śliwka w kompot

zabieram jedną gwiazdkę za dosyć wysokie ceny (w zdjęciach paragon).niejest to tanie miejsce, ale fakt ten nadrabia smak jedzenia i całkiem spore porcje. zupy rybnej mogłoby być więcej bo jest naprawdę dobra. jedliśmy również grillowaną karkówkę oraz żeberka barbecue. to było serio smaczne. wypiliśmy dzbanek shotów, którego składniki musimy zapamiętać, żeby taki odtworzyć w domu - pyszny! atmosfera luźna i sympatyczna ale jednocześnie wyjątkowa. wystrój bardzo przyjemny i ciepły. obsługa pomimo dużego ruchu bardzo sprawna i miła.

przygotujcie się na kolejkę. na szczęście całkiem sprawnie się posuwa. żebynieczekać w przedsionku, po chwili zapraszają gości aby usiedli przy barze, a tam już można przejrzeć kartę i czegoś się napić. ma się wrażenie, ze zarządza tym ktoś z głową na karku.

zróbcie ciut taniej i będzie numer 1 w sopocie ;)

w kolejce trzeba postac, ale idzie ona nawet sprawnie do przodu.
jedzenie bardzo dobre, choć trzeba czekać ok. 40 min. bardzo miła, rodzinna obsługa. polecam domowe piwo śliwkowe! na pewno wrócę, bonieznalazłam jak dotąd lelszej knajpy w sopocie.

nie wiem od czego nawet zacząć. to po prostu najlepsza restauracja w jakiej byłam. jedzenie - byliśmy w śliwce 3 dni z rzędu i jedliśmy- pizzę, makaron, burgera, sałatkę i żeberka. wszystko było tak pyszne, że toniedo opisania. to pierwsza restauracja, w której każde danie było niesamowite! szef kuchni to po prostu jakiś mistrz 😍. ale przepyszne były też napoje. i obsługa - 3 różne osoby - bardzo różne, charakterystyczne i przemiłe. będziemy wracać do śliwki bo to miejsce niezwykłe. dziękujemy!!!

spoko, ale trafiłam na trochę opryskliwą obsługę, czego bardzonielubię. poza tym mogę polecić na próbę, mając nadzieje, że to tylko kwestia złego humoru :p

w pełni zasłużona 5.
bardzo klimatyczne, ale i niezobowiązujace miejsce, przemiła obsługa i bardzo dobre jedzenie.
zamówiliśmy zupę rybną - która była bardzo wyrazista i lekko pikantna -, carpaccio wołowe - smaczne, jednak moim zdanie odrobina za dużo oliwy truflowej, która dośc mocno dominowała, coniezmieniło faktu, że dziewczynie bardzo smakowało - oraz kaczkę sous vide z soczewicą, marynowaną szalotką, buraczkami i żurawiną - solidna porcja, bardzo smaczna kaczka (osobiście wolałbym ją na rare, jednak rozumiem, że medium jest bardziej uniwersalnym wyborem dla gości), świetnie ugotowana soczewica (ani za twarda, ani za miękka).
wszystko podane bardzo estetycznie i na przepięknych talerzach - zdecydowanie miejsce warte uwagi i do którego chętnie wrócę.

dziś nieco inne miejsce. 4 dniowy wypad do sopotu z dwiema 4 latkami. były już bardzo głodne po zabawie na płazy. jak przyszłyśmy cała ekipa dopadliśmy wolny stolik. po krótkim czasie okazało się ze jest spora kolejka do tego stolika wiec grzecznie wstaliśmy i udalysmy się do poczekalni. po 10 minutach dostałyśmy stolik przy otwartych drzwiach. trochę zimno wiec poprosiliśmy o zmianę stolika.nieudało się, ale drzwi zostały zamknięte. kelnerzy bardzo mili i bardzo kontaktowi. przemili dla dzieciaków. zamówienie poszło sprawnie. zamówienie to zestaw z jesiotra i puddingu z bobu, zupa pomidorowa i berger. porcje duże i smaczne. kawa pysznaaaaaaaa

jako przyjezdnym, patrząc na oceny restauracji na zomato w sopocie, bardzo ciężko było nam się zdecydować gdzie zjeść. wszystkie maksymalnie 3.5.. ostatecznie wybór padł chyba intuicyjnie na śliwkę. i był naprawdę dobry. 
wnętrze przyjemne. od razu zagaduje nas kelnerka. siadamy.
spodobało nam się, że można od razu wybrać czy dane danie chcę się dostać z frytkami, opiekanymi ziemniakami, puree czy może frytkami warzywnymi. 
zamówiliśmy żeberka i burgera dnia. obydwa dania pyszne, warto zwrócić uwagę na perfeckyjne frytki!  ceny niewygórowane. jak dla nas super stosunek jakości do ceny. duży plus również za obsługę. dziewczyny bardzo kontaktowe, panują nad tym co dzieje się na sali.

jeśli tak jak myniewiecie co z marszu zjeść w sopocie, w dodatku niedaleko mola, to bardzo polecamy!

może to zimowy sopocki klimat, a może po prostu super atmosfera i jedzenia ale długo będę wspominać to miejsce.zupa: bulion z bażanta i gołębia, makaron domowej roboty, marchewka baby, pietruszka (14 pln). pyszny makaron, słodkawo-słony bulion, sporo kawałków mięska. co prawda liczyłam na to, ze mięsko będzie bardziej miękkie aleniebyło źle. całość idealnie do siebie pasowała i błyskawicznie rozgrzewała. i danie główne: bitki z dzika w sosie własnym, kasza gryczana z grzybkami i tymiankiem, smażona salsefia, chipsy warzywne (29 pln). pyszne!! przepyszne! mięsko samo się rozpadało, kasza z sosem grzybowym prima sort! spore kawałki grzybków. i chipsy warzywne... super!!!ii danie główne: pulled żubr burger, szarpane mięso z żubra, czarna bułka, świeże i konserwowe warzywka, sos majonezowo-cebulowy z żubrówką, frytki i colesław. !!!!! whoa! pyszka! buła była super oryginalna!niepolecam osobom brzydliwym, ponieważ kolorem przypominała przenoszoną w plecaku miesięczną kanapkę szkolną :) ale stanowiła świetny akcent całości. mięsko super, choćniemiało wyraźnie "innego" smaku czy zapachu. całość elegancko podana, smaczna., odpowiednia ilość i smak sosu.deser: tapioka z musem truskawkowym oraz mango-marakuja + świeże owoce (14 pln). tapioka troszku przestała w lodówce. wskazywała na to konsystencja zastygłego budyniu. ale całość grała. po zmieszaniu z musami owocowymi było naprawdę ok. większym zastrzeżeniem z mojej strony były plastry kiwi ze skórką.nieróbcie tak no! :)w międzyczasie spróbowaliśmy grzanego winka i nalewek, produkowanych w "śliwce" - bounty i nutellówki (7 pln/40 ml). bardzo smaczne. nutellówkę polecam szczególnie! :)

lokal lekko przyciasny ale mogło mi się tak wydawać, bo sporo ludzi się do niego władowało.niepolecam miejsc pod oknami z uwali na niezły przeciąg dający po nerach spod framugi :) fajnie urządzony. pani kelnerka super miła, ogarnięta. zamówienia jak przy takiej ilości osób przybywały błyskawicznie!
iniema opcji, odwiedzę was jeszcze! latem :)

moje ukochane miejsce w sopocie. jeśli miałabym jechać do sopotu toniepo to żeby zobaczyć molo, ale wrócić do tego miejsca. w ciągu dnia jest to restauracja z przepysznym jedzeniem, do dziś pamiętam smak makaronu z polędwiczkami i ich świetnej pizzy. wieczorem, przeradza się w bar z drinkami w dobrych cenach. do tego jeszcze przemiła obsługa, ojej, chyba szukam biletu do sopotu w dobrej cenie!

jak wiecie lubimy podróżować po polsce, odwiedzamy miasta a przy okazji odwiedzamy ciekawe miejsca, również kulinarne. tak było i tym razem przy wizycie w sopocie. trochę się namyślaliśmy, gdzie można wyskoczyć... jest przecież tyle fajnych i smacznych miejsc. słyszeliśmy wiele o różnych restauracjach, czasem lepsze, czasem gorsze opinie. wiele osób doradzało nam - idźcie do tej lub do tamtej, a tamtą to już omijajcie szerokim łukiem.niebyliśmy jakoś bardzo głodni, a mieliśmy ochotę przekąsić coś lekkiego i niedużego, a taka ilość informacji dała jeden podstawowy komunikat... idźcie zwyczajnie tam, gdzie zaprowadzi was nos :) no i nos zaprowadził... na „monciak” czyli ul. bohaterów monte cassino 42, do ciekawie brzmiącej nazwy „śliwka w kompot”. nazwa dość miła i bardzo swojska... a jak tam jest naprawdę?

najlepsze miejsce w sopocie! jestem tam za kazdym razem jak jestem w sopocie i ani razu mnieniezawiodlo! jedzenie jest przepyszne. przystawki, sałatki, pizze, zupa rybna, burgery i ryby (próbowałam wszystkiego :-)) są świetnie przyprawione i dopracowane w każdym szczególe. no i nalewki i herbaty...😍 całość dopełnia miła i profesjonalna obsługa. cudowne miejsce!

burger wołowy mega. chociaż średnio wysmażony, aniejak deklarują w menu. krewetki jedne z lepszych jakie jadłem. szybka i sprawna obsługa. polecam

jedna z lepszych restauracji w spocie. jestniedrogo i bardzo smacznie. dodatkowym atutem są burgery w bułce robionej bezpośrednio w restauracji.

bardzo fajna knajpka jak na 'monciak'. taka inna inieserwująca dań pod turystów tylko ciekawe fajne smaki.

obsługa przesympatyczna - znają się na potrawach, uśmiechną się, doradzą, pogadają, przeproszą jeśli czekało się chwilkę dłużej na rachunek.

krem z buraka przepyszny - z lekkim posmakiem chrzanu. półgęsek na przystawkę też fajny, tagliatelle z łososiem super - dużo łososia, pikantne od świeżej chilli. tylko trochę za dużo oliwy ;)

bardzo fajne są propozycje 'herbat': wściekła mariola - ostra i rozgrzewająca i 'chyba tea' - owocowa.

polecam smakoszom inietylko :)