ratuszova


ronald
2
2 yıl önce
stare miasto
nie na każdą kieszeń. potrawy jak zawsze smaczne, to jest kawałek historii na kulinarnej mapie poznania. niestety ceny powalają. rozumiem stary rynek, bliskość fary, naturalny kandydat na wstąpienie na obiad dla (chyba w większości) zagranicznych turystów, niekoniecznie już dla poznaniaków.
0
michuu78
3
2 yıl önce
stare miasto
zachwyt umiarkowany. ratuszowa obecnie pisze się przez v. restauracja nazywa się, więc ratuszova. dziwnie, ale ostatnio widuje się takie kurioza, np. nieodległy sphinx, niepostrzeżenie stał się fenixem.

wystrój, szczególnie malowidła w części piwnicznej uznałbym za całkiem udane i dobrze skomponowane ze starymi, ceglanymi sklepieniami. parter, na którym stoi raptem kilka stolików jest raczej pozbawiony intymności, a ściany, sufity i dekoracje wymagałyby powoli odświeżenia, bo i wnętrze i sprzęty (także toalety w piwnicy) są co najmniej zużyte.

wybraliśmy się do ratuszovej na uroczysty obiad w powszedni dzień. zły znak - ogłaszają, że pilnie zatrudnią panią na zmywak, kelnerki i kucharzy.
kelnerka, która nas obsługiwała była miła, ale pojawiała się za rzadko, nie sprzątała pustych szklanek, nie proponowała nowych napojów, gdzieś znikała. może i się starała, ale nie były to wyżyny sztuki kelnerskiej.

w menu brakowało mi kilku żelaznych, zdawałoby się pozycji np. czerniny, na którą szczerze mówiąc miałem ochotę i byłem pewien, że ją tam znajdę. jest za to kilka innych zup, ale oprócz żurku w chrupiącym chlebku (współtowarzyszowi smakował) i może grzybowej z lanymi kluskami większość propozycji chętniej widziałbym w menu restauracji włoskiej, czy francuskiej. moja zupa pomidorowa z serem gorgonzola była aromatyczna i gęsta, ale zbyt słodka i niestety prawie zimna.

ominąwszy kuszące przystawki, dokonaliśmy wyboru dań głównych. padło na golonkę duszoną w piwie, ale po informacji, że standardowa porcja ma ok. 700 g solidarnie zrezygnowaliśmy. ograniczyliśmy się do kaczki pieczonej z jabłkami (jabłek nie stwierdziłem), zraza wołowego i schabu cielęcego. wybór był trudny, bo zachęcająco brzmiały też nazwy dań opartych o dziczyznę i królika.

porcja kaczki (pół) na pierwszy rzut oka ogromna, ale jak okazało do zjedzenia, pyzy raczej kupne, modra kapusta przeciętna. spróbowałem też zraza wołowego, był dobry, taki jak powinien - z posmakiem wędzonego boczku i ogórka. schabu cielęcego nie próbowałem, ale wyglądał apetycznie, choć na tle kaczki porcja była skromniutka.
każde danie "przyozdobione" połówką orzecha kokosowego (!) wypełnioną kiełkami (bodajże rzodkiewki) i sałatą... te kiełki i ten kokos zdecydowanie nam nie pasowały.

ceny dań zawierają dodatki i są jak najbardziej do zaakceptowania. powyższe dotyczy także alkoholu.

polecam jednak na niebanalny obiad lub kolację w ciekawym wnętrzu.
0
m
5
5 yıl önce
stare miasto
bardzo fajne i klimatyczne miejsce. pięknie zachowane prawdziwe mury i architektura. wiele miejsc gdzie można w odosobnieniu zjeść smaczne dania. bardzo dobre miejsce, aby znajomym z zagranicy dać posmakować dobrej polskiej kuchni. gdzie wszystkie potrawy świadczą o doświadczeniu i kunszcie kucharzy. 
w 100% miejsce godne polecenia.
0
mirek
5
8 yıl önce
stare miasto
zdecydowanie moja ulubiona restauracja w poznaniu...
posiada ogródek letni, gdzie można zjeść na świeżym powietrzu z fajnym widokiem.
polecam szczegolnie kaczke i steki oraz desery...
ostatnio probowalem pyszna herbate z zurawina
0
kris
5
8 yıl önce
stare miasto
fantastyczna lokalizacja na poznańskim starym rynku, wieloletnia tradycja, kunszt zespołu kuchennego i wysoki poziom obsługi sprawiają że ratuszova to jeden z najjaśniejszych punktów na kulinarnej mapie poznania.

restauracja jest niewielka, dwupoziomowa (drugi poziom w piwniczne), wystrój bardzo tradycyjny, nawiązujący do polskich mieszczańskich tradycji. niestety trudno w ratuszovej liczyć na prywatność - lokal jest na to po prostu za mały.

restauracja nie jest tania ale za jakość trzeba płacić! oferuja chyba najlepszy w mieście krem z pomidorów oraz fantastycznie podane steki wołowe - obydwie potrawy można obejrzeć na moich zdjęciach. zdecydowanie polecam restauracje smakoszom.
0
tomasz
5
9 yıl önce
stare miasto
polecam bardzo. jedzenie doskonale, obsługa tez.
steki były wyborne. zupy rownież. szkoda ze nie ma regionalnego piwa.
warto zarezerwować stolik zwłaszcza w trakcie targów.
0
cielecinka
5
9 yıl önce
stare miasto
czernina grzechu warta!. piątka z plusem dla wyśmienitej czerniny z domowym makaronem. zupa niezwykle delikatna, przywołała wspomnienia z dzieciństwa i niedzielny obiad u babci...

nigdy nie zdecydowałam się na ugotowanie jej w domu, a tęskniłam za tym smakiem!

w ratuszowej czułam się swobodnie, chociaż atmosfera wydaje się na pierwszy rzut oka nieco "sztywna", to po podaniu przystawek było już lepiej. obsługa profesjonalna, dyskretna. ciekawa karta win.

na drugie zamówiliśmy kaczkę (upieczona połówka wraz z jabłkami) - szaleństwo, krucha i pyszna, z sosem żurawinowym, podbiła moje serce.

żałuję, że nie spróbowałam dziczyzny...
0
michał
4
9 yıl önce
stare miasto
miejsce godne polecenia . byłem nie raz i polecam to świetne miejsce. wystrój jest trochę starodawny, ale to dlatego, że samo miejsce jest związane z historią. jakość serwowanych potraw jest na wysokim poziomie, za czym idzie wysoka cena. obsługa jest bardzo miła, niekiedy jednak mam wrażenie jakby restauracja oszczędzała na zespole kelnerów, wybierając tych bez dużego doświadczenia, zanotowałem kilka wpadek, ale generalnie kelnerzy się starają obsługiwać z wyczuciem. wielkim znawcą nie jestem, ale nie ma za bardzo się do czego przyczepić, dlatego polecam gorąco!
za obiad z przystawka dla dwóch osób wydaje zazwyczaj ok. 250 zł, ale są to dobrze wydane pieniądze. wracam tam jutro na przepyszny stek łowczego i carpaccio wołowe - najlepsze w mieście ;)
pozdrawiam serdecznie!
0
dagmara
5
9 yıl önce
stare miasto
pyszne jedzenie, ale troszkę sztywno. bardzo elegancka restauracja. jednak czułam się trochę jakbym urwała się z choinki... do restauracji przychodzą głównie panowie w garniturach i panie w garsonkach i nie dało się nie zauważyć ich zaskoczenia, gdy patrzyli na mnie i mój mało elegancki strój :)
jednak, gdy dostałam jedzenie, całkowicie przestało mnie to interesować. zamówiłam policzki cielęce przygotowane metodą sous – vide i dosłownie rozpłynęłam się z rozkoszy! mięso z najwyższej półki, bardzo mięciutkie, potrawa idealnie doprawiona. być może jest trochę drogo, ale z pewnością jedzenie jest warte swojej ceny :). obsługa również bardzo miła, już na wejściu kelner zaproponował mi coś do picia, a później często wracał i sprawdzał, czy niczego mi nie brakuje. restauracja godna polecenia :).
0
foodie
5
9 yıl önce
stare miasto
zacna i profesjonalna polędwiczka. ola
z oferty lunchu w ratuszovej skorzystaliśmy już chyba kilkanaście razy - zawsze było pysznie! niestety ceny w karcie należą do wysokich, więc korzystanie z (wyśmienitego) lunchu za 19zł jest super opcją :)

tu zdjęcie z jednych z późniejszych wizyt, a poniżej notka - nasze pierwsze wrażenia.
szukaliśmy miejsca na lunch, a ratuszova skusiła nas mięskiem. oboje wzięliśmy polędwiczkę wieprzową z purée z bakłażana, ziemniakami pieczonymi, kalafiorem oraz sosem rozmarynowym (drugą opcją było caprese, ale dla mięsożerców wybór był oczywisty).

oczekiwaliśmy na dania sącząc pyszną herbatę z prawdziwymi owocami.
polędwiczki okazały się najlepszym dotąd próbowanym daniem w poznaniu. mięso mięciutkie, lekko różowe, idealne! nie jestem fanką wieprzowiny, ale zacną polędwiczkę doceniam. naprawdę, była to jedna z lepszych potraw ze świnki jaką miałam okazję próbować w swoim już nie tak krótkim życiu. także wielkie brawa dla szefa kuchni!

polędwiczki bardzo przyjemnie komponowały się z dodatkami: purée, ciemnawym sosem, dobrze doprawionym kalafiorem. po tym lunchu mam ochotę wpaść tu niedługo na kolejne danie!

ocena: mocne 8,5 – "stestujemy" jeszcze i być może będzie 9 :). edit: jest 9! obecnie ratuszova oferuje niedzielne obiady za 50zł: smakowita zupa, solidne główne danie i deser-niespodzianka: to jest to co lubimy!

maciek

plusy
- pełen profesjonalizm w wykonaniu dania. idealnie wysmażone mięso, pyszny sos, przyjemna kompozycja smaków, ładnie podane.
- dobra obsługa.
- zestaw lunchowy to super jakość w stosunku do ceny: restauracyjne danie od ogarniętego szefa kuchni za 19 zł.

neutralne
- ceny w menu nie są zbyt przystępne (40 zł wzwyż).

podsumowując
- koniecznie zajrzymy tu jeszcze spróbować innych dań i zweryfikować wysokie noty. ocena 9/10.
0
klaudia
5
9 yıl önce
stare miasto
dania pierwsza klasa!. jestem bardzo zadowolona z wizyty w tej restauracji. jedzenie było przepyszne i doskonale podane. obsługa była bardzo miła i obeznana w każdej potrawie- świetnie doradzali w wyborze. byłam z całą rodziną i każdy zamówił co innego- każde danie było zachwalane. na pierwszym miejscu polecam zupkę ze szparagów z wędzonym łososiem i oczywiście na drugie danie pierogi z dzika (najlepsze pierogi jakie jadłam!!!). restauracja godna polecenia na każda okazję z przyjaciółmi i z rodziną!
0
radek7
4
9 yıl önce
stare miasto
prawie idealnie, ale.... po przeczytaniu wielu recenzji uznałem, że jest to miejsce z kategorii muszę odwiedzić. ładny, elegancki wystrój, ale tak jakoś dosyć miło, nie przytłaczająco. obsługa bardzo miła i fachowa. wszystko idealnie jak w restauracji, gdzie obiad dla dwóch osób to prawie trzysta złoty. nawet łyżeczka podana była po założeniu białej rękawiczki. bardzo mi się to podobało. teraz konkrety: najważniejsze nasze dania to ja: stek myśliwego, moja żona karkówka z dzika. oba dania wyglądały jak arcydzieło, aż przykro było niszczyć kompozycję jedząc, śliczny widok. dzik pycha. mięso miękkie i aromatyczne minus, że purée było zimne. musiało trochę odstać przed podaniem. to duży minus, bo moja żona lubi gorące. stek zrobiony tą nową metodą smakował trochę jak ugotowany. brakowało aromatu. dodatki bardzo dobre. żałuję, że nie wziąłem z grilla. na pewno bardziej by mi przypadł do gustu. jestem dużym chłopcem i lubię zjeść, a porcja nie była zbyt okazała, więc za wielkość porcji minus. następnym razem zamówię grillowanego, albo wezmę dzika. ładnie ze strony kelnera, że zaproponował w ramach przeprosin za zimne danie kawę, ale nie skorzystaliśmy bo się spieszyliśmy, a nasza wizyta trochę się przeciągnęła. muszę powiedzieć, że ogólne wrażenie z wizyty jest dobre. największym plusem jest obsługa. smak, kwestia gustu - w tej cenie spodziewałem się większych doznań. aha - w piwnicy zanika sieć gsm. szkoda, że w takiej ekskluzywnej restauracji nie ma repeatera, czy jak to się nazywa.
0
oliwiag
5
9 yıl önce
stare miasto
rewelacyjna restauracja!. muszę przyznać, że jestem w szoku, że restauracja ratuszova ma tak niską średnią ocen: według mnie, jest to bezsprzecznie najlepsza restauracja w poznaniu!
jedzenie jest znakomite. serdecznie polecam łososia z soczewicą sous-vide oraz creme brulee - nigdzie nie jadłam lepszych dań, a jeżeli chodzi o łososia i creme brulee jestem bardzo wymagająca - to moje ulubione dania. :)
łosoś był bardzo delikatny i soczysty - rewelacyjny! po spróbowaniu creme brulee z dodatkiem winogoron po prostu oniemiałam - krucha skorupka i bardzo delikatny krem - przepyszne. :)
obsługa na wysokim poziomie: nienarzucająca się i kulturalna.
piękny wystrój - dla każdego znajdzie się coś odpowiedniego, najbardziej przypadła mi do gustu duża sala na dole, z leśnymi malowidłami na ścianie: buduje ona cudowny, kojący nastrój.
no i na końcu ceny, restauracja do najtańszych nie należy, jednak według mnie stosunek cen do jakości dań jest odpowiedni. po zjedzonym posiłku bez żalu zapłaciłam za kolację.
restaurację odwiedzę na pewno jeszcze wiele razy!
0
amajko1
4
10 yıl önce
stare miasto
jedzenie obrazem podane. poza rozpływającymi się w ustach policzkami cielęcymi zachwyciła mnie obsługa, która profesjonalnie i pięknym językiem potrafiła zaprezentować ofertę w taki sposób, że przy trzecim opisie sama nie wiedziałam co wybrać. wspomniane policzki okazały się strzałem w dziesiątkę, a pure z groszku skontrastowane z lekko chrupiącą, zarumienioną marchewką dopełniło obrazu całości. parmezan na carpaccio był prawdziwy (w płatkach) i podbity suszonymi pomidorami (taką kompozycję jadłam po raz pierwszy). do tego doskonała znajomość karty win, i koniak podany na zakończenie w akrobatycznej kompozycji lampki alkoholu położonej na lampce parującej wody, by lepiej wydobyć aromat - wysoka klasa. do tego tempo obsługi, dyskrecja, uśmiech i białe rękawiczki przy podawaniu sztućców - niby drobiazgi, ale dopełniające kompozycji tego co nazywa się dobrym smakiem - pod każdym względem.polecam!
0
danuta.h
5
10 yıl önce
stare miasto
bardzo miłe zaskoczenie . odwiedziliśmy tę restaurację w październikową sobotę wraz ze znajomym z irlandii, który chciał zjeść obiad i koniecznie obejrzeć starówkę w poznaniu. od wejścia przywitał nas bardzo serdecznie uśmiechnięty kelner. miłe zaskoczenie, bo zazwyczaj obsługa w poznańskich restauracjach nie jest tak miła. byliśmy w poznaniu z krótką wizytą i przez tych kilka dni odwiedziliśmy kilka restauracji w okolicach starego rynku, stąd taka opinia. od samego wejścia wystrój bardzo przykuł naszą uwagę, a mianowicie ciekawie zwisające kwiaty z sufitu. pan adam wskazał nam stolik z widokiem na płytę rynku. wręczył karty dań oraz zaoferował napoje. po krótkiej rozmowie i kilku pytaniach za jego namową zdecydowaliśmy się na sandacza, steka z karmelizowaną cebulką, a ja skusiłam się na pierogi z farszem z dzika. czas oczekiwania różnił się od czasu oczekiwania na dania w innych restauracjach (około 35 min), ale jednak było warto. sandacz doskonale komponował się z włoską kapustą, stek był idealnie przyrządzony w niskich temperaturach, a pierogi wraz z farszem rozpływały się w ustach. jedzenie naprawdę dopracowane w każdym szczególe. jedynym minusikiem ryby była mała porcja, której brakowało np. pieczonych ziemniaków, bądź puree do pełni szczęścia. jednakże całą wizytę u państwa uważamy za bardzo udaną pod względem zamówionych dań jak i miłej, pomocnej i bardzo profesjonalnej obsługi. przy kolejnych odwiedzinach w poznaniu na pewno znów skusimy się na obiad w ratuszowej.
0
oturum aç
hesap oluştur