,żemiałam okazję próbować podobnej opcji w łodzi i tam urwało mi tyłek.
na plus to,żewśród gazet do poczytania mamy niepopularną "replikę". miejsca lgbt-friendly są wiele warte.
0
grzegorz
3
8 yıl önce
śródmieście północne
zajrzalem tu z ciekawosci, bo bardzo smakowalo mi to, co serwuje kumpir house, wiec bylem ciekawy konkurencji.

wystroj tutaj troche jakby sieciowkowy, logo wyglada jakby amerykansko, a to biznes lokalny, nawet bardzo, o czym mowi sama nazwa.

co do ziemniakow, to rozne mozna wybrac opcje wypelnien: od weganskich po miesne, i nie sa to raczej opcje lokalne, bo duzo tu oliwek, fet, tunczykow i salami. w porownaniu z kumpirem wypada to gorzej, co nie znaczy, ze jest tu niesmacznie.
lemoniada raczej na bazie soku cytrynowego, wiec dosc plaska i, mozna rzec, ordynarna w smaku. ale za to intrygujacy jest napoj chill o smaku pigwy, robiony przez znajomego szefostwa.
0
ola
4
9 yıl önce
śródmieście północne
szczerze mówiąc miałam mieszane uczucia, gdy zostałam zaprowadzona pod to miejsce. "ziemniak? serio?" - myślałam. ogólnie jednak zdecydowałam się wejść i... ojej! przywitało mnie naprawdę przyjemne dla oka, ładne wnętrze (propsy za kwiatki w nóżkach od stołów) i przyjemna muzyka. muszę wam powiedzieć,żedałabym ziemniakowi mocne 3.5, ale podwyższam ocenę ze względu na świetnych pracowników - zostawili po sobie naprawdę pozytywne wrażenie. sam w sobie ziemniak nie był zły - bardzo podobało mi się to,żefarsz (chyba tak to mogę określić), nie był gorącą papką, a był ładnie ułożony i był zimny, co fajnie kontrastowało z wysoką temperaturą ziemniaka. moje jedyne zastrzeżenie to to, iż mój kartofelek był przesolony, co trochę psuło walory smakowe ziemniaka.
mogę jednak powiedzieć,żezapewne tam wrócę - bo takiej obsługi dawno nie widziałam i doprawdy mogę przymknąć oko na nadużycie soli.
0
barbara
4
9 yıl önce
śródmieście północne
zamówiłam "ziemniaka dnia", który być może otrzyma nazwę różowa pantera - idealnie wypieczony ziemniak, do tego starte buraki z jogurtem(?). bardzo fajne, zdrowe połączenie, w sam raz na ziąb za oknem. panowie z obsługi sympatyczni i pomocni, w międzyczasie koleżanka zadzwoniła żeby zamówić jej "los amigos" na wynos (oliwki, salami, ser i inne dodatki). umówiliśmy się,żeżeby był ciepły to przygotują mi dokładnie za 10 minut. bez słów wręczyli mi gotową paczuszkę, kiedy byłam już gotowa do wyjścia.

polecam, zdrowsze niż frytki czy zapiekanka, a naprawdę idealne na rozgrzanie.
0
oturum aç
hesap oluştur