wczoraj wybraliśmy się na rower. jak zawsze skończyliśmy w restauracji. już taki nasz urok. tym razem odkryliśmy lokal czyli czyli na ursynowskich kabatach. do wyboru mamy dania kuchni śródziemnomorskiej. zaczeliśmy od focaccii z rozmarnem i pieczywa z oliwkami, serem i czosnkiem. obie pozycjie w dobrej cenie, po 10 zł. do nich serwowana była oliwa i tutaj małe ale... jedliśmy lepsze. na focacci było ciutke za dużo rozmarynu, przez co była nadto gorzka. pieczywo z oliwkami idealne. pyszne ibardzodobrej jakości. następnie na stół weszły pizze i tutaj trzeba pochwalić. czuć, że składniki były świetnej jakości. sos do pizzy cudownie pomidorowo ziołowy, sery świetnie dobrane do klimatu śródziemnomorskiego. ciasto cieniutkie, chrupiące. poezja, chce się więcej. atmosfera jestbardzorelaksująca, przyciemnione światło, wygodne stoliki, romantyczna aranżacja. nienachalna muzyka rodem z saint tropez dopełnia moją pozytywną ocenę. w menu znajdziemy pozycjebardzoróżne, na bank nie tylko pizze, bo również owoce morza, pasty i mięsa. obsługa teżbardzoprzyjazna gościom. my wrocimy na osmiornice i steka!jakub feret