rubinstein


İçinde "po" olan yorumlar
4
3.8
mmmm
5
7 yıl önce
kazimierz
w samym ba! samiuteńkim centrum krakowskiego kazimierza, tajemniczej dzielnicy pełnej śladów przeszłości, znajduje się hotel rubinstein. to zabytkowa, xv-wieczna kamienica przy ul. szerokiej 12, w sąsiedztwie której przed laty mieszkała sama helena rubinstein – pierwsza dama światowego biznesu kosmetycznego. to właśnie jej hotel rubinstein zawdzięcza swą nazwę.
hotel ma ogródek, ma piękne sale restauracyjne, ale i taras! tam właśnie udaliśmy się ok 15:00 w sobotę na posiłek. pora idealna, wszyscypoobiedzie/ przed kolacją, a taras pusty. nasza trojka skorzystała ;) specjalna oferta weekendowa: homary i ostrygi. nie trzeba nas namawiać: sami prosimy. dostajemy na powitanie prosecco gratis, a potem jeszcze frytki!! ale o tym pózniej... ostrygi były dosyć małe/ z emocji kelner nie podał nam chyba widelca do ostryg, ale mieliśmy sztućce więc poradziliśmy sobie;) pogoda bajeczna, widoki tez
wjechały homary: z grilla z dwoma sosami (czosnkowy i andaluzyjski) oraz thermidor nadziewany szpinakiem i boczniakami! i truflami, którymi byliśmy obsypani dosłownie podczas jedzenia! bajka! mięso delikatne, przepyszne, wyssaliśmy wszystkie odnóża;) i nagle pan kelner przynosi jeszcze 2 porcje frytek! tak sobie, do tego.
popołudnie wielce udane❤️ polecam hotel, restauracje, obsługę za barem, obsługę na tarasie, powrócę.
0
julia
4
8 yıl önce
kazimierz
w restauracji "rubinstein" zjadłam 2 śniadania.
pani z obsługi była niezwykle niesympatyczna. gdybym wcześniej nie zrobiła researchu, nie wiedziałabym, że można zamówić dania na ciepło. plakietka z menu nie została wystawiona, ponieważ pani kelnerce nie chciało się tego robić, jak zawsze, czego dowiedziałam się usłyszawszy przez przypadek jej rozmowę z kolegą.

śniadanie bogate. duży wybór od różnego rodzaju płatków, granoli, ziaren, jogurtów smakowych i naturalnych przez twarożek z papryką, wędzoną makrelą, szynki, różne rodzaje serów, warzywapodania na ciepło : jajecznica, omlet, parówki, frankfurterki. bardzo dobre pieczywo. soczyste owoce. dwa rodzaje ciast do wyboru.

polecam restaurację "rubinstein" na pyszne, świeże śniadanie :-)
0
kate
5
11 yıl önce
kazimierz
dotarliśmy do lokalu tuż przed 22:00,posłużbowej imprezie. nie byliśmy już głodni, ale – ponieważ jedzenie na imprezie było fatalne – mieliśmy ochotę na coś smacznego na zakończenie dnia. mimo że do zamknięcia zostało jakieś dziesięć minut, pan kelner ani przez chwilę nie wydał się zniecierpliwiony naszą późną wizytą. poinformował nas, że kuchnia niebawem się zamyka i nie wszystkie potrawy są dostępne, ale poleca nam policzki wołowe, jako że można je przyrządzić w miarę szybko i są bardzo smaczne. poprosiliśmy o wino domowe – zaproponował nam dwa do wyboru, jednak szczególnie rekomendował jakieś chilijskie, którego nazwy, niestety, nie zapamiętałam, a okazało się przyjemnie lekkie... aby skrócić nam czas oczekiwania na zamówienie, przyniósł nam tatara z marynowanego śledzia i świeży chleb oprószony kryształkami soli (boski!). policzki z ziemniaczanym puree faktycznie były pyszne i bardzo delikatne, a pan kelner przez cały czas z troską i uważnością donosił nam wino.
customer care na najwyższym poziomie!
0
marta
1
12 yıl önce
kazimierz
w rubinsteinie jadłam raz i na pewno nie dam się przekonać, aby tam wrócićporaz kolejny.

wybraliśmy się w trzy osoby na nie takie znowu wczesne śniadanie - ok. 9 rano lokal był pusty, jednak na pojawienie się kelnera w ogródku czekaliśmy dobrą chwilę. dosyć szybko zamówiliśmy proste śniadanie - dwie jajecznice i omlet z warzywami, do picia kawa i herbata. na napoje czekaliśmy dosyć długo - ok. kwadransa. to jednak nic. okazuje się, że przyrządzenie trzech prostych potraw z jajek zajmuje kucharzowi rubinsteina ponad pół godziny. do tego kuchnia korzysta najwidoczniej z najmniejszych jajek świata, bo jajecznica z trzech jajek wyglądała na przyrządzoną z jednego średniej wielkości.podostarczeniu nam śniadań, kelner zorientował się, że nie mamy sztućców, znowu chwila oczekiwania. niestety, to nie koniec -pootrzymaniu sztućców mieliśmy czelność upomnieć się o porcję pieczywa. zanim dostaliśmy kilka kromek chleba średniej świeżości, jajecznice zdążyły już wystygnąć, podobnie, jak ostatnia nadzieja na lepszą opinię o rubinsteinie.

podsumowując - na jajecznicę zdecydowanie lepiej wybrać się do warsa, gdzie przygotowanie tej skomplikowanej potrawy nie trwa pół godziny, porcje są większe, a pieczywo - świeższe.
0
oturum aç
hesap oluştur