absolutnie wybitna miejscówka dla koneserów dobrego wina, wykwintnej aczkolwiek stonowanej cenowo kuchni oraz indywidualnego podejścia załogi :). byliśmy tam z grupą znajomych w wieczór sobotni i napisze szczerze jak na spowiedzi u wymagającego klechy, choć do spowiedzi nie chadzam :d, że była to jedna z najbardziej udanych wojaży restauracyjnych w naszym wykonaniu. knajpa mała ale przytulna i klimatyczna. jedyny minus apropos wnętrza to nieco zbyt jasne światło od strony kuchni, które psuje nieco wyjątkowość tego miejsca, jednak nie będziemy pisać o detalach, które w przypadku tego miejsca nie mają znaczenia :). kelner bardzo kompetentnie dobrał nam trunki do przystawek i zręcznie zebrał zamówienie mimo, że nie należymy do "łatwej" klienteli ;). na przystawkę zestaw tapas, który przeraził nas swoją wielkością gdyż za tę cenę w niejednej restauracji na stół podano by może 1/5 tego co dostaliśmy tutaj. pyszne! nie! wspaniałe jedzenie :d obsługa wyjątkowo dyskretna aczkolwiek uważna i reagująca. jako danie główne kaczka, której miękkość i jakoś wykonania rozłożyła nas na łopatki. szefie kuchni- brawo!!!. co prawda nie zdecydowaliśmy się na deser gdyż zdominowała nas podróż po bogatej ofercie wina jednak nie omieszkamy wrócić ponownie, tym razem na kompletny jadłospis. sumując. nie ma lepszego miejsca w tej części warszawy a ja polecam gorąco z premedytacją i pełną odpowiedzialnością.