yugo


İçinde "yugo" olan yorumlar
4
4.2
pa
4
7 yıl önce
śródmieście północne
fajne dania chociaż tłuste ;) aleyugojest dla mięsożerców. bardzo fajne dania i klimat samego miejsca, muszę przyznać, że ich pljeskavica jest zdecydowanie lepsza niż ta którą jadałem w chorwacji. jeśli jesteś na mieście i po imprezce i dopada cię szczególny rodzaj głosu ;)yugobędzie bardzo dobrym wyborem :)
0
mmaj
5
7 yıl önce
śródmieście północne
lepsze jest wrogiem dobrego - tak w skrócie...yugoznałem z woli, tym razem zajrzeliśmy na obiad do lokalu tej firmy przy alejach jerozolimskich.  jedzenie równie dobre jak na siennej, ale lokal bardziej przestronny i jakby bardziej 'ustawny'. było to spotkanie dobrych znajomych, więc popróbowaliśmy sobie potraw - każdy z każdym. na moim talerzu wylądowała bardzo dobra ljuta (ostra) pljeskawica, później cevapi (taka pljeskawica ale w mniejszych kawałkach) a na koniec gurmanska pljeskawica. porcje naprawdę spore jedzenie bardzo dobre, podane z ajwarem, sosem czosnkowym, surówką i chlebem. tym którzy nie lubią siekanego mięsa smażonego w sporej ilości tłuszczu oraz  chleba - lokalu nie polecam. oczywiście... można zamówić sałatkę :) wystrój kiczowaty, ale tak ma być... to nie ma być skansen jugosłowiański, ale nowe spojrzenie na ten ciekawy historyczny federacyjny kraj. stoliki - ich wykonanie i kolorystyka, wzruszą każdego kto f126p podróżował w latach 80, niekoniecznie do jugosławii, ale gdzieś z 'własnym wyżywieniem' :) plus w stosunku do lokalu na siennej - można popić wielki kotlet piwem - zastawa (takie nawiązanie do czasów minionych) oraz niksicko lub jeleń (oba z czarnogóry).  jakby ktoś po posiłku chciał nieco związac tłuszcz z kotleta - niezły wybór likierów i rakij.
0
be(z)sos
3
7 yıl önce
śródmieście północne
parę lat temu wybrałem się ze znajomymi doyugona siennej. było to krótko po otwarciu ich pierwszego lokalu. o ile pamięć mnie nie myli zamówiłem zupę dnia, gurmanska plejskavica (kotlet z siekanego mięsa wieprzowo-wołowego z cebulą i serem) i piwo zastava. wyszedłem zadowolony i nie spodziewałem się, że aż tyle czasu minie do kolejnej wizyty. 

w sobotni wieczór szukaliśmy miejsca, które nie wyzeruje naszych portfeli. na szczęście nie było problemu z wolnymi stolikami. zdecydowałem się na zupę dnia (z soczewicy za 5,90 zł) oraz cevapi sa slaninom, czyli podłużne kotleciki z siekanego mięsa wołowo-wieprzowego, grillowane w boczku, z pieczywem, sosami i sałatką (20,90 zł w wersji na talerzu). midian wybrała gurmanską plejskavicę w wersji na talerzu.

w tym miejscu powinna być recenzja zupy --->

niestety nie będzie jej, ponieważ nie dostałem jej. jednocześnie dostaliśmy drugie danie, a o mojej zupie zapomniano. już na poziomie składania zamówienia młoda dziewczyna wyglądała na mocno zagubioną, mimo iż osób w lokalu było mało, obsługa liczyła pokaźną liczbę, menu nie jest obszerne, a ja nie wydziwiałem podczas zamawiania. po zwróceniu uwagi o braku zupy i czekaniu 20 minut na nią, po zjedzeniu drugich dań, ostatecznie zrezygnowałem z tej pozycji, ponieważ nie mieliśmy już więcej czasu, a obsługa po raz kolejny zapomniała o mojej zupie. po zwrocie pieniędzy za zupę i suchym "przepraszamy", nie widziałem jakieś specjalnej skruchy.

no dobrze, skupie się na tym co dostaliśmy. mięso w cevapi bardzo mi smakowało. było przede wszystkim soczyste. nie brakowało mu przypraw. niestety boczek był zbytnio przypieczony, przez co był słabo wyczuwalny. kucharz przesadził z ilością soli, w związku z czym żałowałem, że nie wziąłem nic do picia. pieczywo było smaczne i chrupkie. na talerzu znalazły się 2 sosy - czosnkowy i a la ajvar. drugi z nich był poprawny, aczkolwiek niczym nie zachwycał. czosnkowy był bardzo smaczny i intensywny w smaku. od razu było czuć, że jest robiony na miejscu. szczególnie cieszyłem się z obecności tego sosu jedząc sałatkę, ponieważ podana zielenina była nudna. niby warzywa były świeże (sałata, ogórek, pomidor), ale brakowało im sosu.

spróbowałem również gurmanską pljeskavicę. kotlet był smaczny, dobrze przyprawiony, choć moim zdaniem troszkę za długo na grillu przyrządzany.

wnętrze jest bardzo ciekawe. szczególnie robi wrażenia samochód nad naszymi głowami. do tego "turystyczne" stoliki i krzesła oraz bałkańska muzyka i w łatwy sposób możemy się przenieść do czasów, gdy na mapach była jugosławia.

yugo dostaje ode mnie żółtą kartkę, ale za jakiś czas będę chciał im dać drugą szansę, bo potencjał w tym miejscu jest.
0
piotr
5
7 yıl önce
śródmieście północne
doyugotrafiliśmy szukając czegoś innego niż kolejny chińczyk i kebab, czegoś innego niż kuchnia amerykańska i fast food :) trafiliśmy do małego i przytulnego lokalu umieszczonego nieopodal alei solidarności. lokal przywitał nas uśmiechniętą i lekko zagubioną kelnerką :) zamówiliśmy dwa zestawy dnia (do każdego zestawu zupa dnia plus raz pierś z kurczaka i raz klops ). gęsta aromatyczna zupa ziemniaczano pomidorowa. świetny rozgrzewający starter! później było...kawałki piersi z kurczaka, odpowiednio doprawione i zgrillowane, posypane białym serem bałkańskim. really nice! klops to kawał mięsa grubo zmielonego z suszonymi pomidorem i dodatkami, podany z gęstym sosem. do głównego dania sałatka i kawałek bałkańskiego pieczywa. naprawdę nieźle, szczególnie że za dwa zestawy i napój przyszło zapłacić 50 złotych. bardzo dobra alternatywa dla różnej maści burgerów, kebabów i chińczyków :) na pewno warto odwiedzić więcej niż jeden raz :)
0
kalla777
3
7 yıl önce
śródmieście północne
odwiedziłamyugow niedzielne popołudnie, wspólnie ze znajomym. małe przyjemne wnętrze, czysto, bez drażniących zapachów pomimo częściowo otwartej kuchni i smażenia/grillowania.
menu stoi na stolikach, jest dość krótkie, jedna zupa, kilka sałat, dania główne mięsne, bezmięsne, wołowina z wieprzowiną, kurczak, jagnięcina, napoje, również alkoholowe.
towarzysz wybiera jagnięcinę, ja marynowane oliwie i grilowane warzywa z serem sopskim.
przy ladzie spotyka nas rozczarowanie... nie ma żadnego z dań, znaczy to, że w lokalu nie ma warzyw!
miło ze strony kelnerki, że poinformowała o drugim lokalu na siennej i zaproponowała że może zadzwonić i zapytać o dostępność tam.
decydujemy się finalnie oboje na ljuta pljeskavica.
danie objętościowo olbrzymie, ja zabieram ponad połowę mięsa na wynos, towarzysz zjada całe, nieco przy tym cierpiąc na przejedzenie.
podane estetycznie. sałatka z sałaty, pomidora i ogórka, do tego mix fasolowy w sosie z pietruszką, solidna porcja mięsa, doprawionego odpowiednio papryką, dwa sosy, pieczywo.
mięso nie do końca wydawało się być siekane, co do jego jakości również miałam zastrzeżenia, odniosłam wrażenie że nie było to czyste mięso, a zmieszane z jakimś dodatkiem.
podsumowując: na duży głód, bez wygórowanych wymagań smakowych, za tą cenę - bardzo ok.
chętnie wróciłabym spróbować warzyw na ciepło.
0
dorotschien6
4
7 yıl önce
śródmieście północne
wybraliśmy ten lokal z polecenia kolegi, który zapewnił, że jest świeżo i smacznie. miał rację, aczkolwiek zapomniał dodać, że jedzenie jest bardzo ciężkie. wielkie buły, kawał grillowanego kotleciora, surówka, zupa, piwo.... taki mix skutecznie zniechęca nawet do podniesienia się od stolika, czułam się ciężko aż do następnego dnia, a zostawiłam na talerzu dość dużą cześć zaserwowanej potrawy. kwestią dobrej przygody kulinarnej jest również odpowiedni dobór gramatur potraw, dlatego jako fast food dla skacowanych dałabym 5, ale złe samopoczucie po obiedzie wyugoprzesłania mi ten obraz, dlatego jest nietypowe dla mnie 3.5., choć nie lubię "hejtować".
0
bartek
5
7 yıl önce
śródmieście północne
wyugobywałem już kilkukrotnie, zarówno tym w śródmieściu, jak i tym na żelaznej. co jakiś czas wracam do knajpy gdyż lubię serwowane przez nich potrawy. wszystko zawsze świeże, dobrze wysmażone i przyprawione. wystrój prosty, ale jakże klimatyczny. obsługa miła i uczynna
0
food
4
7 yıl önce
śródmieście północne
słyszałem o tym lokalu na długo zanim go odwiedziłem. tak jak w każdym mam upatrzone danie, którego chciałbym spróbować. tak było i tym razem, jednak tego dnia padał deszcz i było dość chłodno więc zdecydowałem się na zestaw dnia, w którym była zupa krem ( z marchwi i ziemniaków bodajże) oraz pierś z kurczaka po szopsku. wyszedłem stamtąd zadowolony, i zapowiedziałem sobie że przyjdę tu jeszcze raz przed oceną tego lokalu.


no i tak się stało, pewnego niedzielnego popołudnia, zniesmaczony nadwiślańskim tłokiem postanowiłem zajrzeć doyugona gurmanską pljeskavicę. do tego wziąłem butelkę zastavy, żeby się przyjemniej czekało. spodziewałem się czegoś trochę innego, a dostałem bałkański odpowiednik burgera ( po sprawdzeniu w tłumaczu faktycznie jest to burger smakosza) . bardzo mi smakowało, i jedyne co mogę zrobić to polecić ten lokal każdemu obżartuchowi, ponieważ nie wyjdzie z niego niezadowolony.

rzadko to robię ponieważ najważniejsze dla mnie jest jedzenie i jego jakość, ale daję plus jak stąd do belgradu za wystrój i klimat jaki jest w tym lokalu.

p.s. czy ktoś wie co to za auto i jak je tam wstawili ?
0
anna
4
8 yıl önce
śródmieście północne
wybraliśmy się z chłopakiem doyugona niedzielną kolację.lokal malutki dosłownie 6 stolików i wszystkie zajęte. ale zanim zrobiło się nasze jedzenie stolik się zwolnił.dość długi czas oczekiwania.ceny jak najbardziej ok.do tego co zobaczyłam na talerzu. ogromny grillowany kotlet pyszna byleczka i salatka..ja zamowiłam wołowinę i nie żałuję bo chłopak miał dość dużo kostek w wieprzowo-wolowym kotlecie.klimat lokalu nawiązujący do stron skąd wywodzi się ta słynna pijeskavica.miła obsługa.ale kucharz hmmm nie zachęcający by coś z jego ręki zjeść. generalnie ok.polecam głodnym z dużymi brzuchami bo porcja mega.
0
gaizka
5
8 yıl önce
śródmieście północne
niewielka knajpka w centrum, a zatem trzeba się liczyć że czasem trzeba nieco poczekać na stolik. lokalność knajpy widać na każdym kroku, od nazwy, po duży samochód markiyugopod sufitem, a co najważniejsze jedzenie i trunki są żywcem z bałkanów. warto czekać na "bałkańskie burgery" bo są świeże i słusznych rozmiarów, zaspokoją z pewnością każdego głodomora. pljeskawica to wielki kawał grillowanego mięsa ze świeżą grillowaną bułką, sosami i sałatką "saute". wszystko pyszne i zapachliwe, a do tego naprawdę niedrogie.
po jedzeniu polecam wybrać się na dłuższy spacer, by nieco się rozruszać bo po tak sutym obiedzie naturalnym odruchem jest pragnienie drzemki.
0
błażej
4
8 yıl önce
śródmieście północne
i znowu szybko! i znowu godzina czasu tylko! życie w warszawie ma taką specyfikę, że cały czas trzeba gdzieś albo za czymś gonić. a gdzie tu czas na spokojne jedzenie? na kontemplacje? gdzie czas na chwilę oddechu? często tego czasu zwyczajnie nie ma i człowiek musi zadowalać się przyrożnym fast foodem i zapychać brzuch wątpliwej jakości pożywieniem.

dlatego takie lokale jakyugosą błogosławieństwem dla wiecznie pędzącej warszawy. z jednej strony szybko i sprawnie a z drugiej smacznie i świeżo. tak więc, mając zaledwie niecałą godzinę czasu, udaliśmy się do yugo. lokal, urządzony na wesoło-pstrokato (przy akompaniamencie skocznej, bałkańskiej muzyki) zastaliśmy praktycznie pełny. po chwili zastanowienia zdecydowałem się na ljuta pljeskavica natomiast moja partnerka na josipova salata. do tego po lampce białego winka. dosyć szybko na stole wylądowały solidnych rozmiarów dania. porządny kawałek mięsa, przyjemnie ostrego w towarzystwie świeżych warzyw i chrupiącego pieczywa skutecznie zaspokoiłby każdy apetyt. wszystkiemu towarzyszą jeszcze bardzo smaczne sosy. o tak, porcje są tu naprawdę duże, co stanowi miłą alternatywę do większości knajp w których cena dań rośnie a rozmiar w magiczny sposób ulega zmniejszeniu.
tutaj jest odwrotnie, porcje są ogromne, natomiast ceny są bardzo niskie. za dwa dania i dwa kieliszki wina zapłaciliśmy 46 zł. można? można. 
bardzo nam się tu podobało i zapewne niedługo wrócimy, gdy znowu trzeba będzie gdzieś gonić i biec!
0
justyna
5
8 yıl önce
śródmieście północne
plan odwiedzeniayugomieliśmy już odkąd trafiliśmy na ich stronę internetową, dzisiaj udało się to zrealizować :) pierwszym plusem jest muzyka i wystrój, które wprowadzają bałkański klimat. zamówiliśmy ćevapi sa slaninom oraz karabataci sa slaninom. oba dania smakowały wyśmienicie! na szczególną uwagę zasługują sosy, które były lekkie i idealnie komponowały się z bułeczkami. dziękujemy za pyszny obiad, na pewno tu powrócimy :)
0
xenna-extra
4
8 yıl önce
śródmieście północne
wizyta wyugobyła całkiem udana, choć miałam wrażenie pewnego nieogarnięcia. wnętrze jest takie stołówkowe, choć przełamane bardziej ciepłymi, bałkańskimi elementami, co jest dość ciekawą mieszanką stylistyczną. w tle leci żywa muzyka panująca do charakteru miejsca i tworzy to radosny klimat, odcinający się od dość szarych alei jerozolimskich.

na tablicy widniały dania dnia, jednym z nich była pljeskavica wołowa, na którą się skusiłam. poprosiłam o dwa ajvary zamiast sosu czosnkowego i żeby nie dawali mi bułki. zamówienie przyjęła mało miła dziewczyna i okazało się, że żadna z moich próśb nie została spełniona... no cóż. pljeskavica była dla mnie pewnym zaskoczeniem, bo mięso nie było siekane, tylko mielone i nie trzymało formy, w środku był ser. ogólnie okazało się smaczne, tylko nie do końca reprezentowało swoją nazwę ;) ajvar nie smakował jak ajvar, bardziej jak zwykły sos pomidorowy, co trochę mnie rozczarowało, bo go uwielbiam.

wyugomożna zjeść szybko, za dobrą cenę i w przewadze smacznie, choć nie jest to bałkański szczyt marzeń.
0
elzynor
4
8 yıl önce
śródmieście północne
chodziłem koło yugo, chodziłoyugoza mną, wreszcie na siebie trafiliśmy. i mogę z czystym sumieniem powiedzieć: zapomnijcie o burgerach, pizzach, kebabach i innych okolicznych fastfoodach. wyugomożna się najeść bardzo smacznie, całkiem tanio, lepiej jakościowo i równie szybko.

po pierwsze jednak - plus za wystrój, jest klimat. stoliki i krzesła przywodzą na myśl adriatycki hotel z lat 70-tych, na półkach leżą albumy i przewodniki o już nieistniejącej jugosławii. neon w kształcie jej mapy, jugosłowiański samochód ustawiony na antresoli i czas otwarcia wypisany serbską cyrylicą mnie urzekły. z głośników płyną (nieco za głośno - ale jak bałkany, to bałkany) skoczne kawałki w południowosłowiańskich językach. obsługa jest miła i sprawna, uwija się, by cały czas było czysto. manager u którego zamawiałem sądząc po akcencie pochodzi z południa, więcyugoszybko nabrało wiarygodności.

menu wywieszone na zewnątrz lokalu wydaje się skromne i ograniczone do klasyków - sałatka szkopska, pljeskavica, ćevapčići, rakija. w środku są dodatkowe opcje, jak np. dzisiejsze grillowane warzywa. zdecydowałem się na prostą gurmanską pljeskavicę (na talerzu w lokalu - 18,90). wjechała szybko, po ok. 10 minutach. porcja była wielka, ledwo się to mieściło na talerzu. pljeskavicę podali na groszku (gdy byłem w belgradzie się z tym nie spotkałem, ale pomysł fajny) z lepinją i sosami: pikantnym, przypominającym ajvar i łagodnym, czosnkowo-koperkowym. pewnie z myślą o osobach które tak jak ja mają kaca moralnego po takim wielkim kawale czerwonego grillowanegop mięsa jest dodana kopiasta, prosta sałatka z pomidora, ogórka i zieleniny. lepinja była świeżutka. pljeskavica soczysta, ze smacznego mięsa, odpowiednio zgrillowana i z dobrą, ani za słabo posiekaną, ani za bardzo zmieloną strukturą. sosy do niej pasowały i wzbogacały całość. naprawdę smakowicie!

krótko mówiąc - wyszedłem zadowolony i najedzony za cenę poniżej średniej jak na centrum warszawy. wracam na

ćevapčići, szkopską i rakiję gdy tylko będę mógł.
0
justyna
4
8 yıl önce
śródmieście północne
co się będę rozpisywać - pyszne bałkańskie jedzenie. świeże, szybko podane i lekkie. na początek dostaliśmy nie dość schłodzone białe wino, ale bez żadnego problemu ze strony obsługi wymieniliśmy na produkowane specjalnie dlayugopiwo 'zastava'. świetne miejsce na niedrogi i pyszny obiad w luźnej atmosferze.
0
oturum aç
hesap oluştur