w krasnodworze byłem minimum 6 razy z różnych okazji, najczęściej były to jakieś wieloosobowe "zloty".
restauracja jest zlokalizowana na grotach, czyli podróż dość daleka dla kogoś kto nie mieszka na okolicznym osiedlu. dzięki temu pod względem przyrodniczym i widokowym jest naprawdę dobrze. lokalizacja sprawia także, że po okolicy nie kręci się nikt niepożądany. całość jest otoczona ogrodzeniem, parking nie jest jakoś strzeżony, ale samo położenie miejsca sprawia, że człowiek nie zastanawia się czy będzie czym wrócić.
restauracja składa się z głównego budynku i rozstawionych dodatkowo namiotów. główny budynek jest bardzo ładny, ładnie ozdobiony, stoły duże, nikt nikomu na głowie nie siedzi. niestety klima (o ile w ogóle jest) działa beznadziejnie.
mam wrażenie, że lokal jest nastawiony głównie na "masówki" w stylu chrzciny, wesela, śluby i w tej roli spełnia się doskonale (ogromny parking, łatwy dojazd, park dookoła restauracji gdzie można spokojnie pospacerować, duże namioty mieszczące wiele osób). w takich warunkach (tzn. masowej imprezy) klientela jest nastawiona głównie na rozrywkę towarzyską a trochę mniej na jedzenie. w związku z tym wiele wybacza. jeżeli natomiast spotkanie jest w mniejszym gronie wtedy - niestety - niedostatki kuchni wychodzą dość często. pomijam tu lekki chaos obsługi (o jedną kawazamało, herbatęzadużo, to ile było tych kotletów? etc.) a chodzi mi o cokolwiek suchawe mięso, przepieczone ziemniaki, deser ze sklepu plus "bita śmietana" w sprayu...
są to rzeczy które obserwowałem już poprzednio czyli kilka lat temu. myślałem, że to się zmieni, ale nie. mam wrażenie, że napływ masówki powoduje, że właściciel nie ma motywacji do poprawienia kuchni. bo na "masówkę" restauracja jest jak najbardziej ok. ale jazajedzenie dałbym im najchętniej 3 1/2 gwiazdki... daję cztery z nadzieją na poprawę...
kolega niżej strzelił 5 gwiazdek we wszystkich możliwych kategoriach... cóż powiedzieć... może myslał, że to w skali do 10?