witam.
kuchenne rewolucje zrobiły swoje.
magda gessler stała się dla mnie prawdziwym autorytetem w kulinariach.
z chęcią oglądałam każdy odcinek. ale do sprawy!
w restauracji polka byłam 2 razy.
słyszałam, że stolik trzeba rezerwować wcześniej, bo miejsc tam nigdy wolnych nie bywa.
toż omówiłam się na godziny wieczorne.
wszystko było zajęte, dostało się nam miejsce przy wejściu.
bardzo chwaliłam panią magdę i zapewniałam koleżankę, że są potrawy super.
ceny są kosmiczne. zamówiłam krewetki, koleżanka wino, piwo, sałatkę.
nie będę opisywała jak smakowała sałatka, nie jadłam. powiem o krewetkach. czas oczekiwania 40 min. mały talerzyk, a tam 4 krewetki królewskie, ilość nie była napisana w menu, a po ogólniej cenie tego danie około 60 zł, ja myślałam, że talerz będzie przynajmniej do 0,5 piwa. koleżanka za sałatkę zapłaciła około 40 zł.
nie jestem z biednych żeby patrzeć na ceny ale sory...
smakowało to w ogóle nijak.
rachunek 120 zł! wyszłam głodna i zszokowana.
druga próba była ze znajomym.
osobiście przywitała nas pani magda!
stolik przy oknie.
obsługa... cóż, czekaliśmy 20 min na menu, 40 na potrawę i 20 na rachunek.
on zamówił stek w miodowym sosie, a ja zwykły mocno smażony. on wino, ja piwo.
smakowało średnio, może ja za dużo oczekuję?
stek 65 dwa razy i piwo, razem 150 zł.
dania bardzo małe, tym się nie można najeść.
rozumiem, że restauracja to nie bistro, ale za 150 zł być głodnym? przyjechaliśmy do domu i zrobiliśmy po kanapce z herbatą.
wszystkie restauracje trzymają się dzięki pani gessler! byłam w każdej, może za dużo oczekiwań? ceny są kosmiczne!
można powiedzieć, że byłam w restauracjach samej pani magdy gessler, ale to tylko imię, jakie pracuje na siebie! i to tyle.
bardzo ją lubię, ale to nic wspólnego z potrawami, jakie są nie mają smaku.
pozdrawiam.