kawiarnia cacao republika (ul. zamkowa 7) słynie przede wszystkim z najlepszej w poznaniu gorącej czekolady. my się o tym jeszcze nie przekonałyśmy, a to dlatego, że kawiarnię odwiedziłyśmy podczas ostatnich letnich dni i było po prostu za gorąco!
w związku z wysokimi temperaturami zdecydowałyśmy się na orzeźwienie w postaci mrożonej cytrynowej herbaty, cena 8 zł - bardzo dobra, nieprzesłodzona, idealnie odświeżająca!
jedna z nas jest fanką wszelkiego rodzaju tart, dlatego koniecznie musiałyśmy spróbować malinowej tarty 14 zł. podawana jest z lodami waniliowymi, sorbetem malinowym oraz chrupiącymi migdałami. niestety, jest to, najgorsza tarta w naszym życiu, nic tu nie trzymało się kupy, dosłownie.. wszystkie składniki były osobno, ciasto bardzo twarde, a maliny były mrożone, co jest dziwne, ponieważ sezon na nie jeszcze wtedy był !!!! maliny puściły sok i zalały cały talerz, przynajmniej zmiękczyły ciasto:p do tej pory jak jadłyśmy tarty, to owoce aby trzymały się ciasta były zalane budyniem lub innym kremem, a ewidentnie brak takiego łącznika zniszczył deser!
miłą niespodzianką natomiast okazał się deser lodowy merenga malinowa 15 zł - mrożony deser bezowo-malinowy, podawany na gorącym sosie malinowym z bitą śmietaną. warto podkreślić, że dziewczyny w kawiarni same ją przygotowują! deser jest mrożony w formie kostki, trochę twardy, ale pamiętajmy, że jest w nim beza. efekt?? „niebo w gębie:"!! :d naprawdę pyszna kompozycja!!!
miejsce jest bardzo klimatyczne, mieści się w urokliwej uliczce starego rynku, widok napawa nas wspomnieniem wyprawy do włoch, czy francji. wnętrze przytulne ze starymi meblami, jest chyba jedyną kawiarnią, w której można zrobić dodatkowo zakupy - idealne na prezent kubki, słoiczki z konfiturami itp.
podsumowując na pewno wrócimy do cacao republika skosztować gorącej czekolady, tym bardziej, iż obecna jesienna aura temu sprzyja! i skusimy się na murzynka i torcik walentego!miejsceklimatyczne, sprzyjające randez-vous lub plotkowaniu z psiapsiółką :)