produkcja z 1989. kultowa już...
małe miasteczko na południu stanów. sześć kobiet o różnym statusie, wieku i doświadczeniach spotyka się regularnie w salonie kosmetycznym truvy. toczy się na pozór przeciętne, nudne życie - nacechowane miłością, macierzyństwem, cierpieniem, chorobą, poświęceniem, śmiercią...
żart;) nie o te magnolie chodzi.
dla mnie kraków to stalowe magnolie .
kultowe miejsce na starym mieście. stalowe to miejsce doprawdy ze stali szlachetnej chyba, gdyż od tylu lat już funkcjonuje na mapie krakowa, gdzie codziennie odbywają się praktycznie koncerty na żywo, że trudno mi znaleźć drugie takie miejsce gdziekolwiek. muzyka na żywo: jazz, rock, czy latino od 15lat przyciąga turystów i lokalsów. imprezy klubowe z najlepszymi djami były wizytówką klubu od zawsze.
będąc w krakowie zawsze odwiedzam to miejsce w klimacie fin de siècle. historia dotycząca budynku stalowych jest ciekawa jak sam kraków. czas powstania: xviii w.
złożyły się nań połączone kamienice mieszczańskie, a obecny wygląd jest wynikiem przebudowy z lat 70. xix w. przed lubomirskimi w pałacu zamieszkiwali czartoryscy.
wejście do pałacu stanowi okazały portal z xviii-wieczną bramą, za którą znajduje się sień z wyjątkowym stiukowym sklepieniem. w 1858 roku odbyła się tu pierwsza w polsce wystawa architektoniczna. wnętrza kryją snobistyczny klub "stalowe magnolie" z osobliwym wystrojem, dostępny od wieczora dla stałych bywalców.
ciekawe jest wejście: w przejściu do zabytkowej sieni - 1 wysoki stopień.
wnętrza pałacu lubomirskich mają zróżnicowane pod względem wielkości i charakteru pomieszczenia. zabytkowe łoża z baldachimami robiły ogromne wrażenie 15 lat temu! i ... tylko dla wybranych. ale do dziś połączenie czerwieni i przyciemnionego światła w wygodnych fotelach sprawia frajdę. mam sentyment i już;) dodaję do tego jeszcze zwykle pigułkę szczęścia, czyli prozak!