groole


İçinde "ziemniaka" olan yorumlar
4
4.3
cynamoonka
4
2 yıl önce
śródmieście południowe
mnie osobiście bardzo taka odsłonaziemniakaodpowiada - można sobie wybrać smakowite połączenia wg gustu i uznania. bryndza, szpinak... super!

czemu mimo dobrych smaków tylko 3,5? jest kilka powodów:
- trzeba dość długo czekać na jedzenie, które jest w końcu przekąskowe,
- żeby dostać z kimśziemniakana pół z osobnym talerzem trzeba zapłacić 10 zł; jeśli mimo wszystko chce się zapłacić 7 zł za dwa ziemniaki, to należy jeść na jednym talerzu. fajne, prawda?
- cennik jest mało przejrzysty, powinno się wiedzieć, że mimo że wybiera się w  podstawce 2 ziemniaki, to ceny za dodatki są liczone per ziemniak, a nie per porcja złożona z dwóch ziemniaków.

podsumowując, jedzenie jest smaczne, ale pole do poprawy jest całkiem spore.
0
pauno
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
z zasady, bo to węglowodany, bo niezdrowe, bo tuczą...bo telewizja kłamie, no i zwłaszcza dlatego, że mi nie smakują...

tymczasem...

guzik prawda!

ziemniak ma swój potencjał, jest bogaty w witaminę c, beta-karoten, ma ciut witamin: h, k, b1, b2, b6 i pp. ma też sporo potasu i fosforu, w śladowych ilościach zawierają też magnez, wapń, żelazo, mangan, sód, fluor, jod i siarkę.

a węglowodanów moi drodzy mają tylko ok. 19 g i aż 3,1 g błonnika (na 100 g).

no i w tym miejscu smakują. i to jeszcze jak! nie jak u mamy, nie są rozgotowane i stłuczone, sprofanowane, są upieczone i doprawione... czym sobie tylko klient zażyczy.

pyszna, przypieczona skórka, miąższ wymieszany z masełkiem, do tego żółty serek i co ci w duszy, lub na podniebieniu gra. jadłam już 3 rodzaje: z bryndzą, tuńczykiem i kurczakowym curry.

i nie powiem, że jak na ziemniaka, to daje się zjeść, te ziemniaki są po prostu pyszne.

oceniać lokalu chyba nie będę, nie jest to bowiem restauracja, ani też restauracyjka. to takie małe, schowane miejsce o którym na razie wiedzą tylko wybrańcy... dwa stoliki wewnątrz i jeden dłuższy, ale nie to się liczy. tu nie przychodzi się na randkę czy potkanie towarzyskie, ale na groole!

i może coś o cenach, zamówiłam 1ziemniakaa dostałam 2. dlaczego? bo tym razem przyszły mniejsze (sic! ledwie się na talerzyk zmieściły!), więc dajemy po 2. no uczciwość w lokalach gastronomicznych, zwłaszcza tych początkujących jest jakby nie patrzeć nieczęstym zjawiskiem. tak więc za te 2 ziemniaczki w sumie ważące z pół kilo z wszystkimi możliwymi dodatkami zapłaciłam 10 zł. no minus 10% zniżki, bo m jest wiecznym studentem… (ma to widać w końcu jakieś korzyści).

a, i proszę nie przychodzić tłumami, nie po 17 i nie w weekendy, bo nie lubię stać w kolejkach! :)
0
kornelia
4
2 yıl önce
śródmieście południowe
pyszne, proste jedzenie ukryte w bramie nowego światu. w malej dziupli można zjeść sypkiegoziemniaka(a raczej porcje dwóch ziemniaczków za 10 zł) z przypieczona skórką i nadzieniem: bryndza lub śledź (oba moje ulubione) albo kurczak curry, tuńczyk, krewetki. obsługuje osobiście przemiła właścicielka sprawia, że z przyjemnością tam wracam.
0
brrruja
4
2 yıl önce
śródmieście południowe
świetny pomysł naziemniakaw wielu wariacjach. w porze obiadowej bywa tam dość tłoczno, ale wieczorem można spokojnie usiąść i spróbować ciekawych kompozycji z ziemniakami - ja bardzo lubię te ze śledziem i łososiem.

przyjemna miejscówka na szybkie jedzenie.
0
paweł
5
6 yıl önce
śródmieście południowe
witam wszystkich, to co tam wyczarowują zziemniakawoła o pomstę dla naszych podniebień, te dostatku sa super tak jak wszystkie zestawy, polecam za każdym razem spróbować czegoś innego
0
kaśka
5
6 yıl önce
śródmieście południowe
fajne miejsce żeby zjeść tanio i do syta. na co dzień fankąziemniakanie jestem, ale tutaj regularnie przychodzę na golasy z masłem czosnkowym. często nawet dzieląc jedna porcję (dwa ziemniaki) między dwie osoby- naprawdę można się najeść. do tego fajne promocje - np dzban piwa za 10 zł ;) w zimę w lokalu bywa ciasno, ale latem ogródek rekompensuje straty. zastrzeżeń do jakości obsługi brak
0
midian
5
6 yıl önce
śródmieście południowe
śmiało mogę powiedzieć, że uwielbiam to miejsce. dlaczego? bo wystrój, atmosfera, lokalizacja na uboczu, obsługa i oczywiście pyszne jedzenie pozwalają mi się tu w pełni zrelaksować.

białe ceglane ściany przywodzą mi trochę na myśl greckie tawerny. poza tym jest przytulnie, ale przestronnie i kolorowo w dodatkach. z głośników sączy się przyjemna acz nieusypiająca muzyka. można usiąść z gazetą wewnątrz lub w ogródku i niespiesznie delektować się lekturą a nikt nachalnie nie będzie sugerował, że dłuższe przesiadywanie jest komukolwiek nie na rękę.
panowie z obsługi znają się na robocie, są kontaktowi i sympatyczni.

skorzystałam z zaproszenia od restauracji na dwie porcje grooli i dwa dowolne napoje (również alkoholowe). bardzo pozytywnie zdziwiłam się na miejscu dowiadując się, że jedna porcja to całe dwa ziemniaki. czyli i ja i be(z)sos mogliśmy się porządnie najeść a do tego wypić pyszne rzemieślnicze piwa.

zamówiłamziemniakaz kurczakiem po hawajsku oraz z łososiem i śmietaną. kucharz zapytał o dodatkową posypkę dla zwieńczenia smaku (świetny i zdrowy pomysł) więc wybrałam czarnuszkę i pestki słonecznika. m. podjął wyzwanie "męskiej propozycji" z kiełbasą, boczkiem i piklami oraz delikatniejszegoziemniakaze szpinakiem i 4 serami.
danie z mięsem i ogórkiem, mimo że na wskroś polskie, to nie były moje smaki, ale obiektywnie było atrakcyjne. natomiast trzy pozostałe ziemniaki - niebo w gębie! chętnie przegryzałam raz jeden, raz drugi, "dryfując" między smakiem mięsa i ryby. kurczak był miękki, ananas świeży i soczysty, do tego dużo mego ukochanego curry w sosie. w życiu bym nie pomyślała, że ananas może pasować do kartofla...łosoś był delikatny, śmietanowy sos i ziarna pasowały do niego perfekcyjnie. same ziemniaczki były niczym puree w środku, a skórka warta spałaszowania. szpinak z serami był nałożony solidnie, smaki świetnie się przemieszały. myślałam, że dwa ziemniaki pozostawią pewien niedosyt a tymczasem ledwo wytoczyliśmy się z lokalu ;)

po konsumpcji wzięliśmy piwka w dłoń (polecam oryginalny smak z earl greyem) i przenieśliśmy się na dostępne przed lokalem leżaki, które dopełniły szczęścia. aż nie chciało się wracać do domu...

dobrze, że groole znajdują się na uboczu. tak blisko placu konstytucji, ale w zaułku na śniadeckich nawet na zewnątrz można w ciszy odpocząć. do tego te ceny...nie wiem dlaczego dotychczas każdego gościa z zagranicy zabierałam tradycyjnie do zapiecka na polskie smaki. od teraz wizyta w groolach będzie dla gości obowiązkowa. a sama z radością powrócę nie raz.
0
ona
4
7 yıl önce
śródmieście południowe
groole znajdują w ciekawej lokalizacji, blisko stacji metra politechnika i pl. konstytucji. w ostatnich dniach to już nasza druga wizyta w lokalu z ziemniakami, ponieważ zafascynowała nas prostota dań podawanych w takich restauracjach. ta konkretna znajduje się w bocznej uliczce, nieco ukryta. nawet w zimie jest jeden stolik i dwa krzesła! chyba tylko dla kogoś kto nie przepada za ciepłymi miejscami. :) a w groole jest zdecydowanie bardzo ciepło. :) wita nas surowy wystrój i intensywny, ale przyjemny zapach pieczonych ziemniaków. w lokalu samoobsługa, nie dostajemy menu, składamy zamówienie i dostajemy numerek, samemu przynosimy swoje dania oraz odnosimy po zjedzeniu .

na początku wybieramy czy nasz ziemniak ma być z masłem i serem czy z oliwą. my oczywiście zdecydujemy się na ten z serem i masłem. decydujemy się na większe porcje (mała porcja to jeden ziemniak, duża dwa). wybranie dodatków do dania jest naprawdę trudne, ponieważ kombinacji jest mnóstwo! do każdegoziemniakamożemy wybrać sobie dodatki. są w cenie od 1 pln do 6 pln. mąż wziął dwa ziemniaki ze swoim ulubionym śledzikiem, a ja jednegoziemniakaz hawajskim kurczakiem (kukurydza + ananas), a drugiego z tuńczykiem. do obu wybrałam rukolę i sos czosnkowy (akurat nie było tzatziki na którym mi zależało).

ziemniaki były podane całkiem szybko, okazały się również gorące i całkiem spore, z dużą ilością dodatków. niestety zimny kurczak sprawił, że jednak moje danie nie powaliło mnie na kolana, miałam okazję jeść smaczniejsze ziemniaki podane w podobny sposób. mąż zadowolony ze swojego śledzia i takiego połączenia smaków. sos czosnkowy który dobrałam do swojego dania niestety był bardzo wodnisty, ale całkiem smaczny.

do tego standardowa coca cola męża, plus zimowa herbatka dla mnie. była tania jak na stołeczne ceny (9 pln) i bardzo smaczna. za całość wraz z piciem zapłaciliśmy około 60 pln, co dało rachunek nieco mniejszy niż u konkurencji.
0
blue_lagoon
3
7 yıl önce
śródmieście południowe
koncepcja lokalu na pewno warta jest uwagi i śmiało można go odwiedzić raz czy dwa. jedzenie jest smaczne, jednak w moim odczuciu cenaziemniakajest zdecydowanie zbyt wysoka, a przyjmując, że zamówimy 2 ziemniaki + dodatki wychodzi ona znacznie wyższa, niż cena pełnowartościowego lunchu, który można zjeść w okolicy.
0
soph
4
7 yıl önce
śródmieście południowe
groole - miejsce, które stoi pieczonymi ziemniakami (grulami) z najróżniejszymi nadzieniami do wyboru.
na plus - przystępna lokalizacja (koło placu konstytucji); bardzo duże, zróżnicowane zestawy lunchowe w dobrej cenie; spory kombinacjiziemniakai dodatków; krótki czas oczekiwania; obsługa - w większości miła i kompetentna; możliwość spróbowania sosów przed wyborem.
na minus - duszne pomieszczenie, niewygodne siedzenia, nieco chaotyczne menu, wcale nie takie niskie ceny (to tylko ziemniak!) i bardzo drogie napoje.
ogólnie bardzo cenię sobie w groolach zestawy lunchowe - dwa dowolne ziemniaki z nadzieniami, 2 surówki i zupa albo napój za 18zł. porcja jest naprawdę duża i ciężko ją skończyć. moje ulubione nadzienia to kurczak hawajski i tuńczyk z kukurydzą. niestety reszta nadzień, np. szpinak trzy sery jak dla mnie bardzo słona. spory wybór wege, coś vegan też powinno być. fajne jest to, że kombinacji ziemniaków może być naprawdę dużo - zawsze dostępne jest kilkanaście nadzień, sosy, posypki itp. do tego latem pyszne chłodniki. natomiast surówki dosyć suche i bez smaku. ceny jak dla mnie (poza lunchami) nieco zawyżone. nigdy nie miałam problemów z czasem oczekiwania.
mimo tych minusów - na szybki, niewykwintny i prosty lunch polecam!
0
etoile
5
8 yıl önce
śródmieście południowe
a mi się bardzo podobało :) 
niedawno zawitałam po raz pierwszy i już wiem, że nie ostatni.  wystrój jasny, choć lokal mocno nieustawny. wzięłamziemniakaz brytyjską fasolką i kurczakiem hawajskim. kurczak mistrzowski, fasolka mogłaby być nieco bardziej charakterna, ale nadal była smaczna. ceny w porządku, zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę lokalizację.  czas oczekiwania optymalny, wyszłam zadowolona, najedzona, ale nie ociężała.
0
katarzyna
5
8 yıl önce
śródmieście południowe
bardzo fajne miejsce bardzo fajny pomysł. smaczne ziemniaki z ciekawymi farszami i sosami. ja próbowałam chilli con carne i był wyśmienity. koleżanka chwaliłaziemniakaze śledziem. bardzo zorientowana i miła obsługa. ceny według mnie ciut za wysokie.
0
figo
4
8 yıl önce
śródmieście południowe
figo: groolom dałbym nawet 4.5 za samą koncepcję ale niestety są dwie rzeczy przez które tego nie zrobię. ale od początku. banalny pomysł naziemniakaz nadzieniem. w wersji na miejscu lub purre (chodu) na wynos. bardzo duży wybór jeśli chodzi o składniki i możliwości ich połączenia. niestety kolejki są takie, że często pozostaje jedynie chodu (które podawane są poza kolejnością). świadczy to jednak o popularności lokalu. drugim minusem jest zsiadłe mleko, które byłoby idealnym dopełnieniem do ziemniaka. niestety pudełeczko wsadzone w miskę robi bardzo słabe wrażenie. poza tym palce lizać.
fagot: się przyczepił do pojemnika po zsiadłym mleku ... jest dobrze i tanio. ziemniaki pierwsza klasa!
0
pan
4
8 yıl önce
śródmieście południowe
w groolach bywam rzadko, bo po prostu nie bardzo mi tam po drodze, ale zawsze wracam z radością, a z jeszcze większą radością konsumuję flagowe danie lokalu, czyli faszerowane ziemniaki. od czasu otwarcia kumpir house przy krakowskim przedmieściu odczuwam dużą rozterkę, bo nie wiem, który ziemniak lepszy, ale za groolami na pewno przemawia różnorodność. we wspomnianym tureckim lokaluziemniakamożna sobie "skomponować", ale bazując na różnych proporcjach dostępnych składników (na życzenie także wersja wegańska, bez sera i masła, za to z oliwą), a w groolach możliwości wyboru i kombinacji są jednak znacznie większe - można stworzyć własnegoziemniaka(jakkolwiek to brzmi) w chyba niezliczonej liczbie wariantów, łącząc różne składniki, a na koniec także dodatki i posypki. pod tym względem lokal przy śniadeckich pozostaje niezrównany.

ziemniak w groolach to rzecz dopracowana, smakowita i "bezpośrednio", i wizualnie. jeśli miałbym na coś pomarudzić, to wolę pochrupać grubą, dobrze spieczoną skórkę, groolowe ziemniaki są jednak dość delikatne w tej materii. cała reszta natomiast nieustannie na plus i każdy powrót utwierdza mnie w tym przekonaniu. do tego wybór napojów alkoholowych i bezalkoholowych i luźna, niezobowiązująca atmosfera. jeśli więc najdzie cię chęć naziemniakana południu śródmieścia - bez obaw kieruj swoje kroki właśnie tutaj!
0
gracja
4
8 yıl önce
śródmieście południowe
miałam smaka na ziemniaka. nie zawiodłam się. było smacznie. ziemniak z pieca jest wydrążany z łupiny, łączony z masełkiem, serem i znów ląduje w skorupie. doziemniakadobiera się nadzienie. są nadzienia vege i mięsne. duuuży wybór. dobrze przyprawione, wyraźne smaki. chętnie przyjadę spróbować pozostałych.
0
oturum aç
hesap oluştur