kieliszki na próżnej


pablo
5
7 yıl önce
śródmieście północne
wspaniałe miejsce , piekne wnętrza, pyszne jedzenie i przemiła obsługa z doskonałym serwisem !!! doskonały tatar wołowy z chrzanowym majonezem, najlepsza pasztetowa z foie gras jaką jadłem w życiu, do tego pan filip idealnie potrafi dobrać wino do wybranego wcześniej dania. oby tak dalej, widać że bib gourmand michelin to nie żaden przypadek, a wynik ciężkiej pracy i dążenia do obranego celu. będę wracał , do zobaczenia ;)
0
pawel
3
7 yıl önce
śródmieście północne
wiele sobie obiecywałem po tym miejscu, zwłaszcza ze względu na te 220 win. niestety wizyta była rozczarowaniem. zaczynając od wina: idea setek win na kieliszki jest kusząca ale niestety technologia która to umożliwia ma minus - psuje bukiet wina, ani nie wygląda ani nie pachnie tak jak by mogło. dodatkowo ceny wina są absurdalne jak na to co oferują. wina realnie zaczynają się od 130-140 pln (większość z tych 220 win kosztuje ponad 200 pln). kelner opowiada o winie frazesy które kończą się rekomendacją kieliszka za 40 pln. jak ktoś lubi wino to powinien pójść do specjalisty jak np winokolekcja na olkuskiej - tam na winie się znają, a i za 200 pln można mieć coś zdecydowanie z górnej półki. jedzenie niestety też jest takie sobie. mieliśmy na przystawki tzw talerzyki które były zwyczajnie smaczne ale niezależnie od wysiłku jaki ktoś włoży to mielonka (tak, tak) jest po prostu mielonką, nawet jeśli cena to 20 pln . potem były karczochy, niestety bardzo niedobre, zdrewniałe i nieciekawe (cena ok 50 pln) oraz kaczka. była w miarę smaczna ale nic rewelacyjnego na tle warszawskich standardów (69 pln bez dodatków płatnych ekstra). od polędwicy odstręczyła nas cena (89 pln) i wątpliwości po przystawkach. na wszelki wypadek lepiej w temacie polędwicy udać się po sąsiedzku do red ed'a bo tam wiedzą jak podejść do mięsa. za to bez zarzutu były desery w postaci smacznej krówki z lodami. należy też uważać na to gdzie was podadzą. myśmy dostali boczną sale gdzie niestety czuć zapach wilgoci i piwnicy w starej kamienicy, naprawdę nic przyjemnego. budynek jest naprawdę stary (ponoć występował już u złego tyrmanda jako siedziba spółdzielni woreczek) a samo urządzenie restauracji przyjemne ale wentylacja i ogrzewanie w bocznej sali do przemyślenia. łączny rachunek za 4 osoby z winem wybieranym samemu (czyli bez rekomendacji od kelnera z kieliszkiem za 40 pln) to 600 pln. za te pieniądze nie warto.
0
mj
5
7 yıl önce
śródmieście północne
bardzo dobre jedzenie i jeszcze lepsze wino. moim zdaniem jedno z lepszych miejsc w warszawie na randkę lub bardziej uroczysta kolacje! warto spróbować tatara, troci, karczochów i krówki, a z win rioji gran credo.

spróbowałem: - z przystawek: tatara, pasztetowej i selera; - z dań głównych: troci, polędwicy wołowej, karczochów i kurczaka; - z deserów: krówki i pasternaku.

przystawki smaczne zdecydowanie najlepszy tatar i pasztetowa z foie gras. seler lekko zbyt kwaśny.

dania główne pyszne. wszystkie 4 pozycje były bardzo smaczne. polędwica dobrze wysmażona, jarmuz dobrze uzupełniał. troc to hit kieliszków, delikatna podana z kawiorem i porami i chrupiącym chipsem. kurczak zagrodowe miękki z ciekawa marchewka czułem posmak anyżu chociaż nigdzie nie jest wymieniony;). karczochy zaskakująco dobre, sos aioli idealnie pasował.

desery smaczne chociaż nie tak dobre jak przystawki i dania główne. krówka bardzo dobra, kilka kawałków karmelu na rożny sposób uzupełnionych słonym krakersem. mus z pasternaku lżejszy, niezbyt słodki ze smaczna gruszka i kruszonka.

kieliszki jak sama nazwa wskazują maja bardzo szeroki wybór win. spróbowałem 2 rioji od gonzalo. pierwsza gran credo jest lżejsza i zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu. druga devilish jest mocnym winem i chyba lepiej wziąć primitivo.

podsumowując wybitne miejsce, pyszna kuchnia szeroki wybór win, bardzo miła obsługa. na uwagę zasługuje równiez bardzo ładne wnętrze, urządzone w nowoczesnym, prostym ale bardzo efektownym stylu. zdecydowanie polecam kieliszki na próżnej!
0
zofia
4
7 yıl önce
śródmieście północne
do kieliszków trafiliśmy w środowy wieczór. zajęliśmy ostatni wolny stolik (niestety bardzo na nas wiało przy każdym otwieraniu drzwi). zamowiliśmy kluski śląskie z dynią i sosem z maku (kluski idealne, całe danie bardzo smaczne choć nieco zbyt kwaśne) i kurczaka zagrodowego ze szpinakiem i topinamburem (kurczak podobno bardzo dobrze zrobiony). przetestowaliśmy też dwa desery: śliwki z lodami i pigwę z piernikiem. oba smaczne ale nie powaliły. a twardość piernika (choć jak rozumiem zamierzona) była po prostu nie przyjemna. dobrze dobrane wino. miła choć zabiegana obsługa.
0
ciechanka
5
7 yıl önce
śródmieście północne
w kieliszkach byłam kilka razy. zawsze obowiązkowo biorę tatara - jest na dzien dzisiejszy moim nr 1. fajna, duża porcja i doskonały smak.
jadłam tam również konserwę, chłodnik - bardzo fajne, a także terrinę z pora - coś ze mną albo z nią jest nie tak, w każdym razie nie jest warta tych 27 pln.
na osobną uwagę zasługują desery, które się zmieniają (nie wiem z jaką częstotliwością). i tak: latem były odjazdowe lody, potem genialny sorbet z owocami, śliwki z kruszonką i lodami, ciastko a'la napoleonka, no i krówka - nie ma o czym mówić - desery są przepyszne i brać w ciemno.
spróbowałam też piwa od współbiesiadników, znawcą nie jestem, laikiem też nie, ale jest dobrze. wino - wiadomo, najlepsze.
podsumowując: zacznijcie od rezerwacji, w ciemno tatar i deser, no i kieliszek rzecz jasna.
0
sumimaseen
3
7 yıl önce
śródmieście północne
bardzo przeciętne i zachowawcze menu w tak modnym miejscu. przystawka śledziowa bez wyrazu - doceniamy chęć zachowania oryginalnego smaku śledzia, ale brak odpowiednich towarzyszy ryby zniweczył ten efekt. chleb był uosobieniem przeciętności z sieciowej piekarni. bardzo dobre drugie danie. idealnie przygotowane warzywa i legumy. super sos. kaczka confit mistrzostwo. miękkie mięso, chrupiąca skórka; wszystko aromatyczne. deser ni w pięć ni dzięwięć. pyszna gruszka w winie. lody totalnie bez charakteru. ciasto nie wiedziało samo czym chce być, choć po zmieszaniu wszystkiego w stylu a'la chłopska łycha, było zjadliwe. na plus nienaganna, wręcz perfekcyjna obsługa, atmosfera i wystrój. ze smutkiem nie wrócimy. takie już życie w przeładowanej kulinarnie warszawie...
0
foodpost
4
7 yıl önce
śródmieście północne
lubię przychodzić do kieliszki na próżnej z kilku powodów - szeroka karta win, świetne steki i piękne wnętrze. właścicielami są znani restauratorzy z brasserie warszawska czy butchery and wine. 
polecam każde mięso które wyjdzie z ich kuchni. jadłem tam świetne grzyby z żółtkiem oraz rib eye do tego wino z priorat. nie jest tanio - przystawka 20-40 pln, główne 50-100pln ale warto zajrzeć przy większej okazji.
0
ewa
5
7 yıl önce
śródmieście północne
kieliszki na próżnej zwisają sobie z "powały" choc to nie wiejska knajpa więc raczej z sufitu. zwisają tworząc urocze "rozświetlenie" dośc ascetycznego miejsca. wstrzemięźliwośc wnętrza dobrze komponuje się z menu i ciekawie nawiązuje do lokalizacji na ulicy próżnej.  przynajmniej dla mnie. w menu nie ma już niestety polecanych mi przez o świńskich uszu ani dorszowych krokietów. jest za to doskonały tatar, kiszone warzywa i świetna pasztetowa. daniami głownymi wzgardziłam mimo, że kusił comber jagnięcy. jednak przystawki wygrały.

najgorsze wcale nie było oczekiwanie............. nie za długo, nie za krótko...lecz w sam raz...

kiszone warzywa w aktualnej wersji (zmiana sezonowa) to ogórek, patison i kalafior. idealnie "wyciągnięta" naturalna słodycz warzyw przy współudziale fermentacji mlekowej. nie ma co "gadac" po próżnicy. jestem zachwycona powrotem do kiszonek. zazdrościłam dwie dekady temu koleżance, która na bazarze w san petersburgu obżerała się podle wszelkiej maści kiszonymi warzywami. ale jak widac, cierpliwośc popłaca.  swoją drogą znacie książkę aleksandra barona (tego od solca 44) pod tytułem "kiszonki i fermentacje"? pasjonująca niczym porządny kryminał. wprost nie można się doczekac, co tym razem ukisi. smak kwaśny to ten który do mnie najlepiej dociera na przednówku jesieni i wiosny. nie odmówię uroku kiszonkom proponowanym przez kieliszki. tatar z czarnego angusa grubo mielony z majonezem chrzanowym, żółtkiem przepiórczego jaja i ... kiełkami. rzecz wydawałaby się mało interesująca moje kubki smakowe dopóki nie wzięłam pierwszego kęsa. najpierw bez majonezu. potem pożeniłam smaki. to bardzo dobra wersja tatara muszę przyznac.  pasztetowa z foie gras z bułką maślaną to wyprawa w zupełnie inną stronę. jest słodko. nie oczywistą słodyczą cukrzaną. tu słodycz poza konfiturą niesie bułka. całośc przyjemnie zbilansowana. nie mogą napisac, jak wielką jestem wielbicielką foie gras, bowiem jadłam je góra pięc razy w życiu ale propozycja kieliszków bardzo mi odpowiada.

niestety z uwagi na moją okresową abstynencję nie mogłam przetestowac ich karty win. doszły mnie słuchy o tym, że każde wino dostępne jest na kieliszki. nie muszą otwierac z powodu jednego czy dwóch kieliszków całej butelki... czary! nie jest to zasługa merlina ale coravina. chwała mu za to. jeszcze tu wrócę!

ogromny plus za obsługę. za każdym z dwóch razów trafiłam na przemiłych i prze-kompetentnych kelnerów.  nie nachalnych. uśmiechniętych wewnętrznie a nie z przyklejonym wyrazem twarzy ala joker. ogromny plus.
0
piżama
5
7 yıl önce
śródmieście północne
fajnie! 
klimatyczne wnętrze, kompetentna obsługa, dobre wino dobrane do jeszcze lepszego jedzenia - sery i mięsiwo są tu doprawdy uzależniające. 
warto wybrać się większą grupą smakoszy i degustować, degustować....
0
piotr
4
7 yıl önce
śródmieście północne
sympatyczna obsługa, jedzenie bardzo przyzwoite. lokal idealny na kolacje. 
nieprzeciętny wybór win. obsługa bez problemu doradzi kieliszek wina do dania.
0
skinnyfoodie
5
8 yıl önce
śródmieście północne
przede wszystkim wyszedłem z kieliszków szczęśliwy, co oznacza tylko jedno...pyszne jedzenie.

zawitałem tam z kumplem, był czwartkowy wieczór ok 21, a lokal pękał w szwach. zaproponowali nam miejsce przy barze, co okazała się bardzo fajnym doświadczeniem, szybka obsłucha, dopytująca, naprawdę miło i ciepło.

zamawiamy tatara  i placek ziemniaczany. tatar ciekawy, majonez fajnie go podkręca, nadaje ciekawego smaku, może nie tatarowe niebo ale bardzo solidna pozycja. kolegi placek rewelacyjny, chrupiący, kawior fajnie dopełnia smaku - rewelacja. na drugie comber jagnięcy i stek z borowikami. oba mięsa wypieczone tak jak poprosiliśmy, mięso się rozpływało w ustach, ale hitem były pierożki podawane do polędwic- mega!

wystrój restauracji bardzo fajny, ściana kieliszków robi spore wrażenie, miła obsługa, mimo tabaki wszystko przebiegło miło, smacznie i sympatycznie.

polecam!
0
staś
4
8 yıl önce
śródmieście północne
szedłem tu bardzo pozytywnie nastawiony. podobała mi się nazwa, koncept, miejsce. chciałem naprawdę, żeby "kieliszki" urwały mi d.... . niestety nie urwały, ale źle też nie było i na pewno kiedyś wrócę.
zacznijmy od minusów, które są w mniejszości. minus numer jeden (przyznaję, bardzo subiektywny): przy kolosalnej karcie win nie ma ani jednego verdejo, a kiedy poprosiliśmy o albariño, okazało się, że go nie ma. wybór jest tak duży, że nie było trudno czymś je zastąpić, ale jednak szkoda (fajne jest za to to, że każde wino można tu pić na kieliszki, nie ma konieczności zamawiania całej butelki). drugi minus: obsługa jest tu sprawna, ale dość sucha. kelnerów jest na zmianie aż pięcioro, a jednak nie próbują się nawet silić na uśmiech i serdeczność. jak najbardziej robią swoje, ale zachowują się trochę tak, jakby mieli po kilkanaście stolików na głowę, a w międzyczasie zmywak do ogarnięcia. konkretni, z pewnym pośpiechem, unikają rozmowy dłuższej niż wymiana pojedynczych zdań. ostatni minus, oczywiście względny - ceny. zważywszy na lokalizację i jakość kuchni nie jest to żaden rozbój, ale porcje (mam na myśli również dania główne, nie tylko tzw. talerzyki) są po prostu małe. skoro już tyle kasują, mogliby nieco hojniej sypnąć produktem. 

ale przejdźmy do plusów. wystrój- dla mnie bardzo fajny. tempo serwisu (przy 100% obłożenia) bardzo dobre, poniżej 20 minut. karta win-pomijając opisany drobny zgrzyt- imponująca. duża, zróżnicowana i o bardzo sensownej strukturze cenowej (zaczynamy od od ~80zł za butelkę, kończymy na ~500, bez niepotrzebnego szpanu i wygłupów; wszystkie wina można pić na kieliszki). kuchnia- od "nieźle" po "rewelacja". smaczne karczochy, bardzo smaczne szparagi, niezłe przystawki, pieczywo i inne przeszkadzajki (np. rzodkiewki z autorskim sosem), i naprawdę obłędny deser z rabarbaru. bardzo dbają o estetykę dań. prezentacja jest naprawdę fajna, nawet przy drobiazgach.
podsumowując: mogę z dość czystym sumieniem polecić. szkoda tylko, że nie jest odrobinę taniej i że obsługa trochę bardziej nie uśmiecha się do gości. ale na pewno jest to miejsce ciekawe, warte sprawdzenia.
0
grzegorz
5
8 yıl önce
śródmieście północne
sympatyczne, bezpretensjonalne wnętrze. uwagę zwracają setki kieliszków do wina umocowanych nad barem. profesjonalna i sympatyczna obsługa. przy wyborze wina zdaliśmy się na sommeliera, który nie pomylił się ani razu. dzięki temu, że wszystkie wina (chyba w granicach 200) można zamawiać na kieliszki, mieliśmy możliwość zdegustowania wielu różnych butelek. jak już napisałem wszystkie były trafione! jedzenie w porządku, choć bez szału. najbardziej do gustu przypadła nam pasztetowa z foie gras, dorsz i polędwica wołowa z borowikami. ceny nie są niskie, ale do przyjęcia. na pewno tam wrócimy :)
0
monczi
5
8 yıl önce
śródmieście północne
naprawdę wspaniałe miejsce. świetna lokalizacja, na zabytkowej ulicy próżnej, tworzy niesamowitą atmosferę. sam lokal malutki, ale bardzo fajnie i pomysłowo urządzony. imponujące są kieliszki wiszące nad barem, które od razu mówią, czym zajmuje się to miejsce. jedzenie pyszne - wszystko przygotowane ze smakiem i perfekcją. bardzo podoba mi się inspirowanie tradycyjną kuchnią polską. gorąco polecam to miejsce, nie tylko na restaurant week ;)
0
robert
5
8 yıl önce
śródmieście północne
najczęściej przychodzę tutaj z moją dziewczyną, idelane miejsce na wspólny weekend po cięzkim tyogdniu i spędzenie ze sobą kilku chwil. polecam każdemu, kto chce zabrać swoją ukochaną w idealne miejsce.
0
oturum aç
hesap oluştur