trochę dziwię się, że pola ma tak niską ocenę. restaurację odwiedziłem jakiś czas temu z dziewczyną. raczej nie spodziewałem się, że dania kuchni polskiej, którą tak wszyscy znamy, jakoś szczególnie powalą mnie na kolana. ba, nawet dałbym rękę uciąć, że będzie kiepsko. i ręki bym nie miał. ale po kolei.
po wejściu czysto, schludnie, wystrój nieco "babciny." ja do restauracji przychodzę jednak jeść, a nie zwiedzać. usiedliśmy przy stoliku, zamówiliśmy rosół 2x oraz ja - klasycznie - schabowego, do tego kapusta z boczkiem, a moja luba polędwiczkę w sosie rozmarynowym, sałatę z musztardowym winegret i ziemniaki po polsku. do tego zimne piwko. rosół dobry, z natką, odpowiednio tłusty, aromatyczny, pachnący lubczykiem. muszę przyznać, że zamawiając ii danie kierowałem się zasadą: schabowy jaki jest, każdy wie! co można wymyślić nowego? i tu kompletne zaskoczenie. delikatny, soczysty, z kostką, z wyczuwalnym posmakiem tymianku, pyszny. kapustka równieżbardzodobra, z koperkiem, nie brejowata, a to duży plus. wszystko ładnie podane, na ciepłych talerzach. zupełnie zgłupiałem. no bo jak można zrobić dzieło sztuki z trywialnego schaboszczaka? mojej dziewczynie również smakowało,bardzosoczysta polędwiczka i przyjemnie rozmarynowy sos. najsłabszym punktem była sałata, bo nie warta swojej ceny. obsługa - zwykła, taka jaka powinna być. choć może czasem fajnie byłoby, gdyby ktoś się zapytał, czy smakuje, etc. jednak większych uwag nie mam. generalnie z restauracji wyszedłem pozytywnie zaskoczony i, co najważniejsze, najedzony. jeśli chodzi o oceny na gastronautach, to na pewno część z nich powstaje z zawiści, albo oczekiwań kulinarnego orgazmu. nie tędy droga. niemniej sądzę, że tak duża ilość nieprzychylnych komentarzy może świadczyć o braku powtarzalności poziomu obsługi i serwowanych potraw. ja akurat trafiłem na dzieńbardzodobry!