dla każdego. jestem bardzo otwarta na najróżniejsze lokale (bo sam lokal jest równie ważny jak jedzenie). tutaj byłam kilka razy i w zależności od oczekiwań/towarzystwa/okazji można się różnie czuć. klimatu jednak nie ma.
wystrój jest staranny, stylizowany na pub. swobodna atmosfera? owszem, dla panów w delegacji, kiedy już ściągną wieczorem garnitury i nie patrzą na rachunek. miejsce kojarzy mi się wybitnie z gośćmi sheratona, znam może dwie osoby z poznania, które bywają tam na drinka (biznesowego oczywiście). jeśli sami gdzieś wyjeżdżają, to też śpią w sheratonie ;).
to takie miejsce, gdzie można zejść z góry, ze swojego pokoju i "swobodnie się poczuć" po całym dniu spotkań biznesowych.
jedzenie jest pubowe i w słusznych porcjach, moim jednak zdaniemzataki brak wyrafinowania ceny powinny być obniżone. dobry burger w polsce nie jest jednak zły!
nie pamiętam dokładnych cen (kilkadziesiąt złotychzaróżne dania), wiem, że piwo (lech czy też żywiec z kija) kosztuje tam ok. 11 złotych, soki prawie 10 zł. drinki też droższe niż w centrum.
przed sheratonem nie ma gdzie zaparkować - można spróbowaćzanim, ale jest tam dość obskurnie. ponadto w okolicy nie ma nic - do najbliższych knajp/ klubów/ imprez/ miejsc kultury trzeba przejść się spory kawałek na św. marcina i dalej do centrum. albo szukać szczęścia na jeżycach (kto z poznania ten wie, że tam szczęścia się szuka ze świecą ;) ) - ale to już na pewno nie na tym samym poziomie.
bywam tam rzadko i przypadkiem, znajomym ze względu na nastrój/ceny odradzam.