miejsce bardzo przyjemne, przytulne, gustowne. menu ograniczone, nie zostajemy zarzuceni ogromną ilością dań do wyboru, jednakże każdy na pewno będzie w stanie znaleźć coś dla siebie. zamówiliśmy dorsza atlantyckiego z pieca na sałacie, z gruszką w winie, koprem włoskim i paloną szałwią oraz pierś z kurczaka supreme, z salsą verde (my akurat bez sosu, na własną prośbę), z ziemniaczkami francuskimi i miksem świeżych sałat. moja osoba towarzysząca zachwycała się smakiem gruszki w winie, a także - uwaga - smakiem sosu dodanego do miksu sałat! :) dania wyglądały baardzo apetycznie i takie też były. oprócz tego zamówiliśmy deser w postaci szarlotki na ciepło z lodami i bitą śmietaną (towarzyszka zna się na ciastach, wcina je na potęgę w różnych miejscach i szarlotkę w dowoli zaliczyła do swojej top 5) oraz lody - czekoladowe, pistacjowe oraz waniliowe. ceny nie są wygórowane. obsługa profesjonalna, kelner, który nas obsługiwał miły, uśmiechnięty, interesował się tym, czy wszystko nam smakuje - a to chyba najważniejsze :) polecamy to miejsce :)