u jożina

plusy: lokalizacja w centrum miasta, dobre lane piwo

minusy: brudno, stoliki niktniesprząta, chociaż na taką małą knajpę było 3 pracowników (przynajmniej tyle widziałam)
bardzo chamska obsługa. siedzieliśmy w sali na -1, podeszła do nas kelnerka i poprosiła przejść do górnej sali (stwierdziła, że są tam wolne stoliki, a ona chce już zamknąć dolną salę).niestanowiło dla nas to żadnego problemu, więc zaczęliśmy zbierać się, ale po 15 sekundach od powiedzianego nam po prostu wyłączyli światło. mój kolega grzecznie poprosił panią włączyć światło, bo absolutnie nicniewidać. było tak ciemno, żeniemogłam znaleźć swój parasol. na co dostaliśmy odpowiedź, że światła od korytarza musi nam wystarczyć. mój kolega poprosił panią jeszcze raz, po czym został całkiem zignorowany, a kelnerka demonstracyjnie odwróciła się do nas plecami. po trzeciej prośbie dostaliśmy odpowiedź, że nikogonieobchodzą nasze problemy.

absolutnieniepolecam.

fajne miejsce do wypicia piwka czy czegoś mocniejszego, przypomina czeskie knajpy.cenynieprzerażają,wręcz cieszą:) fakt, że wieczorkiem trafiliśmy na spustoszone menu i z zakąsek do wódki dostaliśmy frytki, ale i tak to miejscie będziemy wspominać z sentymentem :) polecam!

kiedyś fajna knajpa z przystępnymi cenami - dziś miejsce wypadu dla ukraińskich nacjonalistów. piwonieto co kiedyś, brud, smród, toalety w opłakanym stanie. mam nadzieję, że wkrótce lokal odejdzie w zapomnienie, bo najwyraźniej przewróciło się tyłkach właścicielom i zamiast stawiać na lokalną klientelę, wolą rynsztok mentalno-intelektualny.

nikomuniepolecam jozina na tomasza:


brudna szklanka - po zwróceniu uwagi dowiedziałem się, że widocznie zmywarkaniedomyła grzańca. na moją uwagę, że trochę słabo podawać piwo w brudnych szklankach pani barmanka uznała: są inne lokale....

bardzo duży wybór piw wszelkiego rodzaju jednakniepolecał piwa grzanego.niejest zrobione jak powinno. nawet ciepłym toniemożna by nazwać. poza tym wszystko okay.

niezwykle duży wybór piw i to dobrych piw. mimo, żenieprzepadam za tym napojem, to namówiona przez znajomych wybrałam się do jożina wraz z nimi. odkryłam, że jest podział na piwska piwa przez duże "p".:-) ceny dosyć wysokie, ale w granicach zdrowego rozsądku.

jedno z moich ulubionych miejsc w krakowie! przyjemny wystrój, miła obsługa, bardzo dobre jedzenie i pyszne, tanie piwo :) ludzi jest zawsze bardzo dużo, ale to świadczy o popularności knajpy. wg mnieniema się do czego przyczepić, serdecznie polecam.