ganesh


İçinde "nie" olan yorumlar
4
3.6
kamil
4
6 yıl önce
stare miasto
bez szału. niestety tylko tyle mi przychodzi do głowy.
jedzenie smaczne, powiedziałbym że solidnie smaczne. niestety nic poza tym. lokal sprawia wrażenie klubu anierestauracji. brak jakiegokolwiek klimatu.
warto pochwalić obsługę która jest bardzo miła i pomocna.
0
elu
3
6 yıl önce
stare miasto
poszliśmy zachęceni recenzjami na zomato i żałuję. na wejściu wrażenie jest świetne - lokal marzenie, bardzo klimatyczny. pusto, ale kelner zaproponował nam salę położoną najdalej (trzeba przejść całą restaurację i jeszcze skręcić), najbardziej typowo restauracyjną oraz - co za tym stoi - pozbawioną intymności. postanowiliśmy być megalomanami i wybraliśmy wyróżniający się stolik na podwyższeniu. tym niemniej ekskluzywność tej sułtańskiej lokalizacji zaczęła podupadać kiedy moim oczom objawiły się nieobrębione zasłony pospinane dziesiątkami agrafek, a przy schodzeniu po stromych schodkach te mocno dygotały. zanim jednak miałam szansę spróbować spaść z (pozbawionych balustrady) schodów czekała mnie jeszcze przeprawa przez kontakt z obsługą. pan usadzającyniepotrafił odpowiedzieć mi na pytanie o danie w menu i zapewnił że przekaże to kelnerce, a ona mnie. kelnerka po dłuższym czasie przyszła, ale bez odpowiedzi. w gruncie rzeczy pytanianiesłyszała. o tradycyjnym "czy jest tu nabiał? -jest jajko"niewspomnę, bo do tego już przywykłam, jednak ku mojemu zdumieniu inne danie w oryginalnej cenie mogło zostać - co już w menu uwzględniono - zmienione na wegańskie przez odjęcie serka. ktoś ma żyłkę do interesów. 
po złożeniu zamówienia kelnerka spytała jakie do tych dań chcemy dodatki - zmyliła naszą czujność, bo chyba w każdej tego typu restauracji serwowany jest ryż albo pita, co i tutaj zaproponowało.niemieliśmy ochoty, ale zaczęliśmy się zastanawiać i dopiero z rozmowy wynikło że są one oczywiście dodatkowo płatne.
pulpety warzywne bez smaku (ale o przyjemnej konsystencji) w curry chyba najgorszym jakie jadłam. (partnerowi jeszcze w miarę smakowało, przyznaję.) w tym samym curry maleńka porcja kalafiora i ziemniaków.  w ogóle porcje maleńkie. swoje warzywa zjadłam ze szpinakiem z innego dania - szpinak doprawiony nieziemsko, coś pysznego.
żeby zapłacić musieliśmy po restauracji szukać kelnerki, którejniespieszyło się sprawdzić co z nami. w dodatku rachunek opiewał na sumę za którą nawet w warszawie w centrum zjedlibyśmy więcej i znacznie, znacznie lepiej.
0
sidaitov
3
6 yıl önce
stare miasto
jedzenie bardzo nierówne, jeśli chodzi o smak - paskudne(!) curry z kilkoma małymi pulpetami vs pyszne saag mutton (baranina w duszonym szpinaku). porcje bardzo małe (ok 350ml) i drogie przy zestawieniu z innymi, mniej ~szpanerskimi knajpami z kuchnią indyjską. obsługanieokazywała zainteresowania żadnemu z gości.
0
maciek
5
7 yıl önce
stare miasto
lokal ma klimatyczny wystrój, schludny bez przepychu i fajną lożę na podeście jak z bajek 1000 i 1 nocy 😄 zdziwiło mnie że znajduje się na poziomie -1 ale toniewadzi i jest ciekawym zaskoczeniem. obsługa bardzo miła,fachowa i otwarta na klienta(pozdrawiam pana kelnera, którego wziąłem za polskiego hindusa) zamówiłem dania z sosami i wszystko ok, smacznie ale trochę za duże proporcje sos>mięso w takiej cenie. ogólnie b.pozytywnie, polecam
0
medeaminte
4
8 yıl önce
stare miasto
nagła ochota na masalę z grillowaną baraniną sprawiła, że postanowiłam udać się do genesh. wrażenia bardzo miłe- byłam jedyna w sali i usiadłam po turecku na podwyższeniu z pufami. lubię takie klimaty. obsługa uprzejma, bez jakichś rewelacji. natomiast jeśli chodzi o jedzenie... dźwięk mikrofalówki zdołał przebić się przez uwielbianą przeze mnie indyjską muzykę.niemniej baranina była świeża i dobrze przyrzadzona. sos też mi smakował, choć mógłby być nieco bardziej aromatyczny. mam w pamięci jeszcze swoją poprzednią wizytę, wiec mogę powiedzieć, że placki i dania wegetariańskie to niebo w gębie. i zdecydowanie polecam ciepły napój indyjski :-)
0
paul
1
8 yıl önce
stare miasto
lokal wygląda na drink bar, aniehinduską restaurację.  poszedłem za namową hindusa z pracy - podobno to jego znajomy otworzył tą restaurację.  poszedłem z dziewczyną mając w pamięci hinduskie restauracje z londynu czy choćby krakowską hot chilli gdzie chicken tikka masala jest najlepszy w krakowie, również w wersji na dowóz.  jednak wizyta okazała się porażką, kelnerka (młodziutka studentka) pomyliła zamówienia, grupa 4 osób siedząca nieopodal narzekała już w momencie gdy przyszliśmy, młoda kelnerka po reprymendzie innego kelnera po zgłoszonej pomyłce się rozpłakała na sali!  za pomyłkę zostaliśmy przeproszeni ale kosztowało nas to dodatkowe 30 minut oczekiwania.  jedzenie neistety słabe, porcje nieduże, mięso słabo zamarynowane, niewiele sosu, ceny przesadzone nieadekwatne do jakości.  naan bread suchy - nieprawidłowy.niepolecam, nigdy więcej tamniepójdę.
0
holly
5
9 yıl önce
stare miasto
wybrałam się ze znajomymi do tej restauracji na obiad. rzadko jem indyjskie jedzenie, ale postanowiłam spróbować jak wypadnie ganesh. po pierwsze, jak kilka osób wcześniej zauważyło, schody mogłyby być bardziej oświetlone. restauracja znajduje się w piwnicy, wystrój jest bardzo przyjemny i ciekawy, tworzy klimat. obsługa jest bardzo miła, od razu dostaliśmy menu. przy zamówieniu kelner był bardzo pomocny, odpowiedział na wszystkie nasze pytania. jedzenie dostaliśmy szybko. było bardzo smaczne, wszyscy byli zadowoleni, potrawy dość ostre, ale tego można się było spodziewać, również kelner o tym uprzedził. cenynienależą do najniższych ale teżniesą bardzo wysokie.
0
oturum aç
hesap oluştur