uwielbiam wietnamskie dania, a zwłaszcza kurczaka chrupiącego i to właśnie jego zamawiam w każdym odwiedzonym barze. odwiedzam wszystkie po kolei, dla porównania. zachęcona baardzo dobrymi opiniami poszłam. jak zawsze zamówiłam chrupiącego. plus za to, że można zamówić pół porcji, której to informacji nie ma w menu na stronie. porcja nawet jak na połówkę bardzo duża. ale! kurczak nijaki, bez smaku. po prostu kurczak w panierce, w dodatku był dość twardy. za to warzywa pod kurczakiem smaczne - smaczniejsze niż w innych knajpach. zjeść - można, ale nie umywa się do tego na szewskiej. jeśli ktoś się waha - idźcie na szewską na chrupiącego, bo bez porównania. w dodatku za 9 zł, a tutaj 13,5 !! do dong-a więcej nie pójdę.
ps. oferują też obiady dnia, o czym nie wiedziałam, za 15 bodajże zł zupa, drugie i sok.