bazylia & oregano


İçinde "bardzo" olan yorumlar
4
3.8
jenny91
4
2 yıl önce
stare miasto
niby dobrze, ale... no właśnie jest "ale". bazylię & oregano odwiedziliśmy ze znajomymi żeby uczcić swój egzamin dyplomowy. restauracja robibardzodobre wrażenie, kolorowe ściany, śnieżnobiałe obrusy na stołach oraz kwiaty i doniczki z ziołami robią tworząbardzoprzyjemny klimat. przemiła była także obsługa. jednakże jeśli chodzi o jedzenie... my zamówiliśmy spaghetti carbonara oraz kurczaka z makaronem. spaghetti smaczne, ale bez szału, natomiast co do kurczaka trudno było ocenić gdyż na całe danie przypadały 3 malusieńkie kawałki (a raczej kawałeczki). poza tym porcje dość małe i relatywanie większe ceny w porównaniu do innych tego typu restauracji w poznaniu. może odwiedzę raz jeszcze z uwagi na przyjemną atmosferę.
0
jansobierski
4
2 yıl önce
stare miasto
bardzo dobra kuchnia z gustownym wnętrzem . wraz z żoną lubimy od lat odwiedzać najróżniejsze miejsca, a od pewnego czasu przypadło nam do gustu odwiedzanie lokali, które słyną z dobrej kuchni, mają dobrą opinie - po prostu chcemy spróbować czegoś dobrego, bez eksperymentowania.
tak też trafiliśmy na ślad bazylia & oregano, która jako jedna z poznańskich restauracji brała udział w reformach pani gesler i prowadzi się nadal tymi samymi regułami jakie postawiła sama ,,mistrzyni" - chcieliśmy to sprawdzić.
jeśli chodzi o miejsce do zaparkowania nie było większego problemu, być może wynikało to z tego że była to środa, godziny późno popołudniowe. samą restaurację było dość ciężko dostrzec.
na wejściu dostrzegliśmy świetne malunki na ścianach przedstawiające włochy od jej wiejskiej strony,bardzogustownie. stolików w miarę dużo, także nie było problemu ze znalezieniem miejsca. obrusy czyste, sztućce doczyszczone - do tych aspektów nie mieliśmy zastrzeżeń.
przyjęła nas kelnerka, na samym początku nie można było dostrzec sympatii płynącej od tej osoby, fałszywy uśmiech, potraktowani byliśmybardzobezosobowo na zasadzie: zjedz-zapłać-wyjdź. hola hola - to chyba nie tego typu ,,knajpka" ? szef z tego co widzieliśmy był obecny, aż dziw że tego nie dostrzega.
na start zamówiliśmy przystawki ze strony polecenia pani gesler, crostini tono oraz bruchetta. choć nie sycące, tobardzopyszne - zjedliśmy je ze smakiem, świetny początek!
na danie główne żona zamówiła faszerowanego kurczaka, dla mnie stek - stopień wysmażenia medium. dania były świetnie podane, udekorowane jak w hotelowej restauracji, byliśmy zdumieni - oby smakowało tak jak wygląda! i tu niespodzianki nie było. potrawy równie pyszne jak i te na starcie, można by się delektować mięsem godzinami. oby tak dalej!
niestety na deser już nie mieliśmy miejsca,bardzosyta wizyta. rachunek wyszedł ponad 100 zł wraz z napojami, myślę że cena adekwatna do posiłku, a nawet skłonny był bym rzucić coś więcej.
podsumowując :
restauracja na prawdę zrobiła na nas wrażenie, pysznie oraz gustownie! perfect!
co do obsługi - zastanowił bym się nad przemaglowaniem kadry na tym stanowisku. kątem oka dostrzegliśmy kelnera pracującego razem z ową panią na zmianie. przykro nam było, że chłopak nas nie obsłużył, naprawdę za taką kuchnie należał się napiwek!
prócz jednego minusa, naprawdę polecam!
0
mayya
3
2 yıl önce
stare miasto
trudny do ujarzmienia aromat włoskich ziół. w deszczową sobotę budzę się z apetytem na pizzę. rzeczywistość przypomina bardziej początek listopada niż środek maja, więc perspektywa zrezygnowania z gotowania na rzecz popołudnia w towarzystwie włoskiej kuchni szybko mnie przekonuje. zachęcona pozytywnymi opiniami oraz niedawną kuchenną rewolucją wybieram bazylię & oregano.
mała knajpka w jednej z bocznych uliczek centrum miasta. na ścianach klimatyczne, ale trochę kiczowate włoskie pejzaże. na plus stół pełen świeżych warzyw i zioła na stołach. kolorowo, nastrojowo, całkiem przyjemnie.
pan kelner czeka z podaniem kart, aż wybierzemy stolik i usiądziemy. tłumaczy nieznane nazwy. sprawia jednak wrażenie mocno spiętego i nie do końca pewnego tego co robi. może to brak doświadczenia, może trauma po kontakcie z wielką restauratorką; nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej.
menu jestbardzokrótkie, oparte właściwie na kilku składnikach. sałatki, pasty, zupy, dania mięsne, pizza, przystawki. liczba propozycji w każdym z rozdziałów nie przekracza 5. zaletą tego rozwiązania jest możliwość szybkiego wyboru, jednak brakuje mi tu kilku sztandarowych propozycji z kuchni włoskiej, dlatego trochę pomarudzę.
w ramach startera porcja pikantnego pasztetu, który niestety okazał się najlepszym, co tego dnia zjadłam.
crostini z pastą z tuńczyka i kaparami całkiem udane, ale niezapadające w pamięć. lubię małe, zaskakujące w smaku przystawki podkręcające apetyt na danie główne. tutaj było przeciętnie i, jak się okazało, tak już miało zostać.
capricciosa była w piekarniku nieco za długo i ciasto zdążyło mocno wyschnąć. w pizzy, po raz kolejny, nic zaskakującego. ktoś zapyta, czego można wymagać od pizzy z szynką i pieczarkami. ja oczekuję czegoś więcej niż od tej gotowej, kupionej w supermarkecie i przyrządzonej we własnym piekarniku. tej z bazylii & oregano bliżej do smaku masowej produkcji niż aromatu rodem z włoskiej trattorii.
ceny niewygórowane, ale płacąc tyle samo można zjeść w centrum coś lepszego. dla mnie to po prostu kolejna zwykła bazująca na kuchni włoskiej restauracja, których codziennie mijamy dziesiątki. polecam głodnym i mało wymagającym. ja od sztandarowych włoskich ziół i najsławniejszej polskiej kuchennej rewolucjonistki oczekiwałam nieco więcej.
0
cynamoonka
3
2 yıl önce
stare miasto
w dzień weekendowy raczej trzeba zrobić rezerwacją - lokal wydaje się mieć wielkie wzięcie. wystrójbardzoładny, lokalizacja całkiem korzystna. obsługa ok.

menu było zachęcające, zdecydowałam się na risotto z borowikami na białym winie z parmezanu - było tobardzonieudane danie. risotto było właściwie twarde, mniej niż amatorskie. grzybów mało, z kolei parmezanubardzodużo. mieszanka dość zabójcza - ciężkie,bardzozasolone serem danie.
0
kajko_i_kokosz
4
2 yıl önce
stare miasto
warto zajrzeć. do knajpki poszliśmy w ramach obiadu po pracy. zjedliśmy tagliatelle z kurczakiem w pesto z rukoli oraz pizzę capricciosa. oba dania byłybardzosmaczne, pizzabardzodelikatna z wyważoną ilością składników. sos do tagliatelle miałbardzoprzyjemną konsystencję oraz był świetnie doprawiony. nie czekaliśmy na dania jakoś długo. z pewnością na pochwałę zasługujebardzoprofesjonalny kelner. po lokalu kręcił się także właściciel, który zwyczajnie wykonywał codzienne obowiązki, co byłobardzomile przez nas odebrane. wystrój wydał nam się raczej dość standardowy, nic w nim szczególnie nas nie urzekło. dość wąskie menu. minusem na pewno jest forma menu zamieszczonego na stronie internetowej, które samo przewraca strony automatycznie bez możliwości regulowania sobie czasu, jaki chcę poświęcić na przejrzenie danej strony. ale to chyba jedyna wada, jakiej się dopatrzyliśmy... :)
0
my_dwoje
2
2 yıl önce
stare miasto
słabo słabo i jeszcze raz słabo, czyli standard w wykonaniu pani magdy. letni wieczór w progu wita nas kelnerka !o zgrozo! w wielkich przeciwsłonecznych okularach na głowie.
kilka schodków w górę i już znajdujemy się na sali
(widać rękę pani magdy) krwisto czerwone ściany z wiszącymi lustrami, kiczowate malowidła i co zauważyła moja partnerka,
lampy owinięte zieloną wstążką.
na stole
szkło niekoniecznie czyste, niejednolite sztućce, serwetka zawinięta w rulon i przełożona przez pierścień wykonany z kółeczka.
od drewnianych karniszy i to co lubię najbardziej czyli nieplamiące obrusy
dodatkowo świeże oraz suszone zioła wraz z oliwą (na widok tego już cieszyliśmy się, że pewnie za moment dotrze do nas świeże, ciepłe pieczywko tak się jednak nie stało).
kelnerka nie potrafiła zabardzoodpowiedzieć na pytania dotyczące karty
chciałem skusić się na 3 dania ,ale gdy już dowiedziałem się od kucharza, że polędwica ma 220 gram, wybrałem mięso pozostawiając całą resztę.
moja lepsza połowa wybrała sałatkę z kurczakiem, z którą wszystko było w miarę ok pomijając zbyt musztardowy dressing.
z moją polędwicą nie było już tak kolorowo.
zamawiałem: polędwicę wołową med-rare z gnocchi i sosem z balsamico.
otrzymałem: ogon z polędwicy wołowej well-done pocięty w medaliony po czym jeszcze raz dosmażany z kopytkami i octem balsamicznym podlanym winem z grubo posiekaną szalotką !

za deser podziękowaliśmy.

jeżeli ktoś wybiera się by sprawdzić cóż poczyniła pani magda... stanowczo odradzam
podobno pizza jest w miarę smaczna ... to tyle.
0
hahn
4
2 yıl önce
stare miasto
mój ulubiony lokal w poznaniu. . ilekroć jesteśmy z żoną w poznaniu, jemy wieczorem w "bazylii i oregano". zazwyczaj zaczynamy od crostini tonno a potem najczęściej pora na risotto z borowikami. jedno i drugiebardzosmaczne, a zresztą, ja po prostu lubię tam przychodzić. sama atmosfera jest przyjemna i sprawia, że z przyjemnością spłukuje się czerwonym winem (tym domowym w karafce) męczący osad dnia. czasem braliśmy coś innego niż risotto, na przykład steki z polędwicy w sosie z zielonego pieprzu. też byłybardzosmaczne i delikatne. obsługa pracuje szybko i nie trzeba czekać, aż się zostanie zauważonym.

skoro trzeba a przynajmniej należy pisać o konkretach... w moim risotto zawsze jest dobry ryż, wiele grzybów i doskonały parmezan. osobiście polecam.

wieczorami (jesteśmy w piątki lub soboty) większość stolików jest zwykle zajętych. to dobra rekomendacja.
0
meryre
4
5 yıl önce
stare miasto
lokal odwiedziliśmy dwukrotnie i wszystko było smaczne, ale dość syte. 
zupa straciatella dobra, ale nie do powtórzenia, risotto z borowikami i drugie z wołowiną także ok,bardzosmaczne są za to dania oferowane sezonowo. jednak to co smakowało mi najbardziej to deser tiramisu, wilgotny, delikatny, bez użycia żelatyny, jak to się zdarza w innych restauracjach. jedna porcja starczyła spokojnie na dwie osoby. wadą restauracji jest to, że w sezonie jesiennym jest tam dość zimno.

ostatnio zamówiliśmy także pizze z dostawą do domu przez głodny.pl i tu pozytywne zaskoczenie, bo pizza pięknie pachnąca, na cienkim cieście, nie żałowano przypraw oraz dodatków. na pewno jeszcze nie raz zamówimy.
0
jacek
5
6 yıl önce
stare miasto
doskonałe jedzenie i przemiły właściciel - trzymamy kciuki panie jacku. mozzarella z pesto wyśmienita. krem z dyni na słodko był smacznym zaskoczeniem. wizyta 27.09.2017bardzoudana :) pozdrawiamy,  ania i jacek z warszawy.
0
małgorzata
5
6 yıl önce
stare miasto
w restauracji byliśmy pierwszy raz. wnętrze super, takie fajne "włoskie klimaty", czysto. grzanki z pastą z tuńczyka na przystawkę-bardzodobre, risotto z borowikami przepyszne, tiramisu- rewelacja. przesympatyczna i pomocna pani kelnerka. cenowo - ok. szczerze polecam, bo warto :)
0
aggu
4
7 yıl önce
stare miasto
pierwsze wrażenie niestety niezbyt sprzyjające, wchodząc do knajpy oblepił mnie zapach ryby/owoców morza. wolę zabierać ze sobą do domu wspomnienia dobrych smaków niż zapach na ubraniu. wybrałam się do bazylia i oregano tylko na deser, który niestety mnie nie zachwycił. tarta z gruszką i bezą byłabardzosłodka i mdła, gruszka zupełnie zginęła. obsługabardzomiła. ceny ok. niewiele dań bez mięsa.
0
blanka
5
8 yıl önce
stare miasto
byłam raz odwiedzając poznań i na pewno przy następnej wizycie wrócę. obsługabardzomiła, wnętrze przyjemne. skromna osoba pana właściciela dodaje ciepła i domowej atmosfery. jedzenie dobre. kilka pozycji dla wegetarian. lasagnebardzosmaczne, nie przesolone, wyważony smak. tiramisubardzopyszne i duża porcja. ceny standardowe, jak to w polskiej knajpie.
0
marta
4
9 yıl önce
stare miasto
bardzo smaczne zupy. byłam w tym miejscu już kilkakrotnie i za każdym razem serwowane zupybardzomi smakowały. wystrójbardzoładnie zaaranżowany. obsługa na poziomie, a ceny przystępne. polecam.
0
doris88
3
9 yıl önce
stare miasto
byłam, zobaczyłam i...nie wrócę.
udałam się do b&o za namową koleżanki,którą ciekawiła rewolucja jaką przeprowadziła tam m.gessler, niestety restauracja mnie nie zachwyciła chociaż na pewno kilka plusów się znajdzie. ale po kolei. wnętrze lokalu jest eleganckie ibardzoprzyjemne dla oka niestety pewnym problemem jak dla mnie jest akustyka. kiedy leci muzyka straszne biesiadne włoskie piosenki ( czyżby italo disco?) trzeba się mocno skupić na rozmowie aby ją prowadzić, bo muzyka po prostu rozprasza.gdy muzyki brak jest dziwnie i ma się wrażenie, że wszyscy cię słuchają. tak czy inaczej nie ma mowy o intymnym nastroju mimo, że wystój może do tego zachęcać. jedzenie jest w porządku  i tylko w porządku, przyrządzone ze świeżych składników co czuć ale nie powala smakiem.porcje zdecydowanie za małe-zjadłam przystawkę (bruschetta), danie główne (penne ze szpinakiem i łososiem), deser (tarta gruszkowa) i nie powiem żebym się przejadła.na kolację z mężczyzną zdecydowanie nie polecam. relacja smaku i ilości jedzenia do ceny wypada nie korzystnie. jak na mój gust jest po prostu za drogo za  jedzenie które nie dostarcza oczekiwanej przyjemności. obsługa miła i uprzejma niestety również tu nie obyło się bez faux pas. pani kelnerka po przyniesieniu rachunku zawisła nad nami z terminalem w ręce w oczekiwaniu na uiszczenie rachunku nie dając nam czasu na zapoznanie się z nim i ustalenie ewentualnych kwestii kto płaci,czy się dzielimy i ile napiwku dajemy, ot taka drobnostka ale jednak istotna. podsumowując największym atutem tego miejsca jest fama o przeprowadzonej tam kuchennej rewolucji i świeże produkty z których gotują, jak dla mnie zdecydowanie za mało.
0
panna_krysia
4
9 yıl önce
stare miasto
lokal niezły.bardzodobra pizza i owoce morza. jednak trochę drogawo. pizza jest na prawdę pyszna, ale nie duża za to za dużą cenę. podobało mi się, że właściciele zachowali konwensję p. gessler ze ścieraniem parmezanu na pizze już na sali. fajnie to wygląda a do tego zapach sera rozchodzi się po lokalu. owoce morzaświeże i pachnące, a to nie zdarza się często. trafiłam tak bo była okazja, ale na obiad bez okazji ceny są za wysokie. polecam na specjalne okazje.
0
oturum aç
hesap oluştur