prawie idealnie, ale.... po przeczytaniu wielu recenzji uznałem, że jest to miejsce z kategorii muszę odwiedzić. ładny, elegancki wystrój, ale tak jakoś dosyć miło, nie przytłaczająco. obsługabardzomiła i fachowa. wszystko idealnie jak w restauracji, gdzie obiad dla dwóch osób to prawie trzysta złoty. nawet łyżeczka podana była po założeniu białej rękawiczki.bardzomi się to podobało. teraz konkrety: najważniejsze nasze dania to ja: stek myśliwego, moja żona karkówka z dzika. oba dania wyglądały jak arcydzieło, aż przykro było niszczyć kompozycję jedząc, śliczny widok. dzik pycha. mięso miękkie i aromatyczne minus, że purée było zimne. musiało trochę odstać przed podaniem. to duży minus, bo moja żona lubi gorące. stek zrobiony tą nową metodą smakował trochę jak ugotowany. brakowało aromatu. dodatkibardzodobre. żałuję, że nie wziąłem z grilla. na pewno bardziej by mi przypadł do gustu. jestem dużym chłopcem i lubię zjeść, a porcja nie była zbyt okazała, więc za wielkość porcji minus. następnym razem zamówię grillowanego, albo wezmę dzika. ładnie ze strony kelnera, że zaproponował w ramach przeprosin za zimne danie kawę, ale nie skorzystaliśmy bo się spieszyliśmy, a nasza wizyta trochę się przeciągnęła. muszę powiedzieć, że ogólne wrażenie z wizyty jest dobre. największym plusem jest obsługa. smak, kwestia gustu - w tej cenie spodziewałem się większych doznań. aha - w piwnicy zanika sieć gsm. szkoda, że w takiej ekskluzywnej restauracji nie ma repeatera, czy jak to się nazywa.