chimera


İçinde "za" olan yorumlar
4
3.7
dodo627
4
2 yıl önce
stare miasto
bar "chimera" od samego początku przypadł mi do gustu. sprawił to przede wszystkim wystrój wnętrza, czyli mroczna grafika, w którą została wpleciona nazwa baru, a także wszechobecna roślinność i przezroczysty dach. spodobał mi się również pomysł z możliwością skomponowania własnego dania. do wyboru mamy ladę ciepłą i zimną, i w zależności od upodobania możemy wybrać w sumie do 6 składników (przy dużej porcjiza17 zł) i do 4 (przy małejza13 zł). zamówiłam dużą porcję, nie wiedząc na co się piszę, bo była ona naprawdę ogromna i sycąca. zestaw wybrany przeze mnie składał się z: dwóch surówek, pieczonych ziemniaków, porcji owoców, kawałka słonego ciasta oraz leczo. nie poradziłam sobie sama z konsumpcją, mimo, że jedzenie było naprawdę smaczne. z pomocą przyszedł na szczęście mój chłopak, który i tak po zjedzeniu swojej porcji mięsa (potrawy mięsne zamawiane z menu) ledwo wcisnął to, co zostawiłam, czyli dwie ostatnie potrawy. napoje i desery w "chimerze" są zamawiane oddzielnie. ja wybrałam koktajl owocowy, a chłopak sok grejpfrutowy. ogólnie jestem zadowolona z wizyty w tym barze sałatkowym. obsługa była bardzo miła. nie spodobało mi się jedynie to, że rachunek przyniesiono w trakcie jedzenia, a nie po skończeniu posiłku. moim zdaniem było to mało eleganckie. nie znajduję więcej minusów tego miejsca i dlatego mogę je szczerze polecić.
0
kornelia
3
2 yıl önce
stare miasto
spory wybór różnych surówek, sałatek i małych danek w przystępnych cenach (średni talerz - 4 różne rodzaje do wyboruza12 zł duży talerz - 6 różnych potraw 16 zł). bardzo duży ruch i tłumy, ale dzięki temu wszystko świeże i na bieżąco wymieniane. samoobsługa przy kontuarze. w wystroju podobają mi się zielone pnącza na ścianach i suficie.

0
detrytus
2
2 yıl önce
stare miasto
zachęceni dobrymi opiniami udaliśmy się do tej restauracji dwukrotnie. duży pozytywzawnętrze. fajne, klimatyczne i "jakieś". moja luba zamówiła polędwiczki wieprzowe z borowikami - mięso miękkie ale sos już niedobry, ziemniaki też przeciętne. ja zamówiłem mięso z grilla i było tak sobie. potem zadeserzyliśmy i tutaj smaczne creme brulee chociaż zimne (!) i tartę, która była smaczna. siedzieliśmy blisko kuchni i kilka razy ewidentnie słyszeliśmy mikrofalę, ale w sumie było przeciętnie+ więc postanowiliśmy się tam udać jeszcze raz. druga wizyta wyjaśniła już wszystko.
jedynie na plus zaliczam zupę borowikową potem już było tylko gorzej. moja połowica zamówiła udko kaczki z dufinkami i czerwoną kapustą. kaczka dosłownie w 50% składała się z tłuszczu, dufinki nie były chrupiące tylko jakby z mikrofali i hit dnia - gorąca czerwona kapusta. poprosiliśmy panią kelnerkę (przyszła również pani menadżer) o wyjaśnienie czemu kapustę odgrzewają w mikrofali, a w połączeniu z paciajowatymi dufinkami można się domyślać, że cały talerz był podgrzany. panie zarzekały się że u nich takich praktyk nie stosują, ale fenomenu kapusty nie potrafiły wyjaśnić. do tego dowiedziałem się, że kaczka może być tłusta bo to takie mięso. już mi się nie chciało dyskutować, że kucharz to chyba powinien wiedzieć jakie produkty kupuje i jeśli uznał taką kaczkęzadobrą to gratulacje. ja zamówiłem sobie ponoć pyszną dziczyznę, która była gumowata i po prostu niedobra. do tego niesmaczne kopytka. sałatki zostały pomieszane, a wino, które zamówiliśmy do obiadu w ogóle nie dostaliśmy. także 2 wizyta pokazała wszystkie słabości restauracji na czele z wszechobecnym odgrzewaniem w mikrofalówce. ceny do niskich nie należą więc ocena może być tylko jedna - unikać.
0
nastassia
4
7 yıl önce
stare miasto
bardzo przystępne ceny. mniejszym zestawem można sie spokojnie najesc. pyszna tarta brokułowa, duza porcja. przyjemny klimacik i wystrój. idealna na szybki obiadzanieduże pieniądze.
0
doedeer
5
9 yıl önce
stare miasto
chimera oferuje świetne rozwiązanie (jak dla mnie).za13 zł mamy 4 porcje dowolnie wybranych przez nas dań z barku po 100 g (chociaż myślę, że dają ich znacznie więcej - od serca). do wyboru zarówno dania ciepłe: leczo, lazanie jak i pełen zakres przeróżnych sałatek.
tarta z brokułami przepyszna!
to, czego można się doczepić to to, że talerze są niecozamałe na podane porcje i trochę ciężko się przez to z nich je, gdyż najpierw trzeba zjeść coś z góry by potem dokopać się do innych potraw z dołu.
generalnie polecam! będę częstym gościem.
0
derwisz
3
9 yıl önce
stare miasto
rząd lad z dużym wyborem sałatek i dan ciepłych zaraz po wejściu mocno absorbuje naszą uwagę. trzeba dokonać wyboru, a to niełatwe, bo kusi wszystko. są dwa podstawowe zestawy: small plateza13 zł z trzema do wybory rodzajami sałat i big plateza17 z pięcioma rodzajami. wybrałem mniejszy zestaw, w tym sałatkę z twarogiem, rzodkiewką, szczypiorkiem, sałatkę z porem i selerem oraz sałatkę z kapustą pekińską, papryką, kukurydzą. do tego był kwas chlebowyza6 zł. dietetycznie, smacznie i zdrowo. ale obserwowałem sąsiadów. było trochę krakowian, ale dominowali cudzoziemcy. trudno było opanować uśmiech, gdy mocno otyli panowie i panie /a tacy stanowili większość gości/, nakładali sobie sałatek całą spiczastą górę i licząc zapewne na odchudzenie... lecz nie w jakości, ale i w ilości jadła zawiera się nakaz diety!

wnętrze przyjemne bo pełne zieleni i ładne kratki drewniane po bokach, meble proste, pod ścianami wygodne ławy, ciemne stoliki i na nich kolorowe serwety.
obsługa tylko nieco oschła i bez uśmiechu.
0
anatomaszewska99
4
9 yıl önce
stare miasto
uwielbiam chimeręzalekki, klimatyczny wystrój, mnóstwo zieleni i kwitów. to moje miejsce w krakowie do zjedzenia czegoś między jednym zajęciem a drugim. jedzenie jest świeże, bardzo różnorodne, mnóstwo warzyw, owoców w ciekawych kompozycjach. moje ulubione elementy to lazania z porem, tarta brokułowa i kuskus z jarzynami. niestety obsługa pozostawia wiele do życzenia - ledwie włożę ostatni kęs do ust, już podchodzą zabierać talerz. w chimerze nie da się posiedzieć, pogadać, delektować się. a szkoda.
0
asiaem94
4
10 yıl önce
stare miasto
bardzo chętnie tam wpadam gdy w czasie obiadu jestem w okolicy rynku. chimera zawsze wygrywa. tarta brokułowa - pycha. duży wybór sałatek, dań na ciepło. deserów nie próbowałam. talerz 4 porcjiza13 zł wystarczający żeby się najeść. pieczone ziemniaczki - pycha. smaczne sosy, bardzo miła obsługa, ciekawe sałatki. polecam, duży ruch, jednak zawsze znajdzie się jakiś stolik. jedyna rzecz na minus - toaleta obskurna jak na dworcu.
0
chrobry
3
10 yıl önce
stare miasto
do chimery wybrałem się w porze obiadowej, żeby sprawdzić ofertę lunchową knajpy. bardzo podoba mi się barokowy wystrój restauracji. restauracja położona jest w średniowiecznej piwnicy, są malowidła na ścianach, ciężkie zasłony, myślę że to urokliwe miejsce na randkę :). cena 20 złzadwudaniowy obiad też jest jak najbardziej ok, tym bardziej, że karta oferuje podejrzanie wykwintne daniazamałe pieniądze. minusem jest obsługa lokalu, bo siedziałem z 10 minut i nikt się mną nie interesował, aż sam musiałem pójść i poprosić o obsłużenie. zupą dnia była szafranowa zupa rybna. zupka całkiem ok, jedyne do czego można się przyczepić, to nadmiar ryżowego makaronu, który niekoniecznie mi pasował, ale zupa była pozytywnym zaskoczeniem. na drugie danie wybrałem roladę z indyka w pistacjowym sosie i trochę się rozczarowałem. rolada byłaby bardzo smaczna, gdyby nie to, że mięso było bardzo suche. sos rzeczywiście miał kolor pistacjowy, ale zamiast pistacji pływały w nim orzeszki ziemne... :). jedzenie generalnie nie jest złe, a jeśli weźmiemy pod uwagę elegancki wystrój, lokalizację lokalu i cenę (20 zł), więcej ciężko jest wymagać.
0
kiniakin100
3
10 yıl önce
stare miasto
w chimerze można szybko zjeść wegetariański posiłek w niskiej cenie, do wyboru kilkanaście sałatek z zimnego bufetu i kilka ciepłych dań (zróżnicowane w zależności od sezonu). możliwość wyboru 4 lub 6 porcji (4 w zupełności nasycą!). warta polecenia tarta brokułowa i leczo wegetariańskie ukrytezaladą, przy kasach dostępne zupy i desery. ceny bardzo przyzwoite, duży ruch w godzinach szczytu, ale zawsze jest jakieś wolne miejsce.
0
kardla
5
10 yıl önce
stare miasto
bardzo ciekawe miejsce - do tego duży zestawza17 zlotych (6 rożnych rzeczy do zjedzenia) jest naprawdę zbyt duży dla nawet bardzo głodnej osoby o niewielkich rozmiarach.

polecana tarta brokułowa prawdopodobnie zawiera jakieś nielegalne dodatki - w żaden inny sposób nie mogę wyjaśnić jak coś tak prostego jest takie dobre.

pozostałe rzeczy całkiem smaczne, do tego duży wybór dziwacznych salatek (np. ja jadłam taką z łodygi słonecznika lub botwinkowo-pomarańczowa).
mięso też mają, ale jakoś tak smętnie wygląda przy wegetariańskich rzeczach.

w ciągu 2 dni w krakowie byliśmy tam dwa razy, i zdecydowanie nie żałujemy.

ciasta też mają dobre. szczególnie polecam tarte "pijane owoce" czy coś w tę nogę.

ps uwaga na dzieci - dużo ich tam jest i czasem krzyczą gdy są faszerowane szpinakiem. :p
0
gerlin
3
10 yıl önce
stare miasto
dołączam się do poniższych negatywnych opinii klientów restauracji. skorzystałem z oferty grupounu w restauracji chimera kilka tygodni temu.
zamówiliśmy kaczkę i polędwiczki wieprzowe oraz zupę szpinakową oraz barszcz z kulebiakiem. o ile zupy nie były najgorsze to dania główne okazały się katastrofą. w kaczce było bardzo mało mięsa, reszta to tłuszcz i kość. ponadto mięso wydawało się niezbyt świeże: unosił się zapach jakby po odmrażaniu.

nie wiem, czy jakość usług wynikała z faktu, że byliśmy klientami z grupounu, ale na podstawie tej jednej wizyty zdecydowanie nie polecam tego lokalu a już na pewno niezataką cenę. jedynie wystrój jest godny polecenia.
0
lubie_dobre
2
11 yıl önce
stare miasto
restaurację chimera odwiedziliśmy po raz pierwszy - wiedzieliśmy oczywiście o jej istnieniu, ale dotychczas bywaliśmy jedynie w ich (bardzo dobrym zresztą) barze sałatkowym. zachęciła nas oferta na grouponie, i z postanowiliśmy z niej skorzystać.

dość dziwnym było to, że dokonując rezerwacji musieliśmy określić, co będziemy jeść - poddaliśmy się regułom gry i staraliśmy się odnaleźć w naszych sercach odpowiedź na pytanie, na co będziemy mieć ochotęzatrzy dni ;).

co do wystroju - po ocenach poprzedników spodziewałam się czegoś więcej. w każdym razie nie podzielam zachwytu. jeśli chodzi o piwniczne, autentyczne miejsca, dotknięte zębem czasu, to znam w krakowie kilka ciekawszych.

obsługa była w stu procentach niewidzialna, więc daję trzy gwiazdki.

jedzenie... a. jadł rosół, ponoć niezły, choć bez rewelacji. ja - barszcz z kulebiakiem. barszcz był ok, a kulebiak - bardzo przeciętny. później królik z kopytkami i buraczkami (a.) i kaczka z jabłkiem w towarzystwie smażonych kulek z ziemniaczanego puree i czerwona kapusta. zdecydowanie najlepsza ze wszystkiego była... kapusta właśnie. królik a. to nic nadzwyczajnego, moja kaczka - podeschnięta, izatę cenę bardzo mała. kopytka mączne, smażone puree - gumowate. ogółem - nic szczególnego. nic nie było niesmaczne, wszystko dało się zjeść - ale od restauracji z tym prestiżem oczekuje się dużo, dużo więcej.

na deser tarta z kremem waniliowym i świeżymi owocami. próbowałam tart w chimerze i ta była najgorszą, jaką jadłam - pech...

no i to tyle. bez uniesień kulinarnych, przeciętność i nic ponad to.zacenę, którą zapłaciliśmy na grouponie, można pójść, ale gdybyśmy jedli po cenach z menu, byłabym po prostu zła.
0
grape
4
11 yıl önce
stare miasto
bardzo lubię to miejsce i zgadzam się z większością poniższych opinii. często chodzę tam na obiad lub kolację, zostaję w lokalu lub zamawiam na wynos. główny plus dla mnie, to samoobsługowe zamawianie i natychmiastowy odbiór posiłku skomponowanego przez siebie z wystawionychzaszybką dań. nie trzeba czekać na podejście kelnera. duży wybór potraw warzywnych, ale są też smaczne mięsa i ryby. podoba mi się możliwość wyboru sosów, w dowolnej ilości. propozycje dań się zmieniają i są pomysłowe.
najbardziej lubię dania ciepłe, w tym głównie wszelkie oferowane tarty (a patatowa - ach, palce lizać), zapiekankę porową, ziemniaki grillowane z ziołami, kulebiaki. trafiłam też kiedyś na rewelacyjne lekkie gołąbki z sojowym zamiennikiem mięsa. czasem zdarzały się wpadki, np. gorzka nadziewana papryka, włóknista kalarepka, oleisty bakłażan - ale sporadycznie, nie należy się zrażać ;). wybór sałatek jest faktycznie imponujący, ale te, które zamawiałam, nie przypadły mi do gustu ze względu na sposób przyprawienia (znikomy lub nietypowy). może tak jest zdrowiej.
wystrój jest bajkowy, oranżeryjny, przyjemny zarówno w dzień jak i wieczorem. zewsząd otacza nas zieleń. małe drewniane chwiejne stoliki ładnie wpisują się w ten sielski obrazek, ale są niezbyt wygodne. zimą faktycznie bywa chłodno. no i niestety, często jest tam tłoczno.
zapewne jednak jest to miejsce niepowtarzalne. zarówno pod względem oferty, sposobu zamawiania, wystroju, jak i niskich cen w tak dobrej lokalizacji, drugiego takiego lokalu w krakowie próżno szukać.
0
otoo
5
11 yıl önce
stare miasto
od dawna jadam w popularnym barze sałatkowym chimery. ostatnio planując odwiedzić go po raz kolejny zwróciłem uwagę na ofertę lunchową restauracji w piwnicach. żądny nowych wrażeń zaryzykowałem i dobrze na tym wyszedłem.
godzina była 14, w restauracji puściutko (poza naszym zajęty 1 stolik). wystrój bardzo ładny, elegancki, ale nienachalny. ciekawe malunki na ścianach, obrazy i piękne lampy. no ale do rzeczy. planowaliśmy zjeść w barze, więc nasz budżet nie był zbyt wysoki.
a tu się okazuje, że w godzinach południowo-wczesno popołudniowych można zjeść obiadza20 zł. zupa jest ustalona odgórnie, każdego dnia inna. nam trafiła się fasolowa. ale nie była to typowa polska, gęsta i nudna fasolowa. tutaj mieszały się smaki chrupiącej cieciorki, soczystego zielonego groszku, delikatnej białej i czerwonej fasoli... najlepsza i najciekawsza fasolowa jaką jadłem.
drugie danie już można wybrać z kilku propozycji. zamówiłem zrazy wieprzowe i był to trafny wybór. delikatne mięso, a w środku zapieczony biały ser i suszony pomidor.
do tego surówka, której nie mam nic do zarzucenia i ciekawe połączenie dwóch rodzajów kaszy (gryczanej i bodajże jęczmiennej) jako dodatek.
kolega zamówił kurczę w sosie dyniowym, był bardzo zadowolony, ale nie aż tak zachwycony jak ja. jego pieczone ziemniaki były odrobinę niedosolone, ale po użyciu solniczki nie było to problemem :)
biorąc pod uwagę, żezabardzo dobry, ciekawy i sycący obiad w bądź co bądź ekskluzywnej restauracji zapłaciliśmy tyle cozawizytę w przeciętnej pizzerii, to bardziej zadowolony wyjść nie mogłem.
jedyną gwiazdkę odejmujęzaobsługę, bo początkowo nie zostaliśmy zauważeni i musieliśmy trochę poczekać aż kelnerka do nas podeszła. później już poszło bardzo sprawnie.

polecam i na pewno wrócę, może nawet na "pełnoprawną" kolację!
0
oturum aç
hesap oluştur