kardamon restaurant


mintandchocolate
4
11 yıl önce
lublin
klasa sama w sobie. zostałam zaproszona tydzień temu do kardamonu i po miłym wieczorze uznałam, że miejsce to zasługuje na pochwałę. elegancki wystrój i przemiła, profesjonalna obsługa urzekają już od początku. menu bardzo ciekawe, zawiera pozycje zazwyczaj niedostępne w lubelskich restauracjach np. przepiórki i kaczkę. zamówiłam sobie przepyszny bulion orientalny i skusiłam się na kaczkę, jako, że lubię próbować dań trudno dostępnych w innych restauracjach. wszystko było pyszne i ładnie podane, obsługa cały czas dbała, żeby niczego nam nie brakowało. zdecydowanie polecam!
0
firg
5
11 yıl önce
lublin
niesamowita atmosfera. lokal urządzony w ciepłym klimacie. urzekła mnie atmosfera w tym miejscu, którą niewątpliwie tworzą pracujący tam ludzie. jest elegancko, ale jednocześnie bardzo przytulnie i ciepło (nie ma tzw. sztywniactwa). niewiele jest takich lokali, w szczególności w lublinie. dania przepyszne i pięknie podane. ceny w stosunku do jakości są świetne. nie ma się absolutnie do czego przyczepić. bardzo chętnie tam wrócę i to na pewno nie raz.
0
sophiap
5
11 yıl önce
lublin
megasmacznie i przytulnie. przede wszystkim elegancki i wysmakowany wystrój. jedzenie jest pyszne, a byłam kilka razy i nigdy się nie rozczarowałam. krewetki jem za każdym razem i są przesmaczne. na danie główne tym razem skusiłam się na na marynowanego halibuta... pycha, pesto idealnie współgra z rybą. na deser pyszny sernik... naprawdę wyjątkowy. obsługa jest bardzo miła, czasem może aż zbyt bardzo dbająca i pytająca.
0
alcon
4
11 yıl önce
lublin
elegancko. restauracja kardamon niewątpliwie zatrudnia obsługę starającą się rozpoznać oraz zrealizować potrzeby klientów. przy wejściu pracownik restauracji otwiera drzwi gościom, prowadzi oraz wyznacza stolik, poleca specjalność dnia, podaje kartę oraz pyta o głośność muzyki, czy jest odpowiednia, czy nie przeszkadza. towarzyszył mi gość, którego niechętnie wita się w restauracjach, jednak w tym lokalu kelnerka uprzejmie zapytała właścicieli, czy jego obecność nie sprawi kłopotu. ucieszyłam się ogromnie, pies był bardzo zmęczony, znalazł wytchnienie w klimatyzowanym wnętrzu oraz niezwłocznie przyniesiono mu miskę wody. wystrój, nowoczesny i elegancki. miałam ochotę na deser, więc zamówiłam tiramisu serwowane w ogromnym pucharku za cenę 16 złotych. deser był świeży, cieszył oko (na talerzyku, na którym leżała łyżeczka, poprzez oprószenie kakaem litery "k" utworzono elegancką propozycję podania), biszkopty zostały bogato nasączone espresso oraz amaretto, mascarpone dobrej jakości. piesek zasnął, a ja w ciszy i spokoju mogłam poczytać książki, dopiero co wypożyczone w bibliotece pedagogicznej. na koniec zapłaciłam rachunek, do którego dostałam aromatyczną herbatę produkcji znanej, lubelskiej firmy. reasumując, moja wizyta upłynęła pod znakiem równowagi nastroju, zjadłam pyszny deser porozmawiałam z miłą kelnerką i odwiedziłam ciekawe wnętrze.
0
gienia00000
5
11 yıl önce
lublin
jedzenie pierwsza klasa. po długiej przerwie powróciłam do "kardamonu". kilka dni temu wieczorową porą wybrałam się tam z koleżanką. zeszłyśmy po schodach i od razu zostałyśmy przywitane i zaprowadzone do stolika. siedziałyśmy na pierwszej sali obok szafy z winami. jest to bardzo wygodne miejsce, gdyż mogłam usiąść na wygodnej kanapie. kelner podał kartę i zaproponował dania. wybrałyśmy papardelle z brokułami oraz czarny makaron z owocami morza, a na przystawkę ser camembert.
podano nam napoje i czekadło. czekadło składało się z ciepłego i kruchego chleba oraz masła czosnkowego. wyśmienite.
ser camembert podany był z kawałkami gruszki i żurawiną. obsypany był chrupiącymi migdałami. niebo w ustach.
skusiłam się by spróbować papardelli, które jadła koleżanka. były naprawdę bardzo smaczne, zaś moje danie było jeszcze lepsze. czarny makaron, owoce morza i starty parmezan. serdecznie polecam.
na deser zamówiłyśmy tiramisu. tiramisu zdobyło moje serce. najlepsze w lublinie.
obsługa bardzo miła i kompetentna.
w wystroju zauważyłam nowe lampki na kilku stolikach, które nieco mogą przeszkadzać gościom, gdy będzie maksymalna liczba osób przy stoliku.
0
kkkp
3
11 yıl önce
lublin
całkiem dobrze. jedzenie smaczne, chociaż pasztet z dodatkiem folii aluminiowej to wyjątkowo zdumiewające połączenie. lokal pretendujący do miana luksusowego, pomimo wyjątkowo miłej obsługi, powinien zwrócić uwagę na nienaganny strój kelnerów. poplamione koszule nie wchodzą w grę.
0
asafetyda
5
11 yıl önce
lublin
ciepło, klimatycznie, miło. postanowiłem dotrzymać obietnicy z przed kilku miesięcy i zabrałem żonę na romantyczną kolację.

poprzedziłem telefoniczną rezerwacją, gdyż jak słyszałem w piątkowy wieczór wolnych miejsc tu nie ma.

o dziewiętnastej było już sporo osób. młody pan z księgą w dłoni trochę się pogubił i zaprowadził nas do innego stolika, ale sprawnie to naprawiono.

potem było tyko lepiej, zamówiliśmy camembert pieczony w migdałach dla żony i pierogi z cielęciną i kasztanami dla mnie.

miałem ochotę na śledzia z kawiorem w oleju z orzechów laskowych, ale kłócił się nieco z romantyzmem.

camembert na rucoli z gruszką i żurawiną fantastyczny. moje pierogi pyszne.

miały być dania główne, ale nie daliśmy rady. kelner zabiegający i bardzo miły, na koniec zostaliśmy poczęstowani nalewką domowej roboty.

zdania nie zmieniam, to nasze ulubione miejsce.
0
gatito
3
11 yıl önce
lublin
no raczej lekka porażka. moja wizyta miała miejsce w lipcu bierzącego roku. popołudnie, niedziela, upał nie do zniesienia. na początek parkowanie. z tym nie było żadnych problemów bo raz, że wakacje, dwa że niedziela. znając lublin, w środku tygodnia byłby problem. karta wisząca na zewnątrz umieszczona w dość dziwnym miejscu, trzeba z lekka się przechylić i nagimnastykować, żeby coś zobaczyć. ale weszłam. na dzień dobry uderzyła mnie woń zaduchu, stęchlizny jak w starej wilgotnej piwnicy. nie ma się co dziwić, bo przecież w takim miejscu restauracja się znajduje. kelner z lekkim uśmiechem zapewnił, że z tym "zapachem" walczą jak mogą. jak widać mogą niewiele. zostaliśmy posadzeni w jednej z "lóż". karta dań jak już to zostało opisane niezbyt bogata, czytam. w międzyczasie co widzę?! pan kelner biega z odświeżaczem w ręku robiąc przy tym ogromne zamieszanie i powodując niesamowite wymieszanie aromatów! dramat. ale najlepsze nadeszło na koniec. nie mogłam się na nic zdecydować więc kelner z rozbrajającym uśmiechem zaproponował i tu uwaga (!) świeże mule próżniowo pakowane! nie wiem czy to miał być żart czy zachęta, ale ja podziękowałam i nie skorzystałam z oferty tej jakże zachwalanej restauracji. omijam ją szerokim łukiem.
co do wystroju nie mam wiele do zarzucenia jedank sytuacja, którą opisałam pozostwiła duży niesmak.
0
magpie
4
11 yıl önce
lublin
urokliwe miejsce. byłam w kardamonie kilkukrotnie, na większym i mniejszym jedzonku. smakowało zawsze, obsługa bardzo miła (choć raz przeżyłam niezły "horror", gdy bardzo się spieszyłam, było to zimą, a pani kelnerka otworzyła szafę, by mi podać płaszcz, i okazało się, że go nie ma! - szukałyśmy dobre parę minut, zachodząc w głowę, co się z nim stało; okazało się, że spadł z wieszaka i ukrył się tak, że trudno było go dojrzeć). raczej nie jest to miejsce, gdzie da się w miarę (podkreślam "w miarę") szybko zjeść, najkrócej czekałam około 25 minut na porcję pierogów z cielęciną i kasztanami (pycha...), najdłużej na zamówiony przez 5 osób obiad, skwitowany przez kelnera słowami "ależ się państwo przejechali po karcie" - 50 minut. faktycznie, zamówienie obejmowało i pappardelle, i potrawy regionalne (kapelusz wieprzowy z polędwicy i schabu, zupa parzybroda, gęsia szyja), a także ryby. jeśli coś mi tam nie pasowało, to właśnie pan kelner, nieco zmanierowany, a panie kelnerki aż "za miłe", pytające się często, czy smakowało i czy może jeszcze coś chcę zamówić. to lokal w suterynie, więc jest ciemno, ale wystrój i oświetlenie sprawiają, że na kameralne spotkanie to naprawdę eleganckie miejsce (jest nawet osobna sala na niewielkie bankiety, ładnie urządzona). miłym akcentem było podanie z rachunkiem obiadowym kieliszeczków chyba wiśniówki "na trawienie". lokal na pewno wart polecenia, choć trzeba pamiętać o czasie oczekiwania i wliczyć w plan wieczoru czy popołudnia.
0
deguscik
4
11 yıl önce
lublin
oby się utrzymało . restauracja jakiej brakowało w lublinie. po pierwsze (przynajmniej tak trafiłem) właścicielka wita i żegna gości. sytuacja nie do spotkania w jakiejkolwiek innej restauracji w lublinie. wystrój jest kwestią gustu, ale ciężko obiektywnie przyczepić się do czegokolwiek. karta nie przesadnie rozbudowana, ale zaspokoi każde podniebienie. jedyna uwaga jaka mi się nasuwa to czas oczekiwania na zamówione dania, i profesjonalizm obsługi. o ile w innych restauracjach może bym na brak znajomości karty u kelnera przymknął oko to przy ogólnym wysokim poziomie restauracji chyba trzeba wymagać od obsługi odrobinę więcej, co nie zmienia ogólnej bardzo pozytywnej oceny.
0
jajnick
4
12 yıl önce
lublin
nieba nie ma w gębie. piszę tę recenzję bardziej z "obowiązku" niż z potrzeby serca - żeby czasem ktoś nie pomyślał, że jajnick nie bywa w topowej restauracji lublina. otóż bywa, bywa - od czasu do czasu. bywa i potwierdza bardzo pozytywne opinie na tema tamtejszej obsługi. jest to niewątpliwie najbardziej starająca się obsługa w mieście. jeśli kelner coś zapomni lub przeoczy, to gratisom i przeprosinom nie ma końca (ale tu uwaga, że niektórym ludziom ten nadmiar grzeczności może aż przeszkadzać).
moje rozterki biorą się stąd, że pomiędzy poziomem obsługi, a poziomem kuchni jest znaczna różnica jakościowa. tu extraklasa, a tam druga liga (ale przecie nie okręgówka).
delikatnie rzecz ujmując jest pewien przerost formy nad treścią, szczególnie, jeśli ktoś przed udaniem się do restauracji poczyta sobie opis oferty kulinarnej, znajdujący się na stronie internetowej lokalu - może się w realu trochę rozczarować.
ostatnio zamówiłem tam jeden z hitów: przepiórkę faszerowaną cielęciną w aksamitnym sosie kurkowym z kładzionymi kluskami francuskimi i warzywnym szaleństwem. piękna, finezyjna nazwa dania, ale powiedzmy sobie szczerze, przepiórka smakowała w sumie gorzej niż grillowany kurczak z budki na krakowskim przedmieściu...
pomimo tej gorzkiej uwagi, z całym przekonaniem stwierdzam, że kardamon jest miejscem, gdzie warto zaprosić kogoś, na kim nam zależy. poziom obsługi, klimat i wystrój, w tym piękna zastawa, w dużej mierze niwelują pewien dyskomfort płynący z faktu, że nieba nie ma w gębie.
0
małgaga
5
12 yıl önce
lublin
ekskluzywnie i fajnie. to dobra restauracja na romantyczne spotkanie, tylko niestety trzeba zrobić rezerwację i to nawet na tygodniu. lokal ma niewiele stolików, a większość z nich jest 4-6 -osobowa i gdy ludzie przychodzą we 2 to nagle mieści się tylko kilka osób. menu jest dość ciekawe, jednak trochę zbyt ubogie, gdzie człowiek nie ma ochoty na mięso niewiele mu pozostaje. w poniedziałki podają sushi, nie jadłam, ale jestem bardzo ciekawa, w piątek z kolei mule w promocji po 23 zł - też nie jadłam. to co zamówiliśmy było bardzo smaczne. mają dużą kartę win, ale tylko 3-4 wina dostępne na lampki... z deserów też marny wybór jeśli nie chce się jeść lodów pozostaje 1 ciasto, które było średnie - jak dla mnie za słodkie, ale to już kwestia gustu. na koniec poczęstowano nas nalewką żurawinową - cudowna. szkoda, że nie da się jej zamówić - 50 ml takiego cuda byłoby najlepszym deserem. na pewno wrócę :). ach i jeszcze obsługa, nigdzie w lublinie nie ma tak miłej obługi... no może w grand hotelu... są cudowni, zainteresowani i dbający o klienta.
0
steve_h
5
12 yıl önce
lublin
już znalazłem.... ... swoją restaurację numer jeden, to właśnie kardamon, poniżej szczegóły :).
zamówiliśmy bulion orientalny, flaki, sałatkę grecką, sałatkę z polędwiczką wieprzową, pierogi z cielęciną i kasztanami oraz niespodziankę :).
bulion rewelacja, z dodatkiem owoców morza i muli, na moją specjalną prośbę był łagodny i taki otrzymałem flaki tylko spróbowałem, bo nie były moje, ale miały bardzo oryginalny smak doprawiony majerankiem, smaczne bardzo smaczne.
sałatki wyśmienite dodają trzy sosy: malinowy, pesto z natki pietruszki oraz a'la paprykowy.
pierogi znakomite delikatne, ciasto cienkie, farsz specyficzny, przyjemny w smaku i ostrzegam, kto spróbuje ten nie pożałuje :).
a teraz niespodzianka od restauracji za dłuższe oczekiwanie na pierogi dostaliśmy deser gratis, miły gest, była to ciasto z jabłkami na ciemnym cieście i mące orkiszowej mniam.
jeśli chodzi o obsługę to proponuję wszystkim właścicielom restauracji w lublinie przyjść i się przyjrzeć jak wygląda profesjonalna i miła obsługa, a jednocześnie czujesz się jak w domu. tak trzymać kardamonie.
i mówię szczerze chciałem znaleźć coś do czego można by się przyczepić, ale cholera no, nie da się, nie da...
wszystko idealne od wystroju po jedzenie i akceptowalne ceny.
szkoda, że nie można przyznać więcej gwiazdek bo dałbym o wiele wiele więcej.
będę zaglądał i się rozkoszował. up the kardamon!
0
cytrynka
5
12 yıl önce
lublin
miła restauracja. byliśmy dziś w kardamonie na obiedzie i jesteśmy bardzo zadowoleni :). obydwoje zamówiliśmy wieprzowy kapelusz z chrupiącymi ziemniakami (przyczepię się jednak, że nie były chrupiące i do tak dużej porcji mięsa mogło być ich więcej ;)) i mizerią, danie bardzo nam smakowało, było apetycznie podane. skusiliśmy się też na deser tiramisu - podobno bardzo dobre, świeże i do tego spora porcja opinia mojego towarzysza, ja wzięłam lody i oceniam je średnio nic nadzwyczajnego. wypiliśmy też pyszne latte i herbatę. bardzo dobrze oceniam obsługę, miła, kulturalna, sprawna. na pożegnanie dostaliśmy po kieliszku żurawinówki :). szkoda tylko, że nie można było doliczyć napiwku do płatności kartą.
0
gienia00000
5
12 yıl önce
lublin
mój numer jeden. po pierwsze zostałam obsłużona wzorowo. kelnerzy wykazywali zainteresowanie moją osobą i dbali bym miała wszystko czego mi potrzeba. mieli wiedzę na temat dań, co bardzo mi się podobało.

jedzenie poezja. pieczywo z masłem czosnkowym jako tzw. czekadło miło mnie zaskoczyło. było przepyszne. danie główne filet na tagliatelle z ogórka z ryżem - mniam mniam. czarny i biały ryż były ciekawą kombinacją. ryba (sandacz) idealna.

ceny jak na poziom restauracji były niskie. nie dziwi mnie, że kardamon to miejsce wyróźnione przez miasto.

wystrój elegancji i oszczędny, a zarazem idealnie oddaje charakter restauracji.
na pewno wrócę.
0
oturum aç
hesap oluştur