na pewno ogromnym atutem lodziarni jest chyba największy w mieście wybór smaków. w sezonie mamy ponad 80 różnych do wyboru, jeśli nie więcej. nigdzie we wrocławiu nie spotkałam tylu różnych kombinacji smakowych do wyboru. porcje są naprawdę duże i jak powyżej - większych we wrocławiu nigdzie nie dostałam, jedynie zbliżone objętościowo. lody są bardzo smaczne, czuć, ze wyprodukowane z naturalnych składników, nie za słodkie, nie są też mdłe. ja najczęściej wybieram sorbety i zawsze smakują bardzo "prawdziwie". ceny są tutaj wysokie, ale rekompensują nam to gigantyczne porcje. na pewno przemawia za nimi różnorodność smaków oraz ich wielkość. ilekroć pojawiam się w tralalala, zawsze widzę prawdziwe tłumy ludzi. pomimo ilości klientów, personel stara się jak najszybciej obsłużyć klientów. z tego co widzę kolejka "idzie" sprawnie. nie podoba mi się tylko narzucanie klientowi przez właścicieli, ile ma kupić gałek, z tego co pamiętam jest przymus zakupienia albo dwóch w cenie 8 zł, albo trzech w cenie 11 zł. mamy gratis dodatki do lodów, czego w innych lodziarniach nie ma, więc tutaj mają przewagę. ;) nie można bodajże kupić jednej gałki, szkoda. jeżeli chodzi o inne pozycje z menu, to kawę i ciasta mają wyśmienitą. ceny są "rynkowe", wysokie, ale jakość na odpowiednim poziomie. jedna z moich ulubionych wrocławskich lodziarni, chętnie tam wracam, nawet po sezonie letnim.