karczma szałas holny


kruzz
4
11 yıl önce
zakopane
miło i spokojnie. miałem dzisiaj przyjemność zajrzeć do tej karczmy. obsługa ok, miła i nienachalna z dobrym wyczuciem taktu. wystrój lokalu genialny, klimatyczny, jak przystało na prawdziwą góralską karczmę. jedzenie ok, ale trochę drogo i mało. kwaśnica super, w dużym półmisku z dużym kawałkiem boczku (9 zł), placek po zbójnicku mały (cena 25 zł), jeśli chodzi o smak to kucharz mógłby bardziej doprawić gulasz, ale generalnie było pysznie. na przystawkę dostaliśmy kromkę chleba ze swojskim smalcem (za darmo). generalnie polecam.
0
mameha
5
11 yıl önce
zakopane
jak głodny, to holny! ;). trudno trafić. przy głównej drodze stoi jakaś stara wyblakła reklama, ale w nocy zupełnie niewidoczna. na szczęście obok niej niewidocznej reklamy jest dobrze widoczna reklama innej karczmy, i właśnie do tej innej zamierzałam trafić, a trafiłam do holny! ;)

kelnerki w pięknych góralskich strojach pojawiają się natychmiast i od razu przynoszą kartę. a tam aż się mieni od góralskiej strawy: moskole, kwaśnica, pstrągi... zamówiłam kiełbaski baranie i one właśnie okazały się bohaterem wieczoru! każdy kto baraninę lubi, musi ich spróbować, a ten, kto baraniny nie lubi niech też spróbuje i przekona się do tego interesującego smaku. zwłaszcza, że sposób podania kiełbasek cieszy oko i zapowiada rozkosze podniebienia!

kwaśnica też był pyszna, a co więcej jej temperatura pozwalała na natychmiastową konsumpcję, co w karczmach należy do rzadkości. zazwyczaj na stół wjeżdża gliniana micha zupy, która tylko parzy język.

smaczny był też barszcz czerwony – pachnący burakami, intensywny, dobrze doprawiony. niestety krokiet podany do barszczu rozczarował – wyrób garmażeryjny podłej jakości. szkoda.

karczma zrehabilitowała się za to pstrągiem smażonym. ummm.... najpierw uczta dla oka – na pięknym półmisku pstrag prezentował się nadzwyczaj godnie. nie leżał na jednym z boków, lecz stał w pozycji „pionowej”, czyli takiej jak pływał sobie w rzeczce... początkowo wydawało mi się, że utrzymuje taką dziwną pozycję dzięki jakimś diabelskim sztuczkom kucharza, potem, że wspiera się na sznyclu. wreszcie konsumpcja zdemaskowała całą tajemnicę – pstrąg został oparty o fałdy własnego brzucha! arcydzieło sztuki kulinarnej, bo i smak ryby był pierwszorzędny!

równie wybornie smakował schaboszczak z kością podany z ziemniakami i kapustą zasmażaną. ziemniaki wprawdzie wyglądały niezbyt ciekawie, ale ich wygląd był mylący. były wyśmienite.

jako gratis od razu na stół wjechał garnuszek smalcu ze skwarkami i pajdy chleba. niby oczywistość w karczmie, ale u konkurencji za takie czekadełko trzeba zapłacić aż 10 zł!

z rzeczy nieprzyjemnych to brak mydła w toaletach! nie było go w ani jednym podajniku! ani w damskiej, ani w męskiej toalecie!

gdyby nie ta wpadka z mydłem i ten krokiet, którego nie dało się zjeść, karczma holny zasługiwałaby na piątkę z plusem!
0
exiled
2
11 yıl önce
zakopane
rozczarowujące miejsce. jako na restaurację, która ma wielki banner mówiący o tym, że "zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie tygodnika podhalańskiego na najlepszą knajpę podhala, spisza i orawy" to mega rozczarowuje. jedzenie nie zachwyciło. na uwagę jedynie zasługiwała obsługa, kelnerka nieuśmiechnięta podeszła po jakichś 20 minutach, a jak usłyszała, że chcemy płacić kartą, to się skrzywiła tak, jakby myślała, że nie można dawać napiwków, płacąc kartą... za jej odpychającą postawę i to że musiałem się osobiście pofatygować do kasy i zapłacić tą kartą, bo na kelnerkę nigdy bym się nie doczekał, napiwku nie dałem. wystrój ok, cena podhalańska, stosunek ceny do oferty rozczarowujący.
0
rusistpl
3
11 yıl önce
zakopane
smacznie i czasem niedostępnie. karczma oferuje dobrą, choć nieco drogą kuchnię. zamawiałem tam, między innymi, żurek i kwaśnicę. obie zupy były bardzo smaczne, a chleb podany do żurku wręcz wyśmienity.
niestety, lokal posiada kilka słabszych stron. do jednej z nich należy mrukliwa, dosłownie milcząca obsługa. jednak nic tak nie irytuje jak brama zamknięta na kłódkę i karteczka "restauracja zarezerwowana" - na co dzień pustawy lokal jest często zaklepywany na jakieś imprezy. może się zdarzyć, że nie uda nam się tam zjeść kilka dni pod rząd.
biorąc pod uwagę lokalizację "szałasu holny" mogę go polecić tylko wtedy, jeśli do restauracji jest nam po drodze. w przeciwnym wypadku możemy stracić paliwo lub kilkanaście minut marszu.
0
makocz
2
11 yıl önce
zakopane
z wieprzka baran. byliśmy tam 03.09.2012. duży parking, reklama - nagroda tygodnika podhalańskiego -karczma roku 2011. wnętrze - przestronna, wystrój przyzwoity. obsługa - mrukliwy pan za barem jednocześnie pełniący funkcję kelnera. zamówiliśmy zupę borowikową z łazankami, udziec barani w sosie tymiankowym z kaszą gryczaną, kotleciki jagnięce i zestaw surówek. zupa w smaku dobra, tylko łazanki posklejane, kotleciki przyzwoite, surówki smaczne. jako udziec barani dostałam 2 plastry szynki wieprzowej w sosie tymiankowym, prawdopodobnie kelner nie chciał przyznać się do braku tego mięsa, po tym jak nie było też rydzów w śmietanie. ponieważ właśnie wracaliśmy ze szlaku, więc grzecznie zjedliśmy co nam podano, ale ogólnie karczma nas rozczarowała.
0
gutenberg
4
12 yıl önce
zakopane
5 na 6 za całokształt.... byliśmy w czerwcu, więc jeszcze teoretycznie przed sezonem.
lokal duży, ale podzielony na wiele części, więc można spokojnie zjeść i porozmawiać. leży na uboczu, więc nawet spokojnie można się posilić przy stołach "na zewnątrz", parking dla gości. tłoku nie było, co nam odpowiada.
kwaśnica bardzo dobra, cena przystępna bo 8 zł, porcja całkiem duża.
placek po zbójnicku też bardzo smaczny, 25 zł., ale już z surówkami, więc cenowo też ok.
polecam zestawy surówek, za 8 zł. mamy 3 rodzaje, dobre(w szczególności tarta marchewka z chrzanem, nie jadłem wcześniej), praktycznie jeden wystarczy na dwie osoby.
schab z grilla z boczkiem i cebulą pyszny, tak samo niezły kotlet „holny”, obydwa w porcjach wystarczających dla zmęczonego całodniową wędrówką "górala". podawane z zapiekanymi ziemniaczkami w dobrej posypce.
stołowaliśmy się w holnym parę razy, to co lubimy to duże porcje dobrego jadła, nie zawiedliśmy się.
generalnie karczma wygrywa w zestawieniu cena/ilość/jakość, a wierzcie, próbowaliśmy wielu w zakopanem i okolicach.
jedyne co może przeszkadzać to fakt że lokal czasem ma rezerwacje, wiadomo, śluby itd, więc można trafić na dzień gdy nie przyjmuje głodnych wędrowców.
polecamy, jak będziemy w zakopanem lub okolicach, to wiemy gdzie dobrze zjeść.
0
tichon44
4
15 yıl önce
zakopane
miło i smacznie. byliśmy poza sezonem (tydzień przed wielkanocą) więc byliśmy jedynymi klientami.

lokal duży, ładnie urządzony z mnóstwem regionalnych detali rozłożony na kilku salach. obsłużeni zostaliśmy miło, placek po zbójnicku pyszny, z wyraźnym posmakiem ostrej papryki, taki jak być powinien - no i porcja nie do przejedzenia.

na początek pajda chleba i pyszny smalec.

było miło, nie wiem jak jest w sezonie, ale to lokal trochę na uboczu, a miejsc wiele, więc raczej nie będzie zbyt tłoczno.
0
oturum aç
hesap oluştur