dwa smaki


İçinde "się" olan yorumlar
4
4.0
jelitkowoturist
1
5 yıl önce
stare miasto
kotlet schabowy jak podeszwa nie dałosiętego jeść zestaw surówek tyko z nazwy,zaserwowali tylko 1 która można było oglądać pod lupa.masakra
0
patrycja
4
7 yıl önce
stare miasto
dzisiejsza wizyta nie przeniosła mnie do korei. zamówiłam bibimbap i kimbap. bardzo przeciętny bibimbap - nie można wybrać jakie mięsosięchce , z różnorodnością warzyw też nie mamy tu do czynienia i sos który zapewne jest ostry dla polaka ale nie dla koreańczyka. kimbap smakował lepiej ale też do poprawki. za dzisiaj oceniam na 3+ :)
0
amelia89
5
8 yıl önce
stare miasto
nie znamsięna koreańskim żarciu, ponoć w dwóch smakach jest pyszne, to chciałam sprawdzić :) i nie zawiodłamsię:) bibimpab bardzo mi posmakował, chociaż dobrze ze wzięłam wersję łagodną bo już w takiej był dla mnie ostrawy ;) porcja mała był duża, więc plus - możnasięnajeść :) a cena przystępna :) szkoda tylko, ze nie ma do tego żadnego sosu - pasowałby bardzo. bez niego dobre, ale trochę suche... na plusik miła atmosfera i obsługa starajacasiępomoc. no i wystrój :) jeszcze pewnie wpadnę na inne propozycje :)
0
pojedzone
5
8 yıl önce
stare miasto
nie doszłoby do tej wyprawy gdybym najadłsięna najedzeni fest… stąd kontynuacją naszej niedzielnej przygody z jedzeniem było stawieniesięw restauracji dwa smaki, mieszczącejsięprzy ulicy czapskich 1 w krakowie. jest to swego rodzaju fusion resto-bar z azjatyckimi daniami.
0
pawellas
5
8 yıl önce
stare miasto
nie ukrywam, że polska kuchnia to mój ulubiony kierunek w kulinarnych podróżach, zatem wyłącznie przypadkiem znalazłemsięw „dwóch smakach” na ul. czapskich 1. miejsce niepozorne, bowiem trudno je wyhaczyć. co więcej jest niemal niewidoczne – nie tylko z ul. piłsudskiego, ale nawet wtedy, gdy stoisz przy wejściu do lokalu. myślę zatem, że  warto byłoby je oznaczyć w bardziej widoczny sposób. wnętrze robi znacznie lepsze wrażenie, białe ściany, przebłyski cegły, świetne lampy w azjatyckim stylu, kilka miedzianych elementów, które dodają lokalowi lekkości, a równocześnie stanowią nawiązanie do tradycyjnych zdobień dziewiętnastowiecznych. uroku dodaje również coraz bardziej popularna w knajpach kredowa tablica ulokowana na przedniej stronie lady. miejsca jest sporo, sześć stolików w malinowawej barwie.
żona zamówiła vega kimbap roll (15pln). podobno  jest to jedno z tradycyjnych dań w kuchni azjatyckiej, a ściślej koreańskiej (kim-algi, bap-ryż). wygląda jak sushi i tak też smakuje, choć zawiera ciut bardziej wysublimowany  (algi nori,  omlet, ogórek, marchewka, serek filadelfijski). 12 znośnych kawałków, zatem porcja nielicha. zresztą potraw jest znacznie więcej, a ja nie jestem ekspertem w tego rodzaju kuchni
ja wziąłem zupkę  dnia – krem z młodej marchewki z posypanym słonecznikiem (6pln). zupka bardzo gęsta w znośnej ilości, ładnie ozdobiona liściem mięty, bardzo pożywna i rozgrzewająca. właśnie taka jaka powinna być, tylko nie wiem dlaczego kosztowała tak niewiele, no ale ludzie mają większe problemy na głowie – podobno.
obsługa bardzo sprawna i życzliwie nastawiona dla klienta –zatem jeśli poszukujesz ciekawego miejsca, aby poszukać wschodnich smaków, choć podobno inspirowanych francuską kuchnią, to miejsce jest dla ciebie. a co koreę łączy z francją, to już zostawiam tobie do rozkminy.
0
oturum aç
hesap oluştur