pierwsze wrażenie... nocne miejsce
po dniu pełnym zajęć postanowiłyśmy zjeść kolacje w beirucie.
jedno z nielicznych miejsc otwartych po 22, w których można zjeść, co jest ogromnym plusem! knajpka była pełna po brzegi, ale upolowałyśmy miejsce.
zamówiłyśmy 2 humusy: jeden z suszonymi pomidorami, drugi z wołowina. wołowina i pomidory były dodatkiem, a humus w obu przypadkach był taki sam.
dodatkowo wzięłyśmy falafel, który okazał się wyśmienity. podano go z drobno pokrojonymi pomidorami, fetą i dwoma sosami, jednym łagodnym, drugim lekko pikantnym.
świetne miejsce do przegryzienia czegoś późnym wieczorem!! w ofercie są równie piwa i drinki. polecamy!!