warsaw potato


dzikant
3
2 yıl önce
śródmieście północne
miejsce to nie ma wyrazistego klimatu, to raczej bar, w którym można szybko zjeść. obsługa jest miła, zgodnie z moim życzeniem zamiast masła i sera (podstawa ziemniaka) dostaje oliwę. menu jest różnorodne, są opcje wegetariańskie i wegańskie. średnia cena to około 15 zł, są opcje bogatsze i droższe, ale też całkiem tanie. kompozycje wydają się ciekawe i trudno mi się zdecydować, ale pada na "różową panterę" w skład której wchodzi feta, burak, oliwa i słonecznik (15zł). po niedługiej chwili przede mną pojawia się duży ziemniak, pieczony w łupinie, a na jego wierzchu coś w rodzaju startego burka zabielonego fetą i posypanego słonecznikiem. porcja wydaje się być solidna, ale daje radę ją zjeść bez problemu. brakuje mi przypraw, sypie więc ostro pieprzem. sam ziemniak jest strasznie miękki, skórki raczej nie polecałabym jeść, bo nie jest chrupiąca, tylko gumowata i trudna do pogryzienia. brakowało mi jakiejś surówki do tego, bo całość wydawała mi się dość jednostajna i mdła, przy dłuższym jedzeniu. poza tym słonecznik nie był podprażony i średnio mi pasował. fajnie byłoby, gdyby podawane były dwa mniejsze ziemniaczki, albo opcja różnych farszy w jednym.
ogólnie nie jest źle, można wpaść.
0
leniwiec
2
6 yıl önce
śródmieście północne
lubie ziemniaki bardzo, aczkolwiek spodziewalem się cieplego posiłku... w smaku tak bardzo złe. lepsze już zwykle ziemniaki z sola i pieprzem.
0
marta
2
6 yıl önce
śródmieście północne
ze złości aż musiałam się zalogować na serwisie. ostatni raz zjadłam w patato.
zawsze biorę na wynos, gdyż jest tam ciasno i gorąco. i od jakiegoś czasu było co raz gorzej. dziś na wynos dostałam innego ziemniaka niż zamawiałam. oczywiście tańszy ale to już bez znaczenia. no i właśnie .... nie ziemniak a przypalona skóra z niewielką ilością twarogu....... hm....nie tak pamiętam jeszcze rok temu te dania. szkoda.....szkoda czasu i szkoda kasy. kiedyś to jeszcze tam kawałek ziemniaka można było ujrzeć a teraz sama skóra.
0
magdalena
4
6 yıl önce
śródmieście północne
mając ochotę na coś wegańskiego zaczęłam przeszukiwać internet, zaciekawiło mnie wasze menu i królowanie ziemniaka. odwiedziłam i spędziłam milo czas, na pewno wrócę tu nie raz. atmosfera i obsługa na plus :)
0
chjena
2
6 yıl önce
śródmieście północne
wpadłam wściekle głodna po szybki posiłek, zachęcona smakowicie zapowiadającymi się opcjami wegańskich farszy. byłam święcie przekonana że cena dobijająca do 20 zł obejmuje dwie sztuki ziemniaków, tak jak w lokalach serwujących podobne jedzenie - no cóż, jesteśmy na nowym świecie i niestety tylko jedna pyra za 17,5 zł. a nawet za 18,5 zł, bo "zapomnieliśmy zmienić cenę na tablicy, ale w karcie już jest nowa".

sam ziemniak smaczny, ale dobrze wróżące nadzienie z buraka, orzechów i pesto pietruszkowego okazało się smutną, niedoprawioną surówką, niczym zakupioną w delikatesach ściana obok. smak orzechów włoskich wybił się dosłownie w jednej sekundzie, a maleńki klelsik pesto zginął bezpowrotnie w buraczanej masie.

brać 18,5 zł za tak tanie składniki jak buraki, ziemniak i pietruszka to rozbój w biały dzień. jeśli macie ochotę na pieczone kartofle, to znacznie lepsze i tańsze zjecie w konkurencyjnych groolach.
0
monika
2
6 yıl önce
śródmieście północne
w warsaw potato byłam już kilka razy. niestety każda wizyta była coraz gorsza, a wizyta z ubiegłego tygodnia skłoniła mnie do napisania bardzo negatywnej opinii.

zacznę od tego, że zamówione ziemniaki dostałam w zadziwiająco szybkim tempie. później było tylko gorzej. w składzie mojego ziemniaka miała być rukola, suszone pomidory oraz szynka parmeńska. rukola była zupełnie pozbawiona smaku, pomidory w liczbie mnogiej były tylko w menu a w rzeczywistości był to jeden pokrojony pomidor, który praktycznie nie był wyczuwalny. a teraz najważniejszy składnik szynka parmeńska, której zupełnie nie było! zamiast niej znalazłam tanią szynkę, która wyglądała i smakowała obrzydliwie, w dodatku była pokrojona w ogromne kawałki. niestety nie dało się tego zjeść i trzeba było ją wyciągnąć, co skończyło się tym, że zjadłam niedoprawionego ziemniaka z nijaką rukolą.

obsługa niejednokrotnie mijała nasz stolik i nikt nie podszedł zapytać jak nam smakuje, zwłaszcza, że widzieli, że nasze jedzenie jest "rozdłubane" na talerzu i prawie nietknięte.

dodatkowo na minus miejsca wpływa także "czystość" lokalu. wybrałam stolik na zewnątrz. rozumiem, że w miejscu przy ulicy się kurzy, ale w momencie kiedy wybieramy stolik właśnie na dworze, obsługa ma obowiązek przetrzeć stół. niestety tak się nie stało, więc serwetki, w które zostały zawinięte sztućce posłużyły za szmatki do wytarcia ukurzonego stołu, po czym nie było do dyspozycji żadnych serwetek.

lokal z wizyty na wizytę wypada coraz gorzej, a bardzo blisko otworzyła się konkurencja, więc nie rozumiem dlaczego marna obsługa osiadła na laurach, bo w tym momencie lokal nie zachęca ani potrawami, ani obsługą.

jestem przekonana, że była to moja ostatnia wizyta w tym miejscu. było okropnie.
0
charles
4
7 yıl önce
śródmieście północne
nadeszły cieplejsze dni i na nowym świecie znowu mamy do czynienia z tłumami przechodniów, szczególnie w niedzielne popołudnie. niemniej jednak, w warsaw potato dość pustawo, a że odkładaliśmy pójście tam już parę razy to tym razem zdecydowaliśmy się wstąpić. obsługa miła, bez szału pomocna, czy uczynna, ale sympatyczna. stolików nie za dużo, ale nie było tłoczno, więc spokojnie znaleźliśmy miejsce w bocznej mini salce - niestety okazało się, że na menu nie ma podanych napojów więc mimo, że kelnerzy przychodzą po zamówienie to i tak trzeba wybrać się do "barku" - ceny napojów niestety nie podane, więc zamawia się trochę niewiadomą... my wybraliśmy nieznane nam "moon brothers" - bardzo fajne smaki. jeśli chodzi o same dania- ziemniaków w takiej wersji jeszcze nie jedliśmy ! naprawdę coś ciekawego i innego - dania są smaczne i podawane szybko. my wybraliśmy "ojca chrzestnego" i "dziewczynę z tatuażem" (nazwy też niczego sobie ;) ). porcje są spore, niestety najwięcej z wszystkiego jest rukoli, a składników takich jak orzechy, czy szynka już znacznie mniej... (choć tofu było sporo). dla dwóch osób musimy przeznaczyć około 50-60zł więc cena jak na nowy świat naprawdę dobra. schludnie i czysto, a więc można się tam wybrać na takie szybsze- przyjemniejsze -ciekawsze jedzonko . :)
0
madeline
5
7 yıl önce
śródmieście północne
poszłam z ciekawości sprawdzić, czy sam ziemniak z ewentualnymi dodatkami może być fajnym jedzeniem. może! ale jako przekąska, bo pomimo sporych rozmiarów nie można uznać go raczej za danie. sam lokal bardzo przyjemny i schludny, ale zdecydowanie za mały i jedynie jako przystanek na trasie, by coś przekąsić, do dłuższego posiedzenia nie bardzo się nadaje. same ziemniaki bardzo dobre i świeże, przygotowywane na bieżąco przed podaniem (słyszałam blendowanie zielonego groszku, który zamówiłam). ziemniak ze śledziem pyszny, wyrazisty, ten z groszkiem ciekawy, ale za mdły. fajnie przypieczona skórka, którą się zjada ;-) ceny takie sobie, znośne do pewnego pułapu - ja 19 zł nawet za wypasionego ziemniaka bym nie dała. świetna herbata zimowa. ogólnie bardzo ciekawe kulinarne doświadczenie. :-) aleksandra maria
0
ona
5
7 yıl önce
śródmieście północne
od kilku miesięcy mąż namawiał mnie na odwiedzenie warsaw potato. ciągle było nam nie po drodze, pomimo tego, ze lokal naszym zdaniem jest w świetnej lokalizacji. wejście do lokalu jest przez sklep "delikatesy". w środku jest zaledwie kilka stolików, gra cicha muzyka i jest naprawdę przytulnie i czysto! tak nam się spodobało, że w ciągu ostatnich dwóch dni, byliśmy tam dwa razy! dobre ceny oraz przemiła obsługa sprawiła naprawdę miłe pierwsze wrażenie. zdecydowaliśmy się na ziemniaka "ojciec chrzestny", (szynka parmeńska, rukola, parmezan, oliwa oraz suszone pomidory z których rezygnuję) za 19,50 pln i na ziemniaka "skandynawskiego", (ze śledziem, cebulą, ogórkiem konserwowym, jogurtem greckim i koperkiem) za 17,50. po zjedzeniu naszych porcji mąż zdecydował się jeszcze na "ziemniaka ciemniaka" z szynką i majonezem. warto zaznaczyć, że w menu jest wiele pozycji wegańskich, a większość ziemniaków jest bezglutenowa. nasze były przyrządzone metodą tradycyjną, czyli na maśle z serem żółtym. porcje okazały się naprawdę spore, spodziewaliśmy się dużo mniejszych. ciekawą sprawą jest również fakt, że jednego ziemniaka można wziąć na pół. nasi znajomi zdecydowali się na "cztery sery". w menu nie są podane ceny napojów. zamówiliśmy fritz cole oraz herbatę, która z uwagi na mnogość kompozycji smakowych była trudna do wybrania. ziemniaki były ciepłe, smaczne a dodatki do nich świeże i oryginalne. naszym zdaniem prawdziwy tani raj dla studentów lub kogoś kto jest takim fanem ziemniaków jak my. będziemy tutaj wracali jak najczęściej. szybko, tanio, super-smacznie!
0
sonia
4
7 yıl önce
śródmieście północne
generalnie nie jest źle, ale pierwsze co poczułam próbując ziemniaka z twarożkiem to to, że jest kompletnie nieprzyprawiony. myślę, że trochę soli i pieprzu załatwiłoby sprawę. ziemniak sam w sobie trochę miękki.
0
marta
4
7 yıl önce
śródmieście północne
spróbowałam już dwóch ziemniaków, skandynawski jest pyszny. idealnie doprawiony, śledzie świeże i mają dobry smak, nie są przesolone. ziemniak na prawdę duży, ciepły i chrupiący. skórka idealnie dopieczona. lokalizacja idealna, zawsze szybko można wskoczyć na ziemniaka. polecam :)
0
piżama
3
7 yıl önce
śródmieście północne
pierwsze podejście trafione - ziemniak z ,,gzikiem" po swojsku smaczny, z chrupiącą skórką, wszystko jak trzeba. 

później punktacja poleciała w dół - gumowaty, zimny ziemnior z przesolonym śledziem - nie polubiliśmy się. 

wczoraj niestety potwierdziły się moje przypuszczenia, że konkurencja wykończyła ziemniaka... prób walki nie zaobserwowałam.
robin hood z pastą z zielonego groszku i mięty z prażonym słonecznikiem to zblendowany groszek bez mięty z pięcioma ziarenkami nieprażonego słonecznika.
ojciec chrzestny z szynką parmeńską, suszonymi pomidorami, rukolą i parmezanem to ogromne ilości rukoli, kilka skraweczków pomidora i coś, co z wyglądu i przede wszystkim smaku przypominało pakowaną próżniowo szynkę.
do tego zupełnie brudny stół, którego czyszczenie obserwowali kelnerka z kucharzem.

kolejnego podejścia nie będzie, dziękuję.
0
derwisz
4
7 yıl önce
śródmieście północne
sekundowałem im od samego początku i teraz po dwóch latach utrzymują się na trudnym rynku, bo na nowiku rotacja lokali gastronomicznych jest niesłychana. zapewne dlatego że trzymają jakość i trafiają w gusta warszawiaków.  z dwóch specjalnych pieców wciąż dwaj młodzi panowie serwują pieczone ziemniaki z różnym nadzieniem, w tym wegetariańskie. 
menu pochodzi z usa, a do wyboru mamy m.in. gzik-bzik, czyli twaróg z rzodkiewką i szczypiorkiem, pirata jacka, czyli krewetki z sosem, los amigos - salami, pomidory, chili, oliwki, mozzarella, skandynawski - śledź, ogórek kiszony, jogurt. ceny znośne jak na nowy świat. do tego są napoje, kefir, kawy i herbaty. z głośniczków miła muzyka, czasem bb king i jego jazzik. osobiście polecam ziemniaka po skandynawsku i do tego kefir.
0
bartosz
3
7 yıl önce
śródmieście północne
nic nadzwyczajnego. zdecydowanie za mało warzyw. trudno o dobrego kumpira w warszawie. lokal czysty i zwyczajnie urządzony. zlozylismy zamówienie na ziemniaka z szynką oraz z tuńczykiem. temperatura ziemniaka zdecydowanie za niska. brak wyrazistego smaku potrawy.
0
cvana
4
7 yıl önce
śródmieście północne
przyzwoity czysty bar z pieczonymi ziemniakami. ceny jak na nowy świat nie są wygórowane, a najeść się można zdecydowanie do syta. ziemniak był dobrze upieczony, a farsz orzeźwiający (groszkowy z miętą). pokusiłabym się może o bardziej wyraziste doprawienie, a napój pigwowy zupełnie nie przypadł mi do gustu, niemniej wyszłam zadowolona. wystrój i obsługa bez zarzutu, ogromny plus za kilka wegańskich opcji.
0
oturum aç
hesap oluştur